• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk Dźwiga Muzę przechodzi do historii

Łukasz Stafiej
17 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Katie Melua była gwiazdą pierwszej edycji Gdańsk Dźwiga Muzę w 2009 roku. Katie Melua była gwiazdą pierwszej edycji Gdańsk Dźwiga Muzę w 2009 roku.

Największy festiwal muzyczny Gdańska - Gdańsk Dźwiga Muzę, który od dziesięciu lat organizowany był w wakacje na Placu Zebrań Ludowych więcej się nie odbędzie. Miasto zlikwidowało imprezę.



Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę:

O likwidacji Gdańsk Dźwiga Muzę poinformowała na swojej stronie fejsbukowej Scena Muzyczna Gdańsk - należąca do Gdańskiego Archipelagu Kultury instytucja miejska, która była bezpośrednim organizatorem festiwalu. W komunikacie czytamy: "Dziękujemy Gdańszczankom, Gdańszczanom, wszystkim uczestnikom, sponsorom oraz partnerom za minione 20 lat uczestnictwa w festiwalowych wydarzeniach muzycznych i tanecznych".

Bo choć GDM odbywał się od 2009 roku, był de facto kontynuacją koncertów i imprez muzycznych, które Scena Muzyczna Gdańsk organizowała od 1997 roku, czyli obchodów Millenium Gdańska (na ten cel instytucja została specjalnie powołana). Jednym z największych wydarzeń był koncert Ich Troje, który latem 2001 roku przyciągnął do Brzeźna około 30 tys. widzów. Potem masowe, miejskie wydarzenie muzyczne przeniesiono na Plac Zebrań Ludowych.

Festiwale w Trójmieście



Pierwsza edycja Gdańsk Dźwiga Muzę odbyła się w 2009 roku, partnerem była stacja muzyczna MTV, a program był obiecujący: oprócz polskich i trójmiejskich artystów wystąpiły zagraniczne gwiazdy: Black Rebel Motorcycle Club oraz Katie Melua. Przez kolejne lata impreza często zmieniała formułę, która w ostatnich latach stała się połączeniem festiwalu z polską muzyką rockową i hip-hopową oraz spotkania miłośników nowoczesnego tańca na przeróżnych warsztatach i turniejach tanecznych.

Jeszcze kilka tygodni temu Scena Muzyczna Gdańsk informowała o odświeżeniu koncepcji festiwalu i postawieniu wyłącznie na muzykę. Gdański magistrat zdecydował jednak, że likwiduje imprezę.

- Mija 20 lat od startu projektu. Przyszedł więc czas na poszukiwania nowych, świeżych projektów, stąd decyzja o zamknięciu festiwalu - informuje Anna Iwanowska z biura prasowego gdańskiego urzędu. - Już niedługo pochwalimy się nowym, wspólnym projektem z Gdańskim Archipelagiem Kultury.
Frekwencja na festiwalu była bardzo nierówna: raz impreza przyciągała tłumy słuchaczy, innym razem koncerty cieszyły się umiarkowaną popularnością. Frekwencja na festiwalu była bardzo nierówna: raz impreza przyciągała tłumy słuchaczy, innym razem koncerty cieszyły się umiarkowaną popularnością.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że impreza, która każdego z trzech dni przyciągała około 8-10 tys. widzów, nie spełnia oczekiwań frekwencyjnych.

Skontaktowaliśmy się z dyrektorem Sceny Muzycznej Gdańsk, Piotrem Chrzanowskim, który jednak nie chciał komentować powodów likwidacji festiwalu: - Scena Muzyczna Gdańsk nadal będzie organizować mniejsze wydarzenia muzyczne, m.in. imprezy sylwestrowe, widowiska z okazji Nocy Świętojańskiej, koncerty w naszej siedzibie czy Parku Oruńskim.

Relacja z pierwszej edycji Gdańsk Dźwiga Muzę

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (225) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Koncerty w brzeznie na budach... (50)

    To był klimat. Piękny czas przełomu lat 90 i 2000. Łezka się w oku kręci. Ich troje dokładnie pamiętam, nawet na plaży się ludzie ledwo miescili. Oni wtedy byli na największym topie, wstań powiedz nie jestem sam leciało w co drugim oknie na dzielni.
    Piękne czasy

    • 186 19

    • Piękne czasy, bo i młodość się pięknie wspomina (5)

      Ale dobrze, że tego rodzaju muzyka już nie jest na topie.

      • 45 6

      • W TVPiS to krem dela crem. (4)

        • 8 11

        • (3)

          Lecz sie d**ilu bo juz masz paranoje z tym pisem

          • 17 5

          • twoja pełna jadu i wścieklizny wypowiedź tylko potwierdza, że gość ma rację

            z niczego się to nie wzięło tylko z takiego plucia i wyzwisk pisowskich jak twoje

            • 5 6

          • Gdyby nie był anonimowy, to bys zamordował gościa, nieprawdaż? (1)

            • 4 3

            • jak wnuk noblisty by bił pałą

              • 5 2

    • to było to... (1)

      winko, piwko na plazy a potem na big cyc !!! pieknie było !!! pozdro dla ekip plazowych !

      • 33 2

      • Pamiętam słowa Skiby na koncercie w Brzeźnie : Tacz maj body tam są schody , albo Pan Kleks i seks . Bawili się różni dzieci z rodzicami , młodzież , turysci , miejscowi i było spoko

        • 0 0

    • ich troje, piekne czasy? (3)

      raczej osobliwe i tandetne

      • 15 25

      • Chyba nie pamietasz tej pierwszej niepromowanej wersji. (2)

        Mandaryna wtedy byla tylko jedna z tancerek. Dobry czas.

        • 5 2

        • (1)

          to przaśne guano nigdy nie było dobre...słuchały tego niedojdy nie mające gustu muzycznego, słuchające papki lansowanej w komercyjnych radiach

          • 4 7

          • Tu mowimy o koncertach, a oni wtedy robil szoł. Prawie kazda piosenka

            była ilustrowana tańcem lub ukladami aktorskimi. Jak w metrze.
            Dopiero potem na drugim koncercie to loili jak obecny Slawomir. I wtedy to na drugim ich koncercie w Brzeznie zadeptano doslowanie caly pas nadmorski.

            Powod był taki, że ktos wykminił interes. I na darmowy koncert nad morzem uruchomił flote wycieczkową. Byłem swiadkiem jak turystyczne autobusy jeden za drugim stawaly przy obecnym parkingu i wyspywaly sie znich tabuny koncertowych turystow.

            Dosłownie w tysiącach mozna bylo liczyc przyjezdznych z tych autobusów.
            To tak jakby publika Open Air'a wylegla w tym jednym miejscu.

            Bylo tak tloczno, ze nie dalo sie wysikac bo nie dalo sie przemiescic. Byłem umowiony wtedy w "Wielkim blekicie" ze znajomymi i ciezko było ;) oj ciezko.

            Dziewczyny nawet sikaly pod drzewami, a toi toi-e przepelnily sie po pol godzinie.

            TO wlasnie byl powod zabrania koncertow z Brzezna. Tak przynajmniej podawaly wladze miasta. Bo impreza zrobila sie znana i wyszla poza lokalny charakter.

            Ju na placu zjedzali ludzie zewszad. Z Malborka, Elblaga. nawet z Olsztyna. Z drugiej strony Slupsk, Bytów. itd

            • 1 0

    • Nie tylko ich troje (5)

      Gruby nie tylko ich Troje, Jeszcze Stachursky ściagał tłumy.
      Wtedy to były gwiazdy 1 formatu :D.
      Żadna tandeta i śmiech a koncerty 1 klasy :-)
      Czasy sie zmieniły i muzyka też, ale wspomina sie miło

      • 36 2

      • (1)

        Co to jest "1 format"? Bo ja wiem tylko co to jest "pierwszy format" Kłania się odróżnianie liczebników zwykłych od porządkowych.

        • 3 12

        • A ty nie strajkujesz?

          • 7 4

      • Stachursky (2)

        Pamiętam że zagrał najkrótszy koncert w historii koncertów w Brzeźnie. Po czterdziestu minutach, dziesięć tysięcy "dresów" wyległo na plażę. Myślałem że to jakaś impreza sportowa :-)

        • 4 1

        • Jacek grał też na placu zebran. Juz wtedy szykował sie do dosko. (1)

          byłem tam technicznym na scenie

          • 5 0

          • fajnie mu ustawiliście pogłos ;) he he

            • 1 0

    • (17)

      Dokładnie, to były czasy :) Koncerty w Brzeźnie, piwko na plaży, nocne powroty "z buta" do domu. Nastoletnie czasy, to już nie wróci :(
      Oprócz Ich Troje pamiętam też Lady Pank (wtedy jeszcze nie rzucali butelkami w widownię). Czy możliwe, że Myslovitz też tam grało czy już pamięć zawodzi?

      • 34 0

      • przez 12 lat sceny w Breźnie które były w sobote i niedzielę cały lipiec i sierpień (2)

        czyli zakładając ze miesiąc ma 4 tygodnie to w miesiącu 8 a w roku 16 koncertów. I teraz 16 koncertów x 12 lat w Brzeźnie = 192 koncerty i wszystkie za free, bez żadnych barierek czy bramek z piwkiem w dłoni... Część wykonawców była po kilka razy ale praktycznie były tam Wszystkie Polskie zespoły i te rockowe i te inne. Piękne czasy. Na Placu Z. L. szczególnie jak zrobili płot i biletowane imprezy to już nie to samo.

        • 33 0

        • (1)

          Byłem na każdej i nigdy nie było ,,sztachetobrania,,.tearaz to niemożliwe bez ochrony impreza .

          • 4 0

          • Po prostu chca zarobic. troche jak mafia pobierajaca haracz za ochrone.

            • 1 0

      • (6)

        Ja pamiętam, że Myslovitz był ale już na Placu Zebrań

        • 7 1

        • (1)

          Racja, dzięki, już pamiętam!

          Wpisujcie koncerty, które pamiętacie !

          • 4 2

          • Ja pamiętam O. N. A bardzo dokładnie

            Ale wtedy grali na budach wszystkie zespoły aktualnie na topie u nas w pl. Na O. N. A pamiętam jak ktoś po telebimie świecił laserem (wtedy był na nie szał) a gościu od obsługi sprzętu wyświetlil na telebimie napis "spadaj z tym laserem frajerze". Takie rzeczy człowiek pamięta... Piękne czasy

            • 18 1

        • (1)

          A ja pamiętam że koncert Myslovitz na Budach był o 14tej :)

          • 7 0

          • Był był. Wpadlismy przypadkiem bo robilsmy spacer nad morze.

            • 2 0

        • Brzeźno było wczesniej i grali tam świetne rozbudowane wersje. (1)

          Z Placu zebran pamietam Dzem, Ich troje, No limits, Kobranocke z Torunia..
          Blue Cafe (stare).

          • 4 0

          • Płac Zebrań - Acid Drinkers z gościnnym udziałem Lipy z Illusion. To był chyba ich jedyny wspólny koncert bo się potem pokłócili na amen :)

            • 4 0

      • Kult też grał w Brzeźnie

        • 8 0

      • (1)

        Jeszcze O.N.A .
        A przy lady punk pierwszy pocałunek

        • 0 4

        • a przy Dzemie pierwsza palcówka.

          do tej pory lubie kiełbasę.

          • 7 0

      • Jasne, że Myslovitz. Jeszcze z płyta "z rozmyslan przy sniadaniu". Pierwszy raz ich wtedy widziałem na zywo.

        Pozniej z ekipa już w 2000 na molo w Sopocie grali przed Moloko. Ale to juz czasy "Milosci w czasach popkultury"

        Kto był to widział jak ten zespol wtedy ewoluował :)

        • 1 0

      • (1)

        Myslowitz tez grało w Brzeźnie, oj to były czasy... :)

        • 3 0

        • Ty tu też?

          Nie bylas wtedy za mała?

          • 1 0

      • ONA Chylińska też tam była

        • 0 0

    • A po koncertach do Balladyny na tańce. (3)

      Teraz 20 lat więcej na karku i siwa głowa się robi.

      • 9 0

      • (2)

        Człowiek był piękny i młody, a teraz tylko uroda została

        • 6 3

        • u mnie odwrotnie (1)

          • 2 1

          • he he ;)

            • 1 0

    • Ten klimat ten luz... Wspaniali ludzie nie powroca juz (2)

      Dokladnie... Fakt ze byli tam praktycznie wszyscy znani polscy wykonawcy tego okresu (piasek, perfect, kasia kowalska, hey, kult, ira, blenders, golden life,.... I tak mozna jechac bez konca) ale prawda jest taka ze od samego poczatku (nawet za czasow malej sceny glownie z szantami w miejscu gdzie jest pietriwy tarasik baru led) teraz) to klimat miejsca robil robotę... Oprocz piwka przy muzyce to przeciez tam popowstawaly mini dyskoteki na swierzym powietrzu jako kontynuacja koncertow. Inna sprawa ze młodzież teraz bawi sie trochę inaczej i wydaje mi sie ze raczej coby nie bylo przasny klimat juz jest nie do powtórzenia.... Takze wiadomym bylo ze przeniesienie imprezy na plac zebran od poczatku oznaczalo powolna smierc eventu. Ale co tam.... Co nasze to nasze. Warto bylo

      • 10 0

      • Wehikuł czasu - to byłby cud :)

        zawsze jak wstaje wraca i czuje sie mlody :)

        • 3 0

      • Nie powrócą już ani ten klimat ani ten luz.

        Bo kompot zabił cała przyjemność życia. Mądrość życiowa Rysia - nie ćpaj heroiny, bo Twoje życie tez straci sens.

        • 2 0

    • Łzy (3)

      Byłem na kilku koncertach w Brzeźnie, ale najbardziej utkwił mi w pamięci koncert zespołu ŁZY i ta ich "Agnieszka co tu dawno nie mieszka". Zwłaszcza, że na wyjście na koncert nalegał i zachwalał ów zespół taki jeden kumpel - stary punksiur, co to na półce ma cały przekrój europejskiego punku z lat 80tych. Serio spodziewałem się ostrego punkowego grania :D Mimo wszystko w Brzeźnie był klimat, nie ważne kto grał.

      • 4 0

      • Pamiętam ten koncert Łez - to była zupełnie inna kapela, niż się potem w mediach wykreowali (1)

        Dobry, rockowy koncert im wyszedł, "Zabij się" na bisie - nie do uwierzenia co się potem z nimi stało.

        • 4 1

        • Omatko no przecież, Łzy!!!To prawda, wtedy to był zupełnie inny zespół!
          I Myslovitz jednak i w Brzeźnie grali, jednak pamięć cały czas dobra :)
          Pozdrawiam Adama z Wiślinki, z którym bawiłam się w Brzeźnie na którymś z koncertów :)

          • 3 0

      • Ryba? Pamietam, ze grali ale cały koncert przesiedziałem na plaży

        i było dosko - piwo dziewczyny i seks.

        • 1 0

    • Ich troje miało tam calkiem inny koncert. Z pierwsza wokalistka i z oprawa taneczna na scenie

      Ludzi bylo w sam raz. Nie było wtedy takiej mody. To były najlepsze koncerty. Grała Bartosciewicz, grało Myslowitz. Nawet grał Rynkowski :)

      • 3 0

    • Gdyby nie ich troje (1)

      Gdyby nie ich troje to koncerty byly by dalej (przynajmniej przez jakis czas) w Brzeznie, a tak to zeszlo sie bydlo, zrobili mega roz$£"^%$$l. Wydmy byly zrownane, to co tam sie dzialo to byla apokalipsa, ludzie siedzieli na drzewach, karyny z wozkiem i dziecmi w samym zatloczonym centrum. Pamietam, bylo cieplo, prawdziwe lato, plaza tak zatloczona :) Gdyby to jakos lepiej zorganizowac i kontynuowac tradycje albo przeniesc kawalek dalej. A tak na placu zebran nie ma co robic po imprezie, sam klimat tego miejsca jest dla mnie denny. Cala organizacja jest sztywna i nie zacheca do wypadu na impreze z znajomymi.

      Mam nadzieje ze w tym roku na Flader festival zapewni troche elektronicznej muzyki, jakies konkretne after party i oby pogoda dopisala - 2 lata temu ludzie w kurtkach stali tak zimno bylo :)
      Wszystko przez ich troje :)

      • 3 0

      • pjona Pjoter!

        bo wszystko to bo ich kochali ;) za mocno. Ale winni byli ci co sciagali ludzi jak na pielgrzymke calymi autokarami.

        • 1 0

  • Jakby zapraszali konkretniejszych artystów.. (9)

    To frekwencja by na pewno dopisywała.. A tak to co dwa lata ten sam lineup.

    Kto pamięta jak był Scooter ?? Może pora udeżyć w 2 czy 3 większych artystów niż 11 oklepanych ???

    • 151 4

    • Może pora uderzyć do szkoły po naukę języka polskiego

      • 4 12

    • i starocie

      Widać, że organizatorzy od lat nie mieli pojęcia, czego teraz słucha młodzież. Nie mówię o amerykańskim rapie czy Sławomirze, żeby była jasność. Scena alternatywna i rockowa żyje, rozwija sie , nie zatrzymała się na roku 2000, i warto by było to zauważyć.

      • 14 2

    • (6)

      Słownik ortograficzny i trochę czasu na naukę. Powinno ci się udać doścignąć choćby przeciętnych za jakiś czas. Bo na razie głąb i tuman.

      • 2 10

      • (5)

        Ta... Co jest gorsze- użycie w mądrej wypowiedzi słowa napisanego z błędem ortograficznym, czy nienaganną polszczyzną wyzywanie, obrażanie innego człowieka.

        • 13 1

        • My to już mamy w genach (3)

          Czepianie się krytykę i bycie lepszym od innych

          • 1 2

          • gdański faszyzm zbudowany ludzmi getta z urzedu.

            • 2 0

          • I traktowanie dobrych rad jako krytykę. (1)

            • 0 2

            • spier papier z dobrymi radami

              • 0 0

        • Najgorsze jest, kiedy ktoś zaczyna sobie wyobrażać,

          Ze można być mądrym człowiekiem, nie potrafiąc przy tym poprawnie posługiwać się ojczystym językiem. Forma w jakiej zwracana jest uwaga często jest po prostu naganna, jednak z cała pewnością warto czerpać nauki niezależnie od tego kto i w jakiej formie ich udziela. Może następnym razem autor nie wystawi się na sromote, używając niepoprawnej pisowni (świadczącej w tym wypadku o bezmyślności, bo przecie można sobie poodmieniac itp.), a w zamian tego napisze „może warto zaprosić kilku czołowych artystów, zamiast kilkunastu drugoligowych”? Mądry człowiek, zdający sobie sprawę z własnych ograniczeń, użyje właśnie takiego zdania. Mniej w nim okazji do popełnienia błędu.

          • 3 0

  • Słaby line-up = słaba frekwencja (11)

    Nie ma co sie dziwic i udawać, że jakas formuła sie wyczerpała, bo jeśli tak by było, to nigdzie by juz nie robili koncertów.
    Po prostu nie umiecie zrobić fajnego line-up'u

    • 160 4

    • fajnego czego? (6)

      Co to jest line-up?

      • 9 17

      • To takie fajne słowo - amełykańskie. (5)

        Nie rozumiesz?

        • 11 5

        • Zaproponuj jakiś polski zamiennik. (4)

          Mówię serio. Nie ma.

          • 11 1

          • Yyy.. a harmonogram występów? (2)

            Może jak line-up słaby to trzeba zrobić lepszy harmonogram występów.

            • 4 2

            • harmonogram występów brzmi spoko (1)

              ale line-up już się przyjął w branży i raczej nie da wyrugować

              • 7 1

              • A dlaczego się przyjął?

                Bo branża ma kiepski zasób słownictwa. A dlaczego na kiepski zasob słownictwa? Bo jest niski poziom i zły program edukacji, a nauczycielska pensja odtrasza ludzi bardziej kompetentnych.

                • 1 5

          • lista wykonawców

            • 0 0

    • dokładnie (3)

      od lat nie było wykonawcy, który by mnie zainteresował. Ciągle te same odgrzewane kluchy, ile razy można? Jak artysta przyjeżdża do 3miasta parę razy w roku, to naprawdę można sobie odpuścić na takiej imprezie. Zaprosiliby raz jako zagranicznego headlinera np. Gojirę albo Dream Theatre, to by mieli tłumy (spokojnie w zasięgu budżetu tego festiwalu).

      • 16 2

      • Proste jak budowa cepa. Ten festiwal (poza pierwszą, rzeczywiście całkiem interesującą edycją) był po prostu słaby.

        • 16 0

      • (1)

        o na Gojirę to sam bym poszedł, mimo że na codzień nie słucham takiej muzyki, ale zawsze to coś nowego i ciekawego. Ale Kult, Hey i Taco Hemingway to grają u nas po 5 razy w roku...

        • 10 1

        • Gojira jest rewelacyjna na koncertach.

          Nawet jak nie przepadasz za mocnymi brzmieniami, wychodzisz zaczarowany. Wiele z ich utworów nie brzmi wcale jak metal, ale jakieś kosmiczne klimaty.

          • 12 0

  • 8-10 tysięcy to mało? (4)

    Wystarczyło zmienić formułę lub ściągnąć lepszych wykonawców.
    Szkoda, w końcu największy festiwal a Gdańsk raczej załuguje na choć jeden duzy festiwal. Konsertów "+" też juz nie ma... :(

    • 73 2

    • coś tu chyba GAK się zwija - likwidacja festiwalu Akcept, likwidacja G.Dźwiga Muzę... (2)

      przypadek...?

      • 9 2

      • Komus w urzedzie gak przeszkadza (1)

        • 8 0

        • Nie pamietacie, ze to budyń sprzedał scenę muzyczna razem ze szkoła i warsztatami opodal

          o Powstancow upomniał sie deweloper. był tez pożar. Także kto go wybrał moze sobie podziekowac.

          A scena muzyczna miała być rzekomo za zlikiwdowany klub Burdl na Suchaninie. I co Jak mozna wierzyc wladzy w GDansku? To oszusci.

          • 4 0

    • zasługuje, zasługuje

      tylko trzeba wiedzieć, jak się to robi.

      • 2 1

  • oj tam, ważne że są miliony na ECS. (5)

    • 148 39

    • (3)

      Aha, czyli dla ciebie edukacja i kultura to fanaberie, których nie trzeba dotować, za to hgłupie koncerty tak. Fak, że ukończyłeś jak mniemam szkołę podstawową bardzo źle świadczy o polskim systemie edukacji. Skąd się urwałeś?

      • 3 17

      • nie ma mądrzejszego od wyborcy schetyny.

        • 13 1

      • ECS to faktycznie kultura przez duże k. (1)

        • 8 0

        • he he he ;)

          Od pana Lecha możemy uczyć się języka ;)

          • 1 0

    • Nie ma tu celniejszego wpisu. Dziwne, ze nie wyrozniony. JAkie sa kryteria?

      Yach PAszkiewicz przewraca sie w grobie i Magda, kierowniczka klubu BUrdl na Suchaninie.
      Co zescie zrobili z naszym miastem barbarzyncy z UM, z dulowksa na czele?

      • 9 0

  • dziwna decyzja dulkiewicz (8)

    pewnie zorganizuje coś gdzie będzie mogła "walczyć" politycznie

    • 135 50

    • (1)

      cesarzowa potrzebuje kasy na "obchody" rocznicy ustawionych wyborów 4 czerwca 1989 roku,

      • 26 12

      • Podobno dołoży się na kolejne miesięcznice dla Kaczysyna

        • 4 22

    • Ale na ECS bedzie..

      • 5 0

    • obstawiam jakąś przebrzmiałą gwiazdę Zachodu o lewicowych poglądach (1)

      • 9 1

      • konczita kiełabasa

        • 5 0

    • Kazik (1)

      Nie chcial śpiewać "wyjechali na wakacje... Jedna flaszka druga flaszka..." to i festiwal trzeba było zamknąć

      • 3 0

      • ha ha :)

        bo wywalili na ryj ciecia i bylo nieposprzątane ;)

        A pamietasz jak spiewal przy filharmonii na tej malej scenie w muszli nad motlawa?

        Tam to sie dzialo. Ludzie na Targu Rybnym rozlozeni. Tylko jacyc pijani szalikowcy rzucali przez moment butelkami. Dopoki ich nie zpacyfikowano. Tam tez bylo spoko koncerty i klimat.

        • 0 0

    • Dolisz

      Dolisz gościu

      • 0 0

  • (6)

    Bo zamiast zainwestować w porządne gwiazdy muzyki zagranicznej czy polskiej np Podsiadło i Kortez jednego dnia a drugiego jakiś Tiesto to wy zapraszacie kilkanaście szrotów i oczekujecie frekwencji.

    Dobra,jeden powie że to żadne gwiazdy,ale organizatorom chodzi o liczby a bez wątpienia tacy artyści zapewniliby sold out

    • 77 10

    • moim zdaniem Podsiadło i Kortez spoko, ale na główne gwiazdy to też za mało (1)

      Kogoś z zagranicy musowo trzeba sprowadzić, i to nie jakiegoś jarmarcznego Tiesto.

      • 12 3

      • Martin Garrix : D

        • 2 2

    • Podsiadło i Kortez jest średnio co kwartał. (3)

      Może jeszcze Zalewski? Też co chwila. Na festiwal jaki się raz do roku odbywa muszą być ze dwie trzy gwiazdy co ściagna 15-20 tys. widzów.

      • 8 2

      • (2)

        Jakimś cudem Męskie Granie się wyprzedaje co roku, a w line-upie właśnie Podsiadło, Kortez, Zalewski...

        • 0 9

        • no dobra, ale Męskie Granie jest i tak w każdym większym mieście

          tu chodzi o wykonawców trochę bardziej unikatowych, coś szczególnego, czym Gdańsk mógłby się pochwalić. Przy całej mojej sympatii do Waglewskich, Kultu czy np. Chylińskiej nie mam specjalnie ochoty chodzić na 3. ich koncert w danym roku. Pamiętam, że Gdynia kiedyś ściągnęła Morcheebę na otwarcie lata, w sierpniu w Chorzowie (tak, w 4 razy mniejszym od Gdańska Chorzowie!) będzie Wu-Tang Clan, Disclosure i Róisin Murphy. Czyli można ściągnąć gwiazdy ze średniej półki światowej do Polski, czemu nie do Gdańska? Ile lat można wspominać koncert Jean-Michela Jarre'a? Ergo Arena nie jest wykorzystywana na miarę swojego potencjału, Filharmonia, Opera, Teatr Szekspirowski przez większą część roku stoją puste...

          • 9 0

        • ..czyli Męskie Granie - pop dla dziewczyn

          I na Gdansk Dźwiga Muzę - chwilę przed/po też ma być ten sam pop dla dziewczyn? Po co ciągle to samo?

          Poważnie mówię. Nie znam żadnego, powtarzam żadnego zdrowego, heteroseksualnego mężczyzny, który byłby wielkim fanem Korteza i Podsiadło czy Zalewskiego. Sorry.

          • 3 2

  • zawsze możecie przyjechać do nas do Kosakowa na openera. (4)

    Szczurek rzucił w tym roku 8 milionów złotych dotacji:)

    • 63 18

    • Bilety są drogie (1)

      • 20 5

      • bez przesady

        • 1 1

    • owszem, zawsze możemy (1)

      rzut kamieniem

      • 4 0

      • daj kamienia!!!

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Jakby nie zauważyli to w PL generalnie na koncertach jest mniej ludzi (8)

    A dlaczego? Bo tych koncertów jest sporo. Różnych. Mniejszych, większych, ale sporo. A portfel nie jest z gumy. No i czas tez nie.

    • 92 18

    • bo ludzie zubożeją, niestety (4)

      • 9 4

      • (2)

        Ale te były akurat chyb darmowe

        • 3 8

        • Byl bilet w cenie dobrego 4paka wiec wsumie jak za darmo

          • 5 1

        • intelektualnie, chciał napisać ubożeją intelektualnie

          • 3 0

      • Konsekwencja wejscia do UE.

        Ceny biletow na polski zespol to obecnie 2 x wieksza cena, a o zagranicznych to szkoda mowic. POleciały 4-rokrotnie. Dzis 120 zl to minimum. Kiedys 40 zl na zagranicznego artyste.

        • 1 1

    • ale w Trójmieście poza Openerem słabo (1)

      Popatrz sobie, ile koncertów światowych gwiazd jest w każdym miesiącu w Krakowie, Wawie, Katowicach, Wrocku, ba nawet Gliwice mają większe sławy niż Gdańsk. Gdyby nie Open'er bylibyśmy muzyczną pustynią.

      • 19 1

      • żadnego nie widzę

        • 1 1

    • No widzisz, a znim weszliśmy do UE było pełno ludzi na koncertach. Teraz mamy ceny europejskie biletow..

      Stac było każdego i ceny biletów komunikacyjnych też były ludzkie.

      • 2 1

  • (8)

    Pis utrudnia ???nie wierze

    • 13 38

    • Nie wiedziałem , że Dulkiewicz jest z PIS (5)

      • 12 6

      • (4)

        Ty Johny wielu rzeczy nie wiesz

        • 2 6

        • POwiedział , co wiedział i za co zapłacili .. . (3)

          • 7 2

          • Ty tez nie wiedziales

            • 1 0

          • Ale bełkot.... (1)

            • 2 2

            • Nie pij juz

              • 1 1

    • (1)

      w Platformie, opozycji i wogóle w mafii, jest zapewne masa agentów Pisu. Celowo robią różne głupoty i szwindle. Przecież normalna opozycja by się aż tak nie kompromitowała!

      • 2 4

      • masz rację , normalna opozycja by sie tak nie kompromitowała ..... :)

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Andre Rieu, który rokrocznie odwiedza Trójmiasto wraz ze swoją orkiestrą i daje fenomenalne show jest: