• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tiktokerka, która nie boi się być sobą. Kim jest 44stt?

Mateusz Groen
12 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Karolina Synowiec, znana jako 44stt w aplikacji TikTok, jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Trójmieście. Karolina Synowiec, znana jako 44stt w aplikacji TikTok, jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Trójmieście.

TikTok codziennie dostarcza użytkownikom edukacyjne, rozrywkowe lub humorystyczne treści. Co ważne, także na lokalnym terenie działa spora grupa znanych na całą Polskę influencerów. Wśród nich jest 44stt, czyli Karolina Synowiec, która swoją otwartością i humorystycznymi filmikami zaskarbiła sobie serca blisko 727 tys. obserwatorów. Karolina przeciera nowe szlaki tiktokowej drogi, a jej ostatnim osiągnięciem jest zostanie jednym z trzech gdańskich tiktokerów. Kim tak naprawdę jest 44stt i jakie ma podejście do popularniej aplikacji?




Czy kontrolujesz to, czym zajmuje się twoje dziecko w internecie?

44stt ma na swoim profilu 727 tys. osób obserwujących i aż 22 mln polubień. Karolina Synowiec, bo tak właśnie nazywa się tiktokerka, niedawno została ogłoszona jednym z trzech inlfuencerów, którzy będą wspólnie prowadzić kanał miasta Gdańsk na TikToku. Urodziła się w Iławie i tam się wychowała, studiowała turystykę i rekreację w Szczecinie i w Gdańsku. Ostatecznie zakochała się w Trójmieście i to tutaj zdecydowała się zostać na dłużej.

TikTok to obecnie jedna z najpopularniejszych aplikacji wśród młodzieży - każdego dnia kreuje nowe pokolenie influencerów, którzy swoje treści kierują głównie do młodych. Często też bywa nierozumiany przez starsze pokolenie, potrafi być też mocno demonizowany. Istnieją jednak osoby, które za jego sprawą, dzieląc się swoją pasją, talentem i otwartością na świat, zdobywają rzeszę fanów.

Na TikToku najbardziej ceniona jest autentyczność i to właśnie jest największym plusem Karoliny. Kim jest 44stt i czym wyróżnia się spośród reszty popularnych influencerów z Trójmiasta?

Porozmawialiśmy z Karoliną o kilku ważnych kwestiach ze świata TikToka i nie tylko.

Gdańscy tiktokerzy wybrani Gdańscy tiktokerzy wybrani
Mateusz Groen: Jak się pojawiłaś na TikToku i czym jest dla ciebie ta aplikacja?

Karolina Synowiec: To może historia mało do chwalenia się, ale to było tuż po obronie mojego licencjatu. Poszliśmy ze znajomymi na imprezę i mój przyjaciel pokazał mi wtedy pierwszy raz TikToka. To był ten okres, że na aplikacji głównie były dzieci 10-13 lat, które tańczyły, i wtedy nie wydawało się to dla mnie. Wrzuciłam w tym czasie jeszcze dwa filmiki, które dość mocno się wybiły. Jednak zostawiłam to i dopiero wróciłam na niego po pół roku i tak jestem do dzisiaj.

Jak byś mogła scharakteryzować to, co pokazujesz w sieci?

Trudno to opisać. Często działam na TikToku pod wpływem chwili lub emocji. To jest wszystko to, co dzieje się u mnie w życiu. Wydaje mi się, że popularność zdobyłam właśnie dlatego, że ludzie się utożsamiali z moimi problemami, humorem i że nie jestem sztuczna w mediach społecznościowych. Miałam wiele razy myśl, że może zrobię coś "pod publikę" dla tzw. zasięgów, ale wiedziałam, że to nie jestem ja, i szybko odrzucałam takie pomysły.

Niecodzienny styl bycia i humorystyczne filmiki



Tiktok dał jej możliwość do spełniania się kreatywnie. Tiktok dał jej możliwość do spełniania się kreatywnie.
TikTok jest zupełnie innym medium niż Facebook czy Instagram. Częściej korzystają z niego młodsi widzowie. Uważasz, że to dobra platforma dla młodzieży?

Jest pewna strona, która jest niebezpieczna. W TikToku łatwo się zatracić. Ludzie potrafią szybko zdobyć popularność, przez co często "sprzedają" swoją osobę dla tej popularności. Jest też dużo dobrych rzeczy edukacyjnych i osoby, które uczą przedmiotów szkolnych czy zgłębiają jakieś dziedziny w 30-sekundowych filmikach. Sama obserwuję tam panią, która jest ginekologiem, czy kręgarza.

Jednak jeżeli chodzi o dzieci, to uważam, że korzystanie z TikToka powinno być pod nadzorem rodziców. Często nie są nawet świadomi tego, co ich pociechy mogą tam wstawić.
Często rodzice nie są nawet świadomi tego, co ich pociechy mogą tam wstawić.
A dzieci często już w młodym wieku chcą tych liczb i osiągnięć, by zaistnieć. A przez to, że czasami łatwo zaistnieć na TikToku, to mogą wpaść na dość głupi pomysł.

Obserwują cię różne osoby. Zarówno dorośli, jak i młodzież. Masz jakąś misję, którą pokazujesz?

Sama swoim wyglądem prowokuję do tego, że dużo osób odważa się mnie dość nieprzychylnie skomentować. W komentarzach przez to widzę mocną polaryzację społeczeństwa. Dla jednych to, że mam krótkie włosy i luźny styl, to nic dziwnego i szanują mnie za moją indywidualność, a najchętniej usiedliby ze mną przy jednym stole i napili się piwa. Jednak są też tacy, którzy umoralniają mnie, że najlepiej jakbym była "przykładną, stereotypową dziewczyną" z mężem, dziećmi i ubierającą się tak, jak się podoba społeczeństwu, a nie mnie. Nie szczędzę wtedy słów.

Często tłumaczę takim osobom, że kiedyś próbowałam wyglądać i zachowywać się dla kogoś. Pamiętajmy, że to ja żyję ze sobą cały czas, a oni po wrzuceniu komentarza zaraz wracają do swoich spraw. Dlatego nie można przyjmować do siebie takich komentarzy. Na TikToku lub Instagramie istnieje coś takiego jak "zablokuj" lub "odobserwuj".

Dużo jest osób, które też mnie bronią. Wydaje mi się, że daję tym siłę innym. Ludzie potrzebują czasami głosu z zewnątrz, że mogą wyglądać i zachowywać się tak, jak chcą. Dostaję wiadomości, że osoby dzięki mnie nabrały siły, by być sobą, i przełamali tabu. Łamanie stereotypów w Polsce jest ciężkie. Moi rodzice zaakceptowali mój wygląd i powiedzieli, że najważniejsze bym była szczęśliwa. Pokazuję prócz humorystycznych filmików, że można być sobą, i to jest ok.

Od rapera do gwiazdy TikToka. Kim jest Edzio Rap? Od rapera do gwiazdy TikToka. Kim jest Edzio Rap?

Dodatkowo na TikToku otwarcie mówisz na temat swojej orientacji, co też w Polsce jest sprawą kontrowersyjną.

Kiedy miałam 18 lat, powiedziałam o tym rodzicom, i czułam, jakby zszedł ze mnie cały ciężar, który dźwigałam. Od momentu, kiedy moi rodzice wszystko wiedzą, to nie czuję, że jest to złe i że powinnam się kryć lub się przed kimś tłumaczyć. Często, gdy ktoś nie zna osób homoseksualnych, to zwyczajnie czuje, bo nie może umieścić tej informacji w konkretnej przegródce, którą stworzyło społeczeństwo, i nie wie, jak się zachować.

Jestem takim samym człowiekiem jak każdy inny, tylko zwyczajnie zawieszam oko nie na facetach, a na kobietach. Nie wiem, dlaczego najbardziej to facetom nie odpowiada, przecież podoba mi się to samo co im, a oni robią z tego wielką aferę. Często dostaję rady, bym spróbowała z facetem. Miałam trzech facetów w swoim życiu i nie będę tego robić, bo nie jest to dla mnie czymś fajnym. Nie czuję też obowiązku się zmieniać, bo według kogoś jest to dziwne czy nie przystoi. Nie boję się pokazywać tego na TikToku, bo nie chcę być sztuczna.

Dostaję np. pytania czy "toleruję LGBT?". Jak mam nie tolerować jakiejś grupy społecznej? Wychodzę do każdego człowieka z szacunkiem i jeżeli dostaję szacunek z drugiej strony, to możemy napić się kawy. Moje krótkie włosy są teraz powodem do pytań w stylu "czemu upodabniasz się do chłopaka". Krótkie włosy nie są upodabnianiem się do chłopaka. Żona naszego prezydenta nosi krótkie włosy, czy ona też upodabnia się do chłopaka?

@44stt

na randce nie siedzimy na telefonie ziomy

dźwięk oryginalny - 33emilkae


Czy uważasz, że wśród influencerów jest dużo osób, które nie zdradzają swojej orientacji z powodu strachu lub dlatego, że wolą być postrzegani jako osoby heteroseksualne?

Bardzo łatwo "złapać" dużą popularność, ale właśnie to jest przykład tego, do czego można się posunąć i ile poświęcić. Mimo że wewnętrznie czujesz coś innego, tak po namowach osób od wizerunku i pokazaniu statystyk, że będzie się mniej popularnym, te osoby stwierdzają, że będą ukrywać swoją orientację, by dalej być na fali.

Sama znam osobiście jednego popularnego piosenkarza w moim wieku, który ukrywa się po dziś dzień, mimo że sporo osób zna jego historie miłosne. Osobiście wolałabym być biedniejsza o tę jedną "torebkę Gucci", ale być szczera ze sobą. Po co te rozmowy z moimi obserwatorami, wspieraniem w wiadomościach, jeżeli to by było owiane jednym wielkim kłamstwem? Oczywiście to jest kwestia sumienia, ale dla mnie to jest bardzo duża część mojego życia i nie chciałabym się męczyć.

Gdańska tiktokerka



Jak to się stało, że postanowiłaś wziąć udział w konkursie?

Zanim zobaczyłam ogłoszenie na profilu miasta i postanowiłam spróbować swoich sił, to już widziałam filmiki na TikToku Gdańska. Już wtedy sobie myślałam, że gdy będę na mieście, to nagram coś i im wyślę. Potem zobaczyłam ogłoszenie, wysłałam swój filmik i ostatecznie dostałam się na galę finałową. Nie dostałam informacji, że wygrałam, więc stwierdziłam, że pewnie nie, ale uznałam, że mogę się pojawić na gali. Kiedy nagle powiedzieli, że wygrałam, byłam w szoku. Jak później się dowiedziałam, zostałam wybrana m.in. dlatego że nie boję się otwarcie mówić o wielu rzeczach, więc ciekawe tematy mogę wprowadzić na TikToka.

Facebook, Instagram, Tiktok: wciąż modne czy mamy już dość? Facebook, Instagram, Tiktok: wciąż modne czy mamy już dość?

Co teraz? Jakie macie plany na gdańskiego tiktoka?

Odbyły się pierwsze warsztaty z "twarzą" konkursu, czyli Piotrkiem "Edzio Rap". Piotrek zdradził trochę wskazówek i pokazał, jak on prowadzi swój profil. Pojawiło się dużo ciekawych pomysłów podczas burzy mózgów. Gdańsk na TikToku ma duży potencjał, więc chciałabym już zacząć działać. Dla osób nieco starszych TikTok pewnie nie ma sensu i uważają, że miasto to poważna instytucja i nie powinna funkcjonować na platformie "dla dzieci". Ja się z tym nie zgodzę. TikTok przestał być aplikacją dla dzieci. W Gdańsku mamy wiele ciekawych miejsc oraz atmosferę, którą warto pokazać szerzej, by promować miasto.

Chciałabym, by profil angażował ludzi w mieście oraz by przez filmiki czuli, że to wspólne miejsce i duża społeczność. Słyszałam, że zdaniem niektórych mieszkańców za te pieniądze to można było wyremontować kilka ulic. Tylko że co z tego, jeżeli bez promocji mniej osób będzie przyjeżdżało do Gdańska? Miasto ma duży rozgłos, ale warto dbać, by z każdym sezonem zdobywać coraz większą turystyczną popularność. Jest zamysł, żeby nie była to bezpośrednia reklama, i moim zdaniem to najlepsza droga.

Karolinę obserwuje na Tiktoku ponad 700 tys. osób, na Instagramie około 20 tys. Karolinę obserwuje na Tiktoku ponad 700 tys. osób, na Instagramie około 20 tys.

Plusy i minusy popularności na Tiktoku



Dlaczego twoim zdaniem ludzie pragną popularności?

Mnie to pozwoliło na duży upust mojej kreatywności. Chociaż z czasem zauważyłam, że obserwatorzy zdecydowanie wolą filmiki humorystyczne. Ja czerpię przyjemność z tworzenia takich treści, a dodatkowo mogę na tym zarabiać. To jest tak rozwinięte, że naprawdę stawki potrafią być kolosalne za materiały sponsorowane. Za jeden film mogę dostać duże pieniądze i kiedy przeliczę to na godziny w "zwykłej" pracy, to mam chęć, by dalej w tym działać. Film zajmie ci pół godziny i zrobisz go z przyjemnością.

Ludzie poczuli też łatwe pieniądze, jednak trudno to jest utrzymać. Możesz mieć jedną współpracę za drugą, ale musisz na TikToku robić też coś, by innych zaskakiwać, bo tego wymagają obserwatorzy. Jednak łatwe pieniądze bardzo kuszą młodych ludzi. Za trzymanie telefonu w ręce dostać można dobre pieniądze i oczywiście kusi też rozpoznawalność. Fajne jest to, że nieważne, gdzie nie pojedziesz, to zawsze znajdzie się jakaś osoba, która cię kojarzy. Ale i tak uważam, że wysokie stawki pieniężne są dla ludzi najbardziej kuszące, bo można sobie dość dobrze na nich zarobić.

Wiem, że o pieniądzach mało kto chce rozmawiać i dalej często nałożona jest na nie zasłona tabu. Mogłabyś zdradzić chociaż "widełki" cenowe za materiały sponsorowane?

W dużej mierze zależy to od medium, na którym coś reklamujemy. Inne pieniądze są na Instagramie niż na TikToku. Na Instagramie często są bartery warte kilka tysięcy. Influencerzy dzielą się na mikro i makro. Na TikToku zależy wszystko od obserwatorów. Nie opłaca się wchodzić we współpracę firmom z osobami, które mają mniej niż 200 tys. obserwatorów. Sama mam obecnie ponad 600 tys. i stawka za film dotychczas nigdy nie schodziła poniżej tysiąca złotych. Sama nie biorę się za każdą współpracę, bo bardzo zależy mi na autentyczności. Często wolę sama napisać do firmy, kiedy np. chcę przetestować dietę pudełkową. Dostaję czasami wręcz śmieszne propozycje współpracy dotyczące np. gumek do włosów czy spinek.

Zarabiasz jedynie dzięki internetowi?

TikTok to nie jest mój jedyny zarobek. Chodzę normalnie do pracy, bo nigdy nie da pewnej, stałej pensji. Wiem, że internet będzie dla mnie dodatkiem zawsze. Jednak wśród innych influencerów widzę, że pójście do normalnej pracy jest traktowane jak największa hańba. To jest nie do pomyślenia i to właśnie moim zdaniem nakręca zły PR. Gdy wchodzę czasami do niektórych influencerów na relację i nie ma tam nic innego prócz reklam, to po co mam tę osobę obserwować? Wolę nie reklamować byle czego, by szanować osoby, które mnie obserwują.

Pieniądze zarobione w internecie i konsekwencje ich zdobycia



Zdaniem Karoliny dorośli powinni sprawdzać, co dzieci dodają na Tiktoka. Zdaniem Karoliny dorośli powinni sprawdzać, co dzieci dodają na Tiktoka.
A dałoby radę wyżyć z bycia tiktokerem?

Powiem dość bezpośrednio. Oczywiście, że by dało, jednak wszystko ma swoją cenę. Zmienia to całkowicie postrzeganie świata. Nie jesteś już nastawiony na aplikację jak "zwykły zjadacz chleba", tracisz obiektywizm i ciężko jest wrócić na ziemię. Osobiście doceniam to, że mam przyjaciół, którzy potrafią mnie ściągnąć na ziemię w odpowiednim momencie, jednak pamiętajmy, że coraz częściej niektórzy nie mają nikogo. Nie bez powodu wielu influencerów bierze sobie "urlopy" od internetu, podczas których odkładają telefony i znikają.

Te osoby często są ciągle "podłączone" do internetu. Wszędzie szukają możliwości, by coś się mogło wybić, martwią się spadającymi statystykami, rozkładają na czynniki pierwsze swoje materiały i tak moglibyśmy wymieniać. Próbują często doprowadzić się do perfekcyjności, aż obsesyjnie. TikTok daje też moim zdaniem "szybkie strzały dopaminy". Dlatego gdy widzisz małe liczby pod filmami, nad którymi się długo pracowało, to masz uczucie, jakbyś przeżywał największą tragedię w życiu. A kiedy jest przeciwna sytuacja, to tak jakbym ponownie np. zdała studia. A to głupi film. Dlatego jeżeli ktoś chce w to iść na poważnie, to osobiście rekomenduję mieć kontakt z terapeutą.

Czy dzieci, które często są mniej "gruboskórne" niż my dorośli, mogą też mieć problemy z tego powodu?

Osoby, które teraz są popularne i mają po 18 lat i mają np. 1,5 mln obserwatorów i żyją tylko ze współprac, mimo że teoretycznie mogliby jeszcze mieszkać z rodzicami, to moim zdaniem zostało zabrane im dzieciństwo. Cieszę się, że miałam dzieciństwo bez telefonu, bo wiem, jak teraz jestem od niego uzależniona. Jakbym w wieku 19 lat miała taką popularność jak przytoczeni influencerzy, to w tym momencie byłabym pewnie po pierwszym leczeniu. Uważam, że kiedyś te osoby będą tego żałować. Nawet ostatnio widziałam tiktokera, który zrezygnował ze swojej kariery, poszedł na studia i mieszka w akademiku. Chłopak sam się przyznał, że zatracił siebie, kiedy mieszkał w Warszawie, a wszystkie zarobione pieniądze się rozpłynęły i woda sodowa uderzyła mu do głowy. Dlatego uznał, że chce przeżyć coś normalnego, jak studia, akademik i zwykłe jedzenie tostów.

Jestem dorosła i teraz mogę swoją karierę jakoś prowadzić, ale nie straciłam dzieciństwa. Kiedyś ci ludzie stwierdzą, że kawałek plastiku zabrał im te piękne lata, dlatego moim zdaniem powinno to być w jakiś sposób kontrolowane przez rodziców. To tylko telefon, a on nie przeżyje za nas życia. Częściowo jest to też wina marek, które decydują się na współpracę z tak młodymi osobami, ale oczywiście jest to popyt...

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (95)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Yach Paszkiewicz był znanym twórcą: