- 1 Koniec przygody Dagmary i Hakiela (33 opinie)
- 2 Afera o kolekcjonerską monsterę (40 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (8 opinii)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 5 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (96 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (324 opinie)
Gdy Miłosz wygląda już nawet z lodówki. Dlaczego artyści zajmują się poezją noblisty?
Rok Miłosza to czas, w którym twórczość wielkiego Czesława promuje się po pierwsze odgórnie, po drugie dość nachalnie. W związku z tym, także w Trójmieście, mamy prawdziwy wysyp projektów inspirowanych wierszami noblisty.
Zawód poety nigdy nie był zbyt dochodowy. Poezja żyje w dużej mierze dzięki różnym programom stypendialnym i fundacjom. Trudno się więc zżymać, że twórczość Miłosza się promuje. Poezja coraz rzadziej może liczyć na zainteresowanie czytelników. Warto się jednak zastanawiać nad formą tej promocji. Czesław Mozil, Aga Zaryan czy Stanisław Sojka - czy sięgnęli po wiersze noblisty z potrzeby serca? A może jest to ruch komercyjny lub, co gorsza, bezrefleksyjny?
- Poezję należy promować, dlatego zawsze cieszy fakt, że znalazły się pieniądze na obchody Roku Miłosza - rozważa gdański poeta, Tadeusz Dąbrowski. - Z drugiej strony nachalne promowanie jego wierszy może wywołać efekt odwrotny do zamierzonego. Czytanie wierszy to swego rodzaju akt sprzeciwu. Najwięcej przyjemności miałem z odkrywaniem poetów na własną rękę, czasem na przekór temu, co akurat modne.
Latem tego roku konkurs na piosenki z tekstami poety ogłosiło Nadbałtyckie Centrum Kultury. Jeden z jurorów, dr Maciej Dajnowski z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, zaleca zdrowy sceptycyzm: - Jeżeli państwo raczy dawać kasę na takie projekty, to nie należy się zastanawiać, tylko brać. Wprawdzie w moim przekonaniu wierszy Miłosza nie da się śpiewać, ale kilku artystom udało się mnie przekonać, że może być inaczej. Było w tych wykonaniach sporo rockowego buntu, na pewno nie było akademii na cześć. Miłoszowi z pewnością nic złego się nie stało.
W konkursie zwyciężył młody zespół C4030. Koncert finałowy z udziałem Czesława Mozila ściągnął wtedy do Centrum św. Jana prawdziwe tłumy. Wywołało to niemałe zdziwienie pisarza Stefana Chwina. Mieszane uczucia wyraził na swoim blogu: "Mozil, wspaniały Mozil, wszystko ty śpiewaj, co tylko chcesz, bo talent masz prawdziwy, ale Ty się od Czesława Miłosza odczep. Mozil śpiewający Miłosza chwila po chwili zaczyna sobą przesłaniać Miłosza. Wszelki sens z tego wiersza ulatuje".
Podobne wątpliwości wyraża Tadeusz Dąbrowski: - Dla mnie osobiście idealną płaszczyzną dla wiersza jest kartka papieru. Nie potrzeba mu muzyki, akwarelki umieszczonej obok, ani samego autora. Wiersz raz opublikowany opuszcza jednak autora i zaczyna żyć własnym życiem. Na przykład stając się tekstem piosenki.
- Nie tworzymy rzeczy sztucznych - mówi lider zespołu, Piotr Nabrdalik. - Wszystko, co robimy musi mieć wymiar artystyczny, a nie komercyjny. Konkurs pomógł nam się zmobilizować, znaleźliśmy świetne teksty, jak np. "Pieśń Levallois", który okazał się aktualny, mimo że został napisany w latach 30.
Organizowanie Roku Miłosza czy Roku Chopina to dla artystów motywacja, by zająć się dziełami wybitnych artystów. Efekty takich akcji są, jak zwykle, raz lepsze, raz gorsze. I choć stare przysłowie mówi: "jak dają to bierz, jak biją, to uciekaj", to wielu z pewnością z ulgą powita nowy rok.
"Miłosz puszczał bąki na salonach". Zobacz, co muzyk Czesław Mozil mówił o poecie Czesławie Miłoszu na spotkaniu z fanami 14 listopada w Gdańsku.
Wydarzenia
Opinie (46) 1 zablokowana
-
2011-11-15 18:36
milsoz to pupa nie celebryta
MILOSZ TO BYL VOLKSDOJCZ I WGL TO pupA Z NIEGO A NIE GWIAZDA, JUZ JA LEPIEJ SPIEWAM NIZ ON..... TYLKO SWIECIC POTRAFIL pupOM
- 2 5
-
2011-11-15 18:46
Kultura kulturą, a dlaczego w kinach nie ma filmu "Historia Roja. W ziemi lepiej słychać" ????!
Czyżby pejsy czegoś się wstydziły? A może bały?A może tak któryś/aś z szacownych redaktorów/redaktorek podejmie temat braku tego filmu fabularnego autorstwa Jerzego Zalewskiego?P.S. Będę ten temat wałkował tak długo aż: 1)ktoś z redaktorów podejmie temat. -lub 2) Film znajdzie się w kinach w wersji oryginalnej a nie "oryginalnej" (widziałem oryginał bez efektów specjalnych 1.03.2010)
- 3 2
-
2011-11-15 20:19
Czesław już nie śpiewa - X Czesław
- 0 0
-
2011-11-15 20:30
Dlaczego (1)
tak się zachwycają Litwinem który nienawidził Polakow???
- 5 3
-
2011-11-16 22:12
dlaczego
ty zachwycasz się ludzmi ktorzy nienawidza Polaków tylko wladze i pieniadze?
- 0 0
-
2011-11-15 21:05
(2)
poczytałam sobie i cos mi zapachniało świętą wojna po prostu dżihad
- 1 2
-
2011-11-16 22:12
dżihad nie znaczy święta wojna (1)
poczytaj trochę,dokształć się
- 0 1
-
2011-11-19 18:07
sam se poczytaj, zaraz pojdziecie na wojne z Mickiewiczem tez był Litwinem
- 0 0
-
2011-11-16 01:02
Hihihi (2)
Stefan Chwin zdegustowany, a jego żona (po prawej) - po prostu znudzona. To po prostu widać na zdjęciu...
- 3 1
-
2011-11-16 01:05
Bo
poezję trzeba traktować jak przeżycie intymne. I tyle. Takie mam zdanie "w temacie". A za Miłoszem nie przepadam. Zbyt wiele u niego samouwielbienia.
- 1 0
-
2011-11-17 14:57
Ona ma zawsze taka mine, powaga.
- 0 0
-
2011-11-17 17:36
w rzeczy samej
prawdę napisał i takich jak autor tego wątku miał na myśli. nie dziwię się bynajmniej, że go za to znienawidzili. to przecież normalne, zjechał ich z góry na dół, to i lubić go nie chcą. ale jest cała masa innych Polaków, którzy doskonale wiedzą, że przytoczone zdania z Miłosza ich nie dotyczą. i oni właśnie Miłosza cenią, chociaż tak samo czują się Polakami. pozdrawiam chłodno
- 1 3
-
2011-11-17 19:15
skoro puszczal baki na salonach, to przeistaczal je w to, co bylo bliskie jemu sercu: czyli w smierdzace chlewy. No po prostu tam nie pasowal, o ile byly to autentyczne salony, a nie jakies Swietlice Krytyczne do puszczania bakow.
- 2 0
-
2011-11-21 10:58
artysta
u nas to jak szafa grajaca wstyd
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.