• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niezwykły film z Gdyni walczy o Złote Lwy

Tomasz Zacharczuk
1 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
"Amatorzy" to jeden z 14 filmów, które powalczą w tym roku w Gdyni o Złote Lwy podczas 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Wydarzenie zaplanowano w internetowej formule. "Amatorzy" to jeden z 14 filmów, które powalczą w tym roku w Gdyni o Złote Lwy podczas 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Wydarzenie zaplanowano w internetowej formule.

Na ekranie takie aktorskie tuzy jak Anna Dymna czy Krzysztof Kowalewski, a u ich boku tytułowi amatorzy, artyści z niepełnosprawnością intelektualną, m.in. z gdyńskiego Teatru Biuro Rzeczy Osobistych. To właśnie ich historia zainspirowała twórców filmu "Amatorzy", do którego zdjęcia nakręcono w Trójmieście. Produkcja znalazła się w Konkursie Głównym 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, który w formule online rusza we wtorek, 8 grudnia. O filmie rozmawiamy z jego reżyserką, Iwoną Siekierzyńską.



Wydarzenia online w Trójmieście


Historia zaczyna się w momencie, kiedy teatr Krzyśka (Wojciech Solarz) - Biuro Rzeczy Osobistych ( tworzony przez niepełnosprawnych intelektualnie aktorów) - wygrywa festiwal. Nagrodą ufundowaną przez zawodowy teatr jest zrealizowanie spektaklu. Wielka radość, wielka szansa, wielkie oczekiwania. Krzysiek z aktorami właśnie pracują nad nową sztuką "Grek Zorba". Wspaniale by było wystawić ją na prawdziwej scenie. Okazuje się jednak, że dyrektor teatru (Mariusz Bonaszewski), oferując im współpracę, stawia określone warunki. Do projektu udaje się zaangażować wielką filmową gwiazdę, Wiki (Roma Gąsiorowska).

Niepełnosprawni z Gdyni zagrali w filmie



Tak w skrócie prezentuje się fabuła "Amatorów". Filmu, który oparty jest na prawdziwej historii aktorów z Biura Rzeczy Osobistych. Teatr działa w Gdyni od 1998 r., kiedy to Zbigniew Biegajło terapię dla osób niepełnosprawnych intelektualnie zaczął łączyć z działalnością artystyczną. Teraz historię aktorów amatorów pozna jury 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, a niewykluczone, że w przyszłym roku film obejrzy już publiczność w całym kraju.

Reżyserką filmu jest Iwona Siekierzyńska. Absolwentka psychologii Uniwersytetu Gdańskiego i Wydziału Reżyserii PWSFTViT w Łodzi. W 1996 r. otrzymała nominację do studenckiego Oscara za krótkometrażowy film "Pańcia". W 2000 r. otrzymała stypendium "Cinefoundation", przyznane przez Cannes Film Festival. Autorka krótkometrażowego filmu "Moje pieczone kurczaki". "Amatorzy" to jej pierwszy pełny metraż.

Filmy w Konkursie Głównym 45. FPFF w Gdyni



Tomasz Zacharczuk: Historia "Amatorów" w pewnym sensie zatacza koło, ponieważ zdjęcia do filmu powstawały podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Teraz wyreżyserowany przez panią obraz znalazł się w oficjalnej selekcji Konkursu Głównego podczas tegorocznej edycji imprezy. Spodziewała się pani takiego obrotu sprawy?

Iwona Siekierzyńska: Przede wszystkim nasi aktorzy bardzo liczyli na to, że do tego właśnie dojdzie. Udało się, z czego cała nasza ekipa jest bardzo dumna i szczęśliwa.

Mamy do czynienia z ciekawym, niebanalnym filmowym projektem, do którego zaangażowano także, a może przede wszystkim, osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Skąd się wziął pomysł takiego przedsięwzięcia?

Jestem już bardzo długo zaprzyjaźniona z Teatrem Biuro Rzeczy Osobistych w Gdyni. Po części wynika to z faktu, że w zespole jest także mój brat. Pomysł na film natomiast narodził się podczas prac nad przedstawieniem teatralnym, które miałam okazję reżyserować. Była to sztuka "Moja sprawa", do której dramaturg Radosław Paczocha wprowadził fragmenty twórczości Williama Szekspira. Samo powstawanie tego spektaklu bardzo mnie zainspirowało. Pomyślałam, że historia grupy osób, które mimo przeciwności próbują wyrazić swoją artystyczną ekspresję, stanowi doskonały materiał na pełnometrażową opowieść.

Jak w takim razie na tę ideę zareagowali tytułowi amatorzy? Występ w filmie to przecież zupełnie odmienne doświadczenie niż praca na scenie, gdzie nie ma kamer i całej ekipy zdjęciowej.

Pomysł wywołał bardzo duże poruszenie. Większość osób z entuzjazmem podeszła do nowego wyzwania, jakim była gra u boku profesjonalnych artystów. Dla wielu z nich było to spełnienie wielkiego marzenia. Osoby niepełnosprawne intelektualnie nie mają przecież zbyt wielu okazji, by zaprezentować się przed tak szeroką publicznością i spotkać na planie prawdziwe aktorskie gwiazdy.

Nad "Moją sprawą" pracowaliśmy w dość kameralnym gronie i bardzo zależało mi na tym, by zachować te proporcje także przy produkcji "Amatorów". Nie robiłam dużego castingu. Zaangażowałam w całości BRO. Zaprosiłam także aktorów z trzech innych grup: sopockiego Teatru Ubogiego Relacji, z Teatru Przebudzeni z Ostródy oraz z gdańskiego zespołu "Remont Pomp". Chętnych znalazłoby się oczywiście jeszcze wielu, ale opanowanie tak dużej grupy na planie zdjęciowym mogłoby już stanowić nie lada problem.

W "Amatorach" oprócz aktorów z Trójmiasta pojawią się też postaci znane z małego i wielkiego ekranu. Wśród nich gościnnie gra m.in. Anna Dymna. W "Amatorach" oprócz aktorów z Trójmiasta pojawią się też postaci znane z małego i wielkiego ekranu. Wśród nich gościnnie gra m.in. Anna Dymna.
Jak pracuje się z osobami niepełnosprawnymi umysłowo? Czy coś panią szczególnie pozytywnie zaskoczyło podczas kręcenia zdjęć do "Amatorów"?

Właściwie nic mnie nie zaskoczyło, bo ja tych ludzi doskonale znam już od lat i zdaję sobie sprawę z tego, jak wygląda współpraca z nimi. Wiem, kto ma jakie możliwości i ograniczenia. Starałam się głównie stworzyć naszym amatorom warunki, w których zaprezentują się z jak najlepszej strony i wykorzystają swoje największe atuty. Oczywiście były sytuacje, w których nie wiedziałam, jak poradzą sobie w atmosferze potwornego nieraz stresu, braku takiego komfortu, jaki zazwyczaj mają. Nie wiedziałam do końca, czy będą w stanie opanować tekst i pracować stricte według scenariusza.

Bywało z tym różnie, ale zdarzały się prawdziwe aktorskie "perełki", jak choćby Marzena Gajewska, która posiada nieprawdopodobny dar wiarygodnego mówienia. Jedna z zawodowych aktorek na naszym planie powiedziała o niej wprost: "jak ona pięknie podaje zawodowemu aktorowi tekst". Pomocna była również sama konwencja filmu. Fabuła skupia się wokół wystawiania przez amatorów sztuki teatralnej, dzięki czemu ich gra mogła być właśnie bardziej teatralna niż filmowa. A to w wielu momentach ułatwiało pracę z naszymi lokalnymi aktorami.

W jaki sposób udało się zaangażować do projektu zawodowych artystów? Anna Dymna, Krzysztof Kowalewski, Roma Gąsiorowska czy Mariusz Bonaszewski to aktorzy o wyrobionej marce. Jak reagowali na propozycję zagrania u boku osób niepełnosprawnych?

Do naszego pomysłu na pewno podeszli z dużym zaintrygowaniem i zaciekawieniem, ale czasami także z lekką niepewnością. Mieli w sobie pewnego rodzaju lęk. Tak jak choćby Mariusz Bonaszewski, który z wielkim entuzjazmem podszedł do propozycji zagrania dyrektora teatru, ale jednocześnie obawiał się na przykład scen, w których będzie musiał podnieść głos. Jego krzyk na szczęście nikogo z planu nie wypłoszył, a nasi amatorzy podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie.

Nie brakowało oczywiście trudnych momentów, kiedy górę brało zmęczenie, chaos panujący na planie, zamieszanie, ale są to przecież charakterystyczne zjawiska przy pracy nad każdym filmem. I to niezależnie od tego, kto stoi przed kamerą. Czy są to zawodowcy, czy amatorzy. Generalnie jednak osoby niepełnosprawne okazały się niesamowicie sprawne artystycznie, zaangażowane, oddane temu, co robiły. A robiły to z niesłychaną pasją. Nawet jeśli wiązało się to z długą, żmudną, wielogodzinną pracą na planie.

Zdjęcia do "Amatorów" realizowano w Trójmieście. Także tutaj, podczas 45. FPFF w Gdyni, film będzie miał swoją premierę, choć z uwagi na ograniczoną formułę wydarzenia widzowie nie będą jeszcze mogli obejrzeć produkcji Iwony Siekierzyńskiej. Możliwe, że film trafi do dystrybucji kinowej w marcu 2021 r. Zdjęcia do "Amatorów" realizowano w Trójmieście. Także tutaj, podczas 45. FPFF w Gdyni, film będzie miał swoją premierę, choć z uwagi na ograniczoną formułę wydarzenia widzowie nie będą jeszcze mogli obejrzeć produkcji Iwony Siekierzyńskiej. Możliwe, że film trafi do dystrybucji kinowej w marcu 2021 r.
Jak wiele pracy wymagali więc "Amatorzy"? Z jakich trójmiejskich lokalizacji korzystaliście przy kręceniu poszczególnych zdjęć?

Cały proces twórczy od momentu wykiełkowania idei filmu trwał cztery lata. Jeśli chodzi o lokalizacje, to przede wszystkim były to Teatr na Plaży w Sopocie, Teatr Muzyczny w Gdyni i Gdański Teatr Szekspirowski.

Jak określiłaby pani konwencję filmu? "Amatorom" bliżej do komedii czy dramatu?

Myślę, że jest to obyczajowy film z dużą dawką dobrego humoru i wzruszenia, w którym fabuła kilkukrotnie miesza się z dokumentem. Takie były pierwotne założenia scenariuszowe i sądzę, że większość naszych pomysłów udało się z powodzeniem przenieść na ekran.

W niespokojnych czasach, w których przyszło nam teraz funkcjonować, trudno coś na dłuższą metę zaplanować i przewidzieć, ale czy myślicie już nad kinową premierą "Amatorów"?

Pierwsze, wstępne założenia były takie, że planowaliśmy "Amatorów" przedstawić szerokiej publiczności w marcu 2021 r. Wierzę, że uda się ten termin dotrzymać. Myślę, że są na to szanse.

Quiz Trójmiasto na wielkim ekranie Średni wynik 65%

Trójmiasto na wielkim ekranie

Rozpocznij quiz

Wydarzenia

45. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych (6 opinii)

(6 opinii)
impreza filmowa, festiwal filmowy

Opinie (13) 2 zablokowane

  • To nie jest tandetne 365 dni, czy inne gnioty typu twarze greja, wiec niestety, ale nie wróżę sukcesu;(

    • 10 1

  • kiedy jakiś oskarowy film uczniów gdyńskiej tzw filmówki? (2)

    roczne dofinasowanie dla tej instytucji to 7 000 000 zł, za wszystko płaci gdyński podatnik. co z tego mamy?

    • 14 2

    • masę krótkometrażówek na jedno kopyto. ta szkoła dla filmu jest np. tym, czym wytwornia ecm jest dla jazzu... niby na bogato a jednak straszna siermięga i kontrola na każdym szczeblu producencko-wykonawczej męczarni. poza tym sa zabarykadowani jak jakieś wiezienie, a ecm chociaż jest na spotifaju

      • 5 0

    • wciąz ten sam kłamca podaje 10 krotność dofinansowania

      Na zasadzie, że kłamstwo powtórzone 100 razy, będzie uznane za prawdę

      • 0 0

  • Bez Karolaka?Nie ma szans hehe))Niestety piękna byla niegdyś nasza kinematografia, obecnie nikt z młodych nawet nie potrafi nawiązać do legend naszego kina.

    • 8 0

  • Piękny busik na fotce :D

    • 7 1

  • nie oglądałam więc nie oceniam.
    Zastanawia mnie tylko czy ktoś jeszcze potrafi zrobić ciekawy film w którym nie ma agresji, mafii, chorób, śmierci.

    • 8 1

  • (1)

    A ja proponuję nakręcić ten film pt. " Dziurawe Drogi i Witomińska Komnata"

    • 9 1

    • A ja jeszcze film o egipskich ciemnościach w Klukowie. Tam po prostu nie ma chodników, latarni a jezdnie ułożone są popękanych płyt jumbo.

      • 1 0

  • Przypadkiem widziałam nakręcanie scen do filmu na plaży w Sopocie. Młodzi aktorzy byli pełni entuzjazmu i b. sympatyczni. Z całego serca życzę sukcesu. W sumie ich życie jest bardziej prawdziwe i ładniejsze niż to , co serwują nam portale "prosto z życia'

    • 9 1

  • Brzmi ciekawie, intrygująco

    a znając wrazliwosc Iwonki zapowiada się poruszający, nietuzinkowy film.

    • 4 2

  • Statysta

    Brałem udział w filmie jako statysta. Miałem przyjemność zamienić kilka zdań z Panią Romą Gosiorowską.
    Atmosfera na planie była ciepła i niezwykła. Przesyłam głębokie ukłony Pani Reżyser.

    • 4 1

  • Widz

    Brałam udział jako statystka. Podziwiałam niepełnosprawnych aktorów z jakim zaangażowaniem grali. Bardzo przeżywali każdą scenę. Z niecierpliwością czekam na film. Też "zagrało" w nim Trójmiasto i myślę, że będzie to ciekawszy film od filmu "Miłość jest wszystkim" w który włodarz naszego miasta wpakował miliony złotych, a film okazał się wielkim chłamem.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bakalie wiosna - nowa odsłona

kiermasz

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (3 opinie)

(3 opinie)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Baltic Games to festiwal: