• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyński film ma szansę na Złotą Palmę w Cannes

Tomasz Zacharczuk
21 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
"Koniec widzenia" Grzegorza Mołdy to drugi w historii polskiej kinematografii krótki film fabularny, który będzie się ubiegać o Złotą Palmę w Cannes, i drugi wyprodukowany przez Gdyńską Szkołę Filmową. W 2013 roku taki sukces zanotowała Elżbieta Benkowska, absolwentka pierwszego rocznika Wydziału Reżyserii GSF, z filmem "Olena". "Koniec widzenia" Grzegorza Mołdy to drugi w historii polskiej kinematografii krótki film fabularny, który będzie się ubiegać o Złotą Palmę w Cannes, i drugi wyprodukowany przez Gdyńską Szkołę Filmową. W 2013 roku taki sukces zanotowała Elżbieta Benkowska, absolwentka pierwszego rocznika Wydziału Reżyserii GSF, z filmem "Olena".

"Koniec widzenia", dyplomowe dzieło tegorocznego absolwenta Gdyńskiej Szkoły Filmowej, Grzegorza Mołdy, ma szansę na Złotą Palmę festiwalu w Cannes. Obraz znalazł się w konkursie głównym filmów krótkometrażowych. Mołda o cenną statuetkę powalczy z filmowcami m.in. z USA, Kolumbii, Szwecji czy Francji. Werdykt 28 maja.



Sukces trójmiejskiego filmowca jest tym większy, że do szerokiej selekcji konkursu filmów krótkometrażowych zgłoszono ponad 4800 obrazów z całego świata. Jury festiwalu w Cannes zobaczy zaledwie 9 finałowych propozycji. Jedną z nich jest "Koniec widzenia" - 15-minutowy film opowiadający o Marcie, pracownicy warsztatu samochodowego swojego ojca. Kiedy jej chłopak trafia za kraty, dziewczyna wraz z ojcem próbują pomóc osadzonemu. Główna bohaterka będzie jednak musiała stanąć przed trudnym wyborem: być lojalną wobec rodziny czy wspierać ukochanego.

W filmie kręconym w Gdyni wystąpili Zofia Domalik, Juliusz Chrząstowski, Eryk KulmSzymon Sendrowski. "Koniec widzenia" to dyplomowy film Grzegorza Mołdy, który dyplom Gdyńskiej Szkoły Filmowej odebrał w lutym tego roku.

Tomasz Zacharczuk: "Koniec widzenia" jest pana filmem dyplomowym i jednocześnie reżyserskim debiutem, który znalazł się w wąskim gronie filmów krótkometrażowych walczących o tegoroczną Złotą Palmę. Jaka była reakcja na tę prestiżową nominację i fakt, że stanie pan w szranki z filmowcami z całego świata?

Grzegorz Mołda: Niedowierzanie. Starałem się uzmysłowić sobie, o czym się dowiedziałem. Do teraz ciężko w to uwierzyć...

Film jest historią młodej dziewczyny zafascynowanej motoryzacją, która w pewnym momencie musi dokonać ważnych, życiowych wyborów. Skąd wybór właśnie takiej tematyki i jak rodził się pomysł na "Koniec widzenia"?

Interesowali mnie ludzie postawieni pod ścianą, bez możliwości ucieczki, którzy muszą zdefiniować się w nowej sytuacji. Chciałem zmierzyć się z bohaterem oraz sytuacją, w której cokolwiek zrobisz, będzie źle - żadne rozwiązanie nie jest dobre. Cała ta droga miała doprowadzić mnie do wzbudzania emocji u widza.

Na jakie aspekty chciał pan położyć największy nacisk w swoim filmie? Czego może spodziewać się widz po seansie?

Staraliśmy się przez cały film utrzymać napięcie historii. Życzyłbym sobie, aby widzowie po seansie mieli poczucie zetknięcia się - chociaż na chwilkę - z emocjami.

"Interesowali mnie ludzie postawieni pod ścianą, bez możliwości ucieczki, którzy muszą zdefiniować się w nowej sytuacji" - tak o swoim reżyserskim debiucie mówi Grzegorz Mołda. Absolwent gdyńskiej "filmówki" ma szansę na Złotą Palmę tegorocznego festiwalu w Cannes.  "Interesowali mnie ludzie postawieni pod ścianą, bez możliwości ucieczki, którzy muszą zdefiniować się w nowej sytuacji" - tak o swoim reżyserskim debiucie mówi Grzegorz Mołda. Absolwent gdyńskiej "filmówki" ma szansę na Złotą Palmę tegorocznego festiwalu w Cannes.
"Koniec widzenia" jest drugim filmem w historii Gdyńskiej Szkoły Filmowej, który ma szansę na nagrodę w kategorii filmów krótkometrażowych. Czy pierwotny pomysł na film ewoluował w trakcie prac na planie zdjęciowym? Czy ze strony uczelni otrzymał pan pełną swobodę reżyserską, a może nie obyło się bez drobnych ingerencji i wskazówek odnośnie formy i treści?

Czułem swobodę w wyrażaniu uczuć, emocji, treści. Biorę pełną odpowiedzialność za ten film. Gdyńska Szkoła Filmowa to dobre miejsce, aby rozwijać swoją osobowość, postrzeganie kina oraz emocji.

W jaki sposób przebiegały prace nad filmem? Jak dużo czasu i wysiłku trzeba włożyć w 15-minutowy projekt, by ten trafił później do selekcji festiwalu w Cannes?

W Gdyńskiej Szkole Filmowej filmy dyplomowe przygotowujemy na drugim roku nauki. Poświęcamy uwagę scenariuszowi pod okiem Grzegorza Łoszewskiego, a potem swoich opiekunów reżyserskich. Kompletujemy obsadę, wchodzimy powoli w zdjęcia. Każdego z nas kosztuje to dużo energii oraz stresu.

Festiwal w Cannes startuje 17 maja i właśnie w kolejnych dniach jury pod wodzą Cristiana Mungiu będzie przyglądać się pana pracy. A kiedy i w jaki sposób widzowie z Trójmiasta będą mieli okazję obejrzeć "Koniec widzenia"?

Na razie niestety ciężko powiedzieć. Dopiero ruszyliśmy z promocją festiwalową filmu. Zobaczymy, co los przyniesie.

28 maja poznamy ostateczny werdykt jury. Czy już rozpoczęło się nerwowe odliczanie? Czy raczej podchodzi pan do tego z dystansem i spokojnie oczekuje na finałowe rozstrzygnięcia?

Cała ekipa to ogromne wyróżnienie stara się przyjmować ze spokojem, a motywację przekuć na energię do nowych projektów.

Rozpoczęcie kariery reżyserskiej od tak mocnego akcentu, jakim jest finałowa selekcja Festiwalu w Cannes to znaczące osiągnięcie w dorobku początkującego filmowca. Czy są już jakieś skonkretyzowane plany na najbliższą przyszłość? Być może pełen metraż? Tworzeniem jakiego rodzaju kina jest pan zainteresowany?

Powoli i konsekwentnie chciałbym zbliżać się do dużego filmu. Rodzą się pomysły, zobaczymy, co uda się zrealizować.

Miejsca

Opinie (21)

  • gratulacje! (6)

    Moja pasją jest film i też chcę iść do tej szkoły. Można się zapisać? Będę miała magistra?

    • 6 7

    • hahaha, a co ci po magisterce cżłowieku? (3)

      a już szczególnie w tej branży, jeśli chcesz pracować gdzieś na zachodzie to idziesz na plan zdjęciowy jakiś amatorskich filmów i zaczynasz od pazenia kawy, potem harujesz, harujesz, harujesz, wspinasz się, a w końcu po kilkunastu latach zaczynasz robić swoje filmy, jeśli masz odrobinę talentu. Albo reklamówki czy teledyski klasy B. Nikt nikogo nie pyta o dyplomy, zejdź na ziemię.

      • 5 2

      • haha, skąd Ty te bajki bierzesz? (2)

        To mówisz, ze ci amerykańscy dwudziestoparoletni reżyserzy z budżetami na film rzędu 100mln $, mają kilkanaście lat parzenia kawy za sobą? To według
        Ciebie na przykład taki Elon Musk musiałby 200lat wspinać się po stopniach kariery żeby dojść do władania takim biznesem :P Ci zdolni awansują bardzo szybko.

        • 1 2

        • no i ci 20-latkowie czy Musk dorobili się dzieki dyplomom, twoim zdaniem?

          w US dyplom nic nie znaczy w showbiznesie czy nowych technologiach. Liczy się w innych zawodach, to oczywiste, ale większość filmowców, nawet tych najbardziej znanych, nie ma żadnych studiów, ba, niektórzy nawet high school nie skończyli.

          • 1 1

        • oczywiście, że jednostki wyjątkowe awansują prędzej

          ale nie dzięki dyplomom przecież :)

          • 1 0

    • (1)

      Póki co to jest szkoła policealna. Aby zdobyć uprawienia do nadawania np. licencjatu trochę czasu to pewnie potrwa itp. ale myślę, że tytuły w tym przypadku nie są najważniejsze, a umiejętnośći

      • 2 0

      • W tym zawodzie może być jaka tylko sobie chce, tutaj liczą się talent poparty praktyką i warsztatem, a nie dyplomy.

        • 1 1

  • Gratuluję!

    • 13 3

  • no proszę

    Benkowska od początku świetnie się zapowiadała, kilka nagród już zgarnęła także fajnie :)

    • 5 3

  • Fajnie, że nasi odnoszą wreszcie jakieś sukcesy (2)

    • 9 3

    • (1)

      ale znajdą się takie pisklaki, które dadzą minusa za to, że inni się cieszą i są dumni :)

      • 2 1

      • Ludzie zawistni są we wszystkich ugrupowaniach politycznych.

        Generalnie Internet jest pełen ludzkich frustracji.

        • 1 0

  • Jak w gdyni to gdynski (1)

    Jak gdanski to trojmiejski...

    Co oni maja w tym portalu... Placi im wydzial promocji gdyni czy co?

    A news super! Brawo!

    • 7 9

    • Nie, dzięki Twoim kompleksom mają więcej odsłon i większy ruch w komentarzach

      • 4 1

  • Trzymam kciuki!

    Najpierw "Dzień babci" z rewelacyjną rolą Anny Dymnej a teraz "Koniec widzenia". BRAWO! Myślę, że Andrzej Wajda byłby z was dumny i życzę wam sukcesów na jego miarę!

    • 12 2

  • Kolego Zacharczuk, szkoły policealnej nie nazywamy "uczelnią"

    to nie jest uczelnia, tylko policealna szkoła

    • 4 7

  • Wielka nadzieja:)

    Myślę, że film zostanie doceniony i mam nadzieję, że przyszłość Grzegorza będzie obfitowała w takie wyróżnienia

    • 6 2

  • mgr mamy pełno wystarczy się zapisać do niby szkoły wyższej np. na uniwersytecie (1)

    powoli przychodzi czas na szkoły mistrzowskie i autorskie, a taką jest gdyńska Alma Mater - karmicielka sztuką filmową.
    Nasze uniwersytety w rankingach są daleko po za 500 setka, najlepszych, tu jest szansa że znajdziemy się w 50-tce :)))
    Brawo dr.Szczurek

    • 8 3

    • Jesteśmy na

      944 miejscu na 1000 - gorzej być nie może, toż to my to V świat

      • 4 0

  • Kolejny filmik uzalajacy sie jacy to biedni bandyci maja trudne zycie?

    • 2 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Sea You 2024

159 - 209 zł
Kup bilet
festiwal muzyczny

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (7 opinii)

(7 opinii)
169 zł
Kup bilet
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Znaną, gdańską pisarką pisarka specjalizująca się w literaturze obyczajowej jest: