• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Globaltica: bez fajerwerków, ale w wyjątkowej atmosferze

Łukasz Stafiej
30 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dobet Gnahore na scenie nie tylko śpiewa, ale uprawia również szamańskie tańce. Dobet Gnahore na scenie nie tylko śpiewa, ale uprawia również szamańskie tańce.

Bez fajerwerków i muzycznych gwiazd, za to z wierną publiką i w niepowtarzalnej kameralnej atmosferze malowniczego Parku Kolibki - za nami kolejna udana edycja gdyńskiego festiwalu kultur świata Globaltica.



Zakończył się trwający od wtorku do niedzieli festiwal Globaltica, który od siedmiu lat jest jedyną dużą trójmiejską imprezą promującą muzykę i kulturę z odległych zakątków świata. W programie znalazły się projekcje filmowe, warsztaty, wystawa oraz - co najważniejsze - koncerty w ustronnym Parku Kolibki w Gdyni. Zanim jednak w piątek ruszyły trzydniowe plenerowe występy, festiwal otworzył w czwartek wyjątkowy koncert w Teatrze Miejskim.

Na otwarcie zagrał zespół Blindnote, którego muzycy tworzą wielokulturową mieszankę muzyczną - od dźwięków afrykańskich, przez południowoamerykańskie, na latynowskich kończąc. Wyjątkowość belgijskiego projektu polega na sposobie prezentacji muzyki - otóż cały występ odbywa się w niemalże całkowitych ciemnościach.

Dzięki temu publiczność otrzymuje rzadką okazję skonfrontowania się z muzyką w sposób, w jaki robią to osoby niewidome. Towarzyszy temu pełne skupienie się na warstwie dźwiękowej, bez ingerencji sfery wizualnej. To niezwykle pouczające doświadczenie i dosłowne wcielenie głównego zadania gdyńskiego festiwalu, który można by określić hasłem "bawiąc, uczy nowego".

Tak naprawdę niemal żaden z zespołów, które przez kolejne trzy dni występowały na plenerowej scenie w Kolibkach nie jest szerzej, poza gronem oddanych fanów muzyki świata, znany. Na Globaltice nie występują gwiazdy - organizatorzy wyszli bowiem z założenie, że ciekawsze od słuchania znanych nazwisk artystów i oglądania fajerwerków na scenie, jest odkrywanie tych nieznanych, często równie wartościowych.

Gdyńska publiczność miała okazję skonfrontować sie z muzyką niemalże w Trójmieście - czy nawet całej Polsce - prawie w ogóle nie wykonywaną. Odkryciem imprezy był z pewnością występ tadżyckich perkusjonalistów z Alaev Family, podczas którego nogi same rwały się do tańca i położony na zupełnie innym biegunie muzycznej wrażliwości - jemenicki, transowy blues w wykonaniu izraelskiego Yemen Blues.

Jak oceniasz festiwal Globaltica?



Tłumy tańczących pod sceną zdobył niezwykle energetyczny Argentyńczyk Alejandro Toledo, który ze swoim zespołem Magic Tombolinos stworzył bodaj największe show festiwalu, łącząc punkową bezkompromisowość z wrażliwością muzyki latynoskiej i bałkańskiej. Dobet Gnahore pozwoliła z kolei zmierzyć się z odległą i szaloną obrzędowością muzyczną z Wybrzeża Kości Słoniowej.

Co ciekawe i charakterystyczne dla gdyńskiego festiwalu - brak znanych nazwisk wcale nie oznacza niskiej frekwencji. Globaltica dorobiła się bowiem kilku tysięcy stałej publiczności - czegoś, czego może jej pozazdrościć niejeden muzyczny festiwal. Większość odwiedzających idzie na koncerty do Kolibek w ciemno, bo wie, że nie zawiedzie się muzycznie.

Wręcz przeciwnie - siedząc na trawie i racząc się wegetariańskim jedzeniem, w rodzinnej i przyjacielskiej atmosferze muzycznego pikniku, widzowie wiedzą, że będą mieli okazję zasmakować dźwięków świata, których nigdzie indziej w Trójmieście nie znajdą. I to jest największy atut Globaltiki, który organizatorzy powinni równie pieczołowicie pielęgnować, co dobór artystów na kolejne edycje.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (33) 1 zablokowana

  • akrobatyczne szamańskie tańce ?

    nauczcie się podpisywać zdjęcia...

    • 7 0

  • "brak gwiazd"? (1)

    Słucham? To, że autorowi nazwy zespołów nic nie mówią, to wcale nie znaczy, że to nie są gwiazdy. Polecam zajrzeć na stronę każdego z występujących zespołów i co nieco o nich poczytać. Być może wtedy zweryfikuje Pan pojęcie "gwiazdy". I proszę się nie sugerować polską sceną muzyczną... to nic nie da, ani nie Doda.. ;)

    • 16 10

    • "gwiazda" to

      ktoś kogo zna każdy i nie musi o nim gdzieś tam poczytać....

      • 5 0

  • KRS on lline a finanse organizatora brak (3)

    • 5 8

    • nudny już z tym jesteś gościu... (2)

      • 5 5

      • Nudny ? (1)

        A fundacje to nie maja obowiazku skladania sprawozdan finansowych ?

        • 4 8

        • mają, ale nie muszą być one dostępne online...

          • 6 2

  • Byłem widziałem,

    Słuchałem. Wszystko widać, siedzisz na kocyku, pijesz bro, nagłośnienie perfect.
    Opener może sobie tylko pomarzyć o takich możliwościach i warunkach.
    A i muzyka w sumie ciekawsza. Polecam na 100%

    • 15 5

  • Nie lubię komercji

    Ostatni dzień był najlepszy !!! !!! !!!

    • 4 0

  • Tombolimos?

    impreza swietna, ale zachwalane przez p. Stafieja Tombolinos to marny boys band i tyle

    • 0 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile lat nieszczęścia przepowiada nam przesąd o zbitym lustrze?