- 1 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (16 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: otwarcie 100czni i majówka (2 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (141 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 5 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (72 opinie)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
Golden Life: Za dużo hałasu? Zagramy akustycznie!
Płytę "AQQ" promuje klip do "Helikoptera" nakręcony na sopockim Monciaku przez Yacha Paszkiewicza.
- "Bez prądu" to fajne hasło, ale okazało się, że w niektórych utworach po prostu musieliśmy użyć gitar elektrycznych - mówi Jacek "Bodek" Bogdziewicz, basista zespołu Golden Life, który właśnie wydał płytę "AQQ". Koncert ją promujący odbędzie się w piątek, 14 grudnia o godz. 19 w sopockiej Versalce. Bilety po 30 zł i 35 zł.
Jacek "Bodek" Bogdziewicz: Nagranie koncertu wiąże się z dość dużym przedsięwzięciem finansowym. Nie mogliśmy sobie pozwolić na taki wydatek. Pomysł na tę płytę zrodził się zresztą dość przypadkowo. Zostaliśmy zaproszeni na koncert do klubu Winda w Gdańsku. Klub jest malutki. Gdybyśmy zagrali tam normalny koncert, hałas byłby nie do zniesienia. Co zrobić? Zagramy akustycznie! Wszystkim się to bardzo spodobało i postanowiliśmy nagrać płytę.
Podtytuł płyty brzmi: Akustycznie... miało być, a wyszło jak zawsze.
To taki żart. W niektórych utworach nie pasowało nam brzmienie gitar akustycznych. Dołożyliśmy więc kilka solówek na gitarach elektrycznych. Podstawowy cel był taki, żeby było fajnie, a nie żeby się trzymać za wszelką cenę brzmień akustycznych. Nie oszukujmy się: "unplugged" to tylko fajne hasło. Nie da się nic nagrać bez prądu.
Często mówisz o pieniądzach. Na nagranie płyty wyłożyliście własne pieniądze. Czy rynek muzyczny jest w kryzysie?
Czasy się zmieniają. Aby zdobyć kontrakt, kiedyś wystarczyło przynieść nagrania demo zarejestrowane na próbie albo nawet tylko opowiedzieć o swoich pomysłach. Dziś wydawcę interesuje gotowy produkt, który może przesłuchać i podjąć decyzję: wydajemy lub nie. Trzeba więc zainwestować własne pieniądze w studio i nagrania, a potem szukać wydawcy.
Jakie to ma konsekwencje dla artystów?
Na pewno musimy bardziej się pilnować. Każda godzina w studio kosztuje, więc trzeba się spieszyć z nagrywaniem. Takie są czasy i trzeba to zaakceptować.
Według jakiego klucza dobieraliście gości zaproszonych na płytę?
W nagraniu wzięli udział nasi znajomi, których lubimy i cenimy. Cieszymy się, że zgodzili się uczestniczyć w nagraniach.
Najbardziej zaskakujący jest utwór, w którym śpiewa Edyta Glińska.
No tak, bo to kobieta (śmiech). W pozostałych śpiewają sami faceci: Muniek Staszczyk, Robert Gawliński czy Artur Gadowski. Edyta zaśpiewała to brawurowo. Ten utwór miał się wyróżniać, miał być kobiecy, erotyczny.
Czy na koncertach będą pojawiać się goście?
Wokaliści raczej nie, bo to zbyt trudne pod względem logistycznym. Na piątkowym koncercie w Versalce pojawią się natomiast instrumentaliści. Jacek Cichocki zagra na akordeonie i klawiszach, na wiolonczeli - Michał Kardowiński, pojawi się też Maciej Łyszkiewicz, który z nami nagrywał płytę. Irka Wojtczaka nie będzie, bo gra tego dnia inny koncert. Zastąpi go Michał Sasinowski.
Teledysk promujący płytę zrealizował dla was Yach Paszkiewicz. Czy to gest solidarności z Yachem, który ostatnio wzbudza sporo kontrowersji?
Yachu jest naszym kumplem. Dawniej spotykaliśmy się dużo częściej, potem nasze drogi trochę się rozeszły. Teledysk nie ma nic wspólnego z sytuacją Yacha. A jeśli chodzi o gesty solidarności, to byliśmy na koncercie w Sfinksie, gdzie były zbierane pieniądze na pomoc Yachowi.
Macie nowego gitarzystę - Pawła Smakulskiego. Jak wam się współpracuje? Czy brał udział w komponowaniu utworów na nową płytę, która ma wyjść w przyszłym roku?
Bardzo dobrze nam się współpracuje. Paweł brał udział w tworzeniu nowych kompozycji i bardzo się z tego cieszymy. Chętnie słucham nowych, świeżych pomysłów, bo... swoje już znam.
Zobacz wywiad, jaki zrobiliśmy z Golden Life tuż przed ich pierwszym koncertem akustycznym.
Wydarzenia
Wywiady
Miejsca
Opinie (50)
-
2012-12-16 19:33
FURMANIAK wróć!!
:-)- 2 3
-
2012-12-17 09:03
Teledysk jak widać
Także trzyma "wysoki" poziom. Ja nie znam słów, którymi bym mógł powiedziec tobie, co to za szajs.
- 3 2
-
2012-12-17 13:10
po koncercie (1)
Było super!
Współczuję ignorantom,którzy potrafią tylko marudzić. Goldeni ,to jedna z najlepszych polskich kapel. Grają świetnie i nie poszli jak wielu innych w komercję.Problem leży chyba w tym,że teksty zmuszają do refleksji, a dla niektórych to zbyt wielki wysiłek.;)))))))
Pozdrawiam!
jk,Żabianka- 3 2
-
2012-12-17 15:18
Hehehe
Jak do refleksji skłaniają ciebie frazesiki w postaci"Dobra,dobra,dobra" lub " Życie choć piękne tek kruche jest" to pozdrawiam ciebie i bliskich.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.