- 1 Recenzja "Godzilla i Kong: Nowe imperium" (7 opinii)
- 2 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (47 opinii)
- 3 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (181 opinii)
- 4 Jakie atrakcje na Wielkanoc z dziećmi? (1 opinia)
- 5 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (6 opinii)
- 6 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
Gorący koncert Fisz Emade Tworzywo i Rebeki w Operze Leśnej
Fisz Emade Tworzywo i Rebeka to zespoły, które były gwiazdami tegorocznej Sopockiej Majówki 2018. W sobotni wieczór wystąpiły one na scenie Opery Leśnej. Mimo wyjątkowo chłodnej aury, atmosfera okazała się naprawdę gorąca.
Nie ma co ukrywać, większość osób, które zgromadziły się w sobotni wieczór w Operze Leśnej, przyszła tam ze względu na koncert Fisz Emade Tworzywo. Poprzedzający ich zespół Rebeka był więc dla wielu osób zupełną muzyczną nowością. Czy trafioną? Trudno powiedzieć. Iwona Skwarek i Bartosz Szczęsny dali bowiem bardzo przyzwoity koncert, jednak nie do końca wpasowujący się w scenerię Opery Leśnej.
Rebeka to duet grający muzykę elektroniczną, która znacznie lepiej brzmi i sprawdza się w klubach niż na miejskich imprezach. Zespół zagrał swoje najbardziej znane przeboje, m.in. "Stars" i "Białe Kwiaty". Publiczność, choć nie dała się porwać do wspólnej zabawy, doceniła artystów i po zejściu ze sceny wywołała ich na bis.
Po dłuższej chwili oczekiwania na scenie pojawili się Fisz Emade Tworzywo. Bartosz Waglewski powitał sopocką publiczność, po czym przyznał, że czuje się tego wieczora jak późną, zimową porą. Faktycznie, z minuty na minutę w Operze Leśnej robiło się coraz zimniej. Fisz zapowiedział również, że podczas koncertu zagrają zarówno nowe, jak i stare piosenki zespołu.
W marcu tego roku Fisz Emade Tworzywo wydali dwupłytowy album "Numer 1", podsumowujący działalność zespołu w latach 2000-2011. Na płycie znalazły się stare piosenki zremasterowane przez Jacka Gawłowskiego. Zgromadzona w Operze Leśnej publiczność miała więc okazję usłyszeć dobrze znane kawałki w zupełnie nowych aranżacjach. Ta sentymentalna muzyczna podróż okazała się być strzałem w dziesiątkę.
Koncert rozpoczął się niepozornie. Zmarznięta, siedząca w ławkach publiczność, nieśmiało podrygiwała do dochodzącej ze sceny muzyki. Ochrona koncertu skutecznie tłumiła też wszystkie spontaniczne wycieczki pod scenę i próby tańca w przejściach między rzędami. Wszystko zmieniło się, kiedy słońce zaszło, a zespół zaczął grać piosenki ze starszych płyt. Kiedy z ust Fisza padło: "Tańcz, tańcz, wpraw stopy w ruch, wśród przyjaciół i lustrzanych kul", znaczna część publiczności wstała i spontanicznie zaczęła tańczyć.
Fisz Emade Tworzywo porwali publiczność do tańca.
Fisz EmadeTworzywo sprawili, że w sobotni wieczór w Operze Leśnej było jednocześnie zimno i gorąco. Zimno, bo temperatura spadła do 8 stopni Celsjusza, gorąco - bo piosenki sprzed lat poruszyły zarówno serca, jak i nogi do tańca.
"Sznurowadła" - Fisz Emade Tworzywo
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (20)
-
2018-05-08 11:17
dobre było
bardzo spodobała mi się rebeka i już w trakcie ich koncertu miałam ochotę zatańczyć pod sceną. Zimno mnie i moją ekipę zmogło chwilę po 21, więc uciekliśmy grzać się w sopotach. I szkoda, że Ty, Olu, nie poszłaś z nami :
- 0 0
-
2018-05-07 21:29
Bardzo fajny koncert obu zespołów, świetna akustyka
Temperatura zgodna z prognozami, więc wystarczyło wziąć coś ciepłego do założenia.
- 1 0
-
2018-05-07 13:53
Ci co narzekają, że jest zimno w maju w lesie, to chyba są ci sami co dziwili się na Morskim Oku, że góry nie są oświetlone i muszą schodzić po ciemku. Specyficzny rodzaj turysty-klapkowicza-instagramowicza.
- 2 0
-
2018-05-06 20:05
Ach te darmowe
Koncerty dla czipetonów jeszcze im źle bo zimno....
- 1 7
-
2018-05-06 18:51
Tragiczna publika i świetne koncerty
Byłem na Rebeka w Gdańsku na plaży w poprzednie lato i to jeden z bardziej energetycznych koncertów na jakich byłem. Wczoraj przecierałem oczy ze zdziwienia, ludzie zamiast wstać i poskakać woleli porozmawiać o zapiekankach i o wczorajszym grillu. Zenująca publiczność i żenujący obiekt. Tam powinny sie odbywać tylko nieśmieszne polskie kabarety. Na Fiszu bylo troche lepiej, ale i tak tragedia. To sum up - muzycznie rewelacja, publika żenująca.
- 7 7
-
2018-05-06 18:18
Hipsterski szajs
totalna pozerka
- 3 8
-
2018-05-06 13:30
Brody,oksy,rurki,starbaksy,korpo ziomki i szuwaksy (1)
- 5 10
-
2018-05-06 14:11
czyli:
nie byłem ale się wypowiem
- 9 2
-
2018-05-06 11:47
(1)
Kupa
- 9 14
-
2018-05-06 12:57
to zmień gacie
- 9 0
-
2018-05-06 12:54
Nikt nikogo nie zmuszał do przyjścia, ale warto było
Rebeka nas uspila, mieli ze 2 fajne kawałki, reszta nie mój gust. Do tego zimno jak cholera a czas sie dluzyl e oczekiwaniu na Tworzywo. Początek kiepski, fakt. Ale na koniec rozgrzal nas dobrymi kawałkami. Koncert całkiem udany, nie żałuję a bede milo wspominać
- 18 5
-
2018-05-06 12:42
jakoś to wszystko takie w stylu TVN-owskich gal
zblazowana, podstarzała publiczność wchłania jak Połomskiego, chłopaki w marynareczkach, korpo-rapo-palo...
- 9 21
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.