• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Filmy i bajki, których się baliśmy dzieciństwie

Alicja Olkowska
23 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Marsz wilków i scena z filmu "Akademia Pana Kleksa", któremu przygrywali prekursorzy heavy metalu w Polsce, zespół TSA

Zbliża się Halloween, więc to dobry moment na rozmowę o tym, co wzbudza w nas lęk. Przepytałam więc znajomych, czego lub kogo z popkultury bali się w dzieciństwie. Okazuje się, że najbardziej na dziecięcą wyobraźnię wpływały filmy i seriale, i co ciekawe: przede wszystkim muzyka z nimi związana. Poniżej wnioski. Znaleźliście tu swoje "strachy" z przeszłości?



Imprezy halloweenowe w Trójmieście


Filmy i seriale nie dla dzieci



Czy bałeś(aś) się jakiejś bajki/filmu/postaci w dzieciństwie?

Filmowo-serialowe zestawienie dziecięcych koszmarów wygrywa film, który teoretycznie sam w sobie nie powinien wywoływać takich trudnych emocji, bo przygody brodatego czarodzieja prowadzącego szkołę dla chłopców z imionami zaczynającymi się od litery "A" same w sobie raczej nie były przerażające. Nie "Akademia Pana Kleksa" zatem straszyła małe dzieci, lecz jedna konkretna filmowa scena, a mianowicie marsz wilków, któremu przygrywali prekursorzy heavy metalu w Polsce, zespół TSA.

- Jako kilkuletni dzieciak poszedłem z tatą na film "Akademia Pana Kleksa", który grany był akurat w kinie Goplana. Pamiętam, że byłem absolutnie przerażony na scenach z wilkami i ich marszem. Żeby było zabawnie, od tej sceny mi się zaczęły dwie miłości kulturowe: a) do muzyki metalowej, bo pokochałem ten numer TSA, który grał pod maszerujące wilki i b) do horrorów, bo okazało się, że to, że się boję na filmie, to w gruncie rzeczy uczucie, które mnie kręci (śmiech) - powiedział mi Piotr.
Piotr nie był jedyny. Głosów, że przemarsz wilków zostawił trwały ślad w dziecięcej psychice, było znacznie więcej.

- Przerażały mnie wilki z filmu "Akademia Pana Kleksa". Miałam kilka lat i ich świecące oczy prześladowały mnie jeszcze jakiś czas - dodała Magda.
  • Freddy Krueger to fikcyjna postać i główny bohater serii horrorów "Koszmar z ulicy Wiązów".
  • W filmie "Gremliny rozrabiają" humor mieszał się z horrorem.
  • "Laleczka Chucky" to jedna z tych zabawek, których raczej nie chcielibyśmy mieć w domu...
Oczywiście typowanie nie mogło obejść się bez słynnych horrorów. W pamięci koleżanki na wiele lat zapisał się np. przerażający Freddy Krueger z "Koszmaru z ulicy Wiązów". Śpiewała nawet z innymi dziećmi o nim piosenkę:

"Na raz na dwa Freddy się zbliża... Na trzy na cztery to nie są już bajery... Na pięć na sześć śpiewamy na jego cześć... Ole Ole Ole Oleeee Freddy już zbliża się..."

Szymon również nie ma najlepszych wspomnień z Freddym Kruegerem:

- Nie dało się tego obejrzeć samemu, a scena chyba z czwartej części, jak dziewczyna spada na łóżko pełne krwi, czyhała w zakamarkach mojej głowy przez długi czas.
  • "Goonies".
  • "Przyjaciel wesołego diabła".
  • "Krzyk".
  • "Miasteczko Twin Peaks"
Różne skrajne opinie wywołują też filmowe Gremliny. Jednym kojarzą się z małym puchatym stworkiem i jego zabawnymi perypetiami, inni głównie zapamiętali jego szkaradnych braci, którzy bardzo lubili psocić i nie mieli żadnych hamulców.

- U mnie pierwsza styczność z tego rodzaju strachem to film "Gremliny". Dobrze to pamiętam, bo bałam się po tym spać - wspomina koleżanka z pracy.
- Tak! Ja też mam złe wspomnienia z Gremlinami. Bardzo wzruszała mnie ta puchata kulka i chciałam mieć takiego przyjaciela, ale już reszta "gremlinowego" towarzystwa popsuła mi wiele dziecięcych snów (śmiech) - dodaje kolejna.
  • Buka z "Muminków" straszy do dziś...
  • "Mnie przerażało zawsze intro do "Muminków" i w ogóle cały ten serial. (...) chyba chodziło o to, że one miały takie twarze bez wyrazu, zawsze tylko te dziwne milczące oczy."
  • "Pamiętam też jeden odcinek "Krowy i Kurczaka", w którym wujek Kurczaka, nazywający się Kurczak Bez Kości, utknął na dachu. Słońce go tak prażyło, że prawie zamienił się w śniadanie składające się z jajek na bekonie, co było dla mnie czystym horrorem."
  • "Terminator 2".
  • Kadr z czołówki programu "Czas na dokument" TVP.
  • Bajka "Hrabia Kaczula".
  • "He-man" - tu najbardziej przerażał Szkieletor.
Moi rozmówcy wymienili także "Terminatora", "Predatora", serię "Krzyk", "Przyjaciela wesołego diabła", "Goonies", "Lśnienie" i upiorną "Laleczkę Chucky".

- "Laleczka Chucky", mam uraz psychiczny do teraz, boję się starych plastikowych lalek, wręcz nie mogę na nie patrzeć - ujawnia Ewelina.
Oprócz tego doskonale zapamiętaliśmy czołówki produkcji, które budziły w nas skrajne emocje. Nie dziwi zatem obecność w zestawieniu "Z Archiwum X" czy "Miasteczka Twin Peaks". Te motywy przeszły do historii kinematografii nie bez powodu.

Czołówka serialu "Z Archiwum X":

Bajki, po których trudno zasnąć


To, że dzieci bały się Buki z "Muminków", mnie nie dziwi, sama miałam ciarki na plecach, jak ją widziałam na ekranie nawet niewielkiego czarno-białego telewizora, ale zaskoczyło mnie, że kilka osób źle wspomina bajkę "Wyspa niedźwiedzi", którą zapamiętałam jako tę nieszkodliwą.

- Intro w tej bajce było przerażające! Psychodeliczna muza, dziwny krzyk z oddali na końcu, mroczny klimat, przerażające przygody pełne niebezpieczeństwa, dziwne ciała bohaterów z kończynami niepołączonymi z korpusem i ich dziwne ruchy, mam wrażenie że w tej bajce nie było nic wesołego i dziecięcego - wymienia Joanna. - Kiedyś czytałam, że "Wyspa niedźwiedzi" była stworzona przez francuskiego psychiatrę w ramach eksperymentu i nie była w ogóle przeznaczona dla dzieci, więc to jakiś okropny chichot losu, że ostatecznie trafiła do telewizji jako dobranocka.

Czołówka bajki "Wyspa niedźwiedzi":


A wracając do "Muminków" - okazuje się, że nie tylko Buka straszyła małe dzieci. Cała bajka była dla niektórych nie do zniesienia.

- Buka z "Muminków" - coś strasznego, do tej pory źle ją wspominam. Jak pojawiała się w bajce, to musiałam zakrywać oczy. Moje starsze siostry straszyły mnie wieczorem, że Buka stoi za oknem albo że idzie i mnie zamrozi, albo zje - dzieli się wspomnieniami Ola.

Hrabia Kaczula - intro:


- Mnie przerażało zawsze intro do "Muminków" i w ogóle cały ten serial. Nie mam pojęcia dlaczego, chyba chodziło o to, że one miały takie twarze bez wyrazu, zawsze tylko te dziwne milczące oczy - dodaje Julia. - Pamiętam też jeden odcinek "Krowy i Kurczaka", w którym wujek Kurczaka, nazywający się Kurczak Bez Kości, utknął na dachu. Słońce go tak prażyło, że prawie zamienił się w śniadanie składające się z jajek na bekonie, co było dla mnie czystym horrorem.
Niepokój wywoływały jeszcze inne bajki, zwłaszcza ich czołówki, np. "Hrabia Kaczula" czy "He-Man i władcy wszechświata".

Program "997" czołówka:

Ta straszna telewizja...



Telewizja rządziła się swoimi prawami i produkcje telewizyjne nie mogły przerażać, choć i w nich, być może bez intencji twórców, pojawiały się rzeczy, które wywoływały dreszcze. I tu ponownie, dużą rolę odgrywała muzyka.

- Mnie przerażała czołówka programu "997". Sygnał z policyjnego samochodu typu Polonez albo Fiat. Takie "polskie kino w stylu - mission imposible" - mówi Dorota.
- Najgorsze wspomnienie to czołówka "Czas na dokument" w TVP - dodaje Piotr.
Od siebie mogłabym dodać "Sensacje XX wieku". Tutaj nie tylko muzyka z intro, ale też cały program, prowadzący i jego specyficzny sposób opowiadania historii były dla mnie w dzieciństwie trudne do wytrzymania.

- Nie byłem jakoś mocno strachliwym dzieckiem, ale pamiętam, że nie mogłem dojść do siebie po programie "Nie do wiary", który opowiadał o nadprzyrodzonych zjawiskach. Nie tylko muzyka była niepokojąca, ale też sama formuła. Do dziś nie rozumiem, co to byli za ludzie w tle za prowadzącym, bo wyglądało to tak, jakbyśmy na chwilę zajrzeli do jakiegoś tajnego laboratorium i ci wszyscy statyści byli czymś bardzo mocno zajęci, ciągle gdzieś chodzili, odbierali telefony, przekazywali sobie kartki z informacjami. Dziś mnie to śmieszy, ale kiedyś nie byłem w stanie na to patrzeć - mówi Adrian.
A co was straszyło w dzieciństwie? Podzielcie się wspomnieniami w komentarzach.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (107)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Zuzia Harapkiewicz, mieszkanka Trójmiasta, zajęła trzecie miejsce w popularnym programie: