• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gry planszowe: dlaczego warto je wprowadzić do szkół?

Piotr Połka
11 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Gry planszowe: to nie tylko zabawa i pomysł na fajne spędzanie wolnego czasu, ale też nauka. Zdjęcie z Festiwalu Gramy w Gdyni. Gry planszowe: to nie tylko zabawa i pomysł na fajne spędzanie wolnego czasu, ale też nauka. Zdjęcie z Festiwalu Gramy w Gdyni.

Gry planszowe od kilku sezonów przeżywają renesans i ponownie cieszą się zainteresowaniem ludzi w każdym wieku, także dzieci. Warto wprowadzić je na stałe do szkół - to idealny sposób na połączenie zabawy z nauką.



Czy grałe(a)ś w dzieciństwie w gry planszowe?

Wydawnictwa w Polsce z roku na rok wydają coraz więcej gier, które z powodzeniem mogą trafić w gusta większości ludzi, nawet tych, którzy z grami planszowymi do dzisiaj nie mieli wiele wspólnego. Co równie ważne, wraz ze wzrostem całego rynku zwiększyła się liczba rodzajów gier i dostępność tytułów dla najmłodszych graczy w wieku szkolnym. Gry również coraz częściej w domach stają się dobrym sposobem na wspólne spędzenie czasu. Przy okazji możemy zadbać o rozwój intelektualny i umiejętności naszych pociech.

Skoro dzieci tak chętnie sięgają po gry w domu, to czemu nie wprowadzić tego typu zajęć w szkołach? Planszówki to idealny sposób na naukę poprzez zabawę, co jest znakomitą alternatywą dla standardowych lekcji np. geografii czy biologii. Oprócz tego mogą być przeciwwagą dla zmory XXI wieku, czyli spędzania wielu godzin w świecie wirtualnym.

Dziś niemal wszyscy uczniowie w każdym wieku posiadają co najmniej jednego smartfona i/lub tablet, na którym spędzają po kilka godzin dziennie. Robią to podczas lekcji, nie wspominając o przerwach. Zanurzają się w wirtualną rzeczywistość, odseparowując się od otaczającego ich świata rzeczywistego oraz interakcji z rówieśnikami i nauczycielami. Często takie dzieci są wycofane i wstydliwe, unikające spotkań z kolegami. Można temu zaradzić, m.in. wprowadzając do szkoły gry planszowe.

Gry planszowe: tu kupisz w Trójmieście


Na rynku w ostatnim czasie pojawiło się wiele pięknie wykonanych gier karcianych, których partie można spokojnie rozegrać w 10-15 minut podczas przerwy między lekcjami. Gry tego typu są w stanie podczas rozgrywki aktywować u dzieci wiele cech i umiejętności. "Karcianki" to przede wszystkim: nauka czytania ze zrozumieniem, nauka taktycznego/logicznego myślenia, spostrzegawczość, podejmowanie decyzji pod presją czasu oraz, jak w przypadku każdej gry planszowej, interakcja z rówieśnikami.

Jeśli tak wiele rzeczy można trenować w tak krótkim czasie i za pomocą tylko jednego rodzaju gry, to jak ogromny jest wachlarz umiejętności i cech, które można by ćwiczyć z młodzieżą podczas szkolnych zajęć trwających kilkadziesiąt minut? Dlatego warto wprowadzić gry planszowe jako dodatek do lekcji lub jako zajęcia pozalekcyjne.

Maniacy planszówek w Amberexpo:

Film z 2018 roku.

Oprócz wyżej wymienionych cech pozostałe rodzaje gier są w stanie wyuczyć u graczy takie umiejętności, jak:
  • kreatywność - umiejętność niezbędna do dobrego wyniku w większość gier zręcznościowych lub logicznych. Gry tego typu uczą również spostrzegawczości i planowania ruchów z wyprzedzeniem. Jest to najbardziej popularny gatunek gier pośród najmłodszych graczy. Przykłady gier: "Dixit" wyd. Rebel, "Azul" wyd. Lacerta, "Axio" wyd. Egmont;
  • współpraca - wiele gier wymaga, by odnieść w nich zwycięstwo, kooperacji całego zespołu. Dzieci w ten sposób uczą się podejmowania trafnych decyzji dla dobra całej grupy i zaczynają spostrzegać, że nie zawsze ich "zwycięstwo" jest najważniejsze. Gry tego typu pozwalają podczas rozgrywki wyszkolić u graczy umiejętność komunikacji i dochodzenia do kompromisu. Przykłady gier: "Pluszowe opowieści" wyd. Cube, "Pandemic", "Zaginiony klucz" wyd. Rebel;
  • pogodzenie się z porażką/wyciągnięcie wniosków - wiadomym jest, że nie zawsze się wygrywa. Dzieci miewają problemy z przyjęciem do wiadomości, że ktoś mógłby być od nich lepszy lub po prostu tym razem miał więcej szczęścia. Gry planszowe to znakomity sposób na przedstawienie porażki jako coś, co może zdarzyć się każdemu, i nauczenie się przyjmować ją z godnością (chociaż z tym problem mają również dorośli gracze). Każda przegrana partia to nauka na przyszłość i możliwość wyciągnięcia wniosków, gdzie popełniło się błąd tak, aby w następnej partii cieszyć się ze zwycięstwa;
  • cierpliwość i koncentracja - obecnie wszystko dzieje się szybko i "na teraz", jednak siadając do partii ulubionej gry strategicznej, musimy zdać sobie sprawę, że cierpliwość to bardzo ważna cecha często pozwalająca na zwiększenie szans na zwycięstwo. Koncentracja i skupienie, które trenuje się przez kilkadziesiąt minut gry poprzez obserwację i analizowanie ruchów przeciwnika, ułatwi z kolei wiele czynności w życiu codziennym, np. naukę. Przykłady gier: "Ubongo" wyd. Egmont, gry z serii BrainMax, "Potwory do szafy" wyd. Granna;
  • wyobraźnia - na rynku gier planszowych nie brakuje tytułów, które wymagać będą od gracza wcielenia się w jedną z postaci gry. Gry przygodowe lub fantasy to znakomita okazja do ćwiczenia wyobraźni u młodzieży. W rozgrywce musimy wcielić się w wybraną lub wylosowaną przez siebie postać, co dzięki wspaniałemu klimatowi gier jest dla większości dzieci superprzygodą. Kto nie chciałby zostać hobbitem lub jednym z superbohaterów? Przykłady gier: "Stworologia" wyd. Fishbone, "Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie" wyd. Rebel, "Magia i Myszy" wyd. Cube.

Gry planszowe: to nie tylko zabawa i pomysł na fajne spędzanie wolnego czasu, ale też nauka. Zdjęcie z Festiwalu Gramy w Gdyni. Gry planszowe: to nie tylko zabawa i pomysł na fajne spędzanie wolnego czasu, ale też nauka. Zdjęcie z Festiwalu Gramy w Gdyni.
Myśląc o zajęciach w szkołach, nie sposób nie wspomnieć o grach typowo edukacyjnych. Jest to kategoria gier, w których podczas rozgrywki w formie quizu gracze nabywają wiedzę z przeróżnych dziedzin nauki oraz ćwiczą pamięć. Zajęcia z grami tego typu to znakomita zabawa oraz ogromna wiedza, którą możemy przekazać w sposób przyjemniejszy i bardziej przyswajalny niż klasyczne zajęcia lekcyjne. Aktualnie na rynku dostępne są przeróżne tytuły, które zachęcą dzieci do poznawania świata, zwierząt, stolic państw itd.

Cieszy coraz mocniejszy trend do takiej alternatywnej formy nauki poprzez zabawę. Coraz więcej bibliotek miejskich, świetlic i ogólnodostępnych lokali gastronomicznych posiada u siebie gry planszowe. Dlaczego? Bo gry uczą, kształcą i są fenomenalną zabawą, dlatego, rodzicu, nauczycielu... graj z dziećmi w gry.

O autorze

autor

Piotr Połka

Gdynianin o wielu zainteresowaniach. Z zawodu informatyk, z zamiłowania znawca i propagator "planszówek" w Trójmieście. Od 5 lat gracz i kolekcjoner, a wkrótce również autor gry planszowej oraz recenzenckiego bloga. W wolnym czasie podróżuje, biega lub gra w paintball.

Opinie (93) 2 zablokowane

  • "Gry planszowe to znakomity sposób na przedstawienie porażki jako coś, co może zdarzyć się każdemu, i nauczenie się przyjmować ją z godnością"

    jako czegoś, co może... / ...nauczenie się przyjmowania jej...

    • 7 0

  • Co to za gra na ostatnim zdjęciu?

    • 0 1

  • Znając poziom świadomości urzędników i nauczycieli skończyłoby się na Chińczyku i Grzybobraniu

    • 3 6

  • jedna godzina smartfona dziennie (2)

    i dzieciaki zaczęliby poznawać świat.
    może nawet nauczyliby się nawlekać nitkę na igłę lub przybili gwoźdź do ściany...
    niestety pokolenie zombi będzie miało i już ma swoje owoce w postaci nieudaczników, nieudolnych mułów, którzy nawet nie potrafią wysłowić się w sklepie...nie mają pojęcia co to sprzątanie, albo powiedzenie dzień dobry.

    • 14 2

    • Przypomina mi się film "Idiokracja". Wtedy mnie śmieszył.

      • 1 0

    • Może zacząć od dorosłych?

      Rodzice przykuci do smartfonów to standard, bo tak łatwiej. A Wy wszyscy co czytacie teraz trojmiasto? W przerwie pomiędzy jednym a drugim zadaniem. Zamiast porozmawiac to pyk w telefon. Dorośli, którzy się uwsteczniają gapiąć się w ekrany nonstop. Są dumni, bo mówią "nie oglądam telewizji", scrollując tępo tablicę z obrazkami i filmikami. Sam jestem nie lepszy, bo piszę ten komentarz, zamiast zrobić coś produktywnego.

      • 6 0

  • Proponuję w świetlicy, po lekcjach (2)

    Co za pomysł... Gry w szkole. Co będzie następne? Mortal Kombat zamiast informatyki?
    Owszem, grało się w Duke'a w laboratoriach ETI PG, ale w przerwach między zajęciami... Ewentualnie zamiast wykładów :) Ale studia rządzą się swoimi prawami.

    • 6 14

    • Czy ja wiem.

      Dawno temu w 3LO w Gdyni używało się gier typu scrabble lub monopoly na angielskim. Sporadycznie, od święta i sprawiało to sporo radości. Wszystko zależy od tego jaka to gra i jakie zajęcia.

      • 3 0

    • Slowo klucz: p l a n s z o w e

      • 2 0

  • Już dawno wprowadziłam gry planszowe na zajęciach z dzieciakami w szkole... (1)

    ... Jakieś 10 lat temu. Więc jak ktoś chce to nic trudnego. A artykuł żadnej rewolucyjnej i odkrywczej teorii tu nie sprzedaje.

    • 6 1

    • Odpowied

      Chyba jednak wnosi patrząc na opinię pozostałych osób XD pamiętaj że nie każdy trzyma ten sam poziom myślenia, i dla wielu osób gry to niby herezja i marnowanie czasu, oceniając coś co jest im obce i nieznane :(

      • 2 0

  • Kiedy 15 lat temu chodziłem do liceum, sami sobie zorganizowaliśmy szkolny klub szachowy. Liczyliśmy, że będzie nas maksymalnie 4, może 5. Średnio zjawiało się jednak ponad 20 osób, czasami również nauczyciele.

    • 4 0

  • (9)

    Jasne! Wywalić matmę, biolę, chemię, fizę i historię i w ogóle zaorać. Wprowadzić 100% pedagogiki kreatywnej, planszówki, kahuty, milionerów i grać i bawić się do upadłego. Zakazać prac domowych, sprawdzianów i wszelkiej pamięciowy i męczarni. Niech będzie fajnie, miło, sympatycznie i oczywiście nowocześnie. w razie czego wszyscy przed maturą będą chodzić na korepetycje z wszystkiego, ale na pomoc ruszy Matemax.

    • 7 11

    • Jesteś w błędzie. (3)

      Kahoot raz na jakiś czas nie jest zły, zwłaszcza jeśli jest podsumowaniem jakiegoś problemu z lekcji. Dajmy na to, że jest lekcja powtórzeniowa i na ostatnie 5 minut można zaplanować quiz składający się z 10-15 pytań. Co złego by się stało?

      • 3 0

      • (2)

        Dziatwa z radością wyjmie telefony i w końcu zacznie być ciekawie, bo przecież bez tego totalna nuuuuuuuuuuuda. Po co w ogóle nauczyciel w klasie???????

        • 0 2

        • Wiesz, nauczyciel przygotowuje tego kahoota i nadzoruje.

          Wyjaśnia dlaczego dana odpowiedź jest właściwa. Ktoś też musi "odpalić" grę.

          • 1 0

        • Nauczyciel matematyki mojego dziecka, robiąc wprowadzenie do geometrii ( umiejetność konstruowania trojkata za pomocą linijki i cyrkla ) odpalił dzieciom filmik z yt . Wiec pęd do wirtualnej rzeczywistosci nie jest tylko domeną uczniów. Nadmienię, ze zestaw dużych przyborów geometrycznych do rysowania na tablicy był dostępny w klasie.

          • 0 0

    • (4)

      Nie wpadaj w skrajność i nie histeryzuj.

      • 3 1

      • (3)

        Ale to jest właśnie podgrzewanie żaby! Coraz mniej jest nauki w szkole (podstawowej), a coraz więcej zabawy. Zabawa jest fetyszem. Potem wszyscy narzekają, że dzieci nic nie umieją i nic nie wiedzą. I ogólnokrajowa beka z "Matura to bzdura".. Mam dziecko w drugiej klasie i ono praktycznie nic nie robi, nie ma prac domowych, niczego nie musi się uczyć. Na pytanie "Czego nauczyłeś się dziś w szkole?" odpowiada zawsze "Jak zwykle niczego.".

        • 1 4

        • Nie mówimy o samych grach, należy traktować grę jako dodatek do lekcji.

          Powiem jeszcze raz, dodatek.

          • 2 0

        • (1)

          to może zainteresuj się tym, co twoje dziecko robi podczas zajęć?

          • 1 0

          • Dziecko się nudzi, bo wszystko jest za łatwe.

            • 0 1

  • Nie chcę być kontrowersyjny ale..... (3)

    ....ja to bym do szkół wprowadził przede wszystkim naukę.....

    • 17 2

    • A ja zaradność życiowa.

      • 3 1

    • (1)

      Tak ale nie w formie "nauka na pamiec". Ludzie nie maja uczyc sie na blache tylko rozumiec co I po co, bo inaczej nie maja pojecie np. po co wogole kierunkowskaz w samochodzie.

      • 2 1

      • Niektórych rzeczy muszą nauczyć się na pamięć.

        • 0 1

  • Większym problemem w szkole są powracające wszy
    Niestety ani nauczyciel ani pielęgniarka nie mają prawa sprawdzić głowę ucznia
    A rodzice zamiast przez 3 dni zostawić dziecko w domu to przypowadzaja je z choraba
    Co za czasy

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Projekt kulturalny w Gdańsku łączący kontenerową architekturę, program artystyczny i jedzenie z różnych zakątków świata to: