• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gwiezdne Wojny w Ergo Arenie

Borys Kossakowski
18 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Gwiezdne Wojny, Jurassic Park, Superman, Szczęki. Tematy z filmów G. Lucasa i S. Spielberga były głównym motywem Koncertu Muzyki Filmowej, który odbył się na Ergo Arenie w sobotni wieczór. Nad halą akurat szalała burza, gdy słuchaliśmy muzyki z Titanica. Ciarki marszem szły po plecach na widok ostatnich scen z życia słynnego transatlantyka.



Świecące oczy i miecz laserowy robiły w ciemności duże wrażenie. Świecące oczy i miecz laserowy robiły w ciemności duże wrażenie.
Kto by nie chciał zrobić sobie zdjęcia z szturmowcami Imperium? Kto by nie chciał zrobić sobie zdjęcia z szturmowcami Imperium?

Muzyka filmowa

John Williams jest dla muzyki filmowej tym samym, czym Steven Spielberg dla filmu. Porównanie zresztą nieprzypadkowe, obaj panowie współpracują ze sobą już od 1974 roku! Razem ugrali całe worki Oscarów tworząc takie superhity jak Jurassic Park, Superman, Szczęki, Indiana Jones czy Lista Schindlera. Podobno John Williams nie chciał napisać muzyki do tego ostatniego, tłumacząc, że nie jest odpowiednio uzdolniony, by podołać tematowi. Spielberg miał mu odpowiedzieć: "Wiem. Ale ci bardziej uzdolnieni już nie żyją."

Wieczór z muzyką filmową rozpoczął się jednak nie od filmu Stevena Spielberga, ale George'a Lucasa (a właściwie to od spóźnienia, ale to z winy rozleniwionych upałem widzów). Słynny Marsz Imperialny autorstwa Johna Williamsa momentalnie wywołał gęsią skórkę u słuchaczy. Koncertowi towarzyszyły ekipy rekonstrukcyjne z Legionu 501 i Legionu Rebeliantów, których stroje zrobiły ogromne wrażenie na słuchaczach (zwłaszcza, gdy przemaszerowali po ciemku, wśród publiczności).

Muzyka zaprezentowana przez Orkiestrę Symfoniczną Polskiej Filharmonii Bałtyckiej została przyjęta entuzjastycznie (choć publiczność, o dziwo, nie prosiła o bisy). Obok "Gwiezdnych Wojen" świetnie zaprezentowała się także muzyka z "Titanica" (naprawdę!) czy z "Parku Jurajskiego" (też nie mogłem uwierzyć). Okazało się, że w wielu przypadkach, muzyka starzeje się wolniej od filmów. Choć efekty specjalne już dawno nie robią na nikim wrażenia, to nuty skomponowane przez Williamsa czy Hornera nadal wywołują dreszcze.

Pomysł na koncerty z muzyką filmową przybył do Trójmiasta z Warszawy. Jego inicjatorem jest dyrygent Maciej Sztor, kolekcjoner hollywoodzkich partytur. Do Ergo Areny przyjechała także jego stała współpracowniczka, solistka Teatru Muzycznego w Poznaniu Anna Lasota, która wykonała wokalizy z Gladiatora i Titanica. Co ciekawe, zespół zaprezentował wielki przebój Celine Dion "My Heart Will Go On" w wersji... bez słów (śpiewane na głoskę "a"). Dlaczego? Trudno powiedzieć.

Jak słusznie zauważyli po koncercie nasi rozmówcy, w programie ewidentnie zabrakło... polskiej muzyki filmowej. A przecież mamy pod tym względem niezwykłe osiągnięcia. Zbigniew Preisner, Wojciech Kilar, Jan A.P. Kaczmarek czy Krzysztof Komeda to autorzy, przed którymi czapki z głów ściągają największe autorytety na całym świecie. Słuchacze wytykali też nieobecność muzyki z polskich klasyków komediowych Stanisława Barei.

Wiele do życzenia pozostawiała także realizacja wideo. Na telebimie wyświetlane były na zmianę fragmenty filmów, do których akurat grała orkiestra, oraz obraz z kamer pokazujący muzyków. Wycinki filmowe były wybrane dość niechlujnie (np. scena z "Parku Jurajskiego", gdy bohaterowie siedzą w helikopterze i wymieniają spojrzenia - a gdzie dinozaury?) i wyświetlane w dość przypadkowych momentach. Operatorzy kamer mieli problemy z wychwytywaniem aktualnie grających solistów, a obraz momentami skakał i był nieostry.

Całość jednak zdecydowanie należy ocenić na plus i każdy koncert (zwłaszcza z udziałem orkiestry), który wypełnia publicznością Ergo Arenę (czy Halę Gdynia) napełnia też radością serca animatorów kultury. To potwierdza, że ludzie nadal chcą słuchać muzyki (a nie tylko robić zakupy). Takie koncerty powinny się odbywać częściej.

Wydarzenia

Koncert Muzyki Filmowej (29 opinii)

(29 opinii)
29, 49, 69 zł
muzyka poważna, pop

Zobacz także

Opinie (56)

  • Muzycy ok ale realizacja wizualna KOSZMAR

    Co do samego wykonania czy nagłośnienia za bardzo przyczepić się nie mogę, nie było tak źle. Z równowagi wyprowadzili mnie "TECHNICY-MAGICY", którzy ewidentnie nie mają pojęcia co to znaczy realizacja takiego przedsięwzięcia. Pomijam już fakt, że ten, kto sobie tam pstrykał tymi guziczkami i pokazywał co rusz inny obraz nie ma zielonego pojęcia o tym jak należy to robić, nie ma pojęcia o montażu, o reżyserii, oo tym, że powinien być na łączach z operatorami, kompletnie o niczym. Błędy, które tam się pojawiły trudno nazwać nawet szkolnymi. Niebieskie ekrany, których nie byli w stanie opanować, trzeba było zostawić jakąś "stopklatkę",byłoby o wiele lepiej jak już nie potrafili znaleźć przyczyny dlaczego te ekrany ciągle znikają. Kamery, ujęcia jakaś masakra, co to były w ogóle za plany??? Jak można wpuszczać na wizję brudy kamerowe, jak można miksować obraz, gdy kamera jeszcze się nie ustawiła i co to za miganie, jak w przypadku fragmentu muzycznego ze SZCZĘK, gdzie motyw główny stał się dla realizatora jakąś weną do migania dwoma obrazkami grającej orkiestry. MASAKRA. W życiu nie widziałam większej AMATORSZCZYZNY. Dawno temu było wiadomo, że taki koncert ma się odbyć, trzeba było jakoś się przygotować, a nie puszczać fragmenty utworów od czapy, prawie w ogóle nie związane z daną sceną, ale to pewnie też przygotowywał super realizator- amator. Dla fanów muzyki filmowej, którzy generalnie wiedzą na co idą i czego mogą się spodziewać taki popis ze strony firmy, która była odpowiedzialna za całą stronę wizualna, to po prostu WIELKIE ROZCZAROWANIE. W życiu nie przeżyłam większego koszmaru podczas koncertu orkiestry niż wczoraj, czekałam tylko żeby jak najszybciej wyjść, bo już mi oczy wysiadły od tych irytujących "wejść" grupy realizatorskiej. Nie rozumiem dlaczego ERGO ARENA nie sprawdza firm, które zatrudnia, przecież ludzie za to płacą, nie można znaleźć kogoś bardziej profesjonalnego??? Taki koncert można było naprawdę fajnie przygotować i zrealizować, a tak WIELKA KLAPA.

    • 8 5

  • orkiestra BRAWO!

    nagłośnienie ok, ale irytujące było łażenie obsługi i publiczności po piwo czy paszę

    • 17 0

  • To nie są droidy, których szukacie.

    • 6 1

  • UDANA RANDKA :)

    Na koncert zaprosił mnie mój mąż. Był to cudownie spędzony czas z dala od codzienności i ludzkich problemów. Ogólnie wszystko mi się podobało. Orkiestra zagrała rewelacyjnie! Pani ,która ciekawie opowiadała o kompozycjach,a także pomysł z wyświetlaniem scen filmowych znakomicie uzupełnili całość. I choć może pojawiły się drobne niedociągnięcia techniczne to w moim odczuciu nie zakłóciło to dobrego odbioru koncertu.Energia jaką wytworzyli muzycy trzymała mnie napięciu od pierwszej do ostatniej nuty! Wiele fragmentów utworów wywołało ciarki na plecach,a sceny filmowe uświadomiły jak ważna jest muzyka w filmie.
    Chcę podziękować organizatorom za takie doznania,a w drodze prywaty mężowi na fajną randkę :)

    • 9 0

  • muzycznie ok... (2)

    Naglosnienie byl jak najbardziej ok, co do realizacji wizualnej to moje zdanie pokrywa sie z reszta komentarzy, irytujace niebieskie ekrany, a kiedy dzialaly obraz byl miernej jakosci. Jeśli chodzi o repertuar to 5 kawalkow z gwiezdnych wojen to chyba tez przesada, mozna by to bylo spokojnie ograniczyc do 2 tematow, usunal bym takze forresta gumpa ktory w ogole nie jest jakims chrakterystycznym utworem, a zamiast prezentowanego motywu z gladiatora wplotl bym duzo bardziej rozpoznawalny "now we are free" . Czego mi zabraklo? utworow z "Wielkiej ucieczki", "Siedmiu wspanialych", "Piratow z Karaibow", "Rockyego" i chyba najwiekszy brak "Wladca pierscieni"

    • 6 1

    • (1)

      Zgadzam się co do "obfitości" 'GW'.. Liczyłem ,że usłyszymy z Gladiatora "Now we are free" no cóż... Szkoda,że nie było utworów z 'Króla Artura" , " Ostatni samuraj" czy "Incepcji"
      Może pomysł na "Wieczór z Zimmer-em" ;)

      • 2 0

      • na Zimmera to bym sobie poszedl z checia bo GW od malego slysze srednio po kilka razy w roku wiec juz na pamiec znam i placic za to jeszcze dodatkowo to juz mi sie nie usmiecha ale Zimmer to co innego.

        • 1 0

  • Miecz laserowy

    zarąbista odmiana miecza świetlnego...(chyba, że słowo lightsaber tłumaczy się inaczej). Pozdro dla autora

    • 5 0

  • BŁAGAM!

    Sesja i praca licencjacka mnie udupiła ! Dajcie jeszcze raz ! :)

    • 3 2

  • fajna inicjatywa przybliżenia kultury, ale... nie dla wszystkich jak sie okazuje

    rozumiem, że miejsce Ergo arena to wybór, który miał umożliwić zaproszenie większej ilości widzów. Szkoda tylko, że widzowie nie wiedzą jak się na koncertach należy zachować...
    Hot DOGI!? Frytki... Ciągłe łażenie po sali do toalety, wyjące dzieciaki w wieku przedszkolnym. Niektórzy widać przyszli prosto z plaży w krótkich majtkach.

    Hitem był aplauz na zakończenie, zapalone światła, orkiestra się żegna... a na sali już chaos i rumor krzeseł ludzi tłoczących się do wyjścia melomanów (mających wszystko w D...)- wszystko po to, żeby stać w mega kolejce do wyjazdu z parkingu, lub po prostu przed wejściem bo pada deszcz.

    • 15 0

  • udany koncert

    Mam prośbę do widzów którzy zapłacili 29 zł czy 49 zł czy 69 zł za bilet żeby nie krytykowali oprawy wizualnej, jakości reżyserki, opanowania światła, ostrości obrazu z rzutnika z biedronki, chaotycznych świateł, chaotycznych ujęć kamer orkiestry, niewygodnych krzeseł itd. Za taką cenę dostaje się właśnie taki "towar" . Proszę sobie kupić sprzęt audio do domu który zagra z taką dynamiką (bez wyrwania wątroby i ataku serca oczywiście w swoim małym pokoju w bloku) za 49 zł i porównać to co słyszeliście za 49 zł wczoraj. (Wiadomo że to co zagrało wczoraj kosztuje co najmniej 100000 zł, w domu można tego posłuchać za np. 10000 zł., kto zna ceny audio (nie z saturna czy mm) ten rozumie temat). Dla porównania prosze obejrzeć w youtube koncert Joe Hisaishi in Budokan - Studio Ghibli 25 Years Concert (tematy muzyczne inne ale reszta na temat). Orkiestra 200 osób, chóry 800 osób itd.

    • 5 7

  • ludzie zacznijcie ubierajcie się odpowiednio do wydarzenia! (3)

    Koncert rewelacja, cudowna muzyka, świetni artyści na senie! gorzej z tym co pod sceną ! ludzie ubrani jak na mecz piłkarski a nie koncert! zero szacunku do artystów ! żenada sandały i skarpety i to dorośli mężczyźni! A gdy koncert się skończył i muzycy stali jeszcze na scenie znaczna część ludzie wychodzi i tylko po to żeby postać na holu i gapić się na ulewę ! brak słów ! zero kultury i dobrego taktu ! Nauczcie się szacunku do kultury !!!

    • 19 3

    • (1)

      kultura w hali widowiskowo sportowej w ktorej nie tak dawno temu byla ,,gala'' WWE,litosci.To nie jest filharmonia czy opera zeby wymagac kultury jak w powyzszych,zreszta jeden z najwybitniejszych skrzypkow i dyrygentow naszycy czasow Andre Rieu stwierdzil dawno ze musyka powazna byla muzyka rozrywkowa i jako taka powinno byc tak tez traktowana a tu mowimy nawet nie o powaznej ,muzyce a filmowej.Rozumiem ze jak widzisz na dlugiej trio muzykow to tez z powaga sluchasz ich krotkiego ,,koncertu'' i w odpowiednim stroju no bo to przeciez tez sa artysci i nalezy im sie szacunek.....

      • 3 2

      • koncert był tam organizowany z uwagi na zwiekszenie ilości widzów!

        jeśli nie wiesz czym jest koncert symfoniczny, pewnie nigdy nie byłeś w filharmonii bałtyckiej, której orkiestra grała na tej scenie. Miejsce hali widowiskowej nie oznacza, że ubrać się można jak na plażę! Już nie mowiąc o prostackim zachowaniu, łażeniu po sali i jedzeniu....

        • 0 0

    • Właśnie.

      Specjalnie ubrałem się jak Obi Wan Kenobi a tu jacyś palanci we frakach i garniturach. Twierdzili, że są z Tytanica, ale nie byłem pewien czy wkręcają.

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbył się pierwszy Ladies'Jazz Festival?