• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Harlem Gospel Choir chwalił Boga w Filharmonii

łs
20 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Wspólne przeżywanie występów przez muzyków i publiczność to esencja muzyki gospel. Wspólne przeżywanie występów przez muzyków i publiczność to esencja muzyki gospel.

Wiara to bezgraniczna radość - to przesłanie artystów z Harlem Gospel Choir, który zawitał do Gdańska. Warto o tym pamiętać w czasie zbliżającego się Bożego Narodzenia.



Czy wstanie z widowni i włączenie się do wspólnej zabawy pod sceną przychodzi ci łatwo?

- Dzisiejszego wieczoru będzie tylko jedna zasada - zapowiadała na początku poniedziałkowego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej jedna z artystek Harlem Gospel Choir. - Ta zasada brzmi: nie wolno siedzieć w miejscu. Tańczcie i śpiewajcie z nami.

Wspólne przeżywanie występów przez artystów i publiczność to esencja muzyki gospel. Zresztą, w kościołach afro-amerykańskich dzielnic w Stanach Zjednoczonych, skąd ta tradycja się wywodzi, trudno nawet o taki podział. Gospel to rodzaj muzycznej modlitwy, w której bierze udział każdy - śpiewacy i muzycy na scenie, wierni w kościelnych ławkach. Jedni i drudzy głoszą dobrą nowinę o zbawieniu.

To zwyczaj diametralnie różny od naszego, rodzimego doświadczania religijnych uniesień. My wybieramy uroczystą modlitwę w pokorze. Anioły z Harlemu, jak często nazywany jest nowojorski zespół, chwalą Boga poprzez niezwykle ekspresyjny śpiew i niczym nieskrępowany, momentami wręcz ekstatyczny taniec. Dla nich modlitwa to po prostu dobra zabawa.

Pewnie dlatego chór trochę musiał się natrudzić, zanim przekonał do tej zabawy trójmiejską publikę. Zaczepianie widzów, ciągłe utrzymywanie kontaktu z publicznością i wygłaszane pomiędzy kolejnymi utworami żarty i opowieści przyniosły jednak efekt. Najpierw tylko klaszcząca publika, pod koniec półtoragodzinnego show wstała z miejsc, żeby razem z artystami śpiewać i tańczyć.

Na koncercie można było usłyszeć przede wszystkim tradycyjne pieśni gospel oraz znane bluesowe i soulowe standardy. W swoim przedświątecznym repertuarze nowojorczycy przygotowali oczywiście również kolędy. Wszystkie utwory przygotowane były w oszczędnych aranżacjach na pianino i perkusję. Najważniejszy był głos dziewięciu wokalistek i wokalistów. Duże wrażenie robiły przede wszystkim partie solowe, które pokazywały ich niezwykłe głosowe umiejętności.

Przedświąteczne wizyta Harlem Gospel Choir to strzał w dziesiątkę. Mało kto tak skutecznie jak ci czarnoskórzy artyści potrafi zarażać religijnym entuzjazmem, przy okazji przypominając, że wiara to przede wszystkim bezgraniczna radość. Warto o tym pamiętać podczas nadchodzących świąt.
łs

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (10) 1 zablokowana

  • świetny koncert

    duuuużo pozytywnej energii przed Świętami, było super

    • 15 4

  • szkoda, ze (1)

    robili to za taaaaka mamone, a nie za bog zaplac

    • 8 13

    • szkoda, ze ty nie pracujesz za dobre slowo, tylko za mamone;)

      • 11 2

  • wspaniałe widowisko

    Jestem bardzo zadowolona ,że poszłam na ten koncert :)
    Ich sposób śpiewania wręcz zmusza do ruchu i śpiewu.
    Prawdą jest jednak,że bardzo trudno się przełamać,wstać i tańczyć wśród
    innych widzów.....może się komuś przykładowo zasłania !

    • 10 5

  • Polecam wyrobienie wizy i kupienie sobie biletu do Nowego Jorku lub Atlanty tam zobaczycie w byle kościele lub nawet na ulicy (1)

    lepsze chóry nie skalane komercją niż ten z Harlemu

    • 8 8

    • zapraszam na nabożeństwo do Chrześcijan Babtystów w Gdyni, też dużo śpiewu i uwielbienia!

      • 1 1

  • Myślę, że z modlitwą to ma mało wspólnego. (1)

    Bardziej współczesna komercja - sprzedać jak najwięcej płyt i wybić się na rynku by móc koncertować po świecie. Owszem doceniam kunszt artystyczny ale ze sławieniem słowa bożego to ma mało wspólnego.

    • 11 16

    • rozumiem

      Rozumiem, że znasz ich osobiście, skoro pozwalasz sobie na tego typu sądy?

      • 4 2

  • nie było tego WOW i nie złapało mnie za serce :(

    Spodziewałam się czegoś innego :( było jakoś "zimno - sztywno".
    Zespół miał wyuczoną choreografie i tak jakby sobie machali rękoma ....mało było "spontana" to zupełnie nie jest w stylu prawdziwego GOSPEL.
    Nie odniosłam wrażenia prawdziwej modlitwy ku chwale Boga tylko takie tam ładne śpiewanie.
    Na koncertach gospel w kościołach jest zupełnie inaczej!... LEPIEJ!! tam to naprawdę czuje się więź z Bogiem i jest to bardziej szczere.
    Za te pieniądze spodziewałam się naprawdę MEGA koncertu!!! a tu tak sobie:/
    Po 15 minutowej przerwie porwali widownię do tańca i było całkiem fajnie ale myślę, że też dlatego, że podczas przerwy można było napić się wina w bufecie :)

    • 9 4

  • Brawo Harlem Gospel Choir !

    Wspaniala atmosfera, swietny koncert ! A Choir sie nie pddawal dretwej publicznosci i osiagnal to co niemozliwe. Nieruchawi i skrepowani sluchacze w koncu dali sie porwac i troche
    wspolnie przezyc Gospel.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (3 opinie)

(3 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Francuz, ojciec chrzestny muzyki elektronicznej, który kilkukrotnie wystąpił w Trójmieście, to: