• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

IRA wystąpiła w Ergo Arenie

10 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Zobacz naszą relację z koncertu.


W piątkowy wieczór zespól IRA wystąpił w Ergo Arenie, dając niezwykle energetyczny, prawie dwugodzinny koncert, podczas którego gościnnie zaśpiewały Patrycja Markowska, Urszula i Małgorzata Ostrowska. Publiczność bawiła się znakomicie, choć nagłośnienie i organizacja pozostawiały wiele do życzenia.



Od prawie trzech dekad zespół IRA czaruje słuchaczy swoją muzyką i choć lata lecą, nic a nic nie traci na popularności. Podczas koncertów widownie wypełnione są do ostatniego miejsca, a wierni fani śpiewają piosenki razem z Arturem Gadowskim. Nie inaczej było podczas piątkowego koncertu w Ergo Arenie - muzyki zespołu IRA przyszło posłuchać kilka tysięcy osób.

Wydarzenie, w porównaniu chociażby z wcześniejszym IRA Akustycznie, zostało przygotowane ze zdecydowanie większym rozmachem. Na płycie dla słuchaczy przygotowano krzesełka. Po obu stronach sceny umieszczono telebimy, a obraz wyświetlano również na ekranach znajdujących się nad centralnym punktem płyty, dzięki czemu publiczność siedząca w dalszych sektorach mogła śledzić poczynania artystów. Aranżacja sceny, towarzyszące muzyce wizualizacje oraz gra świateł stanowiły znakomite dopełnienie całości.

Koncert zapowiadaliśmy tutaj: IRA - Ostrowska, Markowska, Urszula

Z zespołem IRA gościnnie wystąpiły Patrycja Markowska (na zdj.), Małgorzata Ostrowska i Urszula. Z zespołem IRA gościnnie wystąpiły Patrycja Markowska (na zdj.), Małgorzata Ostrowska i Urszula.

W tak (z pozoru) komfortowych warunkach nie pozostało nic innego, jak tylko delektować się muzyką. IRA przywitała się ze słuchaczami piosenką "Powtarzaj to". W programie znalazły się również takie hity, jak "Mocny", "Taki sam", "Wybacz" czy "Parę chwil". Tym razem nie akustycznie, a ze sporą dawką prądu - energetycznie, dynamicznie i z pazurem.

W trakcie koncertu zaprezentowały się również gościnnie trzy panie. Patrycja Markowska zaśpiewała dwie piosenki ze swojego repertuaru oraz "Ocean" - przebój, który wykonuje wspólnie z Gadowskim. Od duetu rozpoczął się set Małgorzaty Ostrowskiej, która z liderem grupy IRA wykonała kultowe "Hihgway to hell" zespołu AC/DC, a następnie słynne "Mister of America" i "Szklaną pogodę".

Urszula, obok duetu z Gadowskim, zaprezentowała słuchaczom "Niebo dla ciebie" i "Konika na biegunach", rozgrzewając i tak już rozentuzjazmowaną publiczność do czerwoności.

Przebojem "Szczęśliwego Nowego Jorku" IRA pożegnała się ze słuchaczami. A w zasadzie z tymi, którym spieszno było do wyjścia. Pozostali uczestniczyli we wręczeniu zespołowi platynowej płyty za singiel "Wybacz" promujący płytę "My" oraz wysłuchali dwóch bisów, którymi artyści odwdzięczyli się publiczności za gromkie owacje.

IRA ma wiernych i oddanych fanów, którym do pełni satysfakcji wystarczy często sama obecność zespołu na scenie - teksty piosenek znają na pamięć i chętnie śpiewają pełnym głosem razem z artystami. Tym razem chyba było podobnie - widziałam wprawdzie, że wiele osób rusza ustami, ale w Ergo Arenie było tak głośno, że głosu publiczności nie było słychać. Kiedy Patrycja Markowska śpiewała ostatnią z piosenek, zastanawiałam się, w jakim języku (nie śledzę jej twórczości, więc nie rozpoznałam melodii, a słów, przez ten hałas, nie dało się zrozumieć). W wyższych sektorach trudno było w ogóle mówić o dźwięku, ponieważ do uszu słuchaczy docierało jedynie dudnienie.

Organizacja również pozostawiała wiele do życzenia. Jaki jest sens ustawiania krzesełek na płycie podczas koncertu rockowego, skoro już podczas wcześniejszej, spokojniejszej odsłony akustycznej, publiczność roznosiła energia? Rezultat był taki, że najpierw przesunięto o pół godziny rozpoczęcie koncertu, żeby słuchacze mogli odnaleźć swoje miejsca i na nich zasiąść, a później artyści i tak zaprosili fanów pod scenę, choć organizatorzy tego nie przewidzieli i nie zapewnili barierek zabezpieczających scenę.
Od prawie trzech dekad zespół IRA czaruje słuchaczy swoją muzyką i choć lata lecą, nic a nic nie traci na popularności. Podczas koncertów widownie wypełnione są do ostatniego miejsca, a wierni fani śpiewają piosenki razem z Arturem Gadowskim. Od prawie trzech dekad zespół IRA czaruje słuchaczy swoją muzyką i choć lata lecą, nic a nic nie traci na popularności. Podczas koncertów widownie wypełnione są do ostatniego miejsca, a wierni fani śpiewają piosenki razem z Arturem Gadowskim.

Gdyby nie hałas, jaki zamiast przyzwoitego dźwięku zgotowali słuchaczom akustycy i organizacja wprowadzająca chaos, to mógłby być znakomity koncert. IRA zaprezentowała się fenomenalnie, aranżacja sceny, gra świateł i wizualizacje znakomicie dopełniały całość. Zadbano również o porządny obraz na telebimach (z tymi nad płytą włącznie), dzięki czemu słuchacze z dalszych sektorów mogli śledzić to, co dzieje się na scenie. Na uznanie zasługuje również konstrukcja programu - piosenki zostały uszeregowane w taki sposób, że stopniowo podsycały ekscytację na widowni, a zaproszone wokalistki (poza Markowską, która reprezentuje młode pokolenie), poprzez prezentację swoich dawnych przebojów zaserwowały słuchaczom powrót do przeszłości. Wierni fani zespołu IRA byli zachwyceni i bawili się znakomicie, jednak ja odczuwam wielki niedosyt, bo choć wydarzenie miało potencjał, efekt finalny został zaprzepaszczony przez karygodne nagłośnienie i chaos organizacyjny.

Wydarzenia

Opinie (61) 1 zablokowana

  • IRA

    "Procard" SA bardzo dziękujemy za zaproszenie IRA na Wasze 25 lecie. Świetny pomysł. Szkoda tylko, że ta hala nie da się dobrze "nagłośnić". Opóźnienie? jak zawsze część Polaków przychodzi w ostatniej chwili to i większość musi niestety czekać a skoro jednak zapłacili to organizator na nich czekał by mogli być na całym koncercie. Mimo złego nagłośnienia świetnie bawiliśmy się.

    • 0 0

  • A jaka firma robiła nagłośnienie?

    • 0 0

  • Nie

    Ludzie ta hala nie nadaje się do organizowania koncertów. Stosując najlepszy sprzęt nagłaśniający, nie uzyska się dobrego efektu akustycznego.

    • 3 0

  • Wyrolowani! (1)

    Z utęsknieniem wyczekiwałam na ten koncert. Tak się złożyło, że dwa tygodnie przed koncertem przebyłam operację kolana, dlatego wybawieniem dla mnie było zakupione miejsce na krzesełku ustawionym w 3 rzędzie pod sceną. Koncert rozpoczął się z 30minutowym opóźnieniem. W oczekiwaniu na występ, publiczność była zanudzana powtarzaną w kółko reklamą, wyświetlaną na telebimach, masakra W końcu doczekaliśmy koncertu IRA. Pierwsze 40 minut koncertu, cudowne. Niestety kiedy Sebastian gitarzysta zachęcił do podejścia pod scenę, to w mgnieniu oka tyły widowni znalazły się bezpośrednio pod sceną, zasłaniając osobom, które zapłaciły tego dnia najwyższą cenę, za możliwość lepsze oglądania koncertu. Nie wspomnę o osobach niepełnosprawnych na wózkach, które zostały pozbawione możliwości oglądania koncertu, ponieważ zostały otoczone przez dziki tłum . Uważam, że impreza pod względem bezpieczeństwa totalnie nieprzygotowana. Rozumiem, że zespół zaprosił do zabawy pod sceną, zachęcił do powstania z krzeseł, ale przecież bilety były dostępne w różnych strefach cenowych, dlatego uważam, że pod żadnym względem nie powinno być możliwości przechodzenia pomiędzy strefami. Poza tym, w takich sytuacjach zawsze wydziela się miejsca dla niepełnosprawnych , aby nie pozbawić tych osób możliwości oglądania show. W tym przypadku zabrakło profesjonalnej organizacji . Czy ekipie organizującej ten koncert brakuje doświadczenia , czy to był pierwszy taki koncert w tej hali?! Na szczęście IRA jak zwykle zaprezentowała się wspaniale, profesjonalnie i nie zawiodła oczekiwań fanów. Jednak wyszłam z koncertu z poczuciem wyrolowania, ponieważ organizator nie zagwarantował mi warunków imprezy na poziomie, za który przyjął ode mnie pieniądze.

    • 6 1

    • Mega chamstwo. Wspólczuje. Ewidentny błąd organizatora

      • 0 0

  • reklmacja

    Tak się zastanawiam czy można złożyć reklamacje u organizatora po koncercie? Czy też człowiek odbiję się jak od ściany, bo "taka była wizja artystyczna tego występu"?

    • 1 0

  • Dźwięk i parkinkg

    Potwierdzam, dźwięk był beznadziejny. Ale jest jeszcze jeden ciekawszy temat-parkinkg. Cena biletu na koncert 40 PLN, a opłata za parking 20 PLN. Może ciekawy temat dla dziennikarzy ? Warto się tym zająć. M.

    • 1 1

  • Same marudy, co za dramat.

    Jak się idzie na koncert, to trzeba wybrać dobre miejsce. Oczywiście jest to miejsce jak najbliżej sceny. Po każdym koncercie w Ergo pojawiają się takie same głosy niezadowolonych osób kupujących najtańsze bilety i narzekających na jakość dźwięku. A jakość na najwyższych sektorach musi być kiepska, bo dźwięk dochodzi do nas dwa razy: raz normalnie - w linii prostej, a drugi raz po odbiciu się od ściany/sufitu za naszymi plecami. I efekt dudnienia gotowy. Byłem na wielu koncertach w Ergo Arenie (m.in. Bryan Adams, Lenny Kravitz, Edyta Górniak, Iron Maiden, Backstreet Boys, Slipknot, IRA). Zawsze wybierałem miejsce przy scenie i nigdy nie miałem powodów do narzekania na zły dźwięk. Przestańcie być wreszcie takimi cholernymi malkontentami i wybierzcie dobre miejsca na koncercie albo zostańcie w domu i posłuchajcie nagrań z płyty.
    P.S. A Markowskiej nie dało się zrozumieć nawet pod sceną. Na takie beztalencie nawet najlepszy dźwiękowiec na świecie nic nie poradzi.

    • 1 4

  • Było super. Jeden z najlepszych polskich zespołów
    Tylko faktycznie nagłośnienie było kiepskie

    • 4 0

  • (1)

    Marudzicie - czuć było moc. Koncert super, a Małgorzata wymiatała

    Rewelacyjna zabawa dla młodych i tych młodych duchem

    • 2 3

    • dam jej miotłę, niech u mnie w domu powymiata

      • 0 1

  • Zależy gdzie kto siedzi ,bo jedni mają głośno ,a inni marnie

    bo jest złe nagłośnienie ,też koncert miałam zepsuty ,ale nie na Irę .

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W tekście piosenki Czerwonych Gitar “Historia jednej znajomości” jest mowa o nieistniejącym już tytule prasowym. Jakim?