• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile można siedzieć i jeść? Czyli imprezy w Święta

Łukasz Stafiej
23 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Klubowe pasterki w sopockim Sfinks700 to wieloletnia tradycja. Klubowe pasterki w sopockim Sfinks700 to wieloletnia tradycja.

Ile można siedzieć przy stole i jeść? - pytają retorycznie właściciele trójmiejskich klubów i zapraszają na imprezy w Święta. Część lokali nie zamyka się nawet w Wigilię, inne po dniu przerwy, zachęcają do parkietowych szaleństw.



Clubbing w Święta to nic nowego. Wystarczy wspomnieć wieloletnią tradycję klubowych pasterek w sopockim Sfinksie. Spotkanie przy barze albo na parkiecie tego legendarnego klubu w Wigilię Bożego Narodzenia to dla bywalców klubu obowiązkowy punkt świątecznego programu, niczym kolacja z rodziną. Dla wielu to też jedyna okazja, aby raz w roku spotkać zjeżdżających z całego świata na Święta, dawnych znajomych poznanych w tym miejscu.

W Święta:

W tym roku pasterka w Sfinks700 rozpocznie się o godz. 23. Przez pierwszą godzinę osoby, które zgłosiły swoje uczestnictwo na Facebooku, wejdą za darmo. Po północy trzeba będzie zapłacić 10 zł. Za didżejskimi konsoletami staną m.in. Vacos i Cranz. Dzień później na świątecznej edycji imprezy One Night In Sopot zagrają m.in. didżeje Sonosanto z Hamburga i Lt.Dan z Berlina. Za imprezowanie w pierwszy dzień Świąt w sopockim klubie trzeba będzie zapłacić 20 zł.

"IIe można siedzieć i jeść? Zabierz pod pachę ciotkę i wujka, co przyjechali z drugiego końca Polski i zaproś ich na jednego małego - dla dobrego trawienia oczywiście" - zachęcają do klubowej pasterki właściciele Wtedy. W tym sopockim klubie imprezowanie w Wigilię potrwa od godz. 22:30 do godz. 5, a wstęp kosztował będzie 10 zł. Potem kilka godzin snu i w niedzielę od godz. 21 klub ponownie otwiera swoje drzwi. Bilet na Białe Święta również za dyszkę.

Wigilijna (od godz. 22) i świąteczna (od godz. 18) impreza zaplanowana jest również w Absyncie, gdzie za wstęp nie zapłacimy nic. Bezpłatnie wejdziemy również na pasterkę do sopockiego Soho, która wystartuje o godz. 23. Dzień później za wstęp zapłacimy 10 zł, a impreza Między Bema a Monte, która rozpocznie się o godz. 22, ma przywoływać klimat sprzed lat, gdy klubowicze kursowali między Mandarynką a Soho.

Alternatywnie będzie w oliwskim pubie RockOut, gdzie po wigilijnej biesiadzie co roku schodzą się na piwo fani rocka i metalu. To impreza dla tych, którzy chcą - jak zapowiadają organizatorzy - odreagować i polać alkoholem kilogram pierogów. Wstęp jest wolny. Z kolei pasterka z muzyką trance i psychodelic obędzie się w Protokulturze. Start o godz. 23, wstęp 15 zł. Dzień później w tym samym miejscu zaplanowano Bułkę Parysską.

To tyle, jeśli chodzi i klubowe pasterki w Trójmieście. W pierwszy dzień Świąt imprez będzie o wiele więcej. Oprócz już wspomnianych, bawić będzie można się w gdyńskim Haremie, gdańskich: Mieście AniołówWydziale Remontowym (świąteczna odsłona imprezy TOG z niezależną, także mroczną elektroniką) oraz w sopockich: MakahikiDream Club.

Dokładne informacje o wszystkich imprezach klubowych w Święta znajdziesz w naszym kalendarzu imprez.

Restauracje w Boże Narodzenie

Większość restauracji w pierwszy i drugi dzień Świąt będzie czynna, w Wigilię natomiast możemy odbić się od drzwi - albo lokal będzie zamknięty, albo zarezerwowany na świąteczną kolację. Przed wyjściem z domu warto sprawdzić aktualne informacje dzwoniąc do lokalu (numery telefonu do trójmiejskich restauracji znajdziesz w naszym katalogu obiektów) albo przeglądając wpisy na portalach społecznościowych. W popularniejszych i modniejszych miejscach warto pomyśleć o zarezerwowaniu stolika na świąteczny obiad z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (45) 2 zablokowane

  • najlepsza biba swiateczna (3)

    obdarte sciany klubu sfinks i mrozone tyskie za 9zl. obfajdane kible i nacpane krolowe densingu "siemaaaaa jest fajnieeeee". czyz w swieta mozna robic cos innego? ludzie, lubicie swieta alternatywne to kupcie bilety i wio w jakas podroz - ekwador, australia, chiny? a no tak. 20 zl za wejscie do swini to caly wasz budzet. sory zapomnialem

    • 10 9

    • (1)

      Smutny to jest fakt, że Ty zamiast spędzać czas na swietowaniu z rodziną, piszesz idiotyczne komentarze na trojmiasto.pl

      • 4 1

      • szanuj

        uszanuj to, że nie wszyscy muszą robić to tak, jak ty. Każdy, nawet ty, ma prawo spędzać święta, czy jakikolwiek inny dzień po swojemu. Jeśli ktoś otwiera klub w wigilię i znajduje się ktoś, kto tam przyjdzie, to znaczy, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ty sobie siedź przy stole, żryj i świętuj, jak lubisz, a ja i inni, którzy nie uskuteczniają tego tak intensywnie, jak ty, pójdą sobie do sfinksa. A może pójdą do ego, srego i tamtego i też nic ci do tego...
        Czy zauważyłeś zasmucony czytelniku gdziekolwiek krytykę spędzania świąt po twojemu? Więc nie krytykuj tego, jak świętują inni...

        • 0 0

    • no i?

      Nie mam na australię to pójdę do świni chociaż, obdarte ściany mi nie przeszkadzają. Aż tak cię to smuci?

      • 4 3

  • rzeczywiście, dla osób nie wierzących, nie kultywujących tradycji, wigilia i (14)

    Boże Narodzenie to dzień obżarstwa,picia i oczywiście dzień kiedy "nie trzeba iść do pracy" Dla reszty - wielki dzień narodzin naszego Pana, dzień radości, wspólnoty, nadziei.
    Czy w takim świetle "niewiara" nie wydaje się być pustym naczyniem z bardzo nietrwałego materiału...?
    I nie mówię tu o leżeniu krzyżem przed ołtarzem tylko o zadumie, pomyśleniu, zastanowieniu się nad życiem - bo na to akurat na co dzień większość z nas nie ma czasu, więc może chociaż ten raz w roku warto trochę inaczej...

    Do przemyślenia

    • 56 38

    • Wasz "Pan" dawno przestał nam się kojarzyć z czymkolwiek pozytywnym. Wiara jest świetną wymówką żeby przestać się rozwijać, poznawać i szukać. Jest prostym uznaniem, że "coś wiemy", a doskonale wiadomo, że tak nie jest. Możecie sobie w wymyślonego przyjaciela wierzyć, a prawda jest taka że to, co zdumiewa, to absolut, jego dwoistość, wielkość oraz przenikanie się rozmaitych płaszczyzn rzeczywistości, różnorodność i zmienność granic poznania.

      Wasz katolicki sposób na życie ani nie jest ciekawszy niż sposób na życie ludzi innych wyznań lub nic nie wyznających (pewnie z 5 miliardów ludzi, halo), ani nie jest szczególnie sprzyjający moralności (która raczej nie jest wynalazkiem katolików) - uznanie, że wie się, co jest właściwe dla innych w oparciu o swój system wartości to niedojrzałość i brak etyki.

      Nie mówiąc już o tym, co się dzieje w Polsce: finansowanie związków wyznaniowych dla 40% obywateli przez resztę, wtrącanie się do polityki i etyki. Durna manipulacja skierowana w stronę społeczeństwa. Tragedia.

      Sorry, ale propagowanie zadumy w KK to wyraz hipokryzji. To zepsuta, szkodliwa instytucja.

      • 0 0

    • "wielki dzień narodzin naszego Pana"
      Dobry troll... Jezus urodził się wczesną jesienią.

      25 grudnia wg. kalendarza juliańskiego to przesilenie zimowe ;) Słowiańskie święto płodności...
      Datę tą na "narodziny naszego Pana" wybrano dlatego, żeby poganom łatwiej było się pogodzić ze zmianą wiary.

      W powyższym świetle cały Twój post to bełkot ignoranta który nie ma pojęcia o czym pisze ;)

      • 2 1

    • BArdzo głupie stwierdzenie.

      że to czas obżarstwa, picia i lenistwa dla niewierzących.
      Myślę że to wręcz prowokacja jakiegoś nawiedzonego człeka...
      Jak Świat Światem, zawsze było i jest że święta to przejedzenie, przyrost kilogramów i leżakowanie. No niech się tu wypowie chociaż jeden prawdziwy katolik i uczciwie powie że święta to czas diety.

      A to zdanie "Czy w takim świetle "niewiara" nie wydaje się być pustym naczyniem z bardzo nietrwałego materiału...?"
      to chyba w ogóle z innej bajki...

      • 2 3

    • Chrystus urodził się w czerwcu ćwoku.. w samej Biblii jest to wykazane.. Więc wigilia w grudniu to debilizm, a w zasadzie zakłamanie staropogańskich tradycji poprzez narzucenie im nowego "lepszego" znaczenia pro chrześcijańskiego. eldo

      • 4 5

    • (5)

      A ja mam przemyślenia, ile można w kościele siedzieć i pogrążać się w tej smutnej formie odprawiania mszy. Co ciejawe, wszytko ku radości i oczyszczeniu duszy, a tu ziewane i odliczanie ile do końca - cała radość jak pasjonujące ogłoszenia duszpasterskie lecą.

      • 24 17

      • Pasterka to spiewy zawianych ludzi po alkoholu (3)

        Czy ta sa Ci chrzescijanie co tankuja do kolacj nawet w wigilie?

        • 13 19

        • Pastereczka :)

          W Polskiej tradycji słowo pasterka pochodzi od czynności "pasteryzacji", czyli wyjaławiania (naturalnie pomyliło się komuś ze sterylizacją, ale istotne ,że skutek taki sam). No więc idzie lud na pasterkę , albo już spasteryzowany, albo żeby spasteryzować się przed kościołem... tak czy inaczej nazwa zobowiązuje więc nie można być trzeźwym :)

          • 3 5

        • nie wiem

          nigdy nie dotarłem do kościoła, wiele lat próbowałem, ale zawsze coś stawało mi na drodze. zwykle koledzy z flaszką. po jakimś czasie już przestałem próbować i nie wychodzę po kolacji z domu, bo lata nie te ;(

          • 8 8

        • Najciekawiej jest zawsze przed kościołem

          • 5 9

      • bo skupiasz się na formie zamiast na treści.

        • 17 5

    • (1)

      z choinki się urwałeś? serio uważasz, że siedzenie przy stole i obżeranie się jest domeną ludzi niewierzących? pfff

      • 14 5

      • czytanie ze zrozumieniem...

        • 4 2

    • (1)

      skoro nie obchodzą świąt to po co żrą i kupują choinkę i prezenty? ja nie obchodzę świąt,pracuję do 24, mam weekend wolny 25/26, poleci ktoś gdzieś miejsce gdzie będzie można zjeść coś fajnego i napić się piwa?

      • 15 3

      • ano po to ,zeby na fejsa foty wrzucic...

        • 6 0

  • (1)

    Poszedłbym na koncert Behemota. Grają w Trójmieście?

    • 3 6

    • Nie grają bo...

      ...siedzą z rodziną lub znajomymi i miło spędzają czas. Oprócz wizerunku scenicznego mają dzieci, żony, partnerki, normalne życie i nie chce im iść się do roboty w święta.

      • 3 0

  • można cieszyć się ze świąt i być ateistą wierzcie mi :) (2)

    • 8 5

    • jestem ateistą i nie obchodzę świąt, nie rozumiem hipokrytów (1)

      to tak jak chrześcijanin chodzący do meczetu się modlić

      • 4 1

      • dla mnie święta to spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi do tego nie po3bna jest wiara

        • 1 1

  • (4)

    W święta na dyskotekę? Powariowaliśta do końca?

    • 48 21

    • Wigilijna impreza zamiast wspólnej kolacji? (2)

      to chyba oferta skierowana dla osób bez rodziny lub zbuntowanej gimbazy...

      • 27 10

      • "to chyba oferta skierowana dla osób bez rodziny"
        Dokładnie.
        Tylko Ty zrobiłeś z tego negatywny wydźwięk bo jesteś cebulakiem - bardzo po chrześcijańsku :)))

        Co mają zrobić osoby z rozbitych rodzin, które nie mają rodzin, które nie dogadują się z rodzinami?
        Czy to źle że szukają podobnych osób i próbują odnaleźć swoje miejsce w jakiejś społeczności?

        Wbrew powszechnej opinii nie trzeba chodzić do kościoła co niedzielę żeby wierzyć w boga.
        Rusz głową zanim coś napiszesz...

        • 1 2

      • Prawie codziennie jadam wspólną kolację z rodziną, więc dla mnie to żadna okazja. Jeszcze naczelnik Państwa nie wydał dekretu zakazującego wyjście z domu, zamiast zjedzenia wspólnej kolacji, więc trzeba korzystać, póki można...

        • 5 9

    • Rzeczywiście wyjście na miasto to objaw szaleństwa...

      • 17 8

  • w ankiecie brak opcji

    wigilię spędzam z rodziną w domu, a w kolejne świąteczne dni jeździmy sobie na spacery. bo opcja kiszenia sie w domu jak dla mnei trochę słaba

    • 9 0

  • W ucho Gdynia biba powrót do metalowej wigilii z mass noize night

    :)

    • 1 5

  • Celowe, sterowane działanie (3)

    by islamistom łatwiej było niebawem kontrolować zidiociałe, nie posiadające żadnych wartości społeczeństwa laickie - patrz Niemcy.
    To nie jest postępowe. To jest niewolnicze zachowanie.

    • 26 21

    • trzeba miec nieźle zryty beret, żeby nie ogarniać, że różni ludzie mają różne potrzeby, w różnych okresach swojego życia. po prostu są inni. żyj i daj żyć innym, zakuty łbie.

      i żeby było jasne, ani kiedyś, ani teraz nie interesują mnie imprezy tego typu.

      • 11 4

    • Niewolnicze zachowanie? Zobacz na Turcję. Kraj bardzo islamski, czyli religijny. I oczywiście nikt tam nie jest zmanipulowany... aha..

      • 3 5

    • Zalosny jestes...

      Zmanipulowany, zniewolony, nieznajacy historii swego kraju, nierozumiejacy jego przyszlosci.... Smutne

      • 6 12

  • (1)

    Byłem kiedyś na imprezie w pierwszy dzień świąt i było fajnie,ale później doszedłem do wniosku,że mogłem jednak sobie odpuścić bo to jednak święta. Najlepszy jest spacer nad morzem. Nawet jak spory mróz.

    • 54 2

    • Inaczej nie mogło być. Od urodzenia, czyli powiedzmy 20 lat (może tyle masz?) wmawiano Ci i prano mózg, że w tym dniu musisz robić to i tamto, tego nie możesz, tego nie wypada. Więc jak raz się wyłamałeś i poszedłeś na disco, to normalne, ze potem miałeś wyrzuty sumienia.

      Ale spokojnie. Z tego można się wyleczyć. Potrzeba czasu.

      • 2 8

  • Wyrośniecie z tego... (1)

    • 37 4

    • Nie każdy na starość robi się "konserwą".

      • 2 8

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbył się pierwszy Ladies'Jazz Festival?