- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (58 opinii)
- 2 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (54 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 4 Córka znanego biznesmena w telewizji (327 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (95 opinii)
- 6 Koniec przygody Hakiela w TzG (49 opinii)
Izolacja a życie intymne: pragniemy siebie bardziej?
Zamknięci w mieszkaniach przez ostatnie tygodnie spędzamy ze sobą całe dnie. Dla związków to szansa na rozwój, ale też zagrożenie większą częstotliwością konfliktów. Czy izolacja i kwarantanna sprawią, że zwiększy się intensywność naszego życia seksualnego? A może wręcz przeciwnie? Zapytaliśmy seksuologa oraz sprawdziliśmy, co w ostatnim czasie klienci kupują w lokalnych sexshopach.
Seksuolodzy w Trójmieście - porady online
Uspokaja i koi stany lękowe. Poprawia nastrój, zwiększa poziom empatii i pomaga w budowaniu bliskiej relacji z partnerem. To wszystko m.in. dzięki uwalnianiu hormonów i substancji chemicznych w mózgu: dopaminy, endorfin i oksytocyny. Znacznie obniża się w naszym organizmie poziom kortyzolu, głównego hormonu stresu. To wszystko może zdziałać... seks, który ma dobroczynny wpływ na psychikę. W badaniach udowodniono też, że seks obniża ciśnienie kwi, łagodzi stres, a także sprzyja sercu.
Sexshopy: co teraz ludzie kupują?
W czasie izolacji wielu z nas może doskwierać nuda. Czy to jednak przyczynia się do większej częstotliwości zbliżeń? Czy w dobie internetu, nieograniczonej wręcz dostępności filmów, seriali, treningów fizycznych, medytacji czy jogi online poświęcamy sobie więcej czasu, przebywając wciąż w tym samym mieszkaniu? Czy przychylniejszym okiem patrzymy na erotyczne gadżety?
- Sytuacja w naszym sklepie jest właściwie taka sama jak sprzed epidemii koronawirusa - mówi Kornelia Weber ze sklepu erotycznego Rack in Black w Gdyni. - Zainteresowanie naszymi produktami ani nie spadło, ani też szczególnie nie wzrosło. Wszystkie zamówienia realizujemy cały czas online.
- Mamy niewielkie zmiany w funkcjonowaniu sklepu. Od kwietnia będzie zamknięty w każdą sobotę, skróciliśmy też godziny otwarcia - mówi Katarzyna, pracowniczka Centrum Erotyki w Gdańsku. - Jest zdecydowanie więcej zamówień online, natomiast jeśli chodzi o wybierany asortyment, nie ma raczej większych zmian.
- Widać większe zainteresowanie, mamy więcej zamówień niż dotychczas - mówi pracownik Pink Shop w Gdyni. - Czy jest to spowodowane koronawirusem? Trudno stwierdzić, ale prawdopodobnie tak. Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości.
Terapia online
Do internetu przeniosły się również sesje terapeutyczne.
- Sytuacja, która nas niespodziewanie dotknęła, zmusiła do zmiany formy codziennej pracy i aktywności. Sesje gabinetowe musiały zostać zastąpione konsultacjami online - mówi dr Katarzyna Nosek-Komorowska z Pracowni Psychologiczno-Seksuologicznej ID. - Zaproponowałam swoim pacjentom możliwość przejścia na wirtualną formę kontaktu. Na początku widoczny był znaczny opór i odroczenie wizyt na czas po kwarantannie. Niektórzy jednak, obserwując, jak zmienia się otaczająca nas rzeczywistość, postanowili skorzystać z tej formy wsparcia. Ostatnio udzielałam nawet porady telefonicznej panu, który był w Gdańsku przejazdem, wracając do... Kielc. Stwierdził, że w jego mieście jest tylko jeden seksuolog, dlatego postanowił skorzystać z porady w formie zdalnej.
Inaczej wygląda sytuacja z pacjentami, którzy pierwszy raz chcą skorzystać z terapii. Większość woli odbyć pierwszą konsultację osobiście.
- Niewielki odsetek osób decyduje się na pierwszą wizytę online. Jeśli ktoś taki się znajdzie, najczęściej są to osoby, które mają doświadczenie w pracy zdalnej, np. z branży informatycznej. Nie oszukujmy się, to inna forma kontaktu. W pracy terapeutycznej najważniejsza jest relacja, a trudniej ją nawiązać poprzez "łącza". Takie jest moje doświadczenie i również preferuję osobisty kontakt - mówi dr Nosek-Komorowska, która jest również wykładowcą Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Myślę, że z tygodnia na tydzień zgłaszających się osób będzie więcej. Mamy "zostać w domu" - niby taka prosta rzecz, a jednak trudna. Bo ewolucyjnie stworzeni jesteśmy do aktywności. I brak działania powoduje, że nie potrafimy sobie radzić ze stresem.
Bliskość i... dystans
Jak ciągłe przebywanie ze sobą wpłynie na nasze relacje? Z jednej strony możemy podejrzewać, że będzie to sprzyjało zacieśnianiu kontaktów.
- Dla niektórych związków na pewno może być to szansa na wskrzeszenie czegoś, co już dogasało. Zdalna praca pozwoli, teoretycznie, na minimalizację zmęczenia. O ile będziemy w stanie oddzielić pracę od życia prywatnego. Z drugiej jednak strony stale spędzany ze sobą czas może niestety sprzyjać piętrzeniu się nieprzyjemnych emocji i konfliktom. Dlatego zróbmy wspólny plan na każdy dzień, przeznaczmy część na wspólne aktywności, ale także zagospodarujmy przestrzeń dla każdego z osobna - mówi terapeutka.
Czytaj też: Jak dbać o związek, siedząc w domu?
Co jednak, jeżeli odczuwamy teraz mniejszą chęć na zbliżenia? Czy to powinno nas niepokoić? Jak sobie poradzić, jeżeli nasze zainteresowanie partnerem spadło z powodu stresu związanego z koronawirusem?
- Ciągłe przebywanie w swoim towarzystwie powoduje zburzenie regulacji dystansu. Pożądanie powstaje przez ciągłą zmianę bliskości i dystansu. "Przymusowa" bliskość sprawia, że wkrada się frustracja związana z codziennymi czynnościami, a to rzutuje na bliskość. Należy uświadomić sobie, na czym polega ta zależność, swoista gra. Próbujmy w taki sposób organizować sobie dzień, by był on urozmaicony, a nie monotonny - namawia.
Jak mówi seksuolog, długotrwałe przebywanie ze sobą na małej przestrzeni oraz zachwianie dotychczasowego życia i planów można porównać do tego, co przeżywają osoby pozbawione wolności. Ważne jest jasne komunikowanie swoich potrzeb i emocji partnerowi, a to pozwoli uniknąć konfliktów.
Miejsca
Opinie (191) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-03 12:00
A potem będą kary: za brak 2 m dystansu między partnerami! (1)
I jak tu coś zmajstrować, skoro dronami podglądają?
- 23 1
-
2020-04-03 15:06
A tu z kosza na śmieci dzielnicowy wyskakuje z calówka.
- 2 0
-
2020-04-03 11:54
(1)
Ile mozna uprawiac seks wszystko rozsadnie dawkowac, kwarantanna jest za dluga
- 28 4
-
2020-04-03 15:04
No ile? Z wieczora i nad ranem.
- 3 5
-
2020-04-03 13:47
Cóż, wszędzie dokładnie to samo mówią, że będzie po tym smutnym czasie baby boom (3)
Szczególnie, że jeden z globalnych liderów w produkcji prezerwatyw, malezyjski koncern Karex (1 na 5 sprzedawanych prezerwatyw jest ich produkcji) mówi wprost, że gumek będą niedobory i to w skali globalnej, bo oni nic w tej chwili nie produkują, ze względu na obostrzenia obowiązujące w Malezji, które dopuszczają tylko produkcję najbardziej potrzebnych rzeczy i przy ograniczonej obsadzie, a oprócz prezerwatyw Karex produkuje cewniki i rękawiczki, które teraz są zdecydowanie bardziej potrzebne. Inni najwięksi producenci, produkujący w Chinach, Tajlandii i Indiach również ze względu na obostrzenia albo wstrzymali produkcję, albo ją ograniczyli.
- 6 6
-
2020-04-03 13:57
nałoży się skarpetę i po problemie (2)
- 4 0
-
2020-04-03 14:04
(1)
Albo można zawsze założyć siatkę z Biedronki.
- 6 0
-
2020-04-03 14:39
W twoim wypadku wystarczy ucięty mały palec od rękawiczki - jest ich teraz dużo.
- 7 0
-
2020-04-03 14:29
Uważajie bo życie intymne tez rzad bedzie niedlugo inwigilowal (1)
- 17 7
-
2020-04-03 14:37
akt z użyciem prezerwatywy będzie surowo karany
- 7 2
-
2020-04-03 12:51
Dramat
Dwie kochanki się rzucają, że się nie widujemy.
Żona nie rozumie słowa nie, a mnie boli głowa i nie mam nastroju....- 32 8
-
2020-04-03 12:04
Moje życie intymne zdaje się nie istnieć. Jak tu kogoś poznać osobiście (a nie wyobrażenie tej osoby o sobie samej w internecie) przy tych wszystkich nakazach i zakazach?
- 26 1
-
2020-04-03 12:04
Przecież to kwestia tygodni kiedy zlikwidują 500+
nazywając to "zawieszeniem". Ludzie codziennie tracą pracę. Nie wiadomo ile potrwa kwarantanna- z poprzednich epidemii wynika że średnio 1,5 roku. Jak ktoś chce rodzić, leczyć dziecko w szpitalach, w których jest największe ryzyko zarażenia, to nie jest za bardzo mądry.
- 40 10
-
2020-04-03 11:10
Chciałaby mieć tylko takie problemy... (2)
- 61 7
-
2020-04-03 11:33
(1)
Która by chciała?
- 9 3
-
2020-04-03 11:58
Niejedna
- 9 2
-
2020-04-03 11:56
Moje siadlo
Chodzę do pracy żona mówi że wirusa przyniosę :)
- 35 1
-
2020-04-03 11:42
Dużo się zmieniło
Z maseczką pewne rzeczy trudniej zrealizować
- 45 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.