• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Izolacja a życie intymne: pragniemy siebie bardziej?

Julia Rzepecka
3 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Seks daje to, czego w czasie epidemii i izolacji potrzebujemy najbardziej: obniża poziom stresu i poprawia nastrój, a nawet podnosi odporność. Seks daje to, czego w czasie epidemii i izolacji potrzebujemy najbardziej: obniża poziom stresu i poprawia nastrój, a nawet podnosi odporność.

Zamknięci w mieszkaniach przez ostatnie tygodnie spędzamy ze sobą całe dnie. Dla związków to szansa na rozwój, ale też zagrożenie większą częstotliwością konfliktów. Czy izolacja i kwarantanna sprawią, że zwiększy się intensywność naszego życia seksualnego? A może wręcz przeciwnie? Zapytaliśmy seksuologa oraz sprawdziliśmy, co w ostatnim czasie klienci kupują w lokalnych sexshopach.



Seksuolodzy w Trójmieście - porady online


Uspokaja i koi stany lękowe. Poprawia nastrój, zwiększa poziom empatii i pomaga w budowaniu bliskiej relacji z partnerem. To wszystko m.in. dzięki uwalnianiu hormonów i substancji chemicznych w mózgu: dopaminy, endorfin i oksytocyny. Znacznie obniża się w naszym organizmie poziom kortyzolu, głównego hormonu stresu. To wszystko może zdziałać... seks, który ma dobroczynny wpływ na psychikę. W badaniach udowodniono też, że seks obniża ciśnienie kwi, łagodzi stres, a także sprzyja sercu.

Sexshopy: co teraz ludzie kupują?



W czasie izolacji wielu z nas może doskwierać nuda. Czy to jednak przyczynia się do większej częstotliwości zbliżeń? Czy w dobie internetu, nieograniczonej wręcz dostępności filmów, seriali, treningów fizycznych, medytacji czy jogi online poświęcamy sobie więcej czasu, przebywając wciąż w tym samym mieszkaniu? Czy przychylniejszym okiem patrzymy na erotyczne gadżety?

- Sytuacja w naszym sklepie jest właściwie taka sama jak sprzed epidemii koronawirusa - mówi Kornelia Weber ze sklepu erotycznego Rack in Black w Gdyni. - Zainteresowanie naszymi produktami ani nie spadło, ani też szczególnie nie wzrosło. Wszystkie zamówienia realizujemy cały czas online.
- Mamy niewielkie zmiany w funkcjonowaniu sklepu. Od kwietnia będzie zamknięty w każdą sobotę, skróciliśmy też godziny otwarcia - mówi Katarzyna, pracowniczka Centrum Erotyki w Gdańsku. - Jest zdecydowanie więcej zamówień online, natomiast jeśli chodzi o wybierany asortyment, nie ma raczej większych zmian.
- Widać większe zainteresowanie, mamy więcej zamówień niż dotychczas - mówi pracownik Pink Shop w Gdyni. - Czy jest to spowodowane koronawirusem? Trudno stwierdzić, ale prawdopodobnie tak. Zobaczymy, jak sytuacja rozwinie się w przyszłości.
Do tej pory narzekaliśmy, że nie mamy czasu na bliskich. Teraz możemy to nadrobić.
Do tej pory narzekaliśmy, że nie mamy czasu na bliskich. Teraz możemy to nadrobić.

Terapia online



Do internetu przeniosły się również sesje terapeutyczne.

- Sytuacja, która nas niespodziewanie dotknęła, zmusiła do zmiany formy codziennej pracy i aktywności. Sesje gabinetowe musiały zostać zastąpione konsultacjami online - mówi dr Katarzyna Nosek-KomorowskaPracowni Psychologiczno-Seksuologicznej ID. - Zaproponowałam swoim pacjentom możliwość przejścia na wirtualną formę kontaktu. Na początku widoczny był znaczny opór i odroczenie wizyt na czas po kwarantannie. Niektórzy jednak, obserwując, jak zmienia się otaczająca nas rzeczywistość, postanowili skorzystać z tej formy wsparcia. Ostatnio udzielałam nawet porady telefonicznej panu, który był w Gdańsku przejazdem, wracając do... Kielc. Stwierdził, że w jego mieście jest tylko jeden seksuolog, dlatego postanowił skorzystać z porady w formie zdalnej.
Inaczej wygląda sytuacja z pacjentami, którzy pierwszy raz chcą skorzystać z terapii. Większość woli odbyć pierwszą konsultację osobiście.

- Niewielki odsetek osób decyduje się na pierwszą wizytę online. Jeśli ktoś taki się znajdzie, najczęściej są to osoby, które mają doświadczenie w pracy zdalnej, np. z branży informatycznej. Nie oszukujmy się, to inna forma kontaktu. W pracy terapeutycznej najważniejsza jest relacja, a trudniej ją nawiązać poprzez "łącza". Takie jest moje doświadczenie i również preferuję osobisty kontakt - mówi dr Nosek-Komorowska, która jest również wykładowcą Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku. - Myślę, że z tygodnia na tydzień zgłaszających się osób będzie więcej. Mamy "zostać w domu" - niby taka prosta rzecz, a jednak trudna. Bo ewolucyjnie stworzeni jesteśmy do aktywności. I brak działania powoduje, że nie potrafimy sobie radzić ze stresem.

Bliskość i... dystans



Jak ciągłe przebywanie ze sobą wpłynie na nasze relacje? Z jednej strony możemy podejrzewać, że będzie to sprzyjało zacieśnianiu kontaktów.

- Dla niektórych związków na pewno może być to szansa na wskrzeszenie czegoś, co już dogasało. Zdalna praca pozwoli, teoretycznie, na minimalizację zmęczenia. O ile będziemy w stanie oddzielić pracę od życia prywatnego. Z drugiej jednak strony stale spędzany ze sobą czas może niestety sprzyjać piętrzeniu się nieprzyjemnych emocji i konfliktom. Dlatego zróbmy wspólny plan na każdy dzień, przeznaczmy część na wspólne aktywności, ale także zagospodarujmy przestrzeń dla każdego z osobna - mówi terapeutka.
Czytaj też: Jak dbać o związek, siedząc w domu?

Kwarantanna to trudny czas, również emocjonalnie.
Kwarantanna to trudny czas, również emocjonalnie.
Co jednak, jeżeli odczuwamy teraz mniejszą chęć na zbliżenia? Czy to powinno nas niepokoić? Jak sobie poradzić, jeżeli nasze zainteresowanie partnerem spadło z powodu stresu związanego z koronawirusem?

- Ciągłe przebywanie w swoim towarzystwie powoduje zburzenie regulacji dystansu. Pożądanie powstaje przez ciągłą zmianę bliskości i dystansu. "Przymusowa" bliskość sprawia, że wkrada się frustracja związana z codziennymi czynnościami, a to rzutuje na bliskość. Należy uświadomić sobie, na czym polega ta zależność, swoista gra. Próbujmy w taki sposób organizować sobie dzień, by był on urozmaicony, a nie monotonny - namawia.
Jak mówi seksuolog, długotrwałe przebywanie ze sobą na małej przestrzeni oraz zachwianie dotychczasowego życia i planów można porównać do tego, co przeżywają osoby pozbawione wolności. Ważne jest jasne komunikowanie swoich potrzeb i emocji partnerowi, a to pozwoli uniknąć konfliktów.

Miejsca

Opinie (191) ponad 20 zablokowanych

  • Ja (2)

    Trzy tygodnie siedzę w domu.....mąż pracuje bo może niedługo będzie się bał do łóżka wieczorem przyjść....chyba dziś dam mu spać

    • 5 7

    • Ja (1)

      Co ja piszę....nakarmię go i wykorzystam ....

      • 8 1

      • He he. Wykorzystuj, pewnie nie narzeka. Ale dobra rada. Nakarm go, jak najbardziej. Przytul mocno, jeśli będzie miał ochotę być wykorzystany, to na pewno zauważysz :) A jeśli nie, to daj raz na jakiś czas po prostu odpocząć, skoro musi pracować, zapewne wcale nie zdalnie.

        • 3 4

  • Najpierw trzeba mieć z kim.

    • 14 3

  • smutek płacz

    Zawsze to robiłem z sąsiadka teraz zgrozo fuj żoną czy tesciowa

    • 3 6

  • Ja już na moją nie mogę patrzeć. Dobrze, że mogę wyjść do sklepu, to chociaż zadzwonię do kochanki... (5)

    Kiedy się to szaleństwo skończy, tęksnię do tego mojego pozamałżeńskiego szajbuska...

    • 12 14

    • (3)

      Też tęsknię misiu

      • 23 0

      • I misio tęskni (2)

        • 9 0

        • I misia misio tęskni:) (1)

          • 1 0

          • Wszystkie misie tęsknią

            • 2 0

    • Odwagi !

      • 2 0

  • Pink Shop Gdynia (3)

    Po przeczytaniu pomyślałam, że czemu nie. Przy okazji wyjścia po spożywkę zajechałam do Pink Shop w Gdyni. Mega sklep. Zajefajne towary i bardzo pomocny sprzedawca. Zakupiłam kilka rzeczy na "kwarantannowe" długie wieczory. Po powrocie machnęłam mojemu facetowi przed nosem seksowną koszulką, zaświeciły mu się oczy :-) Myślę, że kilka kolejnych wieczorów będzie baaaardzo udanych.

    • 6 28

    • (1)

      gacie zmień najpierw

      • 15 3

      • zazdrościsz?

        • 3 6

    • Niezły koronamarketing proszę pani

      • 5 1

  • Fachowcy mogą sie wyoowiadać i tyle teorii (6)

    A praktyka to druga droga.Ciagle slyszę ze zona zmęczona boli ją głowa nie dzisiaj albo nie zasluzyles.I jak ma sie do tego przysiega na slubie...na dobre i na złe.To zony nie spełniaja swoich obowiazkow malzenskich i potem niestety zdrady i rozwody.kobiety przed slubem biegaja na aerobiki calaneticsy odchudzają sie by złapać swojego ksieciunia i zalozyć wymarzona suknie.A po slubie...ugryż sie.niestety taj jest w wiekszosci domow i malzenstw
    .

    • 21 8

    • Widziały gały co brały (1)

      Kiedy Żonie ostatnio habazie kupiłeś?
      Kiedy Żonę na dzieci ostatnio namawiałeś?

      Natury nie oszukasz

      Swoją drogą kręcisz się chyba wśród strasznie patologicznych "domów i małżeństw", a z jakim przystajesz...

      • 6 5

      • Oo i cala prawda pierwsze co ...

        To kiedy cos kupiles? Materialistka!!!!!

        • 1 0

    • Jak żona ci mówi, że "dziś nie zasłużyłeś", to znaczy, że w domu hodujesz kurkę, nie partnerkę.

      zastanów się nad rozwodem.

      • 6 2

    • A jeżeli to mąż ciągle odmawia? (2)

      • 2 1

      • To samo.

        Zastanów się nad rozwodem.

        • 2 0

      • Chodz do mnie

        • 1 0

  • Jestem szczęśliwy to chyba dziwne (3)

    Czytam wasze komentarze i głównie patologia żali się że jest patologią i właśnie to zauważyli. Wow takieee odkrycie. Choć świadomość to podobno pierwszy krok powrotu z amoku który sami sobie zgotowaliście.

    Jest cudownie zostać miesiąc w domu z żoną i dziećmi:
    Dużo zabawy,
    Dużo rozmów,
    Dużo seksu,
    Dużo nadrobienia zaległości,
    Przekopany ogródek.
    A najlepsze to narzekanie na współmałżonków ludzie wy macie mózgi we siusiakach przy wyborze?

    • 23 8

    • (2)

      Ja tez tego nie rozumiem. U nas jest bardzo podobnie tyle ze bez seksu( żona po porodzie) ale jest świetnie. Dzieciaki są szczęśliwe ze jestem w domu non stop zabawy wyklejanie kolorowanki gry bajki. Ciągły śmiech dzieci... z żonka pomimo buzujących hormonów tez się dogadujemy. Czemu ludzie mieszkają ze sobą i się nienawidzą?? Po co się tak męczyć?

      • 10 3

      • (1)

        No i co, że po porodzie?
        Np. Ustami chyba nie rodziła.

        • 6 10

        • Usta służą do mowienia

          • 1 1

  • A moja zona

    Jest jeszcze bardziej oziębła, 0 sexu, 0 miziania, gdzieś ma przyjemności tylko siedzi w nternecie albo nawija przez telefon. Przed wirusem było lepiej.

    • 7 3

  • Troche powsciagliwosci

    Czy naprawde trzeba sie wdzierac ludziom nawet do sypialni, upubliczniac ich intymne i jakze osobiste sprawy Pani Julio Rzepecka? Pozostawmy ludziom choc nieco prywatnosci, nie szukajmy poczytnosci i rozglosu za wszelka cene i w taki sposob!

    • 4 3

  • Religia zabrania (2)

    Nie wolno współżyć dla przyjemności to grzech śmiertelny i pójdziecie do piekła

    • 9 1

    • Z wielebnym można . (1)

      • 3 3

      • Dyzio - ale z ciebie śmiszek.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Podczas którego trójmiejskiego festiwalu odbywał się Kabareton?