• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jachimek na poważnie: czy jesteśmy życzliwi wobec ciężarnych kobiet?

Szymon Jachimek
24 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Czy faktycznie kobiety w ciąży społeczeństwo traktuje gorzej?
Czy faktycznie kobiety w ciąży społeczeństwo traktuje gorzej?

Dzieciństwo jest piękne. Ile czasu by się nie spędziło na trzepaku/boisku/konsoli, wciąż wszystkie drogi życiowe są otwarte. Marzymy o byciu kosmonautą, piosenkarzem czy wręcz kimś nieistniejącym, np. Lukiem Skywalkerem. Potem zaś z biegiem lat odkrywamy, że już nie, finito, kuchnia zamknięta - niektórych marzeń z pewnością nie spełnimy.



Czy kobiety ciężarne mają społeczną taryfę ulgową?

Również i ja mam za sobą wiele podobnych konstatacji. Oczywiście nie jest źle: jestem felietonistą portalu Trojmiasto.pl i marzyłbym o takiej posadzie przez lata, gdybym tylko wiedział, że będzie coś takiego jak portale. Niemniej musiałem pogodzić się z faktem, że nie zagram w Juventusie Turyn (ba, nawet w Bałtyku Gdynia), nie odkryję nowych plemion, no i nigdy nie będę ciężarną kobietą.

Przeczytaj więcej felietonów Szymona Jachimka

Wiem, nie wszystko stracone - za odpowiednią cenę mogę dołączyć do szeregów płci pięknej - nawet jeśli moja obecna powłoka jest od piękna bardzo odległa. Jednak w ciążę nie zajdę, choćby nie wiem co, i bardzo nad tym ubolewam. Albo inaczej: jeszcze do niedawna bardzo nad tym ubolewałem.

Kobieta w ciąży zawsze wydawała mi się kimś na kształt skarbu narodowego. Takim chodzącym Wawelem. Orłem Białym, któremu ustępuje się miejsca, przepuszcza w kolejce, do którego się uśmiecha i wspiera na każdym kroku. Oto Ona, już niebawem Matka, kroczy przez ulicę. Chuchajmy i dmuchajmy, aby jej i jej potomstwu nic złego się nie stało.

Owszem, może wkurzać fakt, że wiele osób chce dotknąć brzucha. Niestety, bycie przedmiotem uwielbienia narodu musi pociągnąć za sobą jakieś negatywne konsekwencje. Wie to np. Robert Lewandowski, Zenek Martyniuk i każda kobieta ciężarna. Tak, wiele lat funkcjonowałem w takim przekonaniu.
Nasze społeczeństwo, które coraz chętniej wypisuje sobie na bluzach i murach, że pamięta, zaczęło zapominać. Zapominamy, że takiej kobiecie ciężarnej (co już z samej nazwy wynika) nie jest lekko.


A jednak. Coś poszło nie tak. Nasze społeczeństwo, które coraz chętniej wypisuje sobie na bluzach i murach, że pamięta, zaczęło zapominać. Zapominamy, że takiej kobiecie ciężarnej (co już z samej nazwy wynika) nie jest lekko. Że łatwiej się męczy. Że ma do załatwienia mnóstwo okołoporodowych spraw, a przy okazji powinna na siebie uważać i dać sobie odpocząć.

Niestety. Moje rówieśniczki twierdzą, że ciężarne nie mają już żadnej taryfy ulgowej. Nie wiem, może ludźmi targa zawiść, że oto ktoś będzie dostawał 500 zł miesięcznie za nic. Albo obawa, że ten dzieciak, co się chowa w brzuchu mamy, za chwilę będzie darł japę na cały blok. A wózek oszpeci feng shui klatki schodowej.

Kilka lat temu w Anglii przeprowadzono akcję, w ramach której nastoletni chłopcy nosili na brzuchu ciężkie worki z wodą. To miało im uzmysłowić, jak czuje się kobieta w ciąży. Być może i w Polsce przydałaby się taka akcja, kierowana wszakże do wszystkich nieciężarnych. Jasne, wiem, że taki pomysł nie ma szans ("Kto za to zapłaci?", "Goń się, debilu!"), ale może nie trzeba instalować worków. Zacznijmy od wyobraźni. I empatii.

(Felieton ten w dużej mierze powstał z inspiracji opowieściami Magdy M., którą pragnę w tym miejscu pozdrowić i publicznie zacisnąć kciuki za dobrych ludzi oraz szczęśliwe rozwiązanie.)

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

Opinie (403) ponad 10 zablokowanych

  • kobiety same mówią że ciąża to nie choroba. (49)

    Każda kobieta w ciąży ma prawo iść na chorobowe, zakupy zrobi przez net, paczkę wyśle kurierem. Ludzie to nie XIX wiek!

    • 68 165

    • Czyli ma siedzieć w domu i nie wychodzić (22)

      Byś nie był zmuszony ustąpić jej miejsca w tramwaju lub przepuścić w kolejce? Trochę empatii i życzliwości cię nie zabije.

      • 89 13

      • Łazi po mieście i narzeka. Niech idzie do parku na ławkę albo siedzi w domu! (6)

        • 20 63

        • Gatunek Polak narzekacz, to mi się nie podoba, tego nie chcę i nie akceptuję, a czemu nie zrobi tego tak. Negatywne wibracje

          24/7.

          • 18 7

        • samo się zrobi (3)

          Faktycznie, niech sobie posiedzi w parku, a robota sama się zrobi ! KObiety z WIELKIM BRZUCHEM (za przeproszeniem) lecą odebrać jednego z przedszkola, drugiego ze szkoły albo z wózkiem do sklepu , a Ty mówisz o siedzeniu w parku ? Ciekawe ile razy powiedziałeś żonie "ja za Ciebie to zrobię". Każda z nas by posiedziała w parku, ale to WY Tatusiowie jesteście zmęczeni , nie my po tych samych godzinach pracy, tylko jeszcze z planem dnia na godziny popołudniowe. Nie ma to jak meczyki,a robota sama się zrobi i nawet obiad będzie i wyprane i wyprasowane i posprzątane, a dzieciaki przecież chodzą do szkoły i przedszkola to nie trzeba nimi się zajmować.

          • 16 6

          • Trzeba było sobie znaleźć męża, ktory potrafi stanąć na wysokości zadania i dzielić z tobą domowe obowiązki. Skoro jednak wybrałaś sobie typa który jest "zbyt męski na babskie obowiązki" to bądź sobie matką polką i siedź w kuchni a nie w parku.

            • 12 16

          • (1)

            i co, po pierwszym dziecku nie zorientowałaś się, że mąż ma cię gdzieś?

            • 9 2

            • No ale teraz pretensje do całego świata że wzięła sobie niudacznika,widocznie na tyle zasługuje.

              • 0 0

        • Podoba mi się, Feng shui klatki schodowej.
          Ja musialam , za każdym wyjściem tachac , wózek na 3 pietro . Razem z dzieckiem . Bo tata sobie pojechał ... A sąsiedzi widziedzac o tym nawet , nie probowali pomyśleć że mama po cesarce , nie może dzwigac .
          Sasiedzi widzieli że jestem po c.c i mam synka wcześniaka .

          • 2 2

      • (14)

        No jak się jest "zmuszonym" do ustępowania to ani z życzliwością, ani z empatią to niewiele wspólnego ma. Z postawą roszczeniową natomiast ma wiele

        • 15 16

        • Panie DArku - zmuszonym przez samego siebie. (13)

          Jest coś takiego jak przymus wewnętrzny.

          • 17 4

          • (12)

            Nie ma czegoś takiego. To społeczeństwo wmawia ludziom jak powinni, a jak nie powinni się zachowywać, a ludzie to przyjmują nie zadając pytań o słuszność danych zaleceń. Ja nie przyjmuje niczego z góry.

            • 7 21

            • (2)

              ciekawe czy karetkom na sygnale ustępujesz czy też udajesz ze to nie do ciebie

              • 21 3

              • (1)

                Ratowanie życia, a przypadłości powstałe w wyniku własnego wyboru to dwie różne rzeczy.

                • 7 28

              • to że kobieta jest w ciąży nie oznacza że mamy jej dorzucić na barki jeszcze więcej ciężarów. Mam wrażenie że po prostu brakuje Ci empatii.

                • 0 0

            • Oj trollciu. Wiesz co to jest umowa społeczna czy norma społeczna? (8)

              Kiedy ogół społeczeństwa ustala pewne normy i zasady wspólnego życia i egzystowania ludzi. Inaczej, każdy mógłby robić co mu się podoba bez żadnej kontroli i ograniczeń. Po to właśnie społeczeństwa się organizują i tworzą ramy, w których można działać i poruszać się. Te ramy czy normy się z czasem zmieniają, inne normy były w średniowieczu, gdzie za kradzież czasami karano śmiercią, a inne normy obowiązują teraz.
              I proszę nie pisz, że ty żadnej umowy społecznej nie podpisywałeś albo nikt z tobą nic nie ustalał, bo norm społecznych uczymy się przez edukację albo wychowanie. Widocznie w twoim przypadku któregoś z elementów zabrakło.

              • 14 5

              • (7)

                Nie uznaje czegoś takiego jak normy społeczne. Nie uznaję moralności. To są odgórnie narzucone schematy myślenia i postępowania. Normy społeczne są mi znane, tyle że ja jestem z tych którzy zadają pytania "dlaczego" i "po co". Jeżeli nie otrzymuję logicznej argumentacji potwierdzającej słuszność tej czy innej zasady to ją ignoruję. To że ogół społeczeństwa popiera daną zasadę jest tylko argumentem ad numerum, który nie ma żadnej wartości merytorycznej.

                • 5 12

              • Jeśli ty nie uznajesz norm społecznych, to dlaczego nosisz ubrania, a nie chodzisz na golasa po mieście? Czyżby ktoś ci (3)

                coś narzucił? Można by rzecz, że mama narzuciła ci normy społeczne ubierając cię do przedszkola, szkoły.
                Idac twoją pokrętną logiką, można by rzecz, że wybór Tuska na przewodniczącego Rady Europy w stosunku 27 głosów do 1 to tylko argumentem ad numerum, bo przecież taki stosunek głosów nie dowodzi faktu wyboru Tuska, tylko mówi ile państw go popierało, a ten jeden głos przeciwny polskiego rządu, to jest ten argument prawdziwy, merytoryczny i koronny. Absurd totalny.
                Tak właśnie chłopie możesz sobie relatywizować wszystko i wszystkich, tylko do czego to cię doprowadzi.

                • 13 1

              • (2)

                Ubieram sie bo jest zimno.

                I to nie jest pokretna logika tylko znany trik erystyczny ktory kompletnie nie ma nic do wyboru Tuska czy innych wyborow. Wybor sie dokonal bo takie byly jego zasady. Natomiast popularnosc danego pogladu nie oznacza ze jest on sluszny. Kiedys wiekszosc ludzi sadzila, ze slonce krazy wokol ziemi

                • 1 8

              • Skoro ubierasz się tylko z tego powodu, że jest zimno to pewnie latem biegasz na golasa, bo jest gorąco? (1)

                A nosisz sukienki? Są bardzo wygodne i dla własnej wygody, olewając zasady jak to masz w naturze pewnie je nosisz? Chyba nie zależy ci na zdaniu obcych ludzi?

                • 5 2

              • Nie tylko z tego powodu się ubieram. Ubrania mają jeszcze wiele innych funkcji, np wizualne. Ale zakładając że jest mega upał, nie potrzebuję kieszeni, nie mam nic co by mi się podobało to nago bym nie chodził. Dlaczego? A no dlatego, że niektóre osoby mogłoby to obrażać. A ja - tak jak pisałem już wcześniej - staram się ludziom nie szkodzić. To jest dla mnie wystarczający logiczny argument aby się ubierać chociaż ubieram się także z innych powodów o których pisałem wcześniej.

                • 2 4

              • Norma spoleczna nie jest narzucona z definicji (2)

                jest wynikiem stwierdzenia przez ludzi, ze jakies zachowanie mniejszosci w toku funkcjonowania spoleczenstwa zostaje ocenione jako dobre i przyjete przez wiekszosc. Ta ocena potwierdza slusznosc i nie ma nic wspolnego z ad numerum

                • 3 1

              • (1)

                No to mamy trochę tu brak falsyfikowalności. Wychodzi na to że norma społeczna jest z definicji słuszna bo jest normą społeczną.

                Tylko jak to jest, że w różnych społeczeństwach różne zachowania są uznawane za słuszne i karygodne? Weźmy np takie normy społeczne z krajów arabskich. Jak to jest że u nich są słuszne, a u nas nie? Czyli jedno konkretne postępowanie może być słuszne jak i niesłuszne zależnie od tego jak się je odbiera w danym miejscu? Mieliśmy w historii dość wydarzeń które ich uczestnikom wydawały się być słuszne, a dziś się "trochę" inaczej na nie patrzy

                • 2 3

              • Ubierając się aby swoją nagością nie obrazić innych tylko potwierdzasz, że dałeś sobie narzucić normę społeczną, aby chodzić ubranym aby nie obrażać innych. Dwa - czemu używasz polskich znaków w komentarzach? To też norma społeczna, aby pisać poprawnie, a Ty dałeś sobie ją narzucić.

                • 0 0

    • Tatuś który zrobił brzuch gdzie?? (15)

      • 10 26

      • .

        W pracy ?

        • 18 5

      • Teraz nie ma tatusiow (13)

        Przypominam o glownym przeslaniu feministek: moj brzuch - moja sprawa.

        A co do ciezarnych - mimo ze nie choroba to pomoc i szacunek sie nalezy. I koniec.

        • 23 6

        • (12)

          Pomoc i szacunek się należy? W ogóle skąd pomysł że szacunek się komukolwiek ot tak należy? Szacunek to coś na co trzeba sobie zasłużyć

          • 8 21

          • Do Darka (5)

            Z tym szacunkiem się zgadzam. Nie można szanować wszystkich "bo tak".
            Ale chciałeś argumentów dlaczego miałbyś mi ustąpić w tramwaju. Otóż dlatego, że mam cholernie opuchnięte stopy, a dziecko napiera mi na pęcherz. Dodatkowo kręci mi się często w głowie, więc trochę niefajnie się stoi wśród innych ludków; dlatego w końcu, że jeśli tramwaj zahamuje, ja mogę wpaść na coś ostrego czy wystającego i zrobić, już nie tylko sobie, krzywdę.
            Niby ciąża to nie choroba, ale powoduje wiele dolegliwości, których nie ma się na co dzień. I to zwyczajnie miłe, kiedy możesz ustąpić mi miejsca, a ja mogę grzecznie podziękować i się do Ciebie uśmiechnąć :)

            • 11 0

            • (4)

              Wybacz, ale to nie są argumenty abym był do tego zobligowany ponieważ to była Twoja decyzja. To nie znaczy od razu że bym nie ustąpił, bo generalnie jestem bardziej empatyczny niż by się mogło wydawać, ale nie uważam aby to było coś co się ot tak należy.

              • 2 6

              • (3)

                Tu nie chodzi o bycie zobligowanym, ale jak widac po twoich wypowiedziach, nie potrafisz tego pojac.

                • 1 1

              • (2)

                No przepraszam, pan Jachimek pisał, że "ciężarne nie mają już taryfy ulgowej". Taryfa ulgowa jest właśnie czymś co rzekomo komuś się obligatoryjnie należy. A ja uważam że chcącemu nie dzieje się krzywda.

                • 0 3

              • (1)

                Rzekomo bredzisz.

                • 0 1

              • Do darka

                Kurde. Nie kumam Cię człowieku. Czy jeżeli Twoja żona byłaby w ciąży. Tez byś kazał jej zasuwac kiedy jest jej słabo ma opuchnięte nogi. Brzuch który czasami bardzo ogranicza ruch. Byś kazał jej myć podłogę czy nosić zakupy bo nie jesteś zobligowany do czegoś tam. Normalnie ciesze się ze mój mąż taki nie jest bo bym chyba zdzielila go patelnia. Jak możesz mieć tak mało szacunku dla kobiety która w ciąży ma wiele dolegliwości a ty do tego podchodzisz jak ciebie to nie dotyczy wiec cie to nie interesuje. Nie wierzę że są tacy ludzie. 20 lat temu to było nie do pomyślenia. Ludzie mieli do siebie szacunek. A teraz. ? Zero obojętność i 24 na dobę w telefonie i przeglądanie fb.

                • 4 0

          • (5)

            Wg Twojej pokretnej logiki kazdej obcej Tobie osobie mozesz dac w morde, bo wg Ciebie nie zasluzyla sobie na to, zeby jej w morde nie dawac

            • 5 2

            • (4)

              Nigdzie tak nie napisałem i nigdy tak nie twierdziłem.

              • 1 1

              • (2)

                Poszukaj w historii, wcale nieodleglej, czym konczy sie twierdzenie, ze szacunek ludziom sie nie nalezy, ze musza sobie zasluzyc

                • 3 1

              • (1)

                Dehumanizacja a brak szacunku z definicji to dwie różne rzeczy

                • 0 2

              • DArek..

                • 0 0

              • kretyn

                Po co ty sie chlopie w ogole tu wypowiadasz. Raz ze nie na temat dwa ze bredzisz. Idz sobie dyskutowac gdzies indziej, bo az zal to czytac.

                • 1 0

    • Bo ciąża to nie chroba. Inaczej, mógłbym napisać, że twoje narodziny to skutek uboczny choroby twojej mamy (szanując twoją

      mamę).

      • 13 10

    • No pewnie, niech siedzi w domu, w ogóle się nie rusza i dostanie odleżyn, a potem będzie można dalej ponarzekać, że leniwa, że sama sobie na to zapracowała. Jasne, że nie choroba, dlatego normalnie funkcjonuje, ale ma ciężej i odpowiedzialniej, więc odrobina życzliwości nie zaszkodzi. Są dni kiedy jest bezproblemowo i chodzisz z usmiechem na twarzy, a napotkani ludzie się do ciebie uśmiechają lub rzucają jakis pozytywny komentarz (co mi się wielokrotnie zdarzyło), ale są i takie dnii kiedy nie wystoisz już dłuzej w tej skmce, a przemiescic się jakos musisz i wszyscy odwracają wzrok, najchetniej w swoj telefon.

      • 45 3

    • Kobiety kobietom zgotowały ten los (1)

      Nigdy w życiu nie usłyszałam z ust faceta tekstów stylu: "ciąża to nie choroba". To my, drogie Panie, prowadzimy między sobą takie zagrania. Nie wspomnę już o poziomie dyskusji na portalach dla przyszłych mam. Taki poziom agresji, znieważanie i wyśmiewanie, że aż wstyd.

      • 37 4

      • Coś w tym niestety jest, w czasie i po ciąży jakąś chora rywalizacja, a nie solidarność kobieca.

        • 7 0

    • skoro tak mówią (1)

      To czemu jak tylko zajdzie w ciążę to idzie na wieczne zwolnienie?

      • 11 11

      • Właśnie dlatego żeby nie być znieważaną codziennie przez takich typów jak D..k ...cięzarna bowiem jest skazana na tępienie w pracy...bo pójdzie na chorobowe będąc w ciąży a potem ...macierzyńskie...a potem dziecko chore itp itd ...co z tego że takie ma prawo.....pracodawca tego nie znosi...najlepiej żeby można było podpisać cyrograf ze nie będzie się zachodzić w ciążę.....szkoda tylko że mężczyźni to gatunek wymierający....

        • 0 0

    • do lekarza i na badania (a jest ich mnóstwo!) tez ma sie wyslac kurierem, albo zrobic przez internet? (1)

      • 20 5

      • Nie tlumacz baranowi. Daremny wysiłek. Dopiero jak sam bedzie potrzebował pomocy, to moze cos dotrze do glowy.

        • 0 0

    • Widzę że cebula kupiona. Brawo.

      • 1 1

    • Niestety cięzarne nigdy nie były mile widziane przez pracodawców..nigdy mam na myśli także czasy komuny...później czyli obecnie jest jeszcze gorzej...to ze obecnie na ogół idą na długie L4 to tylko dlatego by nie być szykanowanym w pracy...a po urodzeniu na ogół tracą tą pracę..

      • 0 0

  • Chcesz pięć stówek to musisz pocierpieć (16)

    • 57 207

    • Ty powinieneś pocierpiec za twój beznadziejny komentarz.

      • 51 11

    • A skąd wiesz, które dziecko? Może to pierwsze i 500 stówek nie będzie. (3)

      • 30 7

      • ja mam jedno dziecko i mam 500 plus. (2)

        • 5 14

        • ja tez mam 1 dziecko i Nie mam 500+

          • 11 5

        • Bo masz niski dochód na rodzinę.

          • 6 0

    • (8)

      Mimo ze jestem przeciwnikiem 500+ to skoro juz jest, to nalezy pamietac ze to pieniadze dla dziecka a nie waciki dla mamy.

      • 16 7

      • (7)

        Jakie to ma znaczenie? Bilans się liczy. Mama dostanie 500zł na dziecko, to ma 500 zł więcej.

        • 8 15

        • (6)

          Wg Twojego bilansu jestem na minusie. Mam -500 zł, a raczej nie mam nic. Dlaczego? Bo oboje z mężem pracujemy, nie czekając aż coś samo przyjdzie, więc i 500 zł się nie należy. I jakoś nie zauważyłam stojąc w 9 miesiącu "z brzuchem" w kolejce, żeby się ktoś mnie zapytał: "które to dziecko?" albo "dostanie pani 500+?" albo "nie przekroczy pani przypadkiem progu dochodowego?". Wniosek? Niezależnie od 500+ są ludzie kulturalni i "mniej" kulturalni. Ale to wynosi się z domu. Pozdrawiam

          • 19 3

          • (5)

            No to jak łatwo zauważyć, ten komentarz nie dotyczył ciebie. Pisałem o beneficjentach

            • 1 3

            • DArek (4)

              ty już się dość dziś skompromitowałeś... i nadal piszesz? Totalna tragedia.

              • 3 2

              • (3)

                Nie widzę żadnego miejsca w którym bym się skompromitował. To że piszę coś odwrotnego niż to co większość ludzi przyjmuje na wiarę nie jest automatycznie kompromitacją. Bo niby gdzie ta kompromitacja?

                • 2 2

              • Znowu ty? (1)

                Forum radunia, trollencjo, teraz to?
                Ile można....litości

                • 3 1

              • Znowu ja? Ja tu pisałem już lata temu, jeszcze przed pojawieniem się kogoś o nicku forum radunia

                • 0 2

              • I znowu to zrobiles...

                • 1 0

    • idiota

      do potęgi

      • 3 2

    • Żal.pl

      Widać ze tobie strasznie ŻAL d*pE ŚCISKA! !!!!! Czy myślisz że będąca kobietą w ciąży to zrobiła sobie dziecko dla 500+ to masz nie źle zryta banie!!! te pieniądze w tych czasach to śmieszne pieniądz w porównaniu do tego ile trzeba wydać na sama wyprawkę podstawowych rzeczy dla maleństwa!!! . Więc przestań kocopoly pisać nie wiedząc nic temat. Najwyraziej dla twojej matki która będąc z tobą w ciąży też uwarzala ze jesteś jej Straszyn cierpieniem kiedy starała się żeby takiemu / takiej jak Ty bylo dobrze i nie zabrakło niczego w życiu.tylko tępe ludziska moglibyy napisać taką opinię.

      • 4 0

  • Niestety z tym jest problem (59)

    W kasie pierwszeństwa dla kobiet w ciąży stoi kolejka moherów które tylko krzyczeć potrafią jeśli ciężarna będzie chciała być obsłużona pierwsza. W gabinetach zabiegowych czy komunikacji publicznej to samo. W Wenecji siedzenia są w 3 kolorach. Każda grupa ma swój czyli kobiety w ciąży i rodzice z dziećmi, starzy i inwalidzi z opiekunem, pozostali. Każdy siada gdzie chce ale jak wchodzi kobieta w ciąży to wszyscy na danym kolorze siedzeń wstają bo to jest miejsce dla niej i ona decyduje gdzie usiądzie. Wyjątek stanowią Polacy których wszyscy mają dosyć. Za granicą to aż wstyd czasem mówić po polsku właśnie przez tych idiotów i chamów co psują opinie.
    Tak więc drogie Panie głowa do góry bo nie wszyscy są prostakami i chętnie pomogą na hasło ciąża bo wielu z nas facetów nie jest zbyt domyślnych i czasem trzeba powiedzieć że potrzebuje się pomocy a wielu z nas chętnie tej udzieli zwłaszcza jeżeli sami mają małe dziecko i wiedzieli z czym zmagała się ich kobieta. No chyba że to cham i prostak!

    • 172 31

    • (54)

      A to jest przykład pewnego szantażu emocjonalnego. Jezeli nie ustępujesz kobietom w ciąży to jesteś cham i prostak. To tak jakby każdy musiał się zgadzać ze specjalnym traktowaniem kobiet w ciąży. A ja zupełnie nie rozumiem dlaczego ktoś ma mieć specjalne traktowanie z uwagi na konsekwencje swojego własnego działania, a zazwyczaj czegoś do czego on sam świadomie dążył. Ciąża nie spada z nieba, większość kobiet stara się o dziecko, dlaczego więc inni mają teraz skakać wokół ciężarnych kobiet? To jakieś wielkie bohaterstwo jest? Wyrzeczenie? Nie, świadoma decyzja. Nie widzę żadnego logicznego powodu aby ktoś miał jakieś przywileje ze względu na swoje własne decyzje. A jakieś moralne d*perele, "mundrości" przekazywane z dziada pradziada niewiele mnie interesują.

      • 12 72

      • tak, to sie nazywa cywilizacja prostaczku darku (14)

        cywilizacja specjalnie traktuje slabszych i pod specjalna opieka. Jak kiedys nie ebdziesz chcial ustapic miejsca mojej kobiecie w ciazy, to cie wysadze, z klapsem na droge

        • 38 8

        • (12)

          Tak jak powiedziałem, nie ma logicznego argumentu, jedynie jakieś ad traditionem. A z tym wysadzaniem i klapsem to uważaj żebyś się nie zdziwił szlachetny rycerzu

          • 6 31

          • lubisz klapsiki Dareczku?

            • 18 3

          • (3)

            bo ta "prywatna konsekwencja bedzie pracowac na nasze emerytury. taki system.

            • 6 4

            • (2)

              Nie, na emeryturę pracuje się samemu. To że jest to tak a nie inaczej finansowane to inna kwestia, ale tu nie ma żadnego elementu łaski cudzych dzieci. Skoro dzisiejsi pracownicy opłacają czyjeś emerytury, to w przyszłości nowe pokolenie będzie pracowało na ich emerytury. Teoretycznie. Praktycznie na emeryturę z ZUS w ogóle nie liczę a płacone składki uważam za stratę pieniędzy.

              • 4 15

              • Gdybys potrafił chociaż troche liczyć, wiedziałbyś, że Ty pracujesz na to, żeby Twoja matka dostała jakiekolwiek pieniadze. Ponieważ obecnie jest coraz więcej emerytów na twoją emeryturę będą pracowaly przynajmniej dwie osoby. Czyli moje dzieci np

                • 2 0

              • Panie DArku,

                Panie DArku,

                Pan pracuje na emeryture OBECNYCH emerytow. Nie swoja.

                Na Pana emeryture beda pracowaly kolejne pokolenia.

                Warto sie douczyc a potem gadac, tudziez pisac :)

                I jeszce jedna sprawa, prywatne emerytury: jak nie bedzie kasy w Panstwie to pierwsze ida fundusze merytalne, te prywatne tez :)
                A dlaczego tak sie dzieje: bo nawet jak emeryci beda protestowali to jest to najmniejszy klopot dla Panstwa.
                Lepiej zeby na ulice wyszli emeryci niz pielegniarki czy nauczyciele.

                Wniosek: inwestowac w kolejne pokolenia.

                • 0 0

          • Odpiszę ci jeszcze raz. To ogół społeczeństwa ustala normy społeczne, czyli np. co jest akceptowalne, douszczalne, a co nie. (3)

            To społeczeństwo "ustanowiło", że np. ustępowanie miejsca kobietom w ciąży jest przyjętą normą w naszym społeczeństwie. Wiesz, niektóre społeczeństwa plemienne przyjmują za normę społeczną bicie czy wykorzystywanie kobiet, zawsze drogi trollciu może zmienić otoczenie i przenieść się tam, gdzie nasze normy społeczne ci nie przeszkadzają. Czy to dla ciebie wystarczający argument?

            • 13 2

            • (2)

              Trollciu? Cóż, jeżeli ktoś ma odmienne zdanie od większości to jest to od razu trollingiem? Czy raczej nazywanie tego trollingiem jest dość topornym sposobem na odrzucenie argumentów bez odniesienia się do ich istoty?

              Normy społeczne nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem. Tak jak sam napisałeś - są społeczeństwa w których bicie i wykorzystywanie kobiet jest normą. Czy to implikuje słuszność tego postępowania?

              • 1 16

              • Ale ty żyjesz w tym społeczeństwie i środowisku. Nie jesteś bytem odrębnym, którego normy czy prawo nie dotycyzy. (1)

                Trolling odnosi się nie do merytorycznej dyskusji, tylko do częstotliwości pisania przez ciebie komentarzy, bo kto czyta trójmiasto.pl, ten wie, że piszesz z każdym i wypowiadasz się na każdy temat, ciągle masz coś do napisania. Jakbyś wychodził z założenia, że liczba napisanych przez ciebie komentarzy spowoduje, że to ty masz rację i ostatnie słowo (patrz argumentem ad numerum).

                • 5 0

              • Ja bym proponował zapoznać się z definicją trollingu i charakterystyką trolla, niż tworzyć jakieś własne definicje.

                Owszem, nie jestem sam w społeczeństwie. I dlatego staram się zachowywać tak aby nikomu nie wyrządzać szkody. A jeżeli ktoś oczekuje, że będę coś dodatkowo jeszcze dodawał od siebie to cóż... jego problem

                • 0 9

          • (2)

            Jaco wymierzy klapsa a ja poprawie bo "cfaniakujesz". Minales sie z powolaniem. Powienines zostac filozofem bo tylko filozof ma taki zryty beret (chyba).

            • 7 1

            • (1)

              Aha, czyli jak ktoś jest innego zdania to się mu daje "klapsy"? To jest ta wasza wyższa kultura tak? Straszenie? Argumentacja ad baculum? To są te wasze wysokie standardy? Raczej banda prymitywów która bez zastanowienia przyjęła jakieś zasady i uważa się za elitę, jak grypserzy w puszce.

              • 1 10

              • jak nie szanujesz i nie pomagasz słabszym

                to jesteś zwykłą pałą a nie rebeliantem darek.

                • 1 0

        • bezrobotny łachu, swoją "kobietę w ciąży" komunikacją publiczną będziesz woził? tak bardzo masz gdzieś jej komfort i bezpieczeństwo dziecka?

          • 2 10

      • A może po prostu kobiecie w ciąży jest ciężko... (8)

        Nie wystarczy?
        Weź wbij sobie szpileczke w d*peczkę żeby ci trochę zeszło bo się zapowietrzyłeś.
        I pamiętaj, że ktoś ciebie kiedyś też pod sercem nosił (chociaż nie wiem czy po twoim wpisie to powód do jakiejś specjalnej dumy)

        • 26 2

        • (7)

          Ojej, rozczulające - ktoś mnie pod sercem nosił. Argumenty emocjonalne na mnie nie działają. Ogólnie to ja nie mam problemu z pomaganiem czy ustąpieniem, ale wtedy kiedy to wychodzi ode mnie, a nie wtedy kiedy ktoś myśli, że mu się to należy

          • 6 28

          • (5)

            Problemy z krążeniem ( opuchlizna, drętwienie nóg itp.) bóle kręgosłupa, bolesne skorcze nóg, trudności wynikające z częstszego oddawania moczu, osłabienie wynikające z kilkutygodniowych wymiotów to tylko cześć z logicznych argumentów. Pozdrawiam

            • 17 2

            • (1)

              takie dolegliwość nie są przypisane wyłącznie ciąży, do zajścia w którą nikt przecież nie zmusza. czy zatem każdy z bólami kręgosłupa czy osłabieniem może oczekiwać specjalnego traktowania?

              • 3 18

              • Wiesz co , to poprostu chodzi o zwykła ludzka uważności na drugiego. Tej jak widać w społeczeństwie nie bardzo uświadczysz , stad są grupy uprzywilejowane

                • 3 1

            • (2)

              A jak rozumiem kobieta przed zajściem w ciążę nie jest tego świadoma? To jest jej decyzja, a ty przedstawiasz to tak jakby nagle nieszczęście z nieba spadło. Jak ktoś się źle czuje bo ma kaca to też trzeba mu ustąpić mimo iż nikt na siłę mu alkoholu nie wlewał?

              • 1 20

              • Zawsze jak widzę człowieka który jest w potrzebie to mu pomagam. Poprostu. Po ludzku

                • 10 1

              • Argument o świadomości nadciągających problemów zdrowotnych do mnie nie przemawia, bo owszem mogę sobie myśleć ze ciąża niesie ryzyko bólów kręgosłupa ( ale to z kolei nie jest powódka by rezygnować z prokreacji) i mogę nawet je sobie wyobrażać aż przychodzi ten dzień gdy ból staje się realny i nie jesteś w stanie ustać ani minuty dłużej i wtedy właśnie przydają się przywileje ( bo jak widać życzliwość w społeczeństwie kuleje)

                • 7 0

          • Nikogo nie obchodzisz

            • 0 1

      • głupoty gadasz (7)

        Jesteś Pan cham i prostak .

        • 14 2

        • (6)

          Cham i prostak bo co? Bo nie postepuje wg siermieznych jak imadlo zasad ktore to rzekomo nalezy przyjmowac bez gadania? To ma byc ta wyzsza kultura tak? Argument ad baculum?

          • 2 16

          • Boże człowieku, nauczyłeś się kilka sentencji łacińskich używancych w dyskusji i myslisz, że błyszczysz. (5)

            Jak już używasz łaciny, to chociaż miej świadomość znaczenia tego wyrażenia i w jakich okolicznościach się jej używa.

            • 6 0

            • (4)

              To dla ciebie kilka sentencji, a dla mnie nazwy stosowanych trików erystycznych. Znaczenie znam dość dobrze. Ad baculum to groźba. I taka jest tutaj - nie zgadzasz się to jesteś cham i prostak

              • 0 8

              • Stosowanie łaciny w twoim wydaniu to raczej retoryka a nie dialektyka.

                Jak sam napisałeś, dla ciebie to tylko "triki".

                • 5 0

              • (2)

                DArek zastanawiam się nad Twoimi postami i tak się zastanawiam czego potrzebujesz? Równości dla wszystkich czy może bycia zauważonym ?

                • 6 0

              • (1)

                Czego potrzebuję czy raczej o co mi chodzi? Chodzi o to, że ludzie podejmując pewne decyzje powinni liczyć się z konsekwencjami. Kobieta zachodzi w ciążę w wyniku swojego świadomego działania nie licząc przypadków gwałtu. To jest coś co ona SAMA wybrała i coś za co ona odpowiada. Z jakiej racji inni mają z tego tytułu nadskakiwać?

                Tak jak pisałem już wielokrotnie - nie mam problemu z ustąpieniem czy pomocą, ale nie godzę się na robienie z tego mojego obowiązku, bo z jakiej racji? Ktoś chce mieć dziecko - proszę bardzo, ale jakim prawem to mnie ma obligować do określonego zachowania? To jest właśnie roszczenie "ja będę rodzić to mi teraz wszyscy ustępujcie"

                • 2 7

              • Czyli zależy Tobie na równym traktowaniu? Ok, zalozmy ze nie na przywilejów. Jak ci z tym?

                • 2 0

      • (1)

        Większość kobiet planuje dziecko? Moim zdaniem cała masa ciąż jest z wpadek.

        • 7 2

        • To akurat żaden argument, bo jak się uprawia seks to ryzyko ciąży jest wpisane w tą czynność i z tym się trzeba liczyć.

          • 5 3

      • Ale ty jesteś tępy! żal Mi cię (2)

        • 6 3

        • (1)

          Tępy? Bo oczekuję logicznych argumentów, zamiast poddawać się społecznym przykazaniom?

          • 3 9

          • Do Ciebie żadna logika nie przemówi przepita pa.o.

            • 1 1

      • (11)

        Rozumiem, że jak na treningu złamiesz nogę to też pomoc ci się nie należy, bo przecież świadomie wybrałeś, że będziesz trenował?

        • 12 3

        • (10)

          Pomoc wówczas się należy z racji ubezpieczenia, które jest nie łaską, a wykupioną usługą.

          • 4 9

          • (6)

            Chodziło mi o to, że później wsiadasz o kulach do autobusu i oczekujesz aby ktoś ci ustąpił miejsca. W takiej sytuacji też można powiedzieć, że świadomie podjąłeś ryzyko trenowania. Z takim rozumowaniem to wszystko można tak podciągnąć. Prawda jest taka, że kulturę wynosi się z domu, lecz nie każdy potrafi. Słabszym się pomaga bo kiedyś możemy być też w takiej sytuacji i pomoc nam się przyda. To, że teraz są czasy egoizmu, nie znaczy że niema już osób kulturalnych. Jak ktoś chce być egoistą to niech pozostanie, lecz niech nie liczy na pomoc innych ludzi.

            • 13 1

            • (5)

              Drogi panie, ja także jestem trenującym człowiekiem. Co prawda nigdy nie złamałem żadnej kości to też miałem różne kontuzje. Nigdy nie oczekiwałem specjalnego traktowania. Bolały mnie plecy a musiałem stać w kolejce? Trudno - mój ból, moja sprawa. Ewentualnie wychodziłem i szedłem do domu. Jakby ktoś zauważył moje dolegliwości i chciał mnie przepuścić to bym powiedział "pani/pan był pierwsza/y"

              • 4 12

              • Fantazjowanie i teoretyzowanie na temat swojej osoby masz opanowane do perfekcji. (4)

                Napiszesz o sobie wszystko, byleby w dyskusji wyszło na twoje i po twojemu. Złamiesz nogę, ty nie potrzebujesz pomocy innych, niech cię nie przepuszczają, nie podwożą, ty sam sobie poradzisz. Stracisz pracę, to zaraz napiszesz, żeby się nad tobą nie litować, twoja strata (pracy), twoja sprawa. I tak dalej....
                Najgorsze we wszystkim jest to, że ty na prawdę myślisz, że jesteś "mądry, bystry, nieomylny" i umiesz zagiąć każdego w dyskusji, bo odwołujesz się (albo przynajmniej tak sądzisz) do logiki, argumentów i łacińskich wyrażeń.

                • 8 2

              • (2)

                Fantazjowanie? Jak rozumiem wiesz lepiej kim jestem i co robię? Tak, ja się odwołuję do logicznych argumentów, a te "łacińskie nazwy" to nazwy trików erystycznych, które nie są merytorycznymi argumentami. Naprawdę, aby udowodnić zasadność jakiegoś postępowania nie wystarczy pogrozić palcem czy napisać że tak się przyjęło.

                Nie chodzi o to, że nie potrzebuję pomocy, ani że ktoś nie potrzebuję pomocy. Chodzi o postawę roszczeniową której to jestem przeciwny.

                • 0 3

              • Czyli już wymiękasz i chodzi tylko o "postawę roszczeniową"? Rózróżniaj chłopie normy społeczne... (1)

                od indywidualnych zachowań (stosownych lub nie) jednostek, które tych norm używają. Normy normami, ale ludzie mają też swoje charaktery. Jakaś babcia/kobieta na ciebie nakrzyczała, że nie ustąpiłeś miejsca i teraz podważasz cały ład społeczny.

                • 5 0

              • Wymiękam? Praktycznie od początku pisałem, że o to chodzi

                • 1 2

              • Raczej chodzi o to, ze uważa, ze to co sobie wypracowałes to masz, a jak nie wypracowałes to twoja wina. Albo przynajmniej nie powineineś oczekiwac, ze coś ci się nalezy za nic. Nie uważa, że komuś się cos nalezy z grzeczności, z bezinteresowanej pomocy, jakiś norm społecznych itd.

                • 2 1

          • Haha, przecież kobieta w ciąży też ma ubezpieczenie. Więc czym się różni twój przypadek od kobiety w ciąży?? (1)

            • 3 1

            • Pod względem prawa do opieki medycznej - niczym

              • 0 1

          • To sam pójdziesz po pieniążki i obsługę

            Ze złamaną nóżką bo nikt Ci nawet szklanki wody nie poda. Mam nadzieję że się nie rozmnażasz.

            • 0 0

      • Aspołeczniak. Pierwszy rzuciłby kaminiem....

        • 4 1

      • Darek betonie (1)

        Jesli kobieta sie bzyka to swiadomie moze zajsc w ciążę.
        Kobieta w ciąży to nie jest inwalida!!!

        • 3 0

        • gorzej jak chce a nie może zajść,bo facet to impotent a takich coraz więcej tylko się

          o tym nie mówi

          • 1 0

      • Jeżeli wybierasz się na narty i tam zamieszanie sob nogę, będzie to następstwem Twojej własnej decyzji. Rozumiem, że gdybyśmy spotkali się w komunikacji miejskiej, a Ty miałbyś nogę w gipsie, ustępowanie Ci miejsca będzie wbrew Twoim zasadom?

        • 1 1

      • Dużo kobiet w ciazy . Jest w ciazach powiklanych . Nikt nie pyta -Czy Pani w czymś pomóc ?
        Jestem Mamą i wiem że teraz nikt , na nic nie zwraca uwagi.
        Jeszcze parę lat temu było inaczej .

        • 2 0

    • (2)

      Powiem tak - sama teraz jestem w ciazy i... widze i rozumiem jak to jest. Ktos widzi ze jestes w ciazy - np. kas w sklepie wokol pustych kilka to wepchnie sie biegnac przed ciebie byle by tylko dokuczyc, bys tylko to ty musiala pojsc do innej (wyjatkowo ulubiona przez karkow i moherow jest np kasa z pierwszenstwem dla kobiet w ciazy w Auchanach - przykro ze panie kasjerki nie interweniuja. Stoisz w aptece w kolejce, moher zobaczy ze jestes w ciazy, juz zaplacil ale... a jeszcze pani doradzi to, a jeszcze tamto i bywa, ze odpuszczam sobie, wychodze i przy okazji kupuje co trzeba w miejscach gdzie moherow mniej. O bezczelnym "przypadkowym" tracaniu np koszykami w sklepie ciazowego brzucha nie wspominam bo tego mnostwo. Ostnio zas, jadac tramwajem zostalam z calej sily przepchnieta przez rasowego mohera pedzacego do miejsca dla kobiet w ciazy mimo ze wokol bylo mnostwo innych wolnych - po prostu chodzilo o zadyyme - zobaczyla, ze ja tam zmierzam. I powiem szczerze, ze od teraz, jak juz sama urodze, zadnemu moherowi nigdy nigdzie miejsca nie ustapie za to postanowilam ustepowac kazdej ciezarnej. Mozesz czuc sie dobrze ale np w takim tramwaju bywa ze okrutnie buja a kobieta z duzym brzuchem jest mowiac okrutnie - malo stabilna. Nie choddzi o to, ze ktos sie wuczuwa w ciaze - po prostu fajnie byc czasem dla siebie milym a nie wrecz przeciwnie - naprawde tyle wredoty ze strony ludzi co przez te kilka meisiecy ciazy to przez cale zycie nie doswiadczylam.

      • 17 5

      • (1)

        a podczas moich obu ciąż najbardziej życzliwymi osobami ustępującymi miejsca w tramwaju czy autobusie własnie były te "mohery". Z reguły żaden nastolatek miejsca nie ustąpił, obojętnie czy dzieczyna czy chłopak - tak właśnie dzieci wychowujemy niestety... I w przychodni na badaniach krwi słabo było z empatią - a być w ciąży na czczo to jedna z najgorszych katusz.Jeśli jakieś osoby były zyczliwe to właśnie w dojrzałym i starszym wieku, czy to panowie, czy panie. Pamiętam, gdy raz w tramwaju wszystkie miejsca były zajęte gdy wsiadłam, więc byłam jedyną stojącą osobą w całym wagodnie. Tramwaj ruszył i jechał. Wstała jedna pani, wiek 65-70 lat i poprosiła, bym usiadła. Ja powiedziałam, że bardzo dziękuję, ale nie trzeba, ja postoję, bo jakże ma mi ustępować miejsca osoba starsza? Sama powinna siedzieć. Ona na to, że mam siadać i już, ona też była w ciąży i wie, jak to jest.... I szkoda, że u młodych wrażliwości brak, a asertywność pomyliła się im z ignorancją czy wręcz arogancją (jak DArkowi - psedudointelektualiście).
        A wyzywanie ludzi od 'mogherow' jest słabe. Naprawdę zamierzasz uczyć swoje dzieci braku szacunku do ludzi starszych, bo napotkałaś nieżyczliwych i w ten sposób będziesz się odgrywać?

        Ja ze swej strony dziękuję bardzo Paniom i Panom za życzliwość i zrozumienie dla kobiet ciężarnych. Ciąża to piękny stan, ale też potwornie może dać się we znaki.

        Pozdrawiam życzliwych i rozumnych

        • 5 4

        • ja mam zupełnie inne doświadczenia, najgorsze były ZAWSZE kobiety - te po 30-tce. Czyli w 90% kobiety, które ciążę miały już za sobą. nie wiem, czy to taka zemsta za to jak one same były traktowane w ciąży??? Mężczyźni i mlodziez zawsze ustepowała

          • 1 1

    • Bedac w ciąży miejsca w.kolejce ustapila mi mloda mama i starszy pan.Za to bedac w Urzedzie Skarbowym (wczesniej odstalam swoje z innym urzedzie) obklejonym kartkami z informacja ze.ciezarne poza kolejnoscia zostalam chamsko potraktowana przez dwie starsze panie.A teksty ze.ciaza to nie choroba mnie rozwalaja nue.kazda ciezarna.lekko i przyjemnie przechodzi ciaze.Ja akurat w tamtym czasie mialam okropna.rwe kulszowa kto mial ten wie jaki to bol,a co dopiero jak ma sie malucha w brzuchu i czlowiek sie boi ze przez ten piorunujacy bol moze sie cos stac z dzidziusiem.Szczerze porod bez znieczulenia mniej bolal niz apogeum rwy kulszowej.Szanujmy przyszle mamy :)

      • 0 0

  • (14)

    Byłam ostatnio na badaniach kontrolnych. W Kolejce byłam 6. Jak weszłam do labolatorium Pani pielęgniarka zdziwiła się że stałam w kolejce i tam wręcz kazała mi wejść przed 3 osoby które jeszcze nie miały pobranej krwi.
    Jak stoję w kolejce do kasy ( nawet w kasie dla uprzywilejowanych) jeszcze nikt sam z siebie mnie nie przepuscil, najczęściej wszyscy udają że nie widzą brzucha :)

    • 116 19

    • A skąd ten brzuch??? (1)

      • 13 30

      • bo u nas ślepe społeczeństwo

        • 4 1

    • A dlaczego stoisz w kolejce, skoro kasa jest dla uprzywilejowanych???

      dziwne, od razu podchodz do kasy, po uja stoisz? Nie kumam takich ludzi.

      • 19 14

    • moze wszyscy sie zastanawiaja czy to brzuch ciazowy czy poprostu jestes otyla? (1)

      czasem tak mam w skemce jak wsiadaja kobiety , dziewczyny to nie wiadomo czy wciazy czy sa otyle ....czasami to az koszmar jak sie taka "kobiete" widzi plus tynk na twarzy zakrywajace pryszcze beeee

      • 25 1

      • bo faceci lubią otyłe i nie dostają od nich za to kopniaków jak kiedyś

        • 1 0

    • Trochę refleksji świete gimbuski. (1)

      A ty widzisz inwalidów?

      • 11 3

      • A to artykuł o inwalidach?

        • 1 5

    • To ładnie trafiłaś. W mojej przychodni jeszcze nie widziałam, żeby kobieta w ciąży musiała stać w innej kolejce niż ta stworzona przez ciężarne. Zarówno prywatnie jak i na NFZ (tak, należę do dwóch przychodni, jest to niesamowicie wygodne, a mnie kosztuje raptem 30 zł miesięcznie), kiedy idę na badania, to zawsze jest mnóstwo ciężarnych. Jeszcze nie usłyszałam, żeby ktoś narzekał, że musi je przepuścić. Wręcz ludzie sami proponowali. Raz zawiozłam tatę do lekarza na badania. Kolejka była całkiem spora i gdzieś na samym jej końcu, czyli ze dwadzieścia osób za nami, była kobieta w ciąży. Nie podeszła, nie poprosiła o ustąpienie krzesła, a tym bardziej o wpuszczenie jej przodem. I tu wkracza dziadek-moher, który ją zauważył, a który grzecznie siedział kilka krzeseł dalej niż my. Podszedł do niej i ustąpił jej miejsca (miał około 80 l.). Długo nie posiedziała, bo przyszła pielęgniarka i kazaliśmy jej zabrać najpierw tę panią.

      • 3 2

    • bo przy kasie jest znaczek z dużym brzuszkiem, więc czasami jest pan z brzuszkiem jeszcze większym od Twojego i właśnie zakupuje niezbędny sześciopak napoju do właściwego odżywiania swojego czegoś ;)

      • 7 2

    • Kasjerki w Auchan (1)

      W marketach są kasy gdzie teoretycznie pierwszeństwo mają ciężarne i niepełnosprawni. W Auchan w Gdańsku nikt na to nie patrzy. O ile kupujący może nie zauważyć ciężarnej, o tyle personel widzi ją na pewno. Nie spotkałam się z sytuacją by kasjerka sama zaproponowała ciężarnej podejście do przodu. Wyrazy uznania dla Rossmanna tam ciężarna jest traktowana z szacunkiem

      • 8 4

      • Każda kobieta w ciąży powinna sama bez proszenia podejsć do takiej kasy bez kolejki

        to normalne zachowanie, a nie czekanie jak księżniczka "aż ktoś zauważy brzuszek"

        • 2 0

    • (1)

      a przepraszam jaka krzywda ci się przed zabiegowym stała?? wrócisz do domu i tak na tyłku będziesz siedzieć więc nie kumam po co to zamieszanie z wejściem wcześniej??

      • 6 13

      • a skąd wiesz co kobieta w ciąży bedzie robiła po powrocie do domu??? Może ma jeszcze starsze dziecko, którym musi się zająć, może idzie do pracy???

        • 4 0

    • Pozdrawiam

      jednak to laboRatorium. Nie laboLatorium.

      • 2 0

  • Stałem z żoną w kolejce w sklepie Ikea w Gdańsku (54)

    Żona była w 9 miesiącu. Przez przypadek stanęliśmy w kolejce z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży i tak sobie stoimy, czekamy... Do momentu, w którym zauważyła nas pani na kasie. Zawołała nas bez kolejki... I wtedy zaczęło. Ludzie z kolejki zupełnie bez skrępowania zaczęli komentować w stylu- ja jej nie bzykałem, dlaczego ja mam cierpieć? Żenujące. Tylko z powodu ochrony nie skończyło się mordobiciem. Taka kultura i empatia niestety...

    • 227 32

    • Po co szła do ikea??? Dobrze że tam nie urodziła! (5)

      Zrobiłeś brzuch a zakupów nie potrafisz?

      • 45 106

      • Szła po przewijak,

        bo tani. Również pozdrawiam miłego pana.

        • 29 13

      • (2)

        taki kozak jests tylko w internecie. Powiedz to prosto w twarz to swojej dlugo nie rozpoznasz. Nie nie jestem autorem tego wpisu powyżej o ikei. Nie toleruje poprostu takich szmat społecznych jak ty

        • 28 16

        • Pała

          O jaki odważny. Sam cwaniaczysz w necie,

          • 8 11

        • Takich kozaczków internetowych wiele, a jak coś się dzieje na ulicy to wzrok w buty i nic nie widzą

          • 8 4

      • Poczekamy, aż Twoja żona będzie w ciąży. Wtedy już taki "mądry" nie będziesz buraku.

        • 11 5

    • Słuchaj tak szczerze (8)

      Wiadomo że ikea to marka hipsterów z PO wiec wiesz rozumiesz :-)
      Kolejna sprawa to zabieranie małżonki w 9 miesiacu ciąży do IKEA gdzie ktoś może ją potrącić wózkiem czy innym taboretem jest nierozsądne. Ja małżonki w ciaży nie zabierałem do jakichkolwiek hipermarketów z uwagi na mnogość ludzi chorych na choroby zakażne oraz powszechne odwiedzanie takich przybytków przez ubogich którzy z kulturą są mocno na bakier.
      Ale pocieszę ciebie. Gdy ty z małym dzieckiem wybierzesz sie do lekarza sklepu itd zawsze wpuszczą ciebie. Twojej żony już nie!

      • 34 59

      • Ikea marką hipsterów z PO??? Widzę, że ktoś stracił kontakt z rzeczywistością. (2)

        • 48 10

        • Napisałem hipsterów z po (1)

          Bo nie chciałem pisać ubogich czytelników gazety wyborczej ale ogólnie kodziaże powcy lumpenproletariusze to główna klientela ikea polska. W polsce nie ma emigrantów wiec są lemingi. Trochę bogatsi kupuja w brw a bogaci zamawiają meble.

          • 4 17

          • w brw bogatsi ? przecież tam kupiłam kuchnię o 30 % tańszą niż w Ikea

            • 0 0

      • Zabrałem żone ??!!! (1)

        Ja pitole. Wsółczuję Twojej żonie. Po pierwsze, bo rozumiem, ze tylko las wchodzi w grę- przez 9 miesięcy nie może pójśc nigdzie indziej. Najlepiej to w ogóle tylko na balkon ....
        Po drugie jak byłam w ciązy to mąż nie decydowała czy mnie gdzieś zabierze, czy nie- ja sama decydowałam, ze sie gdzieś zabiorę... Straszne ubezwłasnowolnienie...

        • 48 15

        • Dokładnie. Do pracy zapitalaj bo ciąża to nie choroba, a do sklepu/tramwaju nie wchodź skoro masz brzuch, siedź w domu i nikomu nie zawadzaj. Chu**we takie społeczeństwo, priorytety życiowe ma poprzestawiane, zieje nienawiścią na każdym kroku, masakra.

          • 21 5

      • Ale się umawiałem brakiem Twojej wiedzy

        Dla jakich hipsterów. Ikea to fast food meblarski, tanie meble dla ludu. I nic w tym złego takie było założenie i tak jest wszędzie gdzie ikea jest.

        • 11 3

      • i tu prawda.... dlaczego jak facet chwilę zajmie się dzieckiem to wszyscy się tym zachwycają??? To, że kobieta robi to non stop, do tego zazwyczaj jeszcze pracuje itd to norma a facet z dzieckiem to już ósmy cud świata

        • 6 0

      • Ty bogaty chodzisz do hipermarketów?

        piszesz, że chodziłeś sam , skoro żony nie zabierałeś,
        a potem, że to dla niekulturalnych biedaków?

        • 0 0

    • Najbardziej paniom w ciąży pomagają feministki

      • 13 15

    • (10)

      Przecież ciężarna żona mogła posiedzieć na kanapie, a pan postać sam w kolejce, jaki problem? Panu mieli ustąpić miejse w kolejce? Gdyby żona była tam sama to rozumiem, ale był przy niej kochający, troskliwy mąż i kazał jej stać w kolejce zamiast odprowadzić na kanapę i powiedzieć posiedz kochanie odpocznij, ja postoję w kolejce, powinien sie pan wstydzić a nie wypisywać takie komentarze.

      • 25 54

      • Ani ja, ani żona nie oczekiwaliśmy przepuszczania w kolejce. (8)

        Stanęliśmy i czekaliśmy. Gdyby żona chciała usiąść to by usiadła. Nie jest ubezwłasnowolniona i ma swoje zdanie. Nie wymagam, by ktokolwiek przepuszczał mnie w kolejce. Piszę o żenujących komentarzach i poziomie niektórych ludzi, który najwyraźniej pani akceptuje.

        • 43 7

        • Niestety ludzie gorzej zachowują się od zwierząt. Przerabialismy ten temat jakis czas temu wiec dobrze wiem o czym Pan mówi a raczej pisze. Niestety poziom naszego społeczeństwa jest marny...

          • 21 2

        • Skoro wolała postac w kolejce (1)

          niż odpocząć i posiedzieć na sofce, to o co ci właściwie chodzi?

          • 9 16

          • o to chamstwo co ją spotkało,

            gdy poprosiła ich jako pierwszych kasjerka

            • 18 3

        • (3)

          Ale chętnie wykorzystał pan okazję i zrobił zakupy bez kolejki, skoro żona chciała stać, to nie było powodu żeby pan robił zakupy bez kolejki. Chodzi o to, że przywilej pierwszeństwa w kasie ma kobieta w ciąży a nie facet jej towarzyszący.

          • 7 19

          • "Wykorzystał okazję" śmiech na sali. (1)

            To naprawdę okazja mojego życia i wykorzystałem ją. Zostałem poproszony przez panią kasjerkę. W życiu bym nie przypuszczał, że ktoś z tego powodu (w kasie z pierwszeństwem) będzie robił problem. Zresztą miałem tylko przewijak, więc "kasowanie mnie" trwało minutę. Słysząc chamskie komentarze miałem wrócić do poprzedniego miejsca w kolejce i powiedzieć- "ok, ok, przepraszam". Niestety akurat ja nie miałem za co. Przepraszać powinien ktoś inny.

            • 15 2

            • Nie przejmuj się facet to są kurky. Nie ludzie. Muszą swoje frustracje gdzieś wyładować to robią to na innych ludziach. To są chamy ze wsi.

              • 4 0

          • nie rozumiem na kij ta dyskusja, baba jest w ciąży idzie przed tobą do kasy i tyle. Ja będąc w ciąży nigdy się nie szczypałam sama szłam pierwsza do kasy nikt nie smial cos powiedziec

            • 5 0

        • jak nie wymagasz?? to po co ten post?

          • 3 3

      • Ale przecież nikt nie żądał, żeby jej ustąpili

        A czemu Was boli, że ktoś był uprzejmy?

        • 3 1

    • (10)

      Żenujące? A dlaczego? Tak naprawdę to postawa roszczeniowa. Oczekujecie przywilejów dla kobiet w ciąży i oburzacie się że gdy ktoś się na nie nie godzi. Ja tym bardziej nie ustępuję gdy ktoś oczekuje że to ustępowanie mu się należy

      • 17 46

      • Skoro jest kasa z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży to z całym szacunkiem panie DArku (1)

        ale powinien pan się stosować, lub zmienić kasę na inną.

        • 28 4

        • Dla inwalidów umyslowych

          • 2 1

      • stoisz pajacu w kolejce pierszeństwa to sie stosuj do zasad, a jak nie do wypad

        • 23 2

      • (4)

        Nie o to chodzi. Chodzi o calkiem sluszne wg mnie argumenty ktore to autor komentarza opisal jako zenujace, odwolujac sie do empatii. Sytuacja miala miejsce przy kasie z pierwszenstwem, ale ja odwoluje sie do szerszego kontekstu - kobieta w ciazy, tak jak kobieta nie bedaca w ciazy, jak rowniez dowolny facet to sa dla mnie obcy ludzie - o jakiej empatii moze byc mowa? Czy brak ustepowania to jakas krzywda? Dlaczego mam rzekomo ustepowac obcym dla mnie ludziom? Ja moge ustapic, ale jezeli to wychodzi ode mnie, a nie dlatego ze komus sie ubzduralo ze to moj obowiazek

        • 7 21

        • Panie Darku (3)

          Nikomu się nie ubzduralo, tylko są pewne zasady kultury obowiązujące w społeczeństwie. Nie umiesz Pan żyć i zaakceptować norm funkcjonujących w cywilizowanym świecie to won na Antarktyde,do pustelni, tam nikt od nikogo niczego nie wymaga i nie oczekuje. Skoro ma Pan takie cyniczne i egoistyczne poglądy niech się Pan nie dziwi negatywnym komentarzom pod Pana adresem i nie imputuje swoich przekonań ludziom wychowanym życzliwie wobec obcych.

          • 21 1

          • (2)

            Właśnie "ludziom wychowanym". Wpojone zasady których nikt nie analizuje, nikt nie neguje. Prosta formułka wklepana do głowy i oburzenie że ktoś śmie ją podważać.

            • 1 9

            • i co z twojej analizy oświecony Darku wyszło?? Podziel się z nami tymi wnioskami. (1)

              Jaki obraz społeczeństwa i świata nam proponujesz? Że kobieta (nie ważne czy w ciąży czy nie) oraz facet, to są dla ciebie obcy ludzie. Że nie okazujesz empatii innym osobom. Świat, gdzie nie ma obowiązków, gdzie liczy się tylko twojego ego i twoje potrzeby.
              Doprawdy, super wizja świata i społeczeństwa, na szczęście jesteś w mniejszości i większość ludzi po prostu cię neguje i odrzuca twoje zachowania.

              • 12 0

              • Obowiązków? A z jakiej racji ludzie mają mieć jakieś obowiązki względem obcych osób? Obowiązki to ja mogę mieć w pracy, bo ktoś mi za to płaci. Niech każdy odpowiada za siebie i za swoje wybory. Nie powinno być tak że ktoś na coś się decyduje lub podejmuje pewne ryzyko a potem inni mają koło niego skakać.

                • 0 11

      • co za zbuk

        w uk spotykam sie z taka sytuacja ze starsi ludzie potrafia sami zaproponowac abym stanal przed nimi bo ja mam np tylko trzy rzeczy a on caly wozek wiec szkoda mojego czasu. i nie sa to wcale odosobnione przypadki.
        coz jeszcze dluga droga do europy przed wami.
        to samo jest na ulicach jaki by nie byl ciezki wyjazd z podporzadkowanej i nie wiadomo jaki korek chwila moment ktos cie wpusci mrugajac swiatlami.
        niby nic a zyle sie lepiej.

        • 14 0

      • Bo jesteś pajacem!!!!

        • 0 2

    • Nie No sorry!!! (1)

      Zona nie była sama. Mogła poczekać na kanapie a ty grzecznie postać w kolejce.
      Pierwszeństwo należy się kobietom w ciąży, a nie facetom przy kobiecie w ciąży...
      I taaa..."przez przypadek"...wiele to o tobie mowi...

      • 18 24

      • Tzn. co o mnie mówi?

        Ciekawy jestem.

        • 2 0

    • Co za chamy!

      • 4 4

    • Gimbusek (2)

      Tatusiu, co prawda przyszły ale, .. Taki z ciebie cwaniaczek, że o mordobiciu mówisz? Posadź żonkę na ławeczce albo sam idź załatwić sprawę a żonkę połóż w domu na kanapie niech odpoczywa. IKEA to nie apteka ani sklep pierwszej potrzeby. A tobie żadne przywileje się nie należą.

      • 8 14

      • no nie moge

        ale ty glupi prostak jestes bez podstawowej oglady.
        idz juz konika walic bo tylko to ci zostalo.
        takie zwykle bezuzyteczne bydle i tyle.
        pomysl o eutanazji z korzyscia dla swiata.

        • 5 4

      • czytac ze zrozumieniem potrafisz??? Nie pisał, że chciał koniecznie wykorzystać przywilej - tylko o słowach, które padły gdy kasjerka zawołała ich jako pierwszych.

        • 4 0

    • ja bym dał w mordę nawet przy ochronie

      • 8 2

    • Każdy udaje że nie widzi (4)

      Ludzie! Kobiety w ciąży boją się wejść poza kolejką, żeby się nie narazić na złośliwe komentarze I niepotrzebny stres.
      Żona stała w IKEA w kolejce do kasy dla kobiet w ciąży - kupowaliśmy artykuły dla spodziewanego dziecka. Oczywiście nikt nie zauważył jej wielkiego brzucha (8 miesiąc ciąży i była bez kurtki) i każdy patrzył w inną stronę byle Jej nie przepuścić. Mimo oporów żony stwierdziłem, że jednak skorzystamy z możliwości ominięcia kolejki. Trzeba było widzieć tą wrogość w twarzach omijanych osób. Na szczęście pani z kasy stwierdziła arbitralnie, że najpierw skasuje kobietę w ciąży i komentarze się skończyły.
      Podobnie było w przychodni - stara baba w berecie przy rejestracji oczywiście się wepchnęła przed żonę o mało nie uderzając w Jej brzuch - matki wiedzą jak to się może skończyć.

      • 14 9

      • Mnie spotykało dokładnie to samo:) (1)

        W pierwszej ciąży bałam się podejść bez kolejki. Ale w drugiej z jednym dzieckiem już nie. Stałam się również odporna na burackie komentarze. Niestety ludzie są okropni. Zapomnieli, że ich matki, żony, siostry i dziewczyny też kiedyś były lub będą w ciąży. Ale obawiam się, że taki jeden z drugim burak będzie kazał ciężarnej w polu kartofle zbierać albo jeszcze nie wiem co. Pozdrawiam wszystkich uprzejmych i empatycznych ludzi :)

        • 10 4

        • też jestem mamą

          ale mam szacunek do starszych chorych ludzi i choć ciąże miałam zagrożone i większość z tego stanu spędziłam w łóżku w szpitalu to kiedy jechałam autobusem czy czekałam w kolejce do ambulatorium nigdy nie weszłam bez kolejki.Czekałam i godzinę siedząc ale nie potrafiłabym wpakować się przed starą chorą osobą czy poprosić w autobusie o ustąpienie miejsca.

          • 4 6

      • (1)

        taa no lekko dostanie w brzuch i już dziecko wyskoczy jak na sprężynie to nie choroba i jak wiesz są wody płodowe itp co chroni dziecko!!!

        • 4 9

        • Może Ciebie rąb**ć w beret? Czaszka też dobrze chroni, mózg Ci nie wyskoczy.

          • 8 2

    • żal

      ludzie... gdyby nie ich ciężarne matki nie istnieliby szkoda, że o tym nie pamiętają

      • 5 2

    • to nie było z nią tak źle jak miała siły po ikei w 9mc latać to w kasie raczej też stać ?? czy nagle jak rachunek zobaczyła ją zemdliło??

      • 5 13

    • Paniusia miała siłę chodzić po Ikei (kto był ten wie ile się tam czasu schodzi), ale już w kolejce do kasy nie miała siły stać. A jak była z mężusiem, to chyba mogła pójśc usiąść lub iść do samochodu. Chyba mąż potrafi zapłacić.

      • 8 4

    • W 9 miesiącu ciąży powiadasz

      To wyście chcieli w Ikei rodzić!

      • 5 1

  • (1)

    Życzliwi powinniśmy być wobec każdego wokół nas, co to za rozróżnienie tym artykułem.Tyle w temacie.

    • 24 15

    • no własnie.Te ,,rozpłodówki" myslą,że są pępkiem swiata!

      • 6 7

  • Potrzebny tekst! (15)

    Dziękuję, zwrócił uwagę na duży problem w społeczeństwie...

    • 84 17

    • (13)

      Nie wiem czy to problem. Nie mam pojęcia dlaczego mam być życzliwy wobec obcego człowieka tylko dlatego że jest w ciąży

      • 7 23

      • (12)

        powinieneś być życzliwy dla drugiego człowieka, ponieważ jest człowiekiem i Ty - jak mniemam - również jesteś człowiekiem.

        • 10 2

        • (11)

          To jest jedna strona medalu - wówczas skąd to wymaganie życzliwości akurat wobec ciężarnych kobiet? Druga strona medalu jest taka, że ta życzliwość powinna wychodzić ode mnie, a nie być jakimś obowiązkiem. Ja naprawdę nie mam problemu z pomocą obcemu nawet człowiekowi i zdarzało się że kobietom w ciąży pomagałem, ale sam z siebie. A nie dlatego, że ktoś ode mnie tego oczekuje.

          • 2 5

          • Panie Darku (5)

            Napisz Pan wprost że sprawia Panu satysfakcję władza nad wyborem czy pomóc drugiemu człowiekowi. Z tego co czytam tak bardzo podkreśla Pan fakt że to musi wyjść od Pana ta pomoc, jakby to miało jakieś znaczenie. A gdyby już Pan łaskawie zdecydował się pomóc to oczekuje Pan podziękowania od tej osoby czy ma Pan to w du pie, ale tak szczerze. A może ta osoba której Pan pomaga też wyznaje podobne zasady i podziekuje tylko wtedy kiedy poczuje taka potrzebę?

            • 3 2

            • (4)

              Władza? Jaka władza. Pomoc innej osobie powinna wychodzić od danego człowieka, a nie z przymusu. Gdy przymus dotyczy pomocy jakiejś konkretnej grupie osób to wówczas jest nie życzliwość a przywilej dla którego nie widzę uzasadnienia.

              • 2 5

              • (3)

                Ale dlaczego nie widzisz uzasadnienia dla przywileju?

                • 2 1

              • (2)

                A dlaczego powinienem widzieć? Na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. Dlaczego mam w specjalny sposób traktować jakiegoś obcego człowieka, tylko dlatego że jest w stanie który on sam sobie zgotował?

                • 2 3

              • To udowodnij dlaczego ma być inaczej. (1)

                Jesteś prostym człowiekiem któremu tylko wydaje się że coś wie. Tak naprawdę jesteś płytki, cyniczny, arogancki, płaski i bez znaczenia. Idź lepiej do Jarka. On potrzebuje takie mięso jak ty. Jesteś kimś kim żaden szanujący się człowiek z poczuciem własnej wartości, godności, inteligencji i wiedzy nie chciałby być.

                • 2 0

              • Z jakiej racji to ja mam udowadniać, że ma być inaczej, a nie ktoś kto postuluje że powinno być tak jak jest? Tak jak pisałem - na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu, nie na negującym.

                Gdzie tu arogancja? Jeżeli nie uważam aby komuś miało z definicji się coś należeć to jest od razu arogancja? Czy może jest to jakiś kult ciężarnej kobiety, który powoduje że ciężarna kobieta ze względu na swoją ciążę wywołuje jakieś specjalne spojrzenie, a gdy ktoś go nie podziela to wywołuje to szok "jak tak można"?

                • 0 1

          • Czyli wynika, że jesteś nie wychowany i aspołeczny, jeśli ta życzliwość nie wychodzi od ciebie. (4)

            Braki w wychowaniu i edukacji w tak dorosłym wieku już ciężko nadrobić.

            • 2 2

            • (3)

              Nie rozumiesz - ja nie daje się "wychować". Nie przyjmuję z góry wzorców postępowania. Aspołeczny? Gdzie tu aspołeczność? Jak ktoś kobietę w ciąży traktuje tak jak równorzędnego człowieka to już jest aspołeczny?

              • 3 3

              • Przyznaj że matka cię nie kocha. (1)

                Gadasz jak potluczony. Rozumiem że nie szanujesz też swoich rodziców i im w żaden sposób nie pomagasz bo musisz poczuć ochotę a nie dlatego że czasem poprostu trzeba i powinno się działać?

                • 2 0

              • Z bliskimi wiąże mnie więź emocjonalna. Trudno abym w ten sam sposób reagował na obcych ludzi.

                • 0 1

              • Mam madzieje ze "z gory" tzn. "Z automatu" nie przyjma cie ma Srebrzysko. Szkoda kasy.

                • 0 0

    • Jak widać społeczeństwo się wypacza

      Zwłaszcza jak się czyta komentarze ludzi którzy wierzą w to co piszą a sami są aspołeczni.

      • 0 0

  • Mężczyźni są bardzo szarmandzcy dla kobiet w ciąży. (7)

    Uwielbiam ich. Lubiłam zachowanie mężczyzn wobec mnie, gdy byłam w ciąży. Zawsze pozytywnie. Tacy mili .

    • 36 14

    • Panowie nie są tacy źli, bez przesady. (6)

      Raczej Panów rozczulaja Pani w ciąży. To kobieta kobiecie nie odpuści.... Tak to już jest. Tak jak napisałam wyżej.

      • 25 7

      • To ciekawe co z panami podróżującymi SKM :( (4)

        Jestem w 8-mym miesiacu ciąży i częściej to kobiety ustępują miejsca. Mężczyźni i młodzież nagle zaczyna z zainteresowaniem spoglądać w telefon lub w okno. Mam wrażenie, że to kobiety lepiej rozumieją kobiety...

        • 9 8

        • jak już jesteśmy przy kulturze - wystarczy poprosić o ustąpienie miejsca (3)

          tylko po co? wtedy nie będzie na kogo narzekać...
          no i przecież to się nie godzi, żeby prawdziwie niezależna kobieta prosiła jakiś ludowych prostaków, kto to widział?!

          • 7 5

          • (2)

            Też jestem w ciąży już w 9 miesiacu i do lekarza muszę dojeżdżać zkm, wsiadając do autobusu od nikogo nie oczekuje że ustąpi mi miejsca identycznie u lekarza i w aptece czy zwykłym sklepie. Wiedziałam z czym wiąże się ciąża jednak jest miło jeśli ktoś ustąpi mi miejsca lub przepuści w kolejce

            • 10 3

            • ..

              Wkoncu jakas normalna kobieta ktorej ciaza nie wyprala mozgu ;-)

              • 2 4

            • I właśnie o to chodzi. To jest normalne - a nie roszczenia

              • 3 4

      • Nie generalizuj, mnie się często zdarza pomagać ciężarnym i matka z małymi dziećmi. Pozdrawiam

        • 4 1

  • Jak

    Jak z igły zrobić widły w/g mgr mniemanologi stosowanej Jachimka.

    • 17 46

  • potrzebny artykuł (6)

    Urodziłam miesiąc temu i życzliwości doznałam jedynie w Rossmanie i Ikei, ale tam należy to do ich obowiązków. W skmce raz ustąpiono mi miejsca ale tylko dlatego że zrobiło mi się słabo i poprosiłam o to.

    • 82 9

    • (2)

      Tak. Potwierdzam. W rossmanie zawsze wołają do osobnej kasy.

      • 21 4

      • nie tylko z rossmanie

        Super pharmie to samo. kobiety w ciąży, ojcowie i matki z małymi dziećmi też są obsługiwani poza kolejnością.

        • 10 4

      • Lawaro

        Muszę też pochwalić Lawaro. Pani na stoisku mięsnym zawsze woła bez kolejki. Przy kasach to już nie ale małe kolejki do przeżycia/ nie to co biedronka o każdej porze dnia. :(

        • 1 0

    • brak wyobraźni (2)

      Jestem w 9 miesiącu ciaży. Przez ten czas dwa razy doznałam życzliwości stojąc przy kolejce kasowej. Może jednak te worki z wodą byłyby uświadamiające.
      Nie wspomnę już o ciągłej krytyce, że tak dużo kobiety w ciąży tyją.

      • 17 2

      • (1)

        współczuję męża i rodziny która ci nie pomaga a każe z worami ciężkimi latać no ale co chciała to wybrala

        • 3 5

        • czy ty czytać ze zrozumieniem potrafisz gimbusie???

          • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza przypadkowo rozsypana sól?