• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Browar Vrest - smaczne jedzenie i dobre piwo

Agnieszka Haponiuk
22 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Po przerwie wraca cykl "Jemy na mieście". Tym razem odwiedziliśmy wrzeszczański Browar Vrest. Jak oceniamy jego kuchnię? Recenzja poniżej. Po przerwie wraca cykl "Jemy na mieście". Tym razem odwiedziliśmy wrzeszczański Browar Vrest. Jak oceniamy jego kuchnię? Recenzja poniżej.

Wracamy z cyklem "Jemy na mieście", który chwilowo musieliśmy zawiesić ze względu na zamknięcie restauracji. W międzyczasie testowaliśmy dania na wynos, a nasze wnioski znajdziecie tutajtutaj. Przypomnijmy, że "Jemy na mieście" to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. W tym najnowszym odcinku testujemy Browar Vrest w Gdańsku.



Restauracje w Trójmieście


Nie wiem jak Państwo, ale ja nie mogłam się doczekać dnia, w którym znów będę mogła pójść do mojego ulubionego bistro na śniadanie czy do klimatycznej restauracji na obiad. Nie mogłam się też doczekać, kiedy wrócę do opisywania kolejnych smaków w trójmiejskich lokalach. Od 18 maja jest to możliwe, a więc czym prędzej ruszyłam zjeść coś na mieście.

Odwiedziłam restaurację Browar VrestMapka, która mieści się w Starym Maneżu na terenie osiedla Garnizon we Wrzeszczu. Jak sama nazwa wskazuje, to nie tylko restauracja - warzy się tu również rzemieślnicze piwo Vrest. Z kolei nazwa Vrest nawiązuje do dawniejszej nazwy dzielnicy Wrzeszcz - Wrest i Wrzost, które z kolei oznaczają wrzos (niegdyś na tych terenach istniał las z wrzosowiskiem).

Browar Vrest odwiedzam w środku tygodnia w porze lunchowej. Widzę, że restauracja jest dobrze przygotowana do przyjmowania gości w czasie pandemii. Zachowanie wymagań sanitarnych niewątpliwie ułatwia spora przestrzeń i ogromny ogródek wraz z kawałkiem terenu zielonego, gdzie w lecie rozstawiane są leżaki i małe stoliczki. Ale na leżaki jest jeszcze za zimno.

Wnętrze Browaru Vrest jest przestronne, przeszklone z dużym barem i różnej wielkości stolikami, krzesłami i sofami. Dominuje ciepłe, jasne drewno i stonowane szarości oraz pastele. Nie brakuje również elementów browarniczych: centralne miejsce zajmują dwa miedziane tanki, co z kolei nadaje wnętrzu odrobinę industrialnego charakteru. Z racji tego, że restauracja mieści się w zabytkowym maneżu z czerwonej cegły, została ona także wyeksponowana w niektórych częściach browaru. Można tu usiąść zarówno z większą grupą czy też w pojedynkę.

  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu. Na zewnątrz już stoją stoliki.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu. Na zewnątrz już stoją stoliki.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu. Zielony teren obok lokalu - w sezonie letnim stoją tu leżaki i stoliczki. Niebawem się pojawią.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
  • Restauracja Browar Vrest we Wrzeszczu.
Menu jest dobrze przemyślane, proponuje się gościom połączenie serwowanych dań z konkretnymi autorskimi piwami. Całość jest zróżnicowana. Wśród dużego wyboru ciekawych przekąsek do piwa znajdziemy tu tarty, burgery, pizzę, kanapki, a także dania z kuchni świata.

Od razu postanawiam wprowadzić się w dobry nastrój i na pierwszy ogień zamawiamy Bière Gourmand - deskę piw (15 zł). Gdy piwo nieco zaostrzyło nasz apetyt, zamówiliśmy dania, które najbardziej nam do tego złotego trunku pasują, a przy okazji są najchętniej zamawianymi pozycjami z karty.

Z sekcji "Na mniejszy głód" wybraliśmy:
- skrzydełka z miodem i tabasco (21 zł);
- zupę rybną (19 zł).

Z sekcji "Fryty z dodatkami" zamówiliśmy:
- curry wurst: białe kiełbaski z sosem pomidorowym, curry, a do tego frytki (23 zł).

Zamówiliśmy też pizzę:
- wędzony kozi ser, konfitura żurawinowa, orzech laskowy, roszponka (29 zł).

Na deser:
- Café Gourmand: dowolna kawa z selekcją mini deserów (17 zł).



Zacznę od Bière Gourmand, czyli deski degustacyjnej z pięcioma rodzajami piwa wytwarzanymi w browarze, a które w danej chwili są dostępne na kranach. Otrzymaliśmy dwa razy Vrest Pilzner, Vrest Ciemny, Vrest Jasny i Vrest Pszeniczny. Najbardziej smakował mi Pilzner o delikatnym aromacie słodowym i dość zdecydowanej goryczce. Nieco mniej Jasne, bo wydawało mi się zbyt cierpkie. Świetne Pszeniczne, bardzo przyjemne w smaku. Na uwagę zasługuje także Ciemne, które wbrew moim obawom okazało się subtelne, z akceptowalną nutą goryczki, po której przychodziła delikatna słodycz z kawową nutką. Nie jestem wielbicielką piwa, ale muszę przyznać, że te były bardzo smaczne i świetnie komponowały się z zamówionymi daniami.

  • Bière Gourmand, czyli deska degustacyjna z pięcioma rodzajami piwa wytwarzanymi w browarze.
  • Bière Gourmand, czyli deska degustacyjna z pięcioma rodzajami piwa wytwarzanymi w browarze.
Zupa rybna z kwaśną śmietaną była lekka, z kawałkami łososia i dorsza, krewetkami oraz dużą ilością warzyw i pomidorów. Prosta zupa, bez udziwnień i przez to bardzo smaczna. Jedyne, czego mi w niej zabrakło, to odrobiny ostrości, ale tak naprawdę minimalnie.

Zupa rybna. Zupa rybna.
Od skrzydełek nie mogliśmy się oderwać, była to doskonała przekąska do piwa. Skrzydełka były soczyste, przepełnione ciepłą słodyczą miodu, przyjemnie pikantne. Nachosy, na których je podano oraz pomidorowa, ostra salsa, dopełniły smaku. Fajne danie.

Skrzydełka z miodem i tabasco. Skrzydełka z miodem i tabasco.
Curry wurst to klasyka gatunku: najbardziej popularny w Niemczech fast-food. To nic innego jak biała kiełbaska, najczęściej grillowana, a następnie pokrojona na małe kawałki i podawana na ciepło w pikantnym pomidorowym sosie curry. Danie, które nam zaserwowano w Browarze Vrest było przyrządzone wprost idealnie. Przy pierwszym kęsie na pierwszy plan wysuwa się ostry smak pomidorowego sosu, później mocny akcent curry, a na końcu delikatna, gorąca i smaczna kiełbaska. Zmieniłabym jedynie sposób podania curry wurst, a mianowicie frytki osobno, bo nasiąkają sosem i przestają być chrupiące. Curry wurst z piwem Jasnym to duet doskonały.

Curry wurst: białe kiełbaski z sosem pomidorowym, curry, a do tego frytki. Curry wurst: białe kiełbaski z sosem pomidorowym, curry, a do tego frytki.
Pizza również zasługuje na słowa uznania. Po pierwsze świetne ciasto, nie za grube z chrupiącymi rantami, a po drugie fantastyczny, aromatyczny kozi ser z bardzo delikatną nutą wędzenia. Kozi ser lubi się z żurawiną, orzechami i roszponką, a więc i te dodatki znakomicie tu zagrały i podkręciły smak serów. Nie będę się dłużej rozwodzić nad pizzą, po prostu jest pyszna.

Pizza: wędzony kozi ser, konfitura żurawinowa, orzech laskowy, roszponka. Pizza: wędzony kozi ser, konfitura żurawinowa, orzech laskowy, roszponka.
Café Gourmand to bardzo popularny we Francji rodzaj deseru, w którego skład zawsze wchodzi czarna kawa oraz małe porcje różnych słodkości, ale centralnym punktem jest zawsze czarna kawa. I nigdy nie wiesz, co znajdzie się w zestawie mini słodkości. Uwielbiam Café Gourmand, to mój ulubiony sposób na deser. Czy ulubiony w Browarze Vrest? Śmiało mogę powiedzieć, że nasz zestaw słodkości spełnił nasze oczekiwania. Najbardziej zasmakowała nam tarta ananasowa - lekka i nie za słodka. Na drugim miejscu uplasowało się brownie - klasyczne, dobre. A na trzecim miejscu krem na bazie serka mascarpone z karmelizowanymi orzechami i cynamonem, który za bardzo dominował, a za którym ja nie przepadam w słodkościach.

Nowe lokale w Trójmieście


  • Café Gourmand: dowolna kawa z selekcją mini deserów.
  • Café Gourmand: dowolna kawa z selekcją mini deserów.
Podsumowanie: Browar Vrest to miejsce, do którego możesz wpaść na szybki lunch, rodzinny obiad czy wieczorne spotkanie z przyjaciółmi przy dobrym piwie i autorskich drinkach. Serwowane tu dania nie są wyszukane, ale proste (a to uznaję za plus), smaczne i znane. Wydobyto z nich najlepsze smaki. To "uczciwa" kuchnia w dobrej cenie. Czekam na letnią odsłonę menu, a tymczasem wystawiam ocenę bardzo dobrą.

5.0/6   Ocena autora
+ Oceń

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

  • fajne to wygląda, wpadnę tam

    • 0 3

  • a te piwka na desce to w kieliszkach?

    • 9 0

  • misz masz nazewnictwa (4)

    trochę brak konsekwencji co do nazw i chyba Francja to nie słynie z piw.
    Curry wurst Niemcy raczej w całości podają.

    • 26 2

    • dokladnie, wurst posiekany? pierwsze slysze (3)

      • 8 1

      • (2)

        To mało widziałeś :D

        • 2 8

        • nie mowie jak go robisz w domu bo tego faktycznie nie widzialem:P (1)

          natomiast w knajpach bylem i to wielu w de i nigdzie siekanego wursta nie widzialem.

          Chyba ze na poludniu np.... ja glownie polnocne rejony zwiedzilem.

          • 3 1

          • curry wurst jak najbardziej w kawałkach, nawet mają czasem maszynki do cięcia

            • 1 4

  • Byłem i obsługa bardzo miła. (1)

    To wszystko co mogę napisać z pozytywów, z całym szacunkiem. Może zęby mam za słabe na ich pizzę, może przypadek ale nie wrócę. Na browara ostatecznie.

    • 30 1

    • Wszystko się zgadza. Na piwo, to w ostateczności. Nie polecam.

      • 4 1

  • (3)

    A piwo to dobre robią czy jakiś sik z metalicznym posmakiem?

    • 22 2

    • Bardzo słabe, na 5 co najmniej 2 zawsze zepsute.

      • 6 2

    • jest dobre

      • 3 4

    • dobre, jest całkiem spory wybór

      • 3 6

  • (3)

    Warto wybrać się, wziąć deskę piw, spróbować i zdecydować czy warto. Moim zdaniem nie. Ile razy próbowałem, tyle razy się zawodziłem. Nie ma co jednak ufać opinii jakiegoś typka w internecie. Są w Gdańsku inne browary restauracyjne, które też można odwiedzić, by wyrobić sobie porównanie.

    • 36 1

    • Piwolucja był i narzekał Vrest

      • 3 0

    • Pełna zgoda

      Fajne miejsce, ale do dobrego browaru to im niestety daleko

      • 4 0

    • Zgadzam się, piwo przeciętne. Jedzenie ok,ale moim zdaniem całość wypada średnio.

      • 4 0

  • (2)

    Zawsze bawią mnie te artykuły. Przypominają mi wypracowania z podstawówki.

    • 33 1

    • (1)

      I to trójkowe.

      • 15 1

      • Naciągane trójkowe albo dwójkowe, wszak teraz dwójka (niegdyś mierny, później dopuszczający) nie jest niedostatecznym.

        • 6 1

  • Przy pierwszym kęsie na pierwszy plan...

    oraz: Jedyne, czego mi w niej zabrakło, to odrobiny ostrości, ale tak naprawdę minimalnie. Przecież to nie jest napisane po polsku!

    • 8 0

  • wydałam jedynie 100 pln , w tym na piwo (ok. 0,5 ltr) 15 zł

    • 4 1

  • Jeżeli ktoś spróbował trochę piw w życiu, to te piwa z browaru Vrest raczej nie będą niczym rewelacyjnym

    Nic szczególnego, dość płytkie w smaku, możę odrobinę lepsze niż koncerniaki.
    W każdym razie nic, co by zostało w pamięci.
    No, ale jak ktoś nie wychodzi na miasto zbyt często to spoko, wystarczy.

    • 17 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Centrum św. Jana pełni również funkcje: