• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jestem singlem, co nagrywa single

Jakub Knera
27 maja 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Singiel - kiedyś płyta muzyczna z dwoma utworami, dziś samotnie żyjący młody człowiek. Singiel - kiedyś płyta muzyczna z dwoma utworami, dziś samotnie żyjący młody człowiek.

Przed trzema laty śpiewał tak polski raper Fisz w kawałku "Superfrajer", prawdopodobnie chwilę po tym, jak zostawiła go dziewczyna. Tylko czy coś takiego jak zjawisko singli w ogóle istnieje czy lepiej pozostać przy określaniu nim jedynie wydawnictw płytowych?



Sam termin "singiel" do powszechnego użytku został zaadoptowany z gwary młodzieżowej. Określano nim osoby, które żyją w pojedynkę, świadomie rezygnując z łączenia się w pary. Nagle, kiedy moda na bycie singlem ogarnęła całą Polskę i świat, stworzono wręcz nową subkulturę singli, dla której marketingowcy wszystkich naczelnych koncernów zaczęli przygotowywać specjalne oferty. Portale dla singli, wycieczki dla singli, sylwester dla singli, filmy w kinach dla singli, fora internetowe dla singli czy wreszcie specjalne serwisy społecznościowe, w których single mogą znaleźć podobne im, żyjące w pojedynkę osoby.

Na ile jednak całe to zjawisko było prawdziwe, a na ile wykreowały je media czy badacze społeczni, zawsze chętni do szufladkowania?

Jeśli spojrzeć na genezę tego pojęcia, to jego przyczyną jest zmieniający się model i tryb życia. Młodzi ludzie, którym nie w głowie zakładanie rodziny, bo ponad wszystko stawiają pracę, pozostają na gruncie towarzyskim samotni. Nie mają czasu, by pomyśleć o byciu z inną osobą podczas wspinania się po korporacyjnej drabinie.

Ale nagle ktoś dobudował ideologię coraz powszechniejszemu stylowi życia. Obnoszenie się z byciem samotnym - przepraszam, byciem singlem - i deklaracje: "robię to, by od nikogo nie zależeć, nie musieć nikomu się tłumaczyć" stały się coraz popularniejsze.

Ale czy wiarygodne? Szybko okazało się, że "single" tak naprawdę nie czują się do końca szczęśliwi z powodu rzekomo celowo obranego przez siebie stylu życia. Fora internetowe zaczęły zapełniać się wątkami na temat poszukiwania drugiej połówki, czy coraz intensywniej odczuwanej samotności. Podział loner/singiel (ta pierwsza osoba była określana jako samotnik z powodu wcześniejszych doświadczeń życiowych, natomiast dla drugiej życie w samotności było dobrowolnym wyborem) okazał się całkowicie nietrafiony, gdy okazało się, że znaczą dokładnie to samo. Tyle, że przedstawianie się w towarzystwie jako "singiel", a nie osoba samotna brzmi o wiele lepiej i bardziej dowartościowująco.

Otwarte obnoszenie się z bycia samotnym okazało się więc pozorne jako próba pogodzenia się z trybem życia w systemie jedynkowym, a nie dwójkowym. Kolejne potwierdzenie, że "singlowanie" to raczej nie do końca pożądany wynik przemian społecznych na świecie miało miejsce niedawno w Brazylii, gdzie tamtejsi "single" spotkali się na manifestacji aby wspólnie wyrazić żal z powodu bycia samotnym.

Czy więc singlowanie to wymysł mediów i socjologów? Możliwe, że to dostosowanie teorii do panującej sytuacji społecznej. Ale może to też zgrabniejsze określenie tego, co w społeczeństwie jest doświadczalne coraz częściej: samotności?

Jeśli tak, to pozostaje jedynie życzyć "singlom", by - zgodnie z terminologią muzyczną - stali się "albumami" czyli długogrającymi płytami, z w końcu znalezioną drugą połówką u boku.

Era singli?

W poniedziałek 1 czerwca, o godzinie 11.30 w Klubie muzycznym "Parlament" w Gdańsku odbędzie się debata pt. "Era singli?". Wezmą w niej udział prof. Wiesław Łukaszewski ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, Antoni Szymański, ekspert Senackiej Komisji d.s. Rodziny, Ewa Sapieja z portalu Sympatia.pl, Agnieszka Kochanowska, reżyser spektaklu "Single Story" oraz duszpasterz akademicki, o. Tomasz Golonka.

Emisja debaty w TVP Gdańsk w sobotę, 6 czerwca, o godz. 18.50. Retransmisja w Radiu Gdańsk w poniedziałek, 8 czerwca, o godz. 20.05

Opinie (100) 1 zablokowana

  • sory ale ten portal

    zszedl na psy

    • 1 3

  • witam drodzy dziwni ludzie ;) (1)

    Nie wiem dlaczego singiel kojazony jest z osoba ktora siedzi caly bozy dzien w pracy. Ze jak chodzisz do pracy to wolisz ja niz inne rzeczy? hmm nie zgodzilabym sie, zawsze myslalam ze chodzi sie do pracy zeby miec za co jesc i sie idziac.
    Ja osobiscie jestem singlem(nie znam jednakze wiele podobnych mi osob, jako raczej w Polsce bardziej popularne jest nie bycie singlem lecz zalozenie rodziny z kims kto akurat sie napatoczy i najlepiej by bylo to na dlugo przed trzydziestka)no wiec jestem singlem nie dlatego ze siedze caly dzien w pracy czy ze jestem brzydka czy ze nikt mnie nie chce (jak zapewne o starych pannach mysla ograniczeni ludzie). Jestem singlem gdyz zostalam zmuszona do tego przez przykry los. Mimo ze urodziwa i nie glupia, hobby mam, umiem zajac sie soba niestety nie na trafilam przez cale prawie 30 lat(nie zebym jakos intensywnie szukala)na zadnego osobnika plci przeciwnej ktory by sie nadawal na meza i partnera. Wszyscy ktorzy sie napatoczyli oraz ktorych poznalam(mozna sobie wyobrazic ze bylo ich wielu,wiec mam rozeznanie) mieli wiele wad : wade sylwetki polegajaca na nadbiernym wychudzeniu i widocznym kosccu, braku miesni zasadniczo albo wrecz przeciwnie - tluszcz, cyce. I na co mi taki o to mutant? Obroni mnie w razie niebezpieczenstwa? Watpie. Co za dzieci z tego by byly. Inne wady - zamilowanie do alkoholu, brak pieniedzy lub niechec ich wydawania na kobiete. Brak hobby i zainteresowan (jedyne jakie sa to wymyslone), klamstwo, ograniczenie. Na co komu taki facet? No na co? Kula u nogi. No wiec dlatego ja i inne jestesmy same i pozostaniemy poki mezczyzna z prawdziwego zdarzenia nie nadejdzie, nie bedziemy zadowalac sie byle czym.

    • 1 1

    • musze dodac

      iz panowie oczywiscie zauwazylam zadowalaja sie byle czym. Rozumiem ze zona to inne okreslenie na gosposie dajaca uslugi seksualne (albo i nie, mezatka nie bylam wiec nie wiem jak to dziala;))

      • 0 0

  • dwoch gejow

    to tez single

    • 1 1

  • bycie samotnym ("singlem") jest przecudne... (1)

    czyste, twórcze, wielowątkowe, nieograniczone, budujące, konstruktywne, dekadencko uśmiechnięte...

    • 1 0

    • gdyby nie te odciski nie?

      • 0 0

  • ZOBACZCIE TO CAŁE FRAJERSTWO Z SOPOCKIEJ MANDARYNKI !

    lans & bauns po kolei każdego do altanki na tydzień obklejonego taśmą żeby zrobić porządek w tych wyżelowanych łbach!

    • 2 0

  • facet jak ma umyte jaja i wygodne buty to zawsze coś zahaczy i singlowanie jest mu obce

    • 1 0

  • to sa tematy zastepcze

    dla ubeckich mediow

    • 0 0

  • kiczowate media

    na co dzien zeruja na tych tematach swiadczy to o ich malosci i mizerocie intelektualnej no ale jak sie z plecakiem przywedrowalo a potem jedynie kradlo i obrazalo to co sie dziwic

    • 0 0

  • faceci dzieci

    A mnie przeraża pokolenie moich dwudziestokilkuletnich kolegów. Takie to rozpieszczone przez swoje durne toksyczne matki, ktore najchetniej by oddychaly za swoje pociechy. Wszystko podane pod nos i wyrasta taki "ultraegoista" skrajny narcyz niezdolny do niczego prócz singlowania. Od czasu do czasu jakiś szybki numerek, najlepiej zero zaangażowania. Fura, kasa, kasa, fura, dobra impreza. Nie myślą o przyszłości, takie wieczne piotrusie-pany. Dla mnie żenada, całe szczęście raz na sto zdarzy się wyjątek...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Znaną, gdańską pisarką pisarka specjalizująca się w literaturze obyczajowej jest: