• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kazik i Kwartet ProForma w Starym Maneżu

Aleksandra Wrona
25 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kazik i Kwartet ProForma zabawiali publiczność przed prawie dwie i pół godziny. Kazik i Kwartet ProForma zabawiali publiczność przed prawie dwie i pół godziny.

"Jedyny pięcioosobowy kwartet w Polsce" tak przedstawiają się muzycy występujący jako Kazik & Kwartet Proforma. W piątkowy wieczór formacja odwiedziła Stary Maneż, gdzie zaprezentowała zarówno własne utwory, jak i aranżacje przebojów takich muzyków jak Nick Cave, Tom Waits czy Jacek Kaczmarski.



Rock: koncerty w Trójmieście


Wspólna przygoda Kazika i Kwartetu ProForma rozpoczęła się osiem lat temu, a jej owocem był album zatytułowany "Wiwisekcja". Poznańscy muzycy już wcześniej zajmowali się tzw. piosenką autorską, tworząc własne aranżacje do tekstów takich bardów jak Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Nick Cave, Tom Waits czy Stanisław Staszewski. I to właśnie utwory "taty Kazika" stały się impulsem do długofalowej współpracy lidera Kultu z Kwartetem ProForma.

Trzy lata temu Kwartet ProForma wydał wspólnie z Kazikiem kolejną płytę. Na albumie "Tata Kazika kontra Hedora" znalazły się utwory napisane do tekstów Stanisława Staszewskiego. Sporo z nich można było usłyszeć w Starym Maneżu.

- Dobry wieczór! Zaczęliśmy piosenką "Notoryczna narzeczona" mojego taty. Tak się składa, że przedwczoraj przypadkowo skonstatowałem, że umarł dokładnie 47 lat temu, 22 stycznia, w wieku 47 lat, więc miałby 94 teraz, ale nie ma... - nostalgicznie rozpoczął koncert Kazik.

12 groszy - Kazik i Kwartet ProForma

Rzeczywiście, można było odnieść wrażenie, że przez pierwszą połowę koncertu Kazik był pogrążony w zadumie. Opowiadał sporo, jednak śmiał się mało, jakby zależało mu, żeby publiczność mocniej wczuła się w grane przez zespół piosenki. Te proporcje odwróciły się w drugiej części wieczoru. Muzycy grali coraz dynamiczniej (chwilami aż trudno było wytrzymać na krzesłach), a i ze sceny zaczęło padać więcej żartów, a mniej anegdot, aż do bisu, który dosłownie poderwał część publiczności z miejsc.

Jedno jest pewne, z koncertów Kazika trudno wyjść nienasyconym. Kiedy inne gwiazdy kończą swoje koncerty po godzinie, nie zawsze wychodząc na bis, Staszewski gra, gra i gra z nieustającym zapałem. Piątkowy koncert trwał niemal dwie i pół godziny, w trakcie których Kazik zaprezentował aż 30 piosenek.

W repertuarze znalazły się zarówno dawne, solowe kompozycje Kazika ("Sztos", "Komandor Tarkin", "12 groszy", "Gdybym wiedział to co wiem"), mniej nieznane utwory Stanisława Staszewskiego ("Kongres nauki polskiej", "Starszy asystent John", "1947"), jak i przetłumaczone piosenki znanych bardów ("Prawie tak jak blues" czyli "Almost Like the Blues" Leonarda Cohena, "Gorzki płacz" czyli The Weeping Song Nicka Cave'a, "Powiedz mi czy chcesz bym został" czyli "Should I Stay or Should I Go" The Clash). W tym repertuarowym miszmaszu fani Kazika nieobeznani z twórczością z kwartetem mogli poczuć się nieco zagubieni.
Wspomnieć trzeba też o świetnych aranżacjach muzycznych, w których oprócz podstawowego instrumentarium pojawiły się m.in. akordeon, melodyjka, wiolonczela, saksofon czy flet. Wszystko to w muzycznym klimacie bliskim twórczości Kazika i tak uwielbianym przez jego fanów.

Mówiąc o klimacie, nie sposób nie powiedzieć o atmosferze, która panowała podczas koncertu. Chociaż Stary Maneż do małych nie należy, a bilety na wydarzenie wyprzedały się już kilka dni przed koncertem, Kazikowi doskonale udaje się odtworzyć kameralny klimat małego, ciasnego, zadymionego klubu, w którym muzycy są blisko publiczności.

Malcziki - Kazik i Kwartet ProForma


Więcej koncertów w Starym Maneżu


Myślę, że z piątkowego koncertu mało kto wyszedł zawiedziony. Kazik & Kwartet ProForma to kawał dobrego grania, które choć trochę odbiega od typowej twórczości Kazika, niesie ze sobą ten sam ładunek emocji - od śmiechu po wzruszenie.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (47) 6 zablokowanych

  • Kazik w różnych konfiguracjach ale zawsze ok.

    No i jego koncerty nigdy nie trwają "godzinkę plus dwa bisy", tylko zawsze grubo ponad dwie godziny. A byłem kiedyś na takim który trwał prawie cztery.

    • 21 1

  • Idę prosto!

    Nie zbaczam ni w lewo, ni w prawo...
    Mam w d*pie wasze Polski dwie!

    • 10 6

  • Ok, boomer

    • 1 10

  • Opinia wyróżniona

    a (1)

    Bardzo fajnie. Super profesjonalnie. Ten człowiek to legenda polskiej muzyki i kawał polskiej, współczesnej kultury. Słucha się go mając odczucie jakby już niewielu zostały muzyków tej klasy, tego poziomu, który dzisiaj z uwagi brak warsztatu większości współczesnych muzyków jest praktycznie nieosiągalny. Kazik to mnóstwo pracy nad aranżacją, teksami, dopracowaniem składu zespołu. To zaszczyt być na koncercie żyjącej legendy.

    • 35 0

    • sztuka

      Dopracowanie. Zauważyłam jak każdy element przemyślany, łącznie z wczorajszym "tu teraz tata zapowiada", gdy jeden z muzyków się zagapił.

      • 9 0

  • ten cały Staszewski

    Wspaniale. Od lat ciągle coś odkrywam w tej jego twórczości :)

    • 8 0

  • Opinia wyróżniona

    nie zgadzam się z ogólnym entuzjazmem (5)

    Dobry początek koncertu, może za dobry. Potem dłużyzny m.in. z mniej znanych kawałków Taty. Światła oślepiały publiczność. Sam Kazik wokalnie nie trzymał wielu utworów, mocno wspierał go zespół. Coraz więcej zapomnianych słów, wręcz zwrotek. Zespół co rusz patrzy po sobie reagując na wpadki lidera. Wychowałem się na Kulcie i wszelkich mutacjach, ale teraz raczej Mistrz powinien odpuścić, nie ciągnąć na siłę 3 godzin. Ten format Kwartetu ma wiele ciekawszych propozycji niż te zaprezentowane, wcześniejszy koncert w Maneżu był lepszy.

    • 13 23

    • (1)

      Dłużyło Ci się? Nawet nie wiem kiedy to zleciało.
      Wszystkim się nie dogodzi ale to nie powód aby Kazik odpuszczał.
      Może sam odpuść i nie chodź na koncerty wykonawców którzy Ci nie pasują.

      • 11 4

      • wypad

        • 1 11

    • Pozdrawiam krytyka. (2)

      Zdradzę Tobie coś zza kulis. Wielki szacunek dla wokalisty, że przybył do Starego Maneżu i nie został odwołany ten koncert z powodu dość poważnej choroby (było słychać po głosie). Kazik mimo wszystko nie chciał zawieść swoich fanów i zaśpiewał jak może przez 2,5 godziny.

      • 9 0

      • widziałem lepsze koncerty z gorszym stanem Kazika

        nie zmienia to faktu, że się za bardzo forsuje

        • 1 1

      • Każdy widział, że lekko nie jest Kazikowi. Jednak dał radę. I to jak! Jestem pewna, że część fanów nie przyszło, bo byli w takim samym stanie zdrowotnym co Kazik, a na scenie oni nie musieli być. Kazik nie wymiękł, WOW!

        • 5 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kazik i Kwartet ProForma - 12 groszy

    pokłosie koncertu (1)

    Cały dzień dzisiaj słucham Kazika. Też to macie po koncercie?

    • 10 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Kazik i Kwartet ProForma - 12 groszy

      ja go słucham na codzień

      • 2 0

  • Wielki szacunek dla Kazika!

    Rzeczywiście z Kwartetem Proforma wykonania nabrały świeżości. Od dawna nie bawiłem się na koncercie tak dobrze, jak tu. Zwłaszcza, że koncert trwał ponad 2,5 godziny!!! Zabrakło mi tylko wykonania utworów Celina i Polska, ale przynajmniej jest powód, żeby czekać na następne koncerty.
    Do tego Stary Maneż w porównaniu z innymi scenami wypada naprawdę bardzo dobrze.

    • 7 0

  • (1)

    Nie ma towaru w całym mieście..... ;)

    • 2 0

    • Chcecie wierzcie lub nie wierzcie

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Kazik i Kwartet ProForma - 12 groszy

    Ta historia zaczyna się na JFK

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Wioleta Fiuk, laureatka You Can Dance, związana jest: