- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (35 opinii)
- 2 Recenzja "Challengers": intensywne kino (39 opinii)
- 3 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (100 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Kilkadziesiąt rasowych kotów w Metropolii. Darmowa wystawa
Kolejny raz jeden z korytarzy Galerii Metropolia zapełnił się stoiskami, na których ustawiono klatki z kilkudziesięcioma rasowymi kotami. Wystawa mieszcząca się na poziomie -1 będzie czynna w sobotę do godz. 17. Wstęp wolny.
Wydarzenie zapowiadaliśmy w cyklu "Planuj tydzień" - czytaj zawsze w czwartek o 10
Nie pierwszy raz wrzeszczańska galeria handlowa zaprosiła wystawców, którzy na tę okazję "wytypowali" swoich budzących podziw kocich "zawodników". Nie jest to co prawda duża międzynarodowa impreza, jaka co jakiś czas jest organizowana w Trójmieście, lecz raczej zlot miłośników kotów. Jest mimo to na co popatrzeć, a wydarzenie podoba się szczególnie maluchom oraz pasjonatom tych pięknych, choć też czasami charakternych zwierząt.
- Zabrałam tu córkę, ponieważ od dawna marzy o kocie. Coraz poważniej myślimy o adopcji jakiegoś kochanego sierściucha z gdańskiego schroniska, który potrzebuje domu. Stawiamy raczej na kilkuletnią kotkę niż słodkiego kilkumiesięcznego kociaka, z takimi kotami mam już doświadczenie, maluchów nigdy nie miałam - powiedziała mi jedna z uczestniczek.
Łącznie wystawiono kilkadziesiąt kotów na około 20 stanowiskach. Tradycyjnie, wyjątkowo mocno oblegane były klatki z kilkumiesięcznymi kociakami oraz kotami imponującymi rozmiarem, czyli main coonami. Jeden z nich ważył ponad 12 kg! Oprócz tego podziwiać można było takie rasy jak Devon rex, Ragdoll, kot brytyjski, tajski, syberyjski i rosyjski niebieski. Do wystawy dołączyła także Fundacja Burasek, która sprzedawała za nieduże pieniądze książki i świąteczne ozdoby.
Chwilami niestety było aż za tłoczno. Być może warto nieco zmienić ustawienie stoisk - teraz są zbyt blisko siebie, przez co nie ma między nimi przestrzeni, a to wpływa na komfort oglądania.
Pokaz jednak cieszył się dużą frekwencją. Widać, że takie wydarzenia, zwłaszcza darmowe, przyciągają zainteresowanie całych rodzin. Być może organizatorzy wystawy wyciągną wnioski na przyszłość i kolejne spotkanie z kotami rasowymi odbędzie się w jeszcze bardziej przyjaznych warunkach.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2023-11-25 15:36
Najfajniejsze są zwykłe dachowce. (9)
- 52 11
-
2023-12-05 15:05
Dachowce to drapieżniki
Powinno się do nich strzelać
- 0 1
-
2023-11-26 12:31
Nie dość, że fajne ale i rasowe... (1)
tak, dobrze słyszycie. Dachowce zostały uznane za rasę "kot zachodnioeuropejski krótkowłosy" a jego cena oscyluje ok. 1300 Euro.. Powód takiego stanu rzeczy utworzenia tej rasy to zalew różnych innych ras które wypierają rodzimy gatunek.
- 1 1
-
2023-11-26 14:52
Nie prawda. To są koty Polskie. Nasze.
Ostatniego poniemieckiego kargul z pawlakiem ubili.
- 1 1
-
2023-11-25 23:44
Koty nie są fajne, nie cierpię ich. Pies najfajniejszy bo prawdziwy przyjaciel człowieka (2)
HATOR
- 3 17
-
2023-11-26 11:05
jazgotliwy i upierdliwy
nie lubię psów. a jeszcze jak ma głupiego właściciela, staje się taki sam
- 1 2
-
2023-11-26 08:59
To fakt, koty nie sa przyjacielskie, wymagaja opieki a i tak chodza swoimi drogami. Pies jest lepszy jesli w ogole zwierze w
domu..
- 3 7
-
2023-11-25 22:20
Jakie dachowce : koty europejskie
- 8 1
-
2023-11-25 19:25
Nawet gdyby mi zapłacili (1)
To bym nie chciał kota beż sierści
- 11 5
-
2023-11-26 07:50
I zachodu z tym co nie miara...
to nie jest "zdrowa" mutacja
- 0 0
-
2023-11-26 12:34
Mam dachowca przygarniętego ze schroniska (1)
I nie zamieniłbym go na żadnego innego rasowego. Super towarzysz.
- 25 0
-
2023-11-28 18:47
Wszystkie koty są ok.
Od kiedy pamiętam, zawsze były koty w domu. Persy i uratowane dachowce. Nie ukrywam, że moje ulubione koty to maine coony. Każdy ma prawo spełniać swoje marzenia, więc kupiłam kota jakiego chciałam. Nigdy nie zostawiłam na pastwę losu żadnego przypadkowo spotkanego zwierzaka, w nocy wiozłam chorego kota z osiedlowego stadka do dyżurującej lecznicy, nie jestem potworem, dlatego, że wolę rasowe
- 0 0
-
2023-11-25 18:57
Jeśli ktos mówi (7)
Że koty są biednego zastraszone to radzę wziąć rozpęd zgiąć kark i szybciutko pędem wywalić w ścianę barankiem .a noż widelec może się i polepszy .
Koty hodowlane nie raz nie dwa mają lepiej niż w niejednym domu .bo muszą jako hodowla spełniać warunki,być często badane a także być pod kontrolą związków .więc nie piszcie bzdur.a wystawy są i będą bo ludzie nie raz nie dwa wola oglądać zwierzęta niż ludzi takich jak Wy- 17 54
-
2023-11-30 12:30
Były hodowca
Po hodowlach jest różnie. Często bardzo źle a koty chore, traktowane instrumentalnie, żyjące w warunkach totalnego przekocenia. Niestety, nie ma co ulegać propagandzie hodowców i zanim sie kupi kota, trzeba sprawdzić dokładnie hodowlę. Te zrzeszoną w międzynarodowych federacjach rownież bo tam też potrafi się grubo dziać.
- 0 0
-
2023-11-26 07:19
Pisałeś to o 19. To już ta pora. Sobota. (1)
Pamiętaj. Alkohol nie pomaga przy takim iq. :)
- 3 1
-
2023-11-26 09:02
Ja tez staram sie zrozumiec ten bełkot sobotni i trudno mi to przychodzi :-)
- 2 0
-
2023-11-25 21:22
Nie nóż, tylko nuż. A nuż widelec.
- 11 0
-
2023-11-25 21:13
(2)
słuchaj, skoro jest tak fajnie to może ciebie wstawimy do klatki metr na dwa i wystawimy w galerii żeby sobie ludzie popatrzyli?
dostaniesz karmę.- 34 1
-
2023-11-30 12:32
Żaden szanujący sie hodowca nie ciągnie kotow na pokaz do galerii handlowej.
- 0 0
-
2023-11-26 14:56
, taki durny kubraczek ,obrożę na szyję
i pół litra na uspokojenie też, aby nie trzeba było przykuwać łapy do klatki.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.