Festiwal Filmów Kultowych po 19 latach przenosi się z Katowic i po raz pierwszy zawita do Gdańska. Widzowie podczas 9 dni zobaczą ponad 50 filmów w różnych częściach miasta. W repertuarze zarówno gatunkowa klasyka, jak i najgorsze filmy świata z przymrużeniem oka. Impreza potrwa od 9 do 17 czerwca, biletów coraz mniej.
Ze Śląska nad Bałtyk
Festiwal Filmów Kultowych od 1998 roku przybliżał mieszkańcom Katowic dzieła wielkich kinowych wizjonerów jak Lynch, Jarmusch czy Wenders. Nie zabrakło też ukłonów w kierunku polskiej szkoły reżyserskiej na czele z Kieślowskim, Bareją i Kondratiukiem. Festiwal z upływem lat stopniowo odchodził od kina artystycznego na rzecz kina gatunkowego, filmów klasy B czy pokazów anime. Impreza gromadziła sympatyków sztuki filmowej, którzy jednocześnie potrafili z przymrużeniem oka potraktować nawet najgorsze wytwory światowej kinematografii. W tym roku taką okazję będą mieć mieszkańcy Trójmiasta.
- Początkowo planowaliśmy organizację festiwalu symultanicznie w Katowicach i Gdańsku, ale zrezygnowaliśmy, bo w drugim z tych miast nie ma odpowiedniej liczby kin studyjnych. Później z posady dyrektora artystycznego zrezygnował Patryk Tomiczek, a Krystian Kujda wpadł na pomysł, żeby problem związany z brakiem miejsc przekuć w zaletę i zorganizować festiwal nie w klasycznych salach kinowych, ale w industrialnych przestrzeniach Stoczni Gdańskiej - tłumaczy przeprowadzkę imprezy rzecznik prasowy festiwalu, Grzegorz Fortuna.
- Sercem festiwalu będzie ulica Elektryków, Klub B90 oraz sąsiednie hale: W4 i B64, w których stworzymy klub festiwalowy. Projekcje będą się również odbywać w plenerach oraz pod Stadionem Energa, gdzie uruchomimy kino samochodowe - dodaje dyrektor artystyczny imprezy, Krystian Kujda, trójmiejskim kinomanom znany jako organizator przeglądów filmów klasy B "VHS Hell".
Kilkadziesiąt filmowych propozycji podczas Festiwalu Filmów Kultowych zebrano w poszczególne sekcje tematyczne. Cykl "Miasto nocą" zaprezentuje filmy spowite aurą tajemniczości, w których wszystko może się wydarzyć. Widzowie zobaczą m.in. kultowego "Terminatora" czy "Żyć i umrzeć w Los Angeles". Specjalny blok poświęcono też nastolatkom, których obecność na wielkim ekranie zapowiadała strach przed zmianami i poszukiwanie własnej tożsamości. Wśród propozycji klasyka pełnokrwistego horroru, czyli "Carrie" i jeden ze świeższych obrazów, bardzo udani "Królowie lata".
W cyklu "Double Feature: Gatunkowe inspiracje" współczesne produkcje wyświetlone zostaną obok tytułów, które zainspirowały ich twórców, dzięki czemu widzowie będą mieli okazję zobaczyć, w jaki sposób filmy reprezentujące takie gatunki jak giallo, blaxploitation czy eurosleaze wpłynęły na współczesnych reżyserów takich choćby jak Quentin Tarantino. W bloku dokumentalnym zaś znajdziemy opowieść o tym, jak filmowy Rocky pomógł Reaganowi w walce z Sowietami, a jak z komunizmem poradził sobie Chuck Norris. Nie zabraknie też Najgorszych Filmów Świata, których takie tytuły jak "Mózg, który nie może umrzeć" czy "Niezwykły dwugłowy przeszczep" mówią same za siebie.
Polskie Kino Nowej Przygody to z kolei atrakcja dla fanów rodzimego science-fiction, którzy będą mieli okazję przypomnieć sobie "Seksmisję" czy przygody Pana Kleksa w kosmosie. Na ulicy Elektryków w kinie plenerowym zobaczymy świetną komedię "Co robimy w ukryciu?" i równie znakomity "Raid", czyli indonezyjską (dosadną) odpowiedź na hollywoodzkie kino akcji. W festiwalowym menu znaleźć można jeszcze tak smakowite kąski jak "Zapaśnik", "Za garść dolarów" czy "Valhalla Rising".
Festiwalowe atrakcje domyka jeszcze spotkanie z twórcą filmu "Amerykański ninja", Samem Firstenbergiem. Kilkudniową imprezę otworzy natomiast koncert Perturbatora (francuska elektronika retro) i Nightrun87 (synthwave i pop lat 80.) w B90.
Biletów coraz mniej, warto się spieszyć
Wciąż można dostać karnety na festiwal, ale te najbardziej atrakcyjne bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Mowa o Kinie na złomowisku oraz wieczorze VHS Hell z Tomaszem Knapikiem. Na szczęście nie przewidziano biletów na Kino samochodowe pod Stadionem Energa, gdzie każdy, i to za darmo, może zaparkować i obejrzeć świetny film z Ryanem Goslingiem.
10 czerwca parking P4 pod Stadionem Energa

Wątek samochodowy będzie odgrywał istotną rolę w przypadku pokazu filmu "Hardware", jednego z najbardziej znanych postapokaliptycznych obrazów w historii kina. Również i w tym przypadku seansowi towarzyszyć będzie unikatowe miejsce pokazu, czyli złomowisko Panta przy ul. Uczniowskiej 52

Złotą erę magnetowidów będzie można sobie również przypomnieć w Europejskim Centrum Solidarności, gdzie przez cały czas trwania festiwalu gościć będzie wystawa kilkudziesięciu okładek do filmów dystrybuowanych na kasetach VHS. Ekspozycja grafik gdyńskiej firmy Video Rondo będzie pierwszą tego typu wystawą w Polsce, bowiem większość prac nigdy nie ujrzała światła dziennego, choć pomysłowość ich twórców przekraczała wszelkie granice smaku.
- Artyści nie do końca radzili sobie z materią projektowania okładek komercyjnych, mieli wszak doświadczenie jedynie z plakatem artystycznym; próbowali dostosować zasady Polskiej Szkoły Plakatu do wymogów kapitalizmu, co często skutkowało niezwykłymi, niekiedy komicznymi rozwiązaniami formalnymi - podkreśla Grzegorz Fortuna.
Wernisaż wystawy w ECS zaplanowano pierwszego dnia festiwalu, 9 czerwca.
Bilety i karnety
Karnet na wszystkie festiwalowe atrakcje oprócz koncertu i seansu ukrytego (którego szczegółów organizatorzy specjalnie nie ujawniają) kosztuje 120 złotych. Natomiast ceny biletów uzależnione są od konkretnego wydarzenia, które nas interesuje. Na koncert Pertubatora i Nightrun87 zapłacimy 45 złotych (w dniu koncertu 55 zł). Wstęp na Retrospektywę Sama Firstenberga to wydatek 10 złotych. Tyle samo wydamy na Polskie Kino Nowej Przygody. Wstęp wolny na Kino samochodowe, pokazy plenerowe na ulicy Elektryków, pokaz Pana Kleksa w Kosmosie oraz wystawę okładek w ECS.