- 1 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (74 opinie)
- 2 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (80 opinii)
- 3 Za kilka lat wspomnisz moje słowa (104 opinie)
- 4 Córka znanego biznesmena w telewizji (321 opinii)
- 5 Wracają Targi Rzeczy Ładnych (18 opinii)
- 6 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (35 opinii)
Chaotyczny koncert Kiza w B90
O ile nagrania realizowane przez Kiza cieszą się tak ogromną popularnością, że zapracował sobie na podwójną diamentową płytę, na koncertach ten wykonawca nie radzi sobie już tak dobrze. Sobotni koncert w B90 był równie chaotyczny, jak ten, którym otwierał lato 2022 (i swoją trasę koncertową) w Operze Leśnej . A już na samym początku imprezy Kizo zapewniał, że tym razem będzie inaczej...
Sklepy muzyczne w Trójmieście
Choć pochodzący z Trójmiasta Kizo reklamuje swoją twórczość jako rap, miłośnicy i znawcy tego gatunku często się oburzają, że bliżej jej do disco polo. Ocenę tego, jak jest w istocie, pozostawiam naszym czytelnikom. Nie da się jednak zaprzeczyć, że "w tym szaleństwie jest metoda", czego dowodem jest ogromna popularność, jaką 27-letni Patryk Woziński niezmiennie się cieszy.
Fani tego wykonawcy w sobotni wieczór wypełnili klub B90 niemal do ostatniego miejsca. Większość parkietu zajmowały osoby nastoletnie, a więc wierne grono odbiorców Kiza. Wśród pozostałych można było dostrzec rodziców młodych fanów (dzieci poniżej 13 roku życia musiały przez całe wydarzenie przebywać pod opieką dorosłego opiekuna), choć gdzieniegdzie trafiało się na kogoś starszego, kogo te dźwięki również nieźle bujały.
- Zaraziłem się od córki i tak mnie od kilku miesięcy trzyma - śmiał się Tomasz, który przyprowadził na koncert swoją 13-letnią córkę, Marysię. - Wiadomo, że wolałbym, żeby młoda słuchała czegoś, co ma takie teksty, których nie wstyd śpiewać publicznie, ale przecież amerykańskie piosenki pop czy rap też grzeczne nie są.
Koncerty w Trójmieście -Kalendarz imprez
Kizo, witając się z publicznością, w pierwszej kolejności przeprosił za letni koncert, który odbywał się w Operze Leśnej. Wytłumaczył, że winę za jego niepowodzenie ponoszą organizatorzy i tym razem będzie inaczej. Nie było...
Zapowiadało się nieźle, bo supportujący Kiza Wac Toja bardzo rozgrzał publiczność. I faktycznie, początek koncertu był dość energetyczny - młodzież śpiewała, skakała i szalała na całego. Później emocje zaczęły siadać, bo Kizo nie potrafił tego płomienia nie tylko podsycić, ale nawet utrzymać.
Koncert podzielił sobie na trzy części. Po pierwszej wymyślił grę w boksera (kilka osób zaproszonych na scenę uderzało w worek bokserski, mierzący siłę ciosów). Fajna zabawa, ale nie podczas imprezy dla nastolatków, które chcą się bawić. Co więcej, Kizo przegadał ten koncert, a że nie miał do powiedzenia nic, co elektryzowałoby słuchaczy, energia siadała.
Autotune - narzędzie do produkcji pieniędzy?
Trzecim czynnikiem, który zdaniem publiczności był niepotrzebny i tylko przeszkadzał w zabawie, było wręczenie na scenie Kizowi podwójnej diamentowej płyty oraz Bimelowi, producentowi Kiza, podwójnej platyny za "Ostatni taniec". Fani wykonawcy stwierdzili, że zaburzyło to "ciągłość zabawy". Starsi słuchacze wiedzą, że to jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień, bo jest wynikiem spektakularnych wyników sprzedaży. I że wręczenie takich płyt odbywa się z reguły podczas ważnych koncertów, bo to chwila, którą artyści chcą się dzielić ze swoimi fanami. Młodzież była innego zdania.
- Co za fatalny koncert - komentowała stojąca obok mnie fanka Kiza do swoich koleżanek. - Kiedy byłam na Multim to wszyscy od początku do końca śpiewali, skakali, bawili się. Jedno wielkie szaleństwo! A ten coś co chwilę gada, wyjeżdża z jakimś bokserem, a potem jeszcze jakieś diamenty czy platyny. Kogo to interesuje? Nie mogą sobie tego po wszystkim za kulisami zrobić?
Zobacz fragment koncertu
Od chwili wejścia Kiza na scenę do momentu, w którym wybrzmiała ostatnia piosenka, minęły dwie godziny. To bardzo długo, biorąc pod uwagę fakt, że nie był to czas całkowicie wypełniony muzyką. Dla młodzieży najwyraźniej zbyt długo, bo wiele osób już wtedy stało w kolejce do szatni, inne zdążyły wyjść chwilę wcześniej. Niech to nam posłuży za ocenę sobotniego koncertu Kiza.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (109) ponad 50 zablokowanych
-
2023-01-22 17:23
Nie rozumiem (1)
Nie rozumiem o co chodzi ludzia którzy mówią że koncert był bez sensu rozdawanie płyt czy bokser większość ludzi gdy Kizo wybierał osoby na scenę prawie każdy się zgłaszał i chciał tam iść nie miał problemu, prawie każdy się bawił w najlepsze.W większości piosenkach Kiza są przekleństwa wiec co to za roznica czy powie 2-5 więcej osobiście mi się strasznie koncert podobał i wiem że na lepszym nie byłam i raczej nie będę
- 0 6
-
2023-01-22 21:04
"ludzią"- wracaj do pierwszej klasy podstawówki uczyć się polskiego.
- 3 0
-
2023-01-22 18:31
Ciekawe jak się Spartan bawił na koncercie.
- 1 1
-
2023-01-22 22:21
jak to dobrze, że nie mam nastu lat i nie jestem przegrańcem by słuchać pozerskeigo pop-rapu
jesteście prawie gangsterami. A po koncercie mama kombiakiem przyjedzie odebrać, żeby synek się nie zgubił w SKMce
- 9 0
-
2023-01-22 22:46
Red. Palińska - jak zwykle - beznadziejna recenzja
Za każdym razem ten sam problem. Po co osoba, która gardzi współczesną rozrywką osób młodych, pisze publiczne recenzje z wydarzeń takich jak to czy High League, gdzie z góry wiemy, że ta recenzja NIE będzie obiektywna?
- 2 4
-
2023-01-22 23:49
Opinia wyróżniona
Czy to jeszcze rap i raperzy? (2)
Nie jestem jakimś wielkim fanem rapu, ale mam wrażenie, że kiedyś była to muzyka, która była naturalna i prawdziwa. Wydaje mi się, że taki Sokół czy Peja byli autentyczni w tym co rapowali, w tych tekstach były jakieś własne historie, obserwacje jasne, nigdy nie była to muzyka grzeczna, tak jak grzeczni nie byli raperzy. A dziś? Niemal wszystko sprowadza się do marketingu. Muzycznie bliżej temu do popu czy innego disco, tekstowo wszystko sprowadza się do chlania, ćpania, stosunków, drogich samochodów i luksusowych apartamentów, przy czym obowiązkowo co 4 słowo to k i inne ch Wszystko cyfrowo poprawione, więc jak to ma brzmieć na koncercie? Trudno też oczekiwać czegoś więcej od ludzi, którzy żyją w bańce i nie mają specjalnego kontaktu ze światem.
- 52 1
-
2023-01-23 11:27
To się nazywa HIP-hopolo
- 8 0
-
2023-01-24 11:12
Rap
Jest to rap, ale nie jest to hip-hop
- 0 0
-
2023-01-23 11:01
To nie jest Rap czy Hiphop
To jest jakies rapopolo czy inny wybryk natury.
- 4 0
-
2023-01-23 12:44
haha artysta
wystarczy wsłuchać się w te słowa tych jego kawałków i wszystko jasne
w skrócie 95% sukcesu to świetne, prawie nagie modelki machające 4literami w każdym teledysku, 4% to autotune 1% to gimbaza, która tylko marzy o chlaniu, ćpaniu, dymaniu i pełnych sakwach kasy bez brudzenia sobie rąk jakąkolwiek pracą (chyba ze mówimy o pseudo gangsterce i handlowaniu dropsami).
Smutne ale prawdziwe.- 5 0
-
2023-01-24 07:03
Ludzie złoci... Jak idziecie na koncert to błagam Was, ale schowajcie telefony i cieszcie się chwilą. Na nagraniach i tak kompletnie nic nie będzie widać, ani słychać, a mogę się założyć, że nigdy ich nawet nie odtworzycie.
- 0 0
-
2023-01-24 09:32
To nie jest żaden rap tylko jakiś odłam discopolo
Można to nazwać kizo-polo
- 2 0
-
2023-01-24 16:17
Matki natury nie oszukasz, Jest popyt ! jest podaż.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.