- 1 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (57 opinii)
- 2 Zwiastun filmu "Kolory zła: Czerwień" Netflixa (38 opinii)
- 3 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (115 opinii)
- 4 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (46 opinii)
- 5 Ogolona głowa u kobiety wywołuje emocje (284 opinie)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (568 opinii)
Kolory i taniec: nowe oblicze Nosowskiej
Katarzyna Nosowska jaką wszyscy pamiętamy to stojąca sztywno wokalistka, której najbardziej szalonym ruchem scenicznym była zmiana ułożenia dłoni. W sobotę, w B90, zobaczyliśmy Nosowską odmienioną. I trzeba powiedzieć jasno - w końcu! Ta zmiana wyszła na dobre.
Już od pewnego czasu pojawiały się symptomy zmiany zachowania piosenkarki. Najpierw stała się bardziej otwarta i rozmowna. Później workowe swetry zamieniła na kolorowe ciuchy. W międzyczasie pokazała ogromny dystans do siebie i nietuzinkowe poczucie humoru, zostając gwiazdą Instagrama. Katarzyna Nosowska jest szczęśliwa i tego nie ukrywa. To widać wszędzie, a na scenie szczególnie. To jedna z najbardziej spektakularnych metamorfoz na polskiej scenie muzycznej w ostatniej dekadzie.
Wokalistka pracuje właśnie nad nową płytą, która ukaże się jesienią. Jednak żeby nie dawać o sobie zapomnieć, postanowiła ruszyć w trasę po Polsce i zagrać swoje największe przeboje z projektów solowych. Dodatkowo przedstawiając gotowe już single - "Ja pas" i "Cielecka". Nowa odsłona Nosowskiej to kolory, burza loków, niekończący się potok słów zapowiadający kolejne utwory i - uwaga! - taniec. Tak, taniec. Bo porównując obecny ruch sceniczny z tym dawnym, inaczej się tego nazwać nie da.
Kaśka - jak teraz się o niej mówi - od samego początku koncertu pokazała w jaką stronę ma zamiar pójść. Będzie to elektronika. Mocno taneczna, dodajmy. Nowe piosenki to imprezowe hity, a starsze utwory zostały przearanżowane, dostając drugie życie. "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć", "Keskese", "Era Retuszera" czy "Daj spać!" brzmiały jeszcze dosadniej niż dotychczas. Katarzyna Nosowska pokazała swoje nowe oblicze i może dobrze, że Hey odpoczywa, bo ten zespół chyba nie funkcjonowałby dobrze ze szczęśliwą wokalistką.
Wyprzedany do ostatniego miejsca koncert w B90 był bardzo dobrze spędzonym sobotnim wieczorem. Nosowska brzmiała świetnie, dobrze wyglądała współpraca z muzykami na scenie, a świetnie oświetlenie idealnie podkreśliło to, czego słuchaliśmy. I co widzieliśmy. Jednak z drugiej strony był to też koncert bez historii. Poza tymi wszystkimi rzeczami, które były na plus, zabrakło właśnie konkretnego scenariusza.
Ot, po prostu odgrywanie kolejnych piosenek, które ludzie lubią najbardziej. I to było widać po publiczności. Bo ten koncert miał wszelkie zadatki, aby stać się ogromną taneczną imprezą. Wystarczyło tylko się do tego bardziej przyłożyć. A tak były tylko momenty. Jak wtedy, gdy zespół zagrał "Hey boy, hey girl" The Chemical Brothers. Wtedy właśnie był ten moment, kiedy na widowni działo się najwięcej i można było to przez kilkanaście minut pociągnąć. Darując sobie przydługie opowiastki czy wprowadzenia.
Ale wybaczamy. Nosowska dopiero co przeszła tę metamorfozę i nie możemy od niej oczekiwać, że z miejsca stanie się scenicznym zwierzęciem. Ale zrobiła już pierwszy krok w tę stronę i - być może - jesienią będzie już inaczej. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie da się jej nie lubić. Zawsze wzbudzała sympatię, a jej instagramowe szaleństwo przysporzyło jej jeszcze więcej sympatyków. We wszystkich grupach wiekowych.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (38) 7 zablokowanych
-
2018-07-01 17:05
Pan krytyk byłby chory, gdyby nie skrytykował! (1)
Koncert był energetyczny, żywiołowy, nowatorski. Na Nosowską zawsze mówiło się Kaśka-to nic nowego. I Kaśka od dawna nie tylko trochę się rusza, ale opowiada anegdoty i rozśmiesza publiczność. Ona tak miała również podczas koncertów Hey. Nowatorstwem były aranżacje i styl muzyczny, nie zaś zachowanie wokalistki.
- 20 3
-
2018-07-02 12:25
ruch
Choć lubię utwory Hey i Nosowskiej, to jednak na koncertach, które widziałem na żywo towarzyszył mi pewien niedosyt. Muzycznie zawsze poprawnie, ale brakowało mi zawsze scenicznego żywiołu. Niestety, zgadzam się z panem Patrykiem G. co do statycznej postawy pani Katarzyny N. Fajnie, że trafiłaś na te lepsze momenty - tego Ci już nikt nie odbierze.
Żałuję, że nie mogłem oglądać tego ostatniego koncertu. Podoba mi się to nowe wcielenie - pastisz hip-hop i grania pod nóżkę, połączone z dobrym tekstem, do którego Katarzyna ma nosa :)- 0 1
-
2018-07-01 10:22
(1)
Widze ze autor chce z Nosowskiej zrobic jakas Beyonce. Oj mlody czlowieku...
- 25 13
-
2018-07-02 10:16
Artykuł artykułem ale te komentarze ludzi są gorsze. Wystarczy, że ktoś ma inny gust i jedni po drugich jadą. Ja osobiście uwielbiałem pierwsze dwie płyty Hey: Fire i Ho. To co teraz Nosowska wykonuje w ogóle mi się nie podoba ale nie będę jej obrażać ani jej fanów. Inna sprawa, że daleką drogę już przeszła od czasu pierwszego występu z Włochatym w Szczecinie do obecnych występów.
- 4 0
-
2018-07-02 08:55
wtórność
Wieczne kopiowanie zachodnich trendów.
Nuda, nuda, nuda...
No, ale za to jej płacą.- 2 8
-
2018-07-01 10:38
To ta babcia jeszcze wychodzi na scenę? (1)
Ojciec opowiadał że w ubiegłym wieku śpiewała podobno dla młodzieży a ja jak widzę jej fotki to myślę że zawsze była babcią i występowała dla ubogich emerytów.
- 6 92
-
2018-07-02 08:39
Smark
To jeszcze g**no wiesz smarku
- 6 1
-
2018-07-02 08:28
Poziom
Weneryko teksty .disco dekada .zawsze byla trudna bredzi jak 40 wsystkie ..kataryny bufonowate nigdy to fenomen niebyl i nie bedzie ,i te fiolety ..prosze czerwone buciki dla pedka i roz dla lali ..to nie ambicja muzyczna .
- 2 9
-
2018-07-01 16:24
beznadzieja (4)
Nigdy jej nie lubilem,kij wi o czym ona sie wydziera(spiewa),jej twórczość do mnie nie trafia.
- 8 43
-
2018-07-02 08:12
łubudubu
Trzeba było się uczyć pani Katarzyno. Teraz pozostaje drzeć się na całe gardło o niczym. A refreny to już całkowita porażka.
- 3 12
-
2018-07-01 16:56
Nie dziwię się, że do ciebie nie trafia. (2)
Do tego trzeba intelektu...
- 17 5
-
2018-07-01 17:57
(1)
Z intelektu to ja korzystałem na studiach a w muzyce szukam rozrywki a nie pier....nia o problemach Nosowskiej.
- 4 18
-
2018-07-01 19:34
Na jakich studiach?
Chyba w Wyższej Szkole Lansu i Baunsu, specjalizacja Miłość Miłość w Zakopanem.
- 13 5
-
2018-07-02 00:05
Super
Nie rozumiem recenzii. To nie byla przeciez imprezka taneczna, oprócz swietnej muzyki są przygnębiające teksty. Jak można tańczyć do piosenki opowiadającej o biciu dziecka ( fskt ze widzialem takich vo tatańczyli). Na tym koncercie nie chodziło o to zeby pójść w tango, zrobic super techno, drugi uboot.pzdr.
- 10 3
-
2018-07-01 20:01
Panie "Redaktorze" (1)
Szanowany Panie,
Jak traktować Pana "recenzje" poważnie? Niby koncert super, ale jednak...zawsze cos nie halo.
Wyjawie Panu tajemnicę - zdarzają się koncerty idealne.
Mam wrażenie, że byliśmy na dwóch różnych imprezach. Publiczność bawiła się rewelacyjnie, co można było usłyszeć/zobaczyć na każdym etapie tego wydarzenia. Brak scenariusza? To była spójna całość, jeśli Pana "Redaktora" scenariusz nie porwał - zapraszamy do kin, sugeruję jakaś "holyłódzką" produkcję, emocji będzie dostatek.
Czy naprawdę ciężko jest Panu "Redaktorowi" zrozumieć, że Nosowska to w tej chwili nie jest Hey (po co te żenujące wstawki?)? Że próbuje czegoś nowego? I jak widać jest dzięki temu mega szczęśliwa, jednocześnie pozostając sobą. Po co być takim malkontentem Panie "Redaktorze"? No po co? A jeśli impreza powinna mieć charakter taneczny to zapraszamy do Sopotu, tam Pan "Redaktor" może bawić się do upadłego.- 21 2
-
2018-07-01 21:29
Zgadzam się w całej rozciągłości, redaktorek musi się jeszcze wiele nauczyć!
- 3 2
-
2018-07-01 19:10
Świetna babka!
Ludzie ją uwielbiają! Przecież na ten koncert nie było biletów już od dawna. Mi jej metamorfoza bardzo przypadła go gustu. Żałośni, kanapowi komentatorzy nie wiedzą jak sobie poradzić z tym, że ona może nie chceć się IM "podobać". I do tego śmie kontynuować karierę już sporo po 40-tce. Przecież oni w tym wieku już tylko internet, w weekend zakupy, ewentualnie gryll, tycie, bóle stawów i niedowidzenie. Odkurzcie chłopaki rowery i podjedźcie trochę pod górę to wam może ciśnienie tu i ówdzie trochę się upuści.
- 23 1
-
2018-07-01 13:11
straszna chała (3)
zasadniczo Slawomirowi to by mogla buty wiązac
- 6 51
-
2018-07-01 17:32
zasadniczo Sławomir to chałowe disco polo na bosaka
- 14 1
-
2018-07-01 16:47
To muza nie dla Ciebie, więc po co tam polazłeś?
Do remizy idź.
- 12 2
-
2018-07-01 15:10
Komu?
- 16 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.