- 1 Udane zamknięcie sezonu na 100czni (60 opinii)
- 2 Recenzja filmu "Zielona granica" (991 opinii)
- 3 Kos: Więckiewicz i Braciak odlecieli w kosmos (54 opinie)
- 4 Kreacje z gdyńskiego czerwonego dywanu (41 opinii)
- 5 Złote Lwy dla filmu "Kos" (173 opinie)
- 6 Do niedzieli trwają Dary Ziemi (59 opinii)
25-lecie zespołu Ich Troje. Widowiskowy koncert w Operze Leśnej
Nagrywanie teledysku z udziałem publiczności, pamiątkowe wiaderka dla wszystkich, oblewanie widzów szampanem i ubieranie się na scenie - sobotni koncert Ich Troje obfitował w wiele niespodziewanych zdarzeń. Przede wszystkim jednak jubileuszowy występ w Operze Leśnej był nostalgicznym powrotem do największych hitów zespołu i potwierdzeniem, że Michał Wiśniewski w robieniu show nie ma sobie równych.
Nie przegap koncertów w nadchodzącym czasie
Show jednego artysty
Sobotni koncert w Operze Leśnej odbył się w ramach jubileuszowej trasy, w trakcie której zespół świętuje 25 lat działalności. Na scenie wystąpili Michał Wiśniewski, Jacek Łągwa i Anna Świątczak, która w zeszłym roku - po 10 latach przerwy - na powrót zasiliła szeregi grupy. Choć z okrągłego jubileuszu zrobiło się 26-lecie (zespół powstał 3 listopada 1995 r.), takie przesunięcie to żadna nowość dla Ich Troje - 10-lecie obchodzili na Kadzielni w Kielcach w 12. rocznicę.
Ponad dwugodzinny koncert rozpoczął się od utworu "Powiedz", który od pierwszych dźwięków wzbudził wielki entuzjazm na widowni. Zanim jednak muzycy pojawili się na scenie, wyświetlono pamiątkowe intro złożone z fragmentów koncertów zagranych na przestrzeni lat, urywków programów telewizyjnych i okładek gazet z udziałem Michała Wiśniewskiego.
- Udało się, kolejny raz! Strasznie mi miło, że jesteście dzisiaj z nami. To jest nieprawdopodobne, bo minęło 26 lat, od kiedy z Jackiem wypiliśmy trzylitrową butelkę wódki i stwierdziliśmy, że musi się nam to wszystko udać. Zaczęło się od roku 1995, dokładnie od 3 listopada, gdy postanowiliśmy zrobić coś razem, a pierwszą piosenką, która tak naprawdę powstała, był przerobiony wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej "Prawo" - mówił Michał Wiśniewski, witając się z publicznością.
Ich Troje to przede wszystkim Michał Wiśniewski, który jak na showmana przystało - zagarnął całą uwagę publiczności. Żartował, zagadywał widownię i opowiadał zabawne anegdoty związane z historią zespołu oraz powstaniem poszczególnych piosenek. Kokietował publiczność, ale też szczerze cieszył się z powrotu na scenę.
Miło było posłuchać też Anny Świątczak, jednej z bardziej lubianych wokalistek w historii zespołu (choć pojawiały się głosy, iż szkoda, że to nie Justyna Majkowska wystąpi w Operze Leśnej). Świątczak zaskarbiła sobie jeszcze większą przychylność publiczności, pozdrawiając mieszkańców dzielnicy Gdańsk-Oliwa, w której mieszkała przez kilka lat, i dedykując jeden z utworów swojej babci, obecnej na widowni.
Czytaj także: Ania Świątczak o powrocie do Ich Troje i życiu w Gdańsku
Kilka pokoleń fanów
Ci, którzy nie znaleźli się na widowni przypadkowo lub nie zostali zaciągnięci na siłę przez partnerki/partnerów, bawili się znakomicie. Na każdy kolejny utwór reagowali żywiołowo, czemu wprawdzie nie sprzyjała siedząca formuła koncertu - ochrona wielokrotnie musiała upominać uczestników, żeby pozostawali na swoich miejscach. Nie przeszkodziło to jednak w dobrej zabawie, okazywaniu sobie czułości przez przybyłe pary, tańczeniu w obrębie wyznaczonych siedzeń, a nawet wykonaniu "pociągu" pomiędzy sektorami. Znaczną część utworów publiczność, doskonale pamiętająca teksty, śpiewała wraz z muzykami.
Co fascynujące, na widowni znaleźli się przedstawiciele wszystkich pokoleń - ci, którzy doskonale pamiętają początki zespołu, ci, którzy bawili się do ich przebojów na szkolnych dyskotekach, a także dzieci i młodzież, które poznały twórczość Ich Troje przez rodziców. Większość przybyłych zgodnie twierdziła, że przyszła na koncert z sentymentu, powspominać dawne czasy.
Sprawdź relacje z innych trójmiejskich wydarzeń rozrywkowych
Podczas koncertu usłyszeliśmy zarówno największe hity zespołu, takie jak: "Powiedz", "A wszystko to...", "Zawsze z Tobą chciałbym być", "Wypijmy za to!" czy "Babski świat", jak i nowsze, mniej popularne utwory. Nie zabrakło też eurowizyjnego przeboju zespołu, czyli "Keine Grenzen". Michał Wiśniewski wykonał również słynną antyfaszystowską pieśń "Bella ciao". Każdemu z wykonywanych utworów towarzyszyły unikalne stroje, rekwizyty oraz choreografie opracowane przez Martę Wiśniewską, w których wystąpiły również dzieci Michała i Mandaryny - Xavier i Fabienne.
Koncert Ich Troje był więc powrotem do tego, za co przed laty pokochała ich publiczność. Nie zabrakło kostiumowego rozmachu - wykonawcy przebierali się do niemal każdego utworu. Były pochodnie w "Powiedz", słynne łóżko i szlafroki w "Wypijmy za to!", poduszki i miś w "Jeanny", huśtawka w "Ja chcę" i zastawiony stół w "Babski świat". Publiczność w pierwszych rzędach została obficie polana szampanem, którego nie zabrakło także na scenie. Nie zabrakło również innych trunków - zgodnie z tradycją przy piosence "Babski świat" Michał Wiśniewski zaprosił do stołu przyjaciół, z którymi wspólnie wypił wódkę (lub coś, co dobrze ją imitowało).
Publiczność częścią nowego teledysku
W dwóch momentach wydarzenia poproszono publiczność o szczególną uwagę i interakcję. Po pierwsze, wszyscy uczestnicy koncertu, zajmując miejsca na widowni, odnajdywali pod siedzeniem plastikowe, jubileuszowe wiaderka. Posłużyły one za instrumenty, na których publiczność - najpierw poinstruowana przez perkusistę zespołu - ochoczo wybijała rytm utworu "Wypijmy za to". Po koncercie można było zabrać wiaderko do domu na pamiątkę, co też większość chętnie uczyniła.
Zobacz także: Deszczowy, ale udany koncert Kultu na placu Zebrań Ludowych w Gdańsku
Drugim najbardziej angażującym momentem było nagranie do nowego teledysku "Zatańcz ze mną". Michał Wiśniewski zszedł ze sceny na widownię i pośród tłumu zatańczył z żoną Polą Wiśniewską.
- Dzisiaj chcielibyśmy Państwa poprosić o to, żebyście wystąpili w naszym teledysku - zachęcał Wiśniewski. - Jest w nim taka scena, kiedy nasze dzieci odkrywają bardzo ważną rzecz - album ze zdjęciami. I tam fotografie zaczynają się ruszać. Teledysk będziemy kręcić całe wakacje w różnych miejscach, ale chciałbym, żeby jednym z tych zdjęć była pamiątka akurat z tego koncertu. Piosenka jest nowa, puścimy ją w dwóch wersjach - w troszeczkę wolniejszym tempie i w szybszej wersji. Chcielibyśmy, żeby wokół nas tańczyły pary, dlatego kto się czuje na siłach, z partnerem lub partnerką może wystąpić obok nas.
Efekty tego nagrania będzie można podziwiać w teledysku, który ukaże się we wrześniu. Z kolei telewizyjna wersja koncertu z Opery Leśnej zostanie wyemitowana w przyszłym roku w telewizji Polsat.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-07-31 21:44
Gość
Pozdrawiam ich troje, Michał nie odpuszczaj śpiewaj dalej teraz z córką i Anią bo ona z tych żon najlepsza bo ostatnią nie znam.
- 0 0
-
2021-07-11 18:01
Extra
Super koncert, po tak długiej przerwie człowiek poszedł chociaż poszaleć.Najlepsza była gra na wiadrach.. Jak tłum dał się ponieść.... Jakie echo.. Super. A kto nie lubi zespołu to nie mam pojęcia po co się w ogóle udziela. Aha... Masz nudne życie i trzeba coś popisać.
- 14 8
-
2021-07-11 11:21
Szkoda śliny
Szkoda śliny na Pana nikt i jego 10 żon
- 61 27
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.