- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (58 opinii)
- 2 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (54 opinie)
- 3 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
- 4 Córka znanego biznesmena w telewizji (327 opinii)
- 5 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (95 opinii)
- 6 Koniec przygody Hakiela w TzG (49 opinii)
Krzysztof Krawczyk nie żyje. Wspominamy trójmiejskie koncerty artysty
W poniedziałek w wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk. Legendarny artysta dwa dni temu wyszedł ze szpitala, do którego trafił po zakażeniu COVID-19. Dzisiaj około południa jego stan zdrowia nagle i gwałtownie się pogorszył. Nieprzytomnego artystę karetka zabrała do szpitala, ale nie udało się go uratować. Krzysztof Krawczyk wielokrotnie koncertował w Trójmieście, a jego wielka solowa kariera rozpoczęła się po sukcesie na Międzynarodowym Konkursie Piosenki w Sopocie.
Charyzmatyczny artysta o barytonowym głosie swoją przygodę z muzyką rozpoczął w 1963 r., dołączając do zespołu Trubadurzy. Grupa, obok Czerwonych Gitar, była jednym z najbardziej popularnych polskich zespołów bigbitowych. W 1973 r. Krawczyk odszedł z zespołu i rozpoczął karierę solową, jednak pierwsze lata były dla niego bardzo trudne. Przełom nastąpił w 1975 r., kiedy to nagrał piosenki "Parostatek" i "Rysunek na szkle". Z tą ostatnią piosenką wystąpił na XVI Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w sopockiej Operze Leśnej, na którym zdobył trzy nagrody: Dziennikarzy, Publiczności i "Głosu Wybrzeża". Jego piosenki zaczęły być grane i lansowane zarówno w radiu, jak i telewizji.
- Czuć było ciśnienie władz na każdym kroku. Ałła Pugaczowa musiała dostać nagrodę, bo reprezentowała bratni kraj. To zostało postanowione w rozmowach zakulisowych. Oczywiście miała doskonały repertuar i szybko zawojowała publiczność, ale czuć było, że gra nie jest do końca czysta - mówił w jednym z wywiadów Krzysztof Krawczyk.
Artysta nie był wielkim fanem sopockiego festiwalu w czasach PRL-u i nigdy specjalnie tego nie ukrywał. Sprzyjanie artystom zagranicznym, zmagania z cenzurą, komunistyczni dygnitarze ogrzewający się w blasku artystów - taka wówczas była cena bycia artystą. Cena, której Krawczyk nie chciał płacić i dlatego w 1980 r. wyjechał do USA na tournée dla Polonii amerykańskiej i tam podjął decyzję o pozostaniu za oceanem. Mieszkał tam pięć lat. Występował z amerykańskim zespołem "Krystof Orchestra" w ekskluzywnych klubach na terenie całych Stanów, a szczególnie w Las Vegas. Do Polski wrócił w 1985 r., potem jeszcze dwa razy szukał szczęścia za oceanem.
W kolejnych latach Krzysztof Krawczyk wielokrotnie występował nie tylko na festiwalu w Sopocie, ale też w klubach i na festiwalach w Trójmieście. Pamiętny był jego żywiołowy występ na sopockim festiwalu tuż po nagraniu wspólnej płyty z Goranem Bregovicem (2001 r.). Trzy lata później w Operze Leśnej odbył się koncert z okazji 40-lecia pracy artystycznej muzyka, na którym wystąpili też m.in.: Ania Dąbrowska, Edyta Bartosiewicz, Muniek Staszczyk, Andrzej Piaseczny, a sam Krzysztof Krawczyk uhonorowany został nagrodą Platynowego Słowika za całokształt twórczości i zasług dla sopockiego festiwalu.
Najbardziej spektakularny występ Krzysztofa Krawczyka w Trójmieście odbył się jednak pod koniec jego scenicznej kariery. Był to rok 2017, a artysta uświetnił swoim występem zamknięcie sezonu na Ulicy Elektryków. Występ ten połączył pokolenia fanów i przełamał stereotypy, m.in. te, że tego typu muzyka jest dla młodzieży obciachowa.
Wydarzenie to okazało się być strzałem w dziesiątkę i zgromadziło w przestrzeni klubu B90 prawdziwe tłumy publiczności, co warto podkreślić, w różnym wieku - od studentów, przez pokolenie 40-latków, aż po fanki pamiętające lata największej świetności Krawczyka. Ten z kolei zdawał się być zaskoczony obecnością tak dużej liczby młodych ludzi, co też tego wieczoru wielokrotnie podkreślał, żartując ze sceny i przesyłając pozdrowienia dla babć uczestników wydarzenia - pisała nasza dziennikarka w relacji z koncertu.
W październiku ub.r. Krawczyk ogłosił zakończenie kariery. Przestał też pojawiać się publicznie, a swoją decyzję tłumaczył obawą przed koronawirusem. Nie zdołał uniknąć zakażenia. Nic jednak nie zapowiadało tragedii. Przedwczoraj, po wyjściu ze szpitala artysta zamieścił na swoim Facebooku post o treści:
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają dwa promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi!
Przed chwilą TVP Info w specjalnym wydaniu serwisu poinformowało, że przyczyną śmierci Krzysztof Krawczyka były choroby współistniejące, a lekarze w Akademii Medycznej w Łodzi stoczyli kilkugodzinną walkę o życie artysty.
Gwiazdy estrady w Trójmieście
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie wybrane
-
2021-04-05 21:26
(5)
Niech Jego parostatek Zabierze Go w Najpiękniejszy Rejs
Do Zobaczenia- 201 4
-
2021-04-08 00:56
Nie doleczyli faceta, wypuscili do domu
no i proszę. Mam nie pluc na obecną służbe zdrowia? A jak mnie do tego przekonacie?
- 1 0
-
2021-04-05 22:57
Do zobaczenia ?
- 3 11
-
2021-04-05 22:15
Parostatek to był hit :) (2)
- 14 4
-
2021-04-07 11:29
Kurcze , tak sobie myślałem że on będzie zawsze i że zdążę zawsze pójść na koncert
- 1 1
-
2021-04-07 11:25
Parostatek powstał w pół godziny , a tekst napisał Tadeusz Drozda
- 2 1
-
2021-04-05 22:14
żal... (4)
Wielka strata i żal... Wyjątkowy i niepowtarzalny.. Do zobaczenia Krzysztofie, pięknie śpiewałeś!
Z serca dziękuję- 109 5
-
2021-04-05 22:57
Gdzie się spotkacie ? (3)
- 1 11
-
2021-04-06 00:04
(2)
Na molo !
- 4 2
-
2021-04-06 08:01
B.szkoda cżłowieka. Czy ktoś wie kiedy dokładnie podano mu szczepionke Pfizera? (1)
- 3 1
-
2021-04-07 11:27
Byl szczepiony Moderna , dzbanie
- 2 2
-
2021-04-05 22:21
To uczucie (10)
gdy stajesz w środku dnia,słyszysz w tv że nie żyje...wszystko wypada Ci z rąk.Siadasz,wszystko wiruje a łzy same płyną...
- 60 33
-
2021-04-06 09:48
To uczucie gdy slyszysz ciagle wycie karetek
- 3 2
-
2021-04-06 07:35
Dwie
stacje telewizyjne do zohydzenia potraktowały śmierć, codziennie umiera średnio 500 osób....
- 1 3
-
2021-04-06 05:50
W więc nie daj się i pilnuj przed tym Covidovym świństwem oraz nic sobie z tego nie robiącymi nieodpowiedzialnymi współrodakami!
- 0 5
-
2021-04-06 00:05
(6)
Chyba za dużo procentów było ! A później wiadomo wszystko wiruje .:)
- 8 17
-
2021-04-06 05:23
zamilcz
- 3 7
-
2021-04-06 01:59
procentów z pewnością (4)
jajka na twardo tak nie szkodzą przecież
- 3 9
-
2021-04-06 08:16
wiarygodne media... (3)
Powagi troche to był super artysta i będzie go brakować. Mnie tylko przeraża że media przemilczyły całkowicie fakt że niedawno Krawczyk był szczepiony Pfizerem.... Standardowo żadne media nie nawołują do przebadania czy ten zgon nie był spowodowany szczepionką bo przybywa takich zgonów krótko po zaszczepieniu (sam znam w swoim otoczeniu)....
- 9 4
-
2021-04-06 09:15
facet po prostu na stare lata nie dbał o rozsądną dietę (1)
a tutaj jak zwykle, jacyś eksperci z forów trójmiasto.pl dokładają jakieś szczepionkowe teorie do tej całej przykrej sytuacji
- 5 6
-
2021-04-06 20:02
Sam Krawczyk napisał 23.03, że zachorował mimo zaszczepienia, więc dlaczego "teorie?
- 4 0
-
2021-04-06 08:37
Zobaczysz ile dopiero zgonow po przyjęciu tych nieprzebadanych hybryd będzie za poł roku.
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.