- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (259 opinii)
- 2 Czy marihuana powinna być legalna? (192 opinie)
- 3 Po 30 latach Kaliber 44 wciąż zachwyca (41 opinii)
- 4 Afera o kolekcjonerską monsterę (60 opinii)
- 5 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (63 opinie)
- 6 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
Krzysztof Krawczyk nie żyje. Wspominamy trójmiejskie koncerty artysty
W poniedziałek w wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk. Legendarny artysta dwa dni temu wyszedł ze szpitala, do którego trafił po zakażeniu COVID-19. Dzisiaj około południa jego stan zdrowia nagle i gwałtownie się pogorszył. Nieprzytomnego artystę karetka zabrała do szpitala, ale nie udało się go uratować. Krzysztof Krawczyk wielokrotnie koncertował w Trójmieście, a jego wielka solowa kariera rozpoczęła się po sukcesie na Międzynarodowym Konkursie Piosenki w Sopocie.
Charyzmatyczny artysta o barytonowym głosie swoją przygodę z muzyką rozpoczął w 1963 r., dołączając do zespołu Trubadurzy. Grupa, obok Czerwonych Gitar, była jednym z najbardziej popularnych polskich zespołów bigbitowych. W 1973 r. Krawczyk odszedł z zespołu i rozpoczął karierę solową, jednak pierwsze lata były dla niego bardzo trudne. Przełom nastąpił w 1975 r., kiedy to nagrał piosenki "Parostatek" i "Rysunek na szkle". Z tą ostatnią piosenką wystąpił na XVI Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w sopockiej Operze Leśnej, na którym zdobył trzy nagrody: Dziennikarzy, Publiczności i "Głosu Wybrzeża". Jego piosenki zaczęły być grane i lansowane zarówno w radiu, jak i telewizji.
- Czuć było ciśnienie władz na każdym kroku. Ałła Pugaczowa musiała dostać nagrodę, bo reprezentowała bratni kraj. To zostało postanowione w rozmowach zakulisowych. Oczywiście miała doskonały repertuar i szybko zawojowała publiczność, ale czuć było, że gra nie jest do końca czysta - mówił w jednym z wywiadów Krzysztof Krawczyk.
Artysta nie był wielkim fanem sopockiego festiwalu w czasach PRL-u i nigdy specjalnie tego nie ukrywał. Sprzyjanie artystom zagranicznym, zmagania z cenzurą, komunistyczni dygnitarze ogrzewający się w blasku artystów - taka wówczas była cena bycia artystą. Cena, której Krawczyk nie chciał płacić i dlatego w 1980 r. wyjechał do USA na tournée dla Polonii amerykańskiej i tam podjął decyzję o pozostaniu za oceanem. Mieszkał tam pięć lat. Występował z amerykańskim zespołem "Krystof Orchestra" w ekskluzywnych klubach na terenie całych Stanów, a szczególnie w Las Vegas. Do Polski wrócił w 1985 r., potem jeszcze dwa razy szukał szczęścia za oceanem.
W kolejnych latach Krzysztof Krawczyk wielokrotnie występował nie tylko na festiwalu w Sopocie, ale też w klubach i na festiwalach w Trójmieście. Pamiętny był jego żywiołowy występ na sopockim festiwalu tuż po nagraniu wspólnej płyty z Goranem Bregovicem (2001 r.). Trzy lata później w Operze Leśnej odbył się koncert z okazji 40-lecia pracy artystycznej muzyka, na którym wystąpili też m.in.: Ania Dąbrowska, Edyta Bartosiewicz, Muniek Staszczyk, Andrzej Piaseczny, a sam Krzysztof Krawczyk uhonorowany został nagrodą Platynowego Słowika za całokształt twórczości i zasług dla sopockiego festiwalu.
Najbardziej spektakularny występ Krzysztofa Krawczyka w Trójmieście odbył się jednak pod koniec jego scenicznej kariery. Był to rok 2017, a artysta uświetnił swoim występem zamknięcie sezonu na Ulicy Elektryków. Występ ten połączył pokolenia fanów i przełamał stereotypy, m.in. te, że tego typu muzyka jest dla młodzieży obciachowa.
Wydarzenie to okazało się być strzałem w dziesiątkę i zgromadziło w przestrzeni klubu B90 prawdziwe tłumy publiczności, co warto podkreślić, w różnym wieku - od studentów, przez pokolenie 40-latków, aż po fanki pamiętające lata największej świetności Krawczyka. Ten z kolei zdawał się być zaskoczony obecnością tak dużej liczby młodych ludzi, co też tego wieczoru wielokrotnie podkreślał, żartując ze sceny i przesyłając pozdrowienia dla babć uczestników wydarzenia - pisała nasza dziennikarka w relacji z koncertu.
W październiku ub.r. Krawczyk ogłosił zakończenie kariery. Przestał też pojawiać się publicznie, a swoją decyzję tłumaczył obawą przed koronawirusem. Nie zdołał uniknąć zakażenia. Nic jednak nie zapowiadało tragedii. Przedwczoraj, po wyjściu ze szpitala artysta zamieścił na swoim Facebooku post o treści:
Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają dwa promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi!
Przed chwilą TVP Info w specjalnym wydaniu serwisu poinformowało, że przyczyną śmierci Krzysztof Krawczyka były choroby współistniejące, a lekarze w Akademii Medycznej w Łodzi stoczyli kilkugodzinną walkę o życie artysty.
Gwiazdy estrady w Trójmieście
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-06 05:48
Przyczyną śmierci Krzysztof Krawczyka były choroby współistniejące
wywołane poprzez zakażenie Covid-em.
- 7 4
-
2021-04-06 05:52
(5)
Co dają te szczepionki? Nic!!! Bo praca nad szczepionką trwała do czasu wybuchu covida latami. Teraz wystarczył naukowcom rok czasu czy coś takiego i pyk szczepionka jest i klują ludzi na całym świecie. Ludzi można lepic i ugniatać jak się chce. Łykną wszystko.
- 11 4
-
2021-04-06 07:29
(4)
Chyba nie wziąłeś pod uwagę jaki zrobiliśmy postęp i jakie są możliwości obecnie medycyny. Dziwi cię to ze kiedyś latami opracowywano szczepionki a teraz w rok?
Proszę Cię.......- 3 4
-
2021-04-06 09:55
zostaw
to zwyczajny troll napędzany kopiejkami.
- 2 2
-
2021-04-06 10:12
Ta szczepionka jest w fazie testów do 2023 roku obrzydliwy kłamco.
- 2 0
-
2021-04-06 10:22
To ciekawe dlaczego tylko tę szczepionkę
tak szybko opracowano, a inne nadal robią latami. Metody zastosowane przy tej na COVID-19 są już znane od dawna. Wszyscy, którzy teraz się szczepią to zwykłe króliki doświadczalne i nikt nie wie jakie będą skutki uboczne. Zakrzepica to pewnie tylko początek. Szczepionki jeszcze długo nie powinny wyjść poza etap badań klinicznych, ale z powydu globalnej pandemii władze wybrały mniejsze zło.
- 2 0
-
2021-04-09 11:31
Gdzie ten postęp.
Wirtualny. A rzeczywistość jest uboga.
- 0 0
-
2021-04-06 06:11
(4)
Co wy widzicie w tym krawczyku? Marny grajek. Podobno nagral -130 plyt a ludzie znaja max 4 przeboje. Kicz.
- 2 31
-
2021-04-06 07:26
To o 4 przeboje więcej niż niejedna gwaiazda obecnie
- 10 1
-
2021-04-06 11:53
Umiał śpiewać.
Ze wszystkimi tak jest, że znane sa nie całe płyty, a tylko to co puszczają w radio,
- 2 1
-
2021-04-06 13:43
Brawo znafco. 4 przeboje to on nagrał tylko w samych latach 70.
- 3 1
-
2021-04-06 20:13
Zabrakłoby Ci paluszków, żeby policzyć wszystkie Jego przeboje.
- 0 1
-
2021-04-06 06:14
Krawczyk to szopen estrady zwierze sceniczne
- 8 3
-
2021-04-06 06:23
A ja z innej beczki (1)
Głeboko Wierzacy porzadny celebryta
Yhy
5 rozwodów..zero kontaktow z dzieckiem.
Typowy katolik co to spiewal z makaronem...a media go na piedestal wyniosly- 5 15
-
2021-04-06 07:32
Coś na rzeczy jest- typowy artysta. Lata za granica, imprezy używki to i za uszami się sporo narobiło;) a teraz jeden z drugim wrzuci na YouTube piosenkę i gwiazda w 5 minut. Nawet nie musi spod skrzydełka mamy wyfrunąć.
- 6 2
-
2021-04-06 06:27
i po szczepionce
taki finał zycia czeka
- 7 0
-
2021-04-06 06:30
(2)
Teraz beda mowic ze to nie covid i szczepionka zeby nie zrazic calej masy innych owieczek do golenia.
- 7 3
-
2021-04-06 07:34
(1)
Covid to normalna grypa,to media wywołały nim globalny kryzys. Zwykły element układanki. Nie strasz tym ludzi bo jesCze w uwierzą ze jest na prawdę bardzo groźny. Od roku ludzie nie umierają na raka ani na nic innego. Teraz tylko covid zabija- No bez żartów.
- 4 3
-
2021-04-09 11:51
Wielkie koncerny farmaceutyczne nie przynoszą takich dochodów jakie oczekiwali.
Zyski zmalały, więc wymyślono groźniejszą pandemię. Zmuszając ludzi do częstych badań na obecność wirusa co ma zniechęcić i w końcu zaszczepić. To, co teraz odstawia się na świecie nikomu nie przyszło do głowy, że tak można manipulować.
- 0 0
-
2021-04-06 06:33
Śmierć
W dzisiejszych panoramicznych czasach każda śmierć człowieka napawa nas smutkiem, Krzysztof Krawczyk Na pewno był znanym i lubianym piosenkarzem ale czy wybitnym to oceni historia, ale to co wyprawiają media z TVN jest już niesmaczne non stop nadają wiadomości i wspomnienia o nim, czasami zaproszone osoby nawet nie wiedzą co mają powiedzieć, a przecież to są święta, chcemy rzetelnych informacji z Polski i świata a nie tylko przez kilka godzin informacji o czyjeś śmierci , chyba nasze dziennikarstwo już ostatecznie przestało istnieć
- 4 7
-
2021-04-06 06:44
Najpiękniejszy jego kawałek jaki znam to
Lewandowski gol dla polski
- 1 4
-
2021-04-06 06:46
Trubadur
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.