Familijnie na BrassWood w Operze Leśnej
7 sierpnia 2022
(7 opinii)
Filmowe seanse w kinach zaczynają przypominać plan zdjęciowy masowej koprodukcji, w którą zaangażowani są sami widzowie. Ile osób, tyle zachowań. Niestety, nie zawsze pozwalają one na spokojny odbiór wybranego przez nas filmu. Oto osobliwi "artyści", na których, o zgrozo, możemy natknąć się w każdym trójmiejskim (i nie tylko) multipleksie.
2015-12-15 07:21
Znowu wylewanie hejtu i szczucie na ludzi zachowujących się inaczej (stosownie czy nie - chwilowo nie wnikam). Masz jakieś "ale" to miej odwagę podejść i zwrócić delikwentom uwagę indywidualnie. Co z tego, że wyżalisz się w Internecie i poskarżysz czytelnikom? To nie ma nic wspólnego z edukowaniem. Chamstwo i prostactwo zawsze było i zawsze będzie; a może liczysz na to, że ktoś inny nie wytrzyma i spuści im łomot? Bo niestety do tego mogą prowadzić takie podsycające nienawiść artykuły...
2022-04-24 04:21
Zwróciłam uwagę chłopcom,którzy ściskali w ręcach plastikowe butelki i jeden kopał w mój fotel.Mamusia stwierdziła że mnie nie zje.
2018-11-13 13:15
Nie przeginaj. Art. opisuje prostactwo, buractwo jakkolwiek to nazwać więc trudno mówić o hejcie. Hejt to okazywanie nienawiści za np odmienne poglądy ale nie wytykanie braku elementarnej kultury.
I właśnie powinno się tego rodaju zachowania piętnować a zamiast jednej z reklam (najlepiej tej ostatniej na którą większość już dociera) sieci kinowe powinny wyświetlać spoty jak nie należy się zachowywać w kinie żeby do inteligentnych inaczej dotarło.
2015-12-15 07:56
tchórzyć
2015-12-15 10:00
może tacy sami kulturalni byli,
idź bohaterze prostuj te miliony prostaków
zamieszkujące tereny waszego katolickiego burdelu
2015-12-15 09:58
bo po pierwsze wiadomo, że jest już za późno
a po drugie od takiego chama nie oczekuje się nic poza wulgarnym odszczeknięciem,
nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie dotykał tego ciepłego gluta,
zostawiasz tam gdzie jest, niech sobie śmierdzi
2015-12-15 07:31
Nieh buractwo czyta,może w końcu pomyśli, że są jeszcze inni
2015-12-22 12:44
A mnie denerwuje gdy do kogoś nie dociera przekaz "prosimy o wyłączenie telefonu". Tak samo wkurzające jest gdy film się już zaczął, a osoba obok cały czas pisze smsy czy cokolwiek innego i świeci ekranem co rozprasza i jest strasznie irytujące. Smsy czy na fejsiczku piszcie po seansie!
2015-12-15 06:25
Chodzi mi o małe kameralne kino, takie bez popcornu i coli.
Pewnie większość nie wie o czym piszę ale kiedyś takie kina były.
Teraz nie chodzę do kina, czekam ok 6 m-cy i jest premiera na HBO, oglądam wtedy sobie w ciszy i spokoju , w dodatku bez reklam.
2015-12-22 12:41
Zapraszam do Kina w Cieplewie (niedaleko Biedronki), w gminie Pruszcz Gdański. Szczególnie dla ludzi, którzy mieszkają w okolicach Pruszcz, Różyny, Skowarcz itd. Mają ładną sale, a bilety zawsze po 5 zł. Nikt tam nigdy nie je, nikt nie przeszkadza. Filmy są puszczane tylko dwa razy w tygodniu, ale za to często są to bardzo dobre filmy dla ludzi wymagających, którzy nie chodzą do kina żeby najeść się popcornu.
2015-12-15 09:37
Czy pani była w Gdyńskim Centrum Filmowym?
Bez zakąsek, bez reklam, wygodne krzesła, ale za to o 10 złotych taniej niż w sieciowych kinach!
Coś za coś: bez chamstwa ale dużo taniej.
http://gdynskiecentrumfilmowe.pl/kino_studyjne/
2015-12-15 17:31
Ale dla mnie to trochę daleko. Internet za to blisko...
2015-12-15 12:18
Wolę dać 30 zł za pakiet HBO i obejrzeć sobie film w domu. Nie zależy mi, żeby być na premierach, a ma spokój i nie muszę obcować z tą hołotą, która przyszła do kina zeżreć (tak, bo z jedzeniem to nie ma nic wspólnego) obiad czy kolację.
2015-12-15 07:25
Żak
2015-12-15 09:33
ale to w Gdańsku, w Gdyni jeszcze 2 kina studyjne. Żal tylko helikona i kameralnego
2015-12-19 13:27
Rozmowa pomiedzy widzami czesto we wspaniały sposób ubogaca wrażenia w trakcie seansu. Choć wiem jak bardzo to przeszkadza innym, do dzisiaj pamiętam oburzony wyraz twarzy kobiety siedzacej przede mną na Bękartach wojnych gdy śmiałem sie wybornie na tym filmie. Na szczęscie smiechu nikt sie nie czepia, ale wspołczesne kino coraz bardziej mnie smieszy!
2015-12-15 06:54
Np. Jak ktoś kupuje sobie to wielkie wiadro popcornu i albo nie umie jeść z zamkniętą buzią, albo ma policzki za cienkie i cały seans chrum, chrum, chrum.... Fajne też daje efekty dopijanie do końca coli przez słomkę...sssyyyyy
2015-12-16 13:10
Słomkę to masz na ścianie ( przez rurkę pijemy
2015-12-16 12:11
Z artykułem i większością opinii zgadzam się w pełnej rozciągłości. Jednej kwestii jakby jednak nie poruszono. Jaka jest reakcja kierownictwa i obsługi kin? A dlaczego skubańcy maja być na te panoszące się w swoim obiekcie chamstwo obojętni? Wiadomo że multipleksy żyją głównie ze sprzedaży popcornowego śmiecia i nie chcą narażać się swoim chamowatym klientom jakimiś tam zakazami/nakazami. Ale czy aby na pewno normalny widz z kategorii "statysta" musi być bezradny i zaciskać z bezsilności zęby? Ja byłem w ostatni piątek w Multi na nocnym Maratonie Filmowym i to co przeżyłem przechodzi ludzkie pojęcie. Wszystkie opisane przez innych internautów sytuacje miały oczywiście miejsce, tylko że zwielokrotnione w ramach wielogodzinnych seansów. Próbowałem zareagować, zwracając uwagę rozchichotanym sikorkom uwagę (nieustanne rozmówki, upiorne fejsbukowanie, no i permanentne żarełko), bez powodzenia niestety. Bo jak wiadomo: gdyby cham wiedział że jest chamem, nie byłby chamem :-) Moim zdaniem trzeba protestować u organizatorów takich imprez i naciskać na nich, żeby rugowali naganne zachowanie. Wierzcie mi, do filharmonii też czasem przychodzi gawiedź i dlatego też obsługa sali musi mieć się na baczności i czaszami grzecznie naprowadzać na właściwe ścieżki savoir vivre. Multipleksowi kiniarze: liczę na refleksję, bo wasze seanse stają się synonimem chamstwa i tandety. A kino to przecież X muza, a to zobowiązuje.
2015-12-15 21:40
był pusty toner. W drugim rzędzie kobieta, a film z ukrytej kamery przejął Art.
2015-12-15 12:01
Walonki, kufaja i cuchnące onuce wyczuwalne jeszcze zanim właściciel przekroczy próg kina. Atmosfera na sali staje się wówczas bardzo gęsta.
2015-12-15 16:07
dzięujemy za przypomnienie
2015-12-15 20:25
2015-12-15 19:55
2015-12-15 06:21
Następstwem są gazy.
2015-12-15 11:54
gdzie pełno bydła, żadnej przyjemności nie ma z oglądania filmów. Sam chodzę na seanse tylko w środku tygodnia na późne godziny, ludzi mało, można sobie usiąść gdzie się chce i obejrzeć spokojnie film.
2015-12-15 19:44
dni powszednie rano też są kozackie ;)
jedna z zalet pracowania w trybie ciągłym to wolne dni powszednie
2015-12-15 10:14
przez co większość zdąży zjeść i wypić wszystko nim film się zacznie :)
2015-12-15 12:37
2015-12-15 08:20
Czy wpieprzanie tej kukurydzy jest obowiązkowe skoro ludzie nie potrafią bez tego filmu obejrzeć?
2015-12-15 08:56
Najgorsze są tłuste bąki to prawda
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.