• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupujesz bilet na koncert - rób to z głową!

Ewa Palińska
8 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Kupując bilet na koncert warto sprawdzić, kto go organizuje. Jeśli organizator będzie wiarygodny nawet w przypadku odwołania imprezy zostaniemy poinformowani o tym fakcie odpowiednio wcześnie i bez trudu odzyskamy pieniądze. Ci, którzy przyszli do Gdynia Areny na koncert The Chicago Blues Brothers Show nie mieli tyle szczęścia.


Niby żadna filozofia - zapowiedź wygląda interesująco, termin mi pasuje, kupuję zatem bilet na koncert i nastawiam się na super zabawę. Niestety, coraz częściej zdarza się, że już po pierwszych dźwiękach żałuję swojej decyzji, ponieważ rezultat jest daleki od moich oczekiwań. Gwarancji stuprocentowego zadowolenia nie ma nigdy, a jednak istnieją sprawdzone sposoby, aby zminimalizować ryzyko. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, aby nie żałować wydanych pieniędzy i straconego czasu.


Kiedy kupuję bilet na koncert najważniejsze jest dla mnie:

Konkurencja na rynku jest ogromna, więc organizatorzy imprez prześcigają się w pomysłach, aby zachęcić słuchaczy do przyjścia na swoje koncerty. Piękne plakaty, banery, reklamy, kolorowe foldery i chwytliwe nagłówki sprawiają, że meloman przeglądając oferty w internecie czuje się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Jednych przekonają wielkie nazwiska, inni zdecydują się pójść na koncert swojego idola, jeszcze inni zapragną posłuchać ulubionego dzieła. Pamiętajmy jednak, że na efekt końcowy składa się również szereg innych czynników, na które podczas zakupu biletu warto zwrócić uwagę.

Miejsce akcji

Czasem tak bardzo cieszymy się z możliwości posłuchania ulubionego artysty na żywo, że miejsce koncertu wydaje nam się nie mieć znaczenia. Tymczasem już od pierwszych dźwięków przychodzi rozczarowanie, bo na przykład w naszym mniemaniu takiej muzyki nie da się słuchać na siedząco, a pozostali słuchacze nie pozwalają wstać z miejsca, ponieważ zasłaniamy im widok (taka sytuacja miała miejsce choćby podczas koncertu grupy Dżem w Gdynia Arenie). I odwrotnie - mamy ochotę w skupieniu i siedząc wygodnie na krzesełkach posłuchać muzyki, a się nie da, bo tłum wokół szaleje lub organizatorzy w ogóle nie przygotowali miejsc siedzących (np. koncert Fismolla w Żaku, koncerty w klubach czy "arenach"). Jeśli mamy określone preferencje, warto skontaktować się z organizatorem i zapytać, jak wygląda sytuacja i czy forma koncertu będzie dla nas odpowiednia, żeby później uniknąć przykrych niespodzianek, jak ta, która przydarzyła się jednemu z naszych czytelników.

Kupując bilet warto zapoznać się z planem widowni i wybrać takie miejsca, które będą dla nas najbardziej odpowiednie. Szaleństwo na płycie jest wspaniałą zabawą, ale niekoniecznie najlepszym rozwiązaniem np. dla kobiet w zaawansowanej ciąży, o czym przekonał się nasz czytelnik. Kupując bilet warto zapoznać się z planem widowni i wybrać takie miejsca, które będą dla nas najbardziej odpowiednie. Szaleństwo na płycie jest wspaniałą zabawą, ale niekoniecznie najlepszym rozwiązaniem np. dla kobiet w zaawansowanej ciąży, o czym przekonał się nasz czytelnik.
Nie nastawiajmy się również, że koncert w hali czy w plenerze będzie brzmiał tak dobrze, jak w filharmonii (no chyba, że nagłaśnia go np. Piotr Taraszkiewicz lub ekipa Andre Rieu). Jeśli zatem mamy bzika na punkcie jakości brzmienia, lepiej będzie zrezygnować z udziału w imprezie, niż przeżywać katusze.

Miejsce nie jest gwarancją jakości


To, że idziemy na koncert do filharmonii, teatru czy renomowanej sali koncertowej jeszcze nie jest gwarancją jakości. Wiele instytucji wynajmuje bowiem swoje pomieszczenia innym organizatorom, którzy mogą tam wystawić, co im się żywnie podoba. Takie wydarzenia na stronach internetowych obiektów czy na plakatach oznaczone są jako "gościnne" bądź "impresaryjne". Warto mieć to na uwadze również wówczas, kiedy po koncercie będziemy wyrażali swoją opinię na forach internetowych - administrator obiektu (Filharmonia Bałtycka, Teatr Muzyczny, Ergo Arena, itd.) nie ponosi odpowiedzialności za jakość i poziom artystyczny wydarzeń impresaryjnych, ponieważ nie jest ich organizatorem.

Im więcej informacji, tym lepiej

Jeżeli organizator przygotowuje wysokiej klasy wydarzenie i nie ma nic do ukrycia, na jego stronie znajdziemy szczegółowe informacje na temat koncertu oraz dane kontaktowe - zobacz wzorcową stronę Koncertu Filmowego. Najprawdopodobniej będzie również aktywny na portalach społecznościowych, prowadząc konwersację z fanami i dzieląc się na bieżąco wszelkimi informacjami. Nawet jeśli przyjdzie mu odwołać wydarzenie, dowiemy się o tym możliwie jak najwcześniej i nie będziemy mieli problemu z odzyskaniem pieniędzy za bilety. Nie ma oczywiście nigdy gwarancji, że taki koncert nam się spodoba. Będziemy mieli natomiast satysfakcję, że zapłaciliśmy dokładnie za to, co zostało nam obiecane.

Strona internetowa powinna być dla odbiorców głównym źródłem informacji. Na stronie Koncertu Filmowego znajdziemy nie tylko wszelkie szczegóły dotyczące obsady, programu, praw autorskich do wyświetlanych filmów, ale również mapki dojazdowe.



Czerwona lampka powinna nam się natomiast zapalić, kiedy poza pięknym plakatem, górnolotnymi sloganami i chwytliwymi hasłami nie ma żadnych konkretów. Jeśli zatem idziemy na wydarzenie, podczas którego wystąpi orkiestra, ale nie jest napisane jaka ani pod czyją zagra batutą, nie są podane nazwiska solistów ani informacje, z jakich nut będą korzystali wykonawcy (np. w przypadku coverów czy muzyki filmowej), warto sobie odpuścić, ponieważ to właśnie są te atuty, którymi chwali się każdy uczciwy organizator. A skoro się nie chwali, to być może nie ma czym?

Może się na przykład okazać, że muzyka filmowa nie jest tą oryginalną, a jedynie zaaranżowaną, co znacznie obniża koszty licencyjne (jeśli robiłby to dobry aranżer, organizator przecież by się tym pochwalił). Może się okazać, że pod wspaniale i światowo brzmiącą nazwą orkiestry kryje się skład "wolnych strzelców", artyści mieli przed koncertem raptem kilka wspólnych prób, a muzyka w nowych aranżacjach daleka jest od oryginału. Można oczywiście skontaktować się z organizatorem i dopytać o szczegóły. Co jednak zrobić, kiedy na stronie internetowej nie ma ani szczegółowych informacji, ani danych kontaktowych organizatora? Opcje są dwie - można zaryzykować i liczyć na cud (który oczywiście może się zdarzyć) lub sobie odpuścić i zaoszczędzić, nie tylko pieniądze, ale i rozczarowania.

Jeśli jesteśmy świadomi tego, że nie wysiedzimy w bezruchu dwóch godzin, że być może, z przyczyn zdrowotnych, będziemy musieli skorzystać z toalety, że nie powstrzymamy kaszlu, warto zapytać organizatora, czy w programie imprezy przewidziana jest przerwa lub zarezerwować miejsce z tyłu sali tuż przy wyjściu. Musimy jednak liczyć się z tym, że obsługa może zabronić nam powrotu na salę. Jeśli jesteśmy świadomi tego, że nie wysiedzimy w bezruchu dwóch godzin, że być może, z przyczyn zdrowotnych, będziemy musieli skorzystać z toalety, że nie powstrzymamy kaszlu, warto zapytać organizatora, czy w programie imprezy przewidziana jest przerwa lub zarezerwować miejsce z tyłu sali tuż przy wyjściu. Musimy jednak liczyć się z tym, że obsługa może zabronić nam powrotu na salę.
Regulamin i savoir vivre

Wiadomo, że zdarzają się przypadłości i sytuacje losowe, które nas zaskakują i na które nie mamy wpływu. Jeśli natomiast jesteśmy świadomi tego, że nie wysiedzimy w bezruchu dwóch godzin, że być może, z przyczyn zdrowotnych, będziemy musieli skorzystać z toalety, że nie powstrzymamy kaszlu, warto zapytać organizatora, czy w programie imprezy przewidziana jest przerwa lub zarezerwować miejsce z tyłu sali tuż przy wyjściu, jeśli jest taka możliwość. Warto również odpuścić sobie wówczas udział w recitalach kameralnych, ponieważ wszelkiego rodzaju niekontrolowane "odgłosy" zakłóciłyby odbiór muzyki innym słuchaczom i zdekoncentrowałyby wykonawcę. Musimy sie również liczyć z tym, że po opuszczeniu sali w trakcie trwania koncertu/spektaklu obsługa może zabronić nam powrotu na salę.

Jeśli natomiast zdarzy nam się spóźnić na koncert, róbmy to kulturalnie. Nawet jeśli nie znamy regulaminu, warto przed wejściem na salę zapytać pracowników działu obsługi, jakie w danej instytucji panują zasady, żeby nie wyjść na ignoranta i nie narazić się innym uczestnikom.

Niestety, nawet będąc najbardziej przezornym nie ma gwarancji, że nie trafi się na oszusta, o czym dotkliwie przekonały się osoby, które przybyły na koncert The Chicago Blues Brothers Show w Gdynia Arenie. Miejmy jednak nadzieję, że był to przypadek incydentalny.

Opinie (18) 3 zablokowane

  • re

    JUż nawet nie biorę pod uwagę szukania gdziekolwiek, zawsze zamawiam przez Empik Bilety, bo ceny są dobre, warunki normalne, więc po co kombinować? Można zamawiać w dziwnych miejscach, ale wtedy w głupi sposób traci się kasę. Po co to komu?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Z którego miasta pochodzi Marcin Hakiel - tancerz, choreograf i trener w programie Taniec z Gwiazdami?