• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łamanie joysticków i strzelanie do kaczek. Byliśmy na Giełdzie 80/90

FK
19 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zobacz, jak wyglądała Trójmiejska Giełda 80/90 i co można było na niej kupić

Stare magnetofony, magnetowidy, kasety, aparaty fotograficzne i telefoniczne sprzed kilku dekad, ale przede wszystkim bogaty wybór gier i urządzeń, na których można w nie grać - to skromna reprezentacja tego, w co mogli się zaopatrzyć miłośnicy retro gier podczas Giełdy 80/90, która w sobotę 19 czerwca odbyła się w Sopocie. Wydarzenie przyciągnęło miłośników elektronicznych staroci w każdym wieku, a ogromne zainteresowanie stoiskami gamingowymi pokazało, że kultowe gry nie tracą na popularności mimo upływu dziesiątek lat.



O wydarzeniach odbywających się w Trójmieście informujemy w naszym kalendarzu imprez



Rynek gier komputerowych rozwija się w zawrotnym tempie. Producenci co rusz podrzucają nowe modele swoich urządzeń, a te zachwycają wszystkim, czym tylko zachwycić mogą. Wydawać by się mogło, że w zestawieniu z nimi, wyprodukowane w latach 70. i 80. komputery ośmio-, szesnasto- czy trzydziestodwubitowe to zabytki techniki, a miejsce Amigi czy Commodore jest już wyłącznie w muzeum. Nic bardziej mylnego, co pokazała liczna frekwencja podczas sobotniej Trójmiejskiej Giełdy 80/90.

Nie takie zdarte płyty



Przekraczając próg sali gimnastycznej, w której odbywała się giełda, można było odnieść wrażenie, że czas zatrzymał się kilka dekad temu. Nie tylko dlatego, że na stolikach sprzedawców wyeksponowane były przedmioty i urządzenia, będące u szczytu popularności właśnie wtedy. Ileż to imprez musiały uatrakcyjnić te magnetofony kasetowe, ilu parom odtwarzana z nich muzyka musiała zagrać do tańca!

Pod stolikami można było dostrzec kartony wypełnione winylami zawierającymi największe hity tamtych czasów. Franek Kimono, kolekcja polskiego rocka, wczesne Lombard, Rezerwat, Kombi czy Perfect. Na stolikach można natomiast było przebierać w największych hitach filmowych, zarejestrowanych na kasetach vhs. Z nostalgią wróciłam pamięcią do czasów, kiedy robiło się zapisy w wypożyczalniach kaset, aby nie przegapić żadnej z kinowych nowości (oczywiście pochodzących z pirackiego obiegu).

Ciekawe do ilu imprez przygrywały magnetofony, wystawione w Sopocie na sprzedaż. Ci, którzy mieli ochotę powrócić do tych chwil, mogli zaopatrzyć się nie tylko w sprzęt, ale i kasety. Ciekawe do ilu imprez przygrywały magnetofony, wystawione w Sopocie na sprzedaż. Ci, którzy mieli ochotę powrócić do tych chwil, mogli zaopatrzyć się nie tylko w sprzęt, ale i kasety.

Nie tylko dla boomerów



Magnetofony, discmany, kasety czy winyle stanowiły jedynie dodatek, bo większość kupujących odwiedziła Trójmiejska Giełdę 80/90 ze względu na stare gry i komputery, które nadal mają swoich fanów i to w każdym wieku. Rotacja zwiedzających była ogromna, a zakupy - z jednakowym zapałem - robili zarówno dorośli, jak i dzieci. Dlaczego młodzi ludzie tak bardzo interesują się retro grami, skoro mają dostęp do tych najbardziej zaawansowanych technologicznie?

- W domu nie postrzelam do kaczek i nie pogram w Pac-Mana na półcalowym ekranie, a tu mogę - wytłumaczył mi 12-letni Kuba, przymierzając się do gry w Duck Hunta.

Asortyment sprzed kilku dekad



"Trójmiejska Giełda 80/90" to pierwsza tego typu inicjatywa w Sopocie. Organizatorzy mają ambicje, aby stała się ona imprezą cykliczną.

- Chcemy w ten sposób zjednoczyć miłośników Retro z całego Trójmiasta, proponując lokalizację praktycznie na jego środku - sopockim Kamiennym Potoku - tłumaczyli organizatorzy.
Do dyspozycji kupujących oraz sprzedających udostępniona została sala gimnastyczna szkoły. Na stoiskach można było zaopatrzyć się m.in. w: stare gry i programy, konsole i kartridże do nich, domowe komputery sprzed kilku dekad, a nawet wiekowe telewizory, sprzęt Hi-Fi, aparaty telefoniczne "z tarczą" czy kultowe aparaty fotograficzne.

Trójmiejska Giełda 80/90 w Sopocie Trójmiejska Giełda 80/90 w Sopocie

"Łamanie joysticków" jak za dawnych lat



Miłośnicy retro gier nie tylko chętnie robili zakupy, ale i dyskutowali na temat tego, co znajdowało się na stoiskach. Wymieniali się wrażeniami, dzielili wspomnieniami, a później siadali przy stolikach ze sprzętem m.in. Atari, Commodore i ZX Spectrum, aby zagrać i sprawdzić, czy mimo upływu lat nie stracili na sprawności i refleksie.

- Te stanowiska do gier natychmiast mi przypomniały, jak "łamaliśmy joysticki" na River Raidzie, Tekkenie, Sensible World Of Soccer, Street Figher, SuperFrogu, Boulder Dashu czy Another World. Zdałem sobie też sprawę z tego, że nigdy nie grałem w Pac-Mana, co dziś, podczas tej giełdy, mogłem nadrobić. Jak widać, nigdy nie jest za późno na nadrabianie zaległości - śmiał się jeden z odwiedzających imprezę.
- Kiedy żona mi wylicza, ile znowu przepuściłem na gry, to jej tłumaczę, że tylko naprawiam to, co w przeszłości nie zagrało tak, jak powinno - śmiał się Marek, stały bywalec retro giełd. - Kiedy byłem nastolatkiem, w latach 80., albo nie było towaru, albo pieniędzy. O takich grach mogłem tylko pomarzyć, a teraz mnie stać na to, żeby to swoje marzenie spełnić. Syn najwyraźniej też złapał bakcyla, bo kątem oka widzę, że przepuścił kieszonkowe na PS2 i kilka gier do niej.
Rozsądek podpowiadałby, że przy dzisiejszym rozwoju techniki, miejsce starego sprzętu powinien być w muzeum. Tymczasem jego popularność jest ogromna niezmiennie od lat. Rozsądek podpowiadałby, że przy dzisiejszym rozwoju techniki, miejsce starego sprzętu powinien być w muzeum. Tymczasem jego popularność jest ogromna niezmiennie od lat.

"Młodsi nie będziemy, ale chociaż się tak poczujemy"



Organizatorzy celowali w atrakcyjne miejsce i wybór sopockiego Zespołu Szkół Handlowych okazał się strzałem w dziesiątkę. Wiele osób odwiedziło imprezę w drodze na plażę, zabierając przy okazji ze sobą resztę towarzystwa, nie za bardzo znającego się na dawnych grach czy komputerach, ale otwartego na to, aby się na nich poznać. Ci, których komputery nie interesowały, też znajdowali dla siebie coś interesującego, jak chociażby aparaty fotograficzne.

- Samo spojrzenie na nie przypomniało mi zapach, jaki unosił się w zakładach fotograficznych, kiedy przychodziłam odebrać wywołane zdjęcia. Jeszcze ze sobą walczę, ale chęć posiadania takiego cuda jest tak wielka, że chyba się skuszę. Tylko czy jeszcze można dostać gdzieś klisze? - zastanawiała się jedna z pań odwiedzających giełdę, z którą spotkałam się nad pudłem z winylami. - Już się nie mogę doczekać, jak będę tym moim (nie)nowym cudem robiła zdjęcia mężowi, kiedy ten będzie grał w te gry. Czasu to może nie cofnie, młodsi nie będziemy, ale chociaż poczujemy się tak, jakbyśmy znowu mieli po 20 lat.
FK

Wydarzenia

Trójmiejska Giełda 80/90 (5 opinii)

(5 opinii)
10 zł
kiermasz

Miejsca

  • ZST Sopot, Wejherowska 1

Zobacz także

Opinie (61) 8 zablokowanych

  • Super sprawa,gorąco polecam.

    • 12 2

  • Ale na tym zdjeciu i kilku innych sa nowe monitory. Serio nie macie kineskopowych? moge sprzedac. niektore nieuzywane prawie. (4)

    "Rozsądek podpowiadałby, że przy dzisiejszym rozwoju techniki, miejsce starego sprzętu powinien być w muzeum. Tymczasem jego popularność jest ogromna niezmiennie od lat.

    Czytaj więcej na:
    https://rozrywka.trojmiasto.pl/Lamanie-joystickow-i-strzelanie-do-kaczek-Bylismy-na-Gieldzie-8090-n157072.html#tri

    • 5 3

    • Mają... (2)

      Myślę, że głównie chodzi o wielkość i wagę, szczególnie, gdy się sprzęt gdzieś wozi.
      Nie każdy też toleruje dziś odświeżanie 50Hz i interlace w PAL-u. Przyzwyczailiśmy się do komfortu.

      • 10 1

      • Ty szatanie

        • 2 0

      • tu nie mozna isc na latwizne :)

        a w tym roku nie mogłem dojechać.

        • 0 0

    • To mogłeś przywieźć

      Typowy narzekający Polak

      • 1 1

  • Ruskie jaja! (5)

    Kto pamięta? Były też ośmiornice, ryby, samochodziki... Każdy to miał na początku lat '90.

    • 39 0

    • jak to u ruskich była to oczywiście kopia nintendowego game & watch

      • 4 0

    • (1)

      Jajka najlepsze to było coś !

      • 6 0

      • Albo F1

        Omijało się kratki

        • 3 0

    • Jo

      Był też kucharz z patelnio!

      • 7 1

    • Ja miałem w 1984 r. japoński "Circus".

      Producent to bodajże GenArt. Klaun rzucał piłkę do basenu, a pływająca w nim foka, którą sterował gracz, musiała ją odbić nosem do kosza. Wtedy to dopiero było coś! Ludzie oczy szeroko otwierali na widok takiego cuda. Największym problemem było zdobycie litowej baterii 3V.

      • 1 0

  • Jak zwykle, informacja post factum (1)

    • 41 4

    • Całe Trójmiasto.pl

      • 10 2

  • (5)

    kurcze, pamietam ten szok graficzny gdy kolega z podwórka dostał stacje dysków do c64 i odpalił Defenders of the Crown - Jezu, co za fotorealizm! Później następny szok gdy dostał amige, Shadow of the Beast, Chaos Engine...

    • 23 1

    • A w 2001 tomb raider i ta grafika hahaha (3)

      A te prędkości 10kb/s ! To była prędkość nadświetlna w tpsa

      • 10 0

      • (2)

        - Doom a później Duke Nukem 3d
        - Quake
        - 3dfx Voodoo - co to byla za moc!

        później juz mało gralem (mało czasu) ale ostatnio kupiłem Switcha ("dla synów":-)

        • 15 1

        • (1)

          Yeah! Piece of cake!

          • 9 1

          • wiadomo, ze zawsze dla dzieci XD

            Ja mam ten komfort ze kupuje dla siebie i tez jest git

            • 2 0

    • Muzyka w defender of the crown

      Do dzis co jakiś czas włanczam

      • 1 0

  • Do portalu (10)

    Jak widać u Was tradycji ciąg dalszy że coś się odbyło,zamiast napisać wcześniej.Nie każdy śledzi grupy fejsbukowe jak ja a mam sporo kaset ,kartridży czy sprzętu typu Pegasus w świetnym stanie i chętnie bym oddał za pół darmo bo zalega a wyrzucić szkoda.

    • 81 2

    • Jest takie coś na tym portalu (5)

      i nazywa się kalendarz imprez.
      Nie zaglądasz tam, to twój problem.

      • 5 22

      • sr*lendarz... Tam nie wiadomo o co chodzi (4)

        • 22 2

        • trzeba być młotkiem żeby nie kumać kalendarza imprez (2)

          • 1 7

          • Gwoździu, (1)

            Rok temu cały "kalendarz imprez" był zawalony strajkiem kobiet.

            • 2 0

            • Panie, a w 45 to czołgi jeździły po ulicach!

              • 0 0

        • Serio?

          Przecież ten kalendarz jest prosty jak budowa cepa! Wybierasz termin, wybierasz sobie rodzaj i masz całą listę imprez. Jak szukasz coś konkretnego to wpisujesz w wyszukiwarkę i masz podane na tacy. Naprawdę Lem miał rację...

          • 0 0

    • (1)

      Ten pegazus to mniej więcej za ile?

      • 5 0

      • 1 zeta

        • 0 0

    • Ja przygarnę ;)

      kazik.palec na googla

      • 2 0

    • Tu sie zgodze...

      Kolejny raz czytam o czymś po fakcie A przed startem nie widziałem informacji A szkoda bp bym chętnie poszedł moje klimaty

      • 12 1

  • Amiga 1200 obok Szmatari...

    ...że tu kolaps nie nastąpi, czy coś.

    • 8 3

  • 1:24 miałem taką "konsolę" Palladium. Sześć gier typu tenis ;) Grało się na czarno-białym, 14 calowym telewizorze Neptun 150. Początek lat '80
    Ech... to se uż ne wrati :P

    • 10 0

  • W swosa to normalnie co roku MŚ organizuja

    Fajna zajawka

    • 9 0

  • Jak czytam nadchodzące imprezy (1)

    To nic ciekawego, a jednak po wydarzeniu zawsze są takie artykuły....

    • 13 1

    • To jakoś słabo czytasz.

      W czwartek 17.06 była zapowiedź ("planuj tydzień"):

      Ciekawie zapowiada się też Trójmiejska Giełda 80/90 w Sopocie, która zainteresuje przede wszystkim miłośników kolekcjonerów i graczy.

      Czytaj więcej na:
      https://rozrywka.trojmiasto.pl/Planuj-Tydzien-Swieto-Morza-Noc-Swietojanska-i-spotkania-sasiedzkie-n156969.html

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbył się pierwszy festiwal Mozartiana?