• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk. Rafał Pietrzak: Reprezentacja? Nie mam żalu, choć dałem argumenty

Rafał Sumowski
10 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Lechia Gdańsk

Rafał Pietrzak jeszcze październiku ubiegłego roku był sprawdzany w reprezentacji Polski. Mistrzostwa Europy piłkarz Lechii Gdańsk obejrzy jednak z perspektywy kibica. Rafał Pietrzak jeszcze październiku ubiegłego roku był sprawdzany w reprezentacji Polski. Mistrzostwa Europy piłkarz Lechii Gdańsk obejrzy jednak z perspektywy kibica.

Rafał Pietrzak pod koniec ubiegłego roku dostał od Jerzego Brzęczka szansę w reprezentacji Polski, ale Paulo Sousa nie wziął go pod uwagę wybierając kadrę na mistrzostwa Europy. - Nie mam żadnego żalu, choć myślę, że dałem argumenty, aby otrzymać szansę. Pogodziłem się z tym, że na Euro będę tylko kibicem - mówi lewy obrońca Lechii Gdańsk, który szykuje się do kolejnego sezonu oraz roli ojca. Piłkarz opowiada nam o poprzednich rozgrywkach oraz celach na kolejne, w których zamierza powalczyć z Lechią o podium ekstraklasy.



Reprezentacja Polski w Trójmieście. Kamil Glik: Wszystkim wyjdzie to na dobre



Rafał Sumowski: Paulo Sousa powołał na mistrzostwa Europy Tymoteusza Puchacza w miejsce kontuzjowanego Arkadiusza Recy. Ma pan żal, że selekcjoner nie sprawdził pana, choć jeszcze za kadencji Jerzego Brzęczka, w październiku ubiegłego roku dostał pan szansę przeciwko Finlandii?

Rafał Pietrzak: Nie mam żadnego żalu, choć myślę, że dałem argumenty, aby otrzymać szansę. To jednak trener wybiera kadrę. Pogodziłem się z tym, że na Euro będę tylko kibicem reprezentacji Polski. Teraz skupiam się na przygotowaniu do sezonu z Lechią Gdańsk. Najważniejsze aby dopisało mi zdrowie.

Może zaważył fakt, że w końcówce sezonu trener Piotr Stokowiec nie wystawiał już pana w pierwszym składzie tak często jak wcześniej? Albo to, że widziany jest pan bardziej jako klasyczny lewy obrońca, a nie wahadłowy, który funkcjonuje w coraz popularniejszym systemie gry trzema obrońcami?

To już nie pytanie do mnie, a do selekcjonera. Ja zawsze zagram tam, gdzie będzie chciał trener. Potrafię się dostosować. Na wahadle grałem choćby w Wiśle Kraków. Moje statystyki z ubiegłego sezonu świadczą, że nie mam problemu z grą ofensywną.

Polska - Finlandia 5:1. Zagrał Rafał Pietrzak. Relacja, foto, video



26 meczów, 1 gol i 7 asyst. Indywidualnie jest pan zadowolony z minionego sezonu?

Indywidualnie tak, myślę że mogę być z siebie przynajmniej zadowolony. Jeśli chodzi o liczby, uważam że mam jeszcze rezerwy. Moją główną bronią były stałe fragmenty gry, ale mogę dać jeszcze więcej z gry. To będzie jeden z moich celów na nowy sezon, aby dołożyć asysty czy bramki poza stałymi fragmentami.

A drużynowo?

Ostatni mecz ligowy długo we mnie siedział. Straciliśmy szansę na grę o europejskie puchary w szalonych okolicznościach. Mogliśmy osiągnąć więcej. Nie wykorzystaliśmy okazji w ostatniej kolejce i cała drużyna miała ogromny niedosyt.

Lechia Gdańsk ogranicza do minimum ryzyko nietrafionego transferu



Zawodnik

Rafał Pietrzak

Rafał Pietrzak

ur.
1992
wzrost
176 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Złość za końcówkę poprzedniego sezonu napędza was do startu kolejnego, czy to już co innego - czyste głowy, nowa karta?

Na pewno od początku rozgrywek będziemy chcieli walczyć o jak najwyższe cele. Do tego przyzwyczaili się nasi kibice i my sami. Zrobimy wszystko, aby tak było i tym razem. Wiele zależeć też będzie od ruchów kadrowych przed nadchodzącym sezonem. Widzieliśmy jak to wyglądało w poprzednim sezonie, gdzie kilka zwycięstw wystarczyło, aby znaleźć się w górze tabeli. Będzie trzeba myśleć o każdym kolejnym meczu i o tym, aby go wygrać. W tej lidze inaczej się nie da.

Na urlop wyleciał pan m.in. z kolegami z Lechii: Łukaszem Zwolińskim czy Jarosławem Kubickim. Odcięliście się od piłki czy snuliście już plany na kolejny sezon?

To był wypad większą grupą Lechii, ale piłkę zostawiliśmy na ten czas w spokoju, chcieliśmy odpocząć. Sam skupiłem się na rodzinie i tym, co najważniejsze. Zaczynam nowy etap w życiu, bo razem z narzeczoną spodziewamy się dziecka.

Na jakie transfery do Lechii Gdańsk liczy Piotr Stokowiec?



14 czerwca wracacie do treningów. Jak spędza pan ostatnie dni wakacji?

Spędzam czas w gronie rodzinnym i ładuję akumulatory. Tak naprawdę od półtora tygodnia wszyscy wprowadzamy się już w rytm treningowy, każdy realizuje indywidualny plan, który przygotował dla nas sztab szkoleniowy.

Tego samego dnia Polska rozpocznie udział w mistrzostwach Europy. Jaki wynik wróży pan naszej reprezentacji i kto będzie faworytem turnieju?

Oczywiście mistrzostwo, nie ma innej opcji (śmiech - dop. red.). Nie ma już łatwych rywali i łatwych meczów, co pokazało choćby spotkanie z Islandią. Walką, taktyką i przygotowaniem można wygrać z każdym. Podstawowym celem naszej kadry będzie wyjście z grupy i ja w to wierzę. Nie mam swojego faworyta jeśli chodzi o inne drużyny. Trzymam kciuki za biało-czerwonych.

Kluby sportowe

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (46)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie wydarzenie odbędzie się wieczorem podczas tegorocznej edycji "Lato zaczyna się w Gdyni"?