• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legendy polskiego jazzu

EBro
19 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Hotel "Zhong Hua", w którym odbywają się wieczory jazzowe, dawno nie gościł tylu znakomitości naraz jak piątkowej nocy. Na tarasach koncertowali wspólnie jazzmani, którzy zaszczepili jazz na gruncie polskim. Zagrali: Jerzy Duduś Matuszkiewicz, Jan Ptaszyn Wróblewski, Wojciech Karolak, Przemysław Dyakowski, Andrzej Dąbrowski i Janusz Kozłowski.

Trzygodzinny jam session z udziałem wielkich osobowości polskiego jazzu w najlepszym wydaniu rozpoczął się w piątek przed północą, zakończył w sobotę. Muzycy występowali wcześniej w Gdańsku i Gdyni. Choć niektórym doskwierało zmęczenie, grali wytrwale i rozkołysali publiczność. Osobowości jazzu i słuchaczy połączyła specyficzna więź, która sprawia, że koncerty długo zostają w pamięci.

Niecodzienny jam session prowadził Paweł Huelle, który zapraszał muzyków do stolika i zachęcał do wspomnień. Pytał o początki jazzu w Polsce i rolę, jaką odegrał w tym procesie Leopold Tyrmand. Pisarz i publicysta współtworzył pierwsze polskie spotkania jazzowe i festiwal Jazz Jambore. Zafascynowany jazzem opublikował "U brzegów jazzu", pierwszą w naszym kraju książkę o historii tego gatunku muzycznego.

- W 1956 roku Tyrmand zainicjował pierwszy Festiwal Muzyki Jazzowej w Sopocie. Był naszym guru, ideowym przywódcą, który wskazywał drogi rozwoju, uczył jak zorganizować koncerty, jaki układać repertuar - wspominał Jerzy Duduś Matuszkiewicz, saksofonista, uczestnik pierwszego festiwalu i legenda polskiego jazzu. - Bardzo dużo wniósł w przekazanie muzykom wiedzy, którą mogą dać słuchaczom. Do dziś bardzo sobie cenię jego wskazówki i wtajemniczanie nas w arkana muzyki jazzowej.

Powszechnie uważa się, że właśnie Tyrmand przeniósł jazz z platformy lokalnej na estradę. Podjął się tego w 1954 roku, organizując w Krakowie pierwsze zaduszki jazzowe. Pomysłodawcą piątkowego koncertu był Paweł Huelle, przygotował Przemysław Dyakowski. Muzycy byli gośćmi dyrektora Zhong Hua, Jerzego Bartkowskiego.

Głos WybrzeżaEBro

Miejsca

Opinie (12)

  • jazz rules....

    podobna impreza miała miejsce dzień później w zapakowanym do ostatniego wolnego Teatrze Leśnym we Wrzeszczu.... że tylko wspomnę parę nazwisk... Jan Ptaszyn Wróblewski, Grzegorz Nagórski, Piotr Wojtasik, Adam Czerwiński, Janusz Mackiewicz ... a prowadził imprezę Przemek Dyakowski. Gwiazdą wieczoru - jego to benefis - był Maciej Sikała... Koncert nieco ponad 3-godzinny ... rewelacja... Końcowe 2 utwory w wykonaniu zmiksowanego z różnych grup septetu to pełen opad szczczeny ;) Kto nie był niech żałuje.

    • 0 0

  • I Ogólnopolski Festiwal Muzyki Jazzowej odbył się w Sopocie w dniach od 6 do 12 sierpnia 1956 roku
    Festiwal inaugurował sam Stefan Kisielewski
    Brali w nim udział Krzysztof "Komeda" Trzciński ,Jerzy Milian ,Jan "ptaszyn" Wróblewski ,zespół "Melomani" "Dudusia" Matuszkiewicza ,Andrezj Kurylewicz z zespołem i Wandą Warska
    Oficjalna prasa mazwała to wydarzenie aferą nie zostawiając suchej nitki na wykonawcach i słuchaczach
    To wtedy powstało słynne juz powiedzenie:
    "fruwa twoja marynara jak złamana szprycha rowerowa"

    • 0 0

  • kurczę, koleżanka chciała mnie tam wyciągnąć a mi się nie chciało. Szkoda, że nie powiedziała dokładnie o co chodzi...

    • 0 0

  • Jam session w takim legendarnym wykonaniu

    to naturalnie smietanka dla podniebienia i niecodzienne wydarzenie ale nie zapominajmy o mlodszych wykomawcach ktorzy tu i owdzie daja swoje popisy, oklaskujy Jazz nie tylko od swieta- to moj apel.Pozdrowka

    • 0 0

  • Dziękuję

    • 0 0

  • było

    fajnie....
    U Chińczyka ne byłam, ale zaliczyłam cały Teatr Leśny. Mam nadziehję, że za rok też tak będzie.

    • 0 0

  • O jak macie fajnie

    a moze ktos tych panow "legendy polskiego jazzu" sciagnie
    na koncerty do niemiec. Tez bym chciala i na pewno nie tylko
    ja, zeby ci panowie dali konzert np. w Hannowerze no i tez gdzie indziej, to by sie zeszly tlumy i ja bym miala nie tak daleko. Mozektos podchwyci te idee?

    • 0 0

  • niby ok, ale..

    jak juz grali to wiadomo - calkiem niezle, alle na 3 godzinny session 1 godzina grania to troche malo.
    No ale bylo ok, anyway

    • 0 0

  • O rany! to zostały nam już same legendy?
    żadnego powiewu nowości?

    • 0 0

  • mama

    a masz cos nowego? Bo nie jestem na biezaco. Moze
    zrobia teraz swiezy powiew jazzu, ale te legendy chcialabym na zywo posluchac:))

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Pod jaką nazwą działa klubogaleria w śródmieściu Gdańska, zajmująca 5-kondygnacyjny budynek, w której odbywają się imprezy, wystawy, koncerty?