- 1 Rammstein w Filharmonii Bałtyckiej (46 opinii)
- 2 Ty też nie czujesz atmosfery świąt? (139 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Wielkanoc w Trójmieście (4 opinie)
- 4 Związek? Podziękuję. Jestem na detoksie (163 opinie)
- 5 Czemu już nie ma takich imprez? (68 opinii)
- 6 Sztuczna inteligencja w piosence wyborczej (58 opinii)
Lucia de Carvalho otworzyła Gdańsk Lotos Siesta Festival
Lucia de Carvalho to uosobienie żywiołowej energii, zmysłowości i ogromnej radości z dzielenia się muzyką. Dowiódł tego czwartkowy koncert w Starym Maneżu, który otworzył tegoroczną edycję Gdańsk Lotos Siesta Festival. Był to pierwszy, a przy tym niezwykle udany występ artystki przed polską publicznością.
Pełny program Lotos Siesta Festival
Siesta Festival to wydarzenie, które co roku przyciąga z całej Polski sympatyków niezwykłych, energetycznych brzmień. Od dwudziestu lat wychowywani na radiowej audycji Marcina Kydryńskiego słuchacze mają niepowtarzalną okazję, aby na żywo posłuchać artystów z odległych zakątków świata. Poza wiernymi słuchaczami radiowej Siesty wśród bywalców imprezy spotkać można także poszukiwaczy nowych brzmień, którzy niekiedy w ciemno kupują bilet, dobrze wiedząc, że siestowe koncerty to gwarancja znakomitych brzmień i gorącej atmosfery.
Koncerty na Gdańsk Lotos Siesta Festival są też okazją do spotkania się z idolem wielu zgromadzonych, dyrektorem festiwalu Marcinem Kydryńskim.
- Jestem tak szczęśliwy, że Państwa tutaj widzę. To, że ten festiwal w tych trudnych czasach wciąż trwa, i że Państwo są z nami, i że ten rok jakoś nam minął - to wszystko w kategoriach cudu należy rozpatrywać. Myślę, że po takim roku te cztery dni muzyki szczęśliwej nam się po prostu należą - mówił Marcin Kydryński, otwierając festiwal. - Jestem bezgranicznie szczęśliwy za obecność każdego spośród Państwa z osobna. I tego słowa "bezgranicznie" nie użyłem przypadkowo, bo bezgraniczność to jest termin nam w Sieście ogromnie bliski. "Sem Fronteiras" to był tytuł piosenki w minionym roku siestowym ogromnie ważnej. Znaczy on właśnie "bez granic" i pochodzi z płyty, która mnie absolutnie olśniła. Płyta nosi tytuł "Kuzola", co w języku tej młodej damy oznacza zakochanie i ja oczywiście podążyłem za sugestią zawartą w tytule i przepadłem dla tej muzyki kompletnie. Starałem się od dłuższego czasu, żeby Państwu tę artystkę zaprezentować. Trwało to czas jakiś, ale też i zamieszania na świecie było sporo, tym bardziej jestem szczęśliwy, że dochodzi do tego dzisiaj.
Pieśni o korzeniach
Tak jak w ubiegłym roku, z uwagi na lockdown Gdańsk Lotos Siesta Festival nie odbył się wiosną, lecz jego termin został przeniesiony na wrzesień. Sam występ Lucii de Carvalho został zaś przełożony o ponad rok. Tegoroczna organizacja koncertu artystki cieszy tym bardziej, że koncert w Starym Maneżu był pierwszą okazją, aby polska publiczność mogła posłuchać jej na żywo.
Lucia de Carvalho to pochodząca z Angoli, lecz wychowana we Francji wokalistka, tancerka i perkusistka, czerpiąca pełnymi garściami z folkloru Brazylii. To właśnie temu trójkątowi mieszanych korzeni: Luandzie, Brazylii i Paryżowi poświęcona jest jej płyta "Kuzola", z której wiele utworów można było usłyszeć w trakcie siestowego koncertu. Kompozycje te stanowią mieszankę odważnych rytmów inspirowanych sztuką plemienną, zestawionych z bardzo aktualnymi brzmieniami. Tekstowo nawiązują zarówno do wspomnień z dzieciństwa wokalistki, jak i do uniwersalnych tematów dotyczących kobiecości, poczucia szczęścia czy poszukiwania życiowej harmonii.
Sprawdź, jacy artyści wystąpią w Trójmieście we wrześniu
Lucia de Carvalho podobno śpiewa od dziecka - pierwsze występy dawała w domu, na pobliskich uliczkach i w kościołach. Nietrudno w to uwierzyć, gdy patrzy się, z jaką swobodą i naturalnością opanowuje scenę, zmieniając się w prawdziwe "sceniczne zwierzę". Bez wątpienia czwartkowy koncert był dla otoczonej przez swoich muzyków Lucii de Carvalho świetnym pretekstem do zjednoczenia się i wymiany energii z fanami. Było to spotkanie pełne miłości bijącej od artystki zarówno do ludzi, jak i do muzyki. Jej niesamowity temperament, niezwykły urok i dobra energia sprawiły, że od pierwszej chwili, gdy tylko pojawiła się na scenie, można było zakochać się w muzyce brazylijskiej, w naturalny sposób łączącej zróżnicowane i chwytliwe rytmy bossa novy i karnawału z tradycją i muzycznym wyrafinowaniem Francuzów.
Tańcząca i śpiewająca publiczność
Siestowe koncerty sprawiają, że chyba w każdym ich uczestniku budzą się rytmy, a nogi same rwą się do tańca. Choć siedząca formuła koncertu zorganizowanego w Starym Maneżu nie sprzyjała uwalnianiu energii drzemiącej w niejednym ciele, nie zabrakło okazji do wstania z miejsc i wyrażenia całym ciałem radości z tego muzycznego spotkania.
Mimo że większość piosenek artystka zaśpiewała w rodzimym języku, nie było to przeszkodą, aby publiczność aktywnie włączyła się w koncert. Artystka nie tylko zbiegła ze sceny na widownię i przebiegła między rzędami, ale także uczyła fragmentu tekstu piosenki i układu choreograficznego. Jej ogromna radość z dzielenia się muzyką udzieliła się widowni, której nie trzeba było długo namawiać, aby wstała, zaśpiewała oraz zatańczyła razem z piosenkarką.
Czytaj także: "Miłość znajdzie nas" - nowy singiel Kombii. W piątek premiera nowej płyty
Lotos Siesta Festival już po raz 11.
Festiwal potrwa do niedzieli. Koncerty będą odbywały się w Filharmonii Bałtyckiej, Klubie Parlament i Piwnicy Rajców. Na większość koncertów bilety są jeszcze dostępne. Można je nabyć online.
W trzy festiwalowe wieczory, od czwartku do soboty, na bywalców Siesty czekają klimatyczne Noce Fado. W tym roku w atmosferę przytulnej lizbońskiej tawerny i tradycyjnej portugalskiej muzyki wprowadzi Silvana Peres. Festiwalowa sobota, już tradycyjnie, poświęcona będzie muzyce kabowerdyjskiej. W tym roku wystąpi jedna z najciekawszych artystek Luzofonii Elida Almeida. Przed uczestnikami festiwalu wystąpi również Richard Bona, którego występ został odwołany w zeszłym roku. Tegoroczną Siestę zwieńczy zaś koncert utalentowanej Brazylijki Ive Greice.
Koncerty Lotos Siesta Festival zapowiadaliśmy w naszym Kalendarzu imprez, osobnym artykule oraz cyklu "Planuj tydzień".
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (3) 2 zablokowane
-
2021-09-03 14:12
Ten festiwal to fenomen!
Zapraszają ludzi, których nikt nie zna nawet w kraju, z którego pochodzą. Wykonywana jest muzyka, której nikt nie zna, śpiewana w językach, którymi nie mówi prawie nikt na widowni. Mimo tego ludzie płacą grubą kasę za bilety i świetnie się bawią. Nie jest to może najwyższa półka, ale przy takim energetycznym plumkaniu miło spędza się czas. Na następny koncert pewnie też pójdę i nawet nie sprawdzam, kto wystąpi, bo i tak na pewno nie znam
- 8 0
-
2021-09-03 14:08
Niesamowite koncerty
Byłam raz i muszę przyznać, że robi wrażenie. Zupełnie inna muzyka , niż to co słyszymy na co dzień. Bardzo mi się podobało. Polecam wszystkim ciekawym świata.
- 4 0
-
2021-09-03 13:53
Byłam, fajny koncert
Słucham Siesty od lat
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.