• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łyżwy, gotyk i porno, czyli różne pomysły na Halloween

Borys Kossakowski
30 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Zobacz, jak w ostatnich latach bawili się mieszkańcy Trójmiasta w Halloween.



W Zaduszki zaciera się granica między światem umarłych i żywych. Według pogańskich wierzeń to właśnie w ten dzień "nasz" świat odwiedzały istoty z zaświatów: duchy, demony, upiory. Pogańskie obrzędy w XXI wieku przeniosły się z cmentarzy i uroczysk do klubów i dyskotek. Gdzie i jak będziemy się bawić w Halloween w Trójmieście w środę, 31 października?



A ty jak się przebierzesz na imprezę Halloween? A ty jak się przebierzesz na imprezę Halloween?
Para całująca się na TOG-Halloween. Para całująca się na TOG-Halloween.

Z okazji Halloween:

Choć kościół oficjalnie potępia Halloween, choć w miejsce pogańskich świąt ustanowiono chrześcijańskie Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, tradycje związane z niechrześcijańskimi rytuałami mają się świetnie. Nic dziwnego, wchłonęła je przecież amerykańska popkultura, która z właściwą sobie "niewinną nachalnością" rozprzestrzeniła nową tradycję po całym świecie. W Polsce Halloween organizowane jest niemal wszędzie: w klubach studenckich, dyskotekach, ale również w centrach zabaw dla dzieci, na lodowiskach i w klubach filmowych. Straszyć każdy może.

Imprezy halloweenowe na pierwszy rzut oka wszystkie wyglądają tak samo: upiorne makijaże, przebrania, wydrążone dynie i tańce na parkiecie. Okazuje się jednak, że właściciele klubów aktywnie walczą o klientów, wprowadzając różne wariacje na temat tego święta. Czasami zupełnie niezwiązane z korzeniami - ani pogańskimi, ani chrześcijańskimi. Na przykład w gdańskim Buffecie odbędzie się Szpula, czyli impreza disco w stylu PRL, którego tematem przewodnim będzie polskie wesele, a muzyka poleci z magnetofonów szpulowych.

Sopocki Unique przygotował zaś imprezę, której patronem będzie Alfred Hitchcock. Będziemy się bać nie duchów, ale np. ptaków. Najbardziej mroczną imprezą będzie prawdopodobnie Bal Śmierci, który w Mechaniku organizują specjaliści od muzyki gotyckiej, industrialu i dark-electro, czyli organizatorzy TOG - Temple of Goths. To już 99. edycja tej imprezy.

Halloween niejedno ma imię. Raper Liroy od zawsze lubił prowokować i pokazywać się w towarzystwie pięknych i nie do końca ubranych kobiet. W jego klubie Polmozbyt odbędzie się Porno Halloween. Organizatorzy mają w planach konkurs na najlepsze przebranie (chyba "rozebranie"), a impreza ma być wzorowana na porno-horror.

Gwoli inspiracji, z filmami porno-horror trzeba będzie się zapoznać przed imprezą na własną rękę. Ale parę okropnych produkcji będzie można również obejrzeć w gdyńskiej Tea-tralnej, gdzie odbędzie się trzecia edycja przeglądu filmowego VHS HELLoween. Tym razem organizatorzy przygotowali arcydzieło gatunku filmów klasy B - "Demons" w reż. Lamberto Bavy oraz amatorski "Łasice drą me ciało". Z pewnością będą to filmy przerażające.

Bezpłatne wejście na Lodowisko Miejskie na placu Zebrań Ludowych będzie w środę przysługiwało wszystkim łyżwiarzom w halloweenowych przebraniach. Zaplanowano też konkursy, pokazy młodzieżowych grup łyżwiarskich i fire-show. Kto zaś niepewnie się czuje na powierzchniach śliskich, może wybrać się na... kręgle. Pakiet atrakcji przygotowały zarówno gdyńska jak i gdańska filia klubu U7.

Muzyki na żywo będzie natomiast można posłuchać między innymi w Królewskiej Fabryce Karabinów, gdzie zaprezentują się trójmiejskie kapele metalowe. Również w środę wernisażowi Krika w Cafe Fikcja będzie towarzyszyć minikoncert zespołu Trupa Trupa. W czwartek w Centrum św. Jana w Gdańsku odbędą się Pomorskie Zaduszki Artystyczne. Wystąpi Chór Kameralny 441 Hz pod dyrekcją Anny Wilczewskiej oraz rockowa kapela Space Sugar, która przygotowuje specjalne "zaduszkowe" wersje niektórych utworów.

Natomiast na tradycyjne Zaduszki Jazzowe zaprasza Kościół Ojców Franciszkanów w Gdyni, gdzie zaprezentuje się m.in. Wojtek Staroniewicz, Przemek Dyakowski i cała plejada młodych jazzmanów.

Zobacz wszystkie imprezy na Halloween w Trójmieście i wybierz coś dla siebie.

Opinie (212) 2 zablokowane

  • Już chyba widziałem

    Czy ten blond kolega ze zdjecia wraca spod nocnego na grabówku???

    • 53 3

  • żenujące naśladowanie (12)

    nowego wielkiego brata - football amerykański, helloween itp. kiedyś próbowano zaimplementować dziadka mroza i też byli entuzjaści tego pomysłu, żal, po prostu żal.

    • 139 30

    • prawda (2)

      przecież my Polacy nie potrzebujemy okazji aż tak wielkich do wypicia, więc po co zżynać od zachodu, skoro u nas i bez okazji warto się napić, żadne halloween nie jest potrzebne

      • 31 5

      • Nie spłycaj tematu

        do picia alkoholu, mówimy o tradycji związanych z kultem zmarłych. Są tam elementy picia i jedzenia (a nawet ucztowania), ale nie tylko o to chodzi.

        • 9 5

      • a ja nie pije w ogole. Jezeli mowisz o piciu, to moze nie mow w imeniu wszystkich.

        • 9 6

    • (1)

      zgadzam ze wszystkim ale akurat football mogłeś zostawić w spokoju
      bo nie dość że to fajna i uczciwa dyscyplina sportu to patrząc takimi kryteriami należałoby wszystko zlikwidować a jako dyscyplinę sportu wprowadzić pogańskie nocne hulanki w lesie

      • 4 15

      • Myli Ci się z

        nocą świętojańską czyli nocą Kupały :)

        • 6 1

    • (2)

      Zgadzam się w zupełności z kolegą powyżej,dodałbym do tego jeszcze tylko święto zakochanych.

      • 6 2

      • (1)

        i dzień kobiet zw wschodu na zachodzie nieistniejący

        • 5 0

        • A ja polecam poczytać o czymś takim jak Poganizm a dopiero potem przypierniczać się do Halloween. A połowę obrządków poganiskich 90% polaków obchodzi i nagle się tym nie przejmuje? Cóż,brak wiedzy jak zawsze

          • 0 0

    • lepiej? (3)

      Wiem ze zdaniem każdego pustego katolika lepsze jest zrzynanie św mikołaja, choinki i innych debilnych świąt które z narodzeniem waszego bożka nie maja nic wspólnego, ale o tym tępawe katoliki nie mają pojęcia, zresztą jak o całej swej zakłamanej religii.

      • 2 13

      • ale myśmy nie zrzynali Św. Mikołaja, to chrześcijański święty - (1)

        - pomyłką jest ten facet w czerwonym kubraczku z białą brodą - to święty konsumizmu - najpopularniejszej religii na świecie.

        choinka, owszem, jest zwyczajem który przywędrował do Polski z Niemiec w XIX wieku, wcześniej stawialiśmy w rogu izby snopki siana i one były ozdabiane jak dziś drzewka.

        Dlaczego zioniesz nienawiścią? Jesteś nieszczęśliwy, chory, samotny?

        • 13 1

        • A Ty jesteś chory czy głupi? Może doucz się lepiej jak chcesz prawić o tradycjach, kolejny niedouczony nie znający historii, i innych religii

          • 0 2

      • Do barego

        Prosze nie generalizowac i nie obrazac religii katolickiej, bo jesli ktos nie mysli to nie wazne jaka religie wyznaje, wiec prosze tepoty nie przypisywac tylko i wylacznie katolikom, bo w tym momencie, powielajac schematyczne myslenie o katolicyzmie sam stajesz sie tepawy i debilny. To samo mozna by bylo powiedziec o kazdej innej religii na swiecie. Takie postepowanie ("zrzynanie sw mikolaja, choinki i innych debilnych swiat") mozna przypisac kazdemu czlowiekowi bez wzgledu na religie, ktora wyznaje.

        • 0 0

  • SODOMIA I GOMORIA :) (3)

    • 75 4

    • same tytuły mówią za siebie (2)

      Bal Śmierci, Porno halloween, vhs helloween ) Nie łudźcie się: (8) Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne.

      • 23 10

      • Aleś ty omamiony ... (1)

        szkoda słów.

        • 2 16

        • Hmn

          no cóż Przyjacielu ja przynajmniej wiem kim jestem i dokąd idę a ty nawet nie wiesz kim jesteś

          • 7 3

  • co ma jakieś porno i inne bzdury do Dnia Wszystkich Świętych?! (1)

    czy autor tych wypocin może mi odpowiedzieć?
    Czy też po prostu miał słabszy dzień?
    A może ktoś z branży porno sponsoruje tu artykuły?

    • 90 17

    • Redakcja organizuje konkurs na najbardziej bzdurny tekst.

      Liczba kandydatów gwałtownie wzrasta.
      Przyznam, że miałbym trudność między głosem na powyższy tekst a a ten o Gdyni jako mieście Bonda.

      • 30 1

  • Halloween to oswajanie z satanizmem (54)

    Zamiast wołania do Boga o zbawienie dusz, mamy wywoływanie duchów (taka jest definicja spirytyzmu). Zamiast modlitwy - mamy zaklęcia. Zamiast religii - magię. Zamiast łaski Bożej Ducha Świętego - narażanie się na agresję i niełaskę duchów nieczystych. Zamiast poważnych duchowych decyzji, mamy niepoważne igranie z zabójczym ogniem zwodniczych duchów.

    • 98 65

    • (1)

      zamiast udawanej zadumy nad sensem życia doczesnego i wiecznego mamy pretekst do spotkania z żywymi ludźmi i zabawy.

      • 16 28

      • Halloween to oswajanie z satanizmem

        Spirytyzm to niebezpieczna praktyka otwierająca na opętanie.

        "Cały czas odnosiłem wrażenie, że mam do czynienia z człowiekiem opętanym przez diabła" - powiedział kanclerz Schuschnigg, wychodząc od Hitlera. Prawdą jest, że terminu "opętanie" używamy także i do opisu różnych negatywnych zjawisk, całkiem powszednich. Mówimy na przykład o kimś, że opętała go nienawiść albo że jest opętany żądzą władzy lub duchem zemsty.

        Zjawisko, że coś owładnie człowiekiem i pozbawi go (przynajmniej częściowo) jego podmiotowości, musi być stosunkowo częste i zauważalne, skoro nasz język rejestruje je również w wielu innych terminach i zwrotach. Mówi się więc, że jakieś ciemne siły albo złe uczucia lub ślepe żądze pchają kogoś w jakimś niedobrym kierunku. Dziewczyna, która rozbija cudze małżeństwo i odbiera dzieciom ich ojca, powiada: "To jest silniejsze ode mnie" (czasem starczy jej nawet odwagi, żeby owo "to" nazwać miłością). Niekiedy uczyni człowiek jakieś bardzo wielkie zło i powie: "Sam nie wiem, jak to się stało" (niektóry, żeby się jakoś usprawiedliwić, wyznaje wówczas wiarę w ciemny fatalizm: "Widocznie tak mi było przeznaczone").

        • 18 9

    • (36)

      a wiesz kolego w ogóle czym jest wiodący nurt satanizmu, tzn satanizm laveyański? wbrew pozorom wcale on nie polega na wyznawaniu jakichś duchów, ani szatana - bo jego istnieje jest odrzucone. satanizm to tak naprawdę kult życia doczesnego.

      ja nie widzę w halloween niczego złego - jest to forma zabawy. a to że dla kilku katolików zabawa nie polegająca na śpiewaniu religijnych piosenek przy grze gitary jest już zła i demoralizująca to już problem tych katolików.

      a jak chcesz zobaczyć co to jest prawdziwe oswajanie z satanizmem to zapraszam na koncert Dark Funeral

      • 16 22

      • Leję na satanizm, (1)

        po prostu nie lubię żałosnego importu typu Halloween, walentynki i dekorowanie choinek w listopadzie - to są święta tylko handlowe, płytkie.

        • 22 2

        • Choinkę powinno się dekorować max 2-3 dni przed świętami. A według Kościoła katolickiego można ją trzymać udekorowaną do 2 lutego.

          • 2 0

      • Quo vadis, człowieku? (32)

        Katoliczka poniżej trafnie stwierdziła - "każdy ma wybór". Bo Bóg nam, ludziom pozwala wybrać drogę i jest to albo droga którą szedł Chrystus, albo droga którą proponuje szatan. Daje człowiekowi wolną wolę, ale i ostrzega: Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci ... z drzewa ogrodu, tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli....

        "Wolność nie oznacza prawa do samowoli. Wolność nie daje nieograniczonych przywilejów. Kto ją tak pojmuje, naraża wolność na śmiertelny cios" - ostrzegał Jan Paweł II w 1996r. w Berlinie. "Człowiek wolny jest przede wszystkim zobowiązany do prawdy. Inaczej jego wolność nie będzie trwalsza niż piękny sen, który kończy się wraz z przebudzeniem".

        Boga i założonego przez Niego Kościoła nauki i ostrzeżenia oznaczają to, że o tym, co można robić, a czego nie można, w żadnym wypadku nie ma prawa decydować wyłącznie ludzkie pragnienie. Nie powinien o tym przesądzać również światopogląd czy rozwój nauki, techniki, rozwój medycyny. Bo jakie mogą być tego dla ludzkości skutki, pokazały już "eksperymenty" z gazem musztardowym czy bombą atomową.

        Niektórzy naiwni naśladując szatana dążą do samo-zbawienia naiwnie sądząc ze owoc jest smaczny to znaczy że wolno go jeść a zakaz nie ma sensu. Potem ścieżka jest zawsze ta sama - zniewoleni "wolnością" uważają (jak szatan sądził), że są jako bogowie, że "róbta co chceta", że mają moc stwarzania i są panami siebie. Jakże identyczne przesłanie głoszą zwolennicy halloween (okultyzmu i jogi), kolejne ofiary ciemności w stosunku do tego szatana, który Adama i Ewę uwiódł słowami: "Na pewno nie umrzecie! Ale Bóg wie, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło". Nie pierwszy raz ofiary szatana jedzą zakazany owoc pomimo Boga ostrzeżeń, że skutki tego grzechu na pewno będą fatalne.

        • 5 10

        • (31)

          Z trudem przebrnąłem przez ten bełkot.

          "Boga i założonego przez Niego Kościoła nauki i ostrzeżenia oznaczają to, że o tym, co można robić, a czego nie można"

          I dlatego nic mnie te nauki nie obchodzą podobnie jak wielu innych ludzi. Wy, religijni moraliści macie straszne ciągoty do mówienia ludziom co mogą robić ze swoim życiem.

          A najśmieszniejsze jest to ze nie masz żadnych merytorycznych argumentów, jedynie tą gadaninę o owocach zakazanych. Nie potrafisz uargumentować tezy że w Halloween jest coś złego bez przywoływania bytów których istnienia nie da się udowodnić - to czyni te tezy niefalsyfikowalne a więc bezwartościowe merytoryczne.

          • 13 8

          • ortodoks (6)

            DArek, kol. katolik, najwyraźniej jest ortodoksem mojej wiary. Jestem katolikiem i nie szukam w każdej bzdurze szatana. Jak już się zmobilizuję do wysiłku, to wolę szukać Boga, którego coraz trudniej mi znaleźć w otaczającej mnie rzeczywistości. We współczesnym świecie napakowanym technologią i nauką, wszelkie czary-mary, a także religie bledną i tracą znaczenie. Kiedyś przywrócenie wzroku, to był cud. Teraz to w wielu przypadkach tylko kwestia kasy na operację. Najistotniejszą rolą religii jest wyrobienie w człowieku etyki.

            Halloween to dla mnie po prostu obcy, anglosaski zwyczaj, który mnie nic nie obchodzi. Nie widzę w tym diabła, ani atrakcji. Bardziej rusza mnie to, że nie bedę mógł pojechać na groby, spotkać dawno nie widzianej rodziny przy okazji i wpaść do stryjków na cherbatkę lub coś mocniejszego. Łażenie po cmentarzu 1 listopada z rodzicami, to była dla mnie świetna okazja do poznania historii swojej rodziny. Poznawałem masę jakichś ciotecznych szwagrów, prawujków, kuzynów, osób z życia moich rodziców, o których nie miałem pojęcia. Dla mnie, tak naprawdę Święto Zmarłych, to nie tylko wspomnienie tych co leżą w grobach, ale i tych, o których słuch zaginął, zmarli w naszej pamięci.

            • 12 4

            • kolego piszesz o anglosaskim rodowodzie Halloween, a jaki rodowód (5)

              ma tzw. "swięto" zmarłych? Boże Narodzenie? ubieranie świątecznego drzewka? święcenie jajek? wszystkie te celebracje mają rodowód równie napływowy co halloween, więc skąd ta niekonsekwencja...?

              • 3 3

              • Głupoty piszesz.Boże Narodzenie to w istocie Szczodre Gody-zresztą tak jak inne święta zostały zagarnięte przez kk.

                • 1 2

              • święta (3)

                Napływowy charakter to one miały z 10 wieków temu. To co było tradycją moich rodziców i dziadków, jesrt moją tradycją. Ja decyduję, co sobie do tego dołożę i przekażę potomkom.

                Jesli miałbym szukać zwyczajów innych niz chrześcijańskie, to prędzej zgodzę się na nasze Dziady niż nie nasze Halloween, albo wymyślę coś swojego.

                Przeczytaj to co napisał slaw. Polskie święta katolickie pokrywają się częściowo terminami i obrządkiem z dawnymi świętami słowiańskimi. Polacy inaczej obchodzą Boże Narodzenie, Wszystkich Świętych, Wielkanoc, niż katolicyy z Europy Zachodniej, Ameryki Południowej, czy katolicy z Azji. Są elementy wspólne, związane z Pismem Świętym, które łączą Kościół, ale są też tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie, które są pielęgnowane w domach. Dzieki temu możemy zachować swoją tożsamość narodową i jednocześnie zachować standardy moralne przyjete w innych krajach o tradycjach chrzescijańskich. Każdy chrześcijanin dąży do tego by nie zabijać, nie kraść, nie odbijać cudzych żon i mężów, szanować rodziców itd.

                • 4 0

              • (2)

                te standardy moralne sprowadzają się do tego że mentalne taliby mówią innym co mogą a czego nie mogą robić ze swoim życiem. a jeżeli nie zabijamy i nie kradniemy tylko ze względu w ślepą wiarę w jedną z wielu książek sprzed tysięcy lat, której treść na siłę wpaja jakaś tradycja to ja się boję takiego społeczeństwa.

                • 0 3

              • "mentalne taliby"? (1)

                Chyba "marne tabloidy". Coś Ci się chłopie we łbie namieszało. Idź do kościoła w niedzielę, posłuchaj co mówi ksiądz. Najlepiej pójdź w trakcie rekolekcji. Popatrz też, co robią ludzie. W pierwszej chwili zobaczysz to co chcesz, czyli "talibów", ale jak się dobrze wsłuchasz i wpatrzysz, uśmiechniesz się do wszystkich na znak pokoju, może zrozumiesz, że to twoi sprzymierzeńcy nie wrogowie. Zanim zaczniesz o czymś mówić, najpierw sam tego spróbuj.

                • 2 0

              • tak, uśmiechną się, a zwłaszcza starsze babcie, potem będą polować na masonów, Żydów i komunistów. a inni? 90% z nich po wyjściu z kościoła zacznie dalej robić swoje mając w poważaniu to kazanie. odbębnili swoje bo taka tradycja i tyle

                • 0 2

          • "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" (23)

            Albo ktoś widzi sens życia ziemskiego, albo tego sensu nie widzi. Ale jeśli ktoś nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Powtórzę - Katoliczka poniżej trafnie stwierdziła - "każdy ma wybór".

            Ja wcale nie napisałem tego po to, żeby ciebie do czegokolwiek przekonać bo dobrze znam twoją chrystianofobię, twój kult do osoby Urbana i jemu podobnych. W ogóle nie piszę o tobie, o twoim życiu - rób sobie z nim co chcesz, twój cyrk twoje małpy. Jako człowiek niezbyt kumaty nawet nie dostrzegasz tego, że w tym Biblijnym opisie mamy realizm symboliczny w którym chodzi nade wszystko o relację miłości, a nie tylko uchybieniem prawu czy przepisom. Ty jako człowiek głuchy i ślepy zapewne już do swojej śmierci głupcem zostaniesz - ja te słowa adresuję do ludzi rozumnych.

            "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Kiedy prawdziwie nie przestrzega się tego przykazania, wtedy nie przestrzega się żadnego innego.

            • 6 7

            • Rozumny (1)

              znaczy niewierzący. Tyle w temacie, katoliku, istoto bezrozumna. Pozdrowienia z Piekła!

              • 4 7

              • Piekło jest rzeczywistością

                Niestety, mimo dokonanego odkupienia, można się - przez własną pychę i głupotę - zmarnować na wieki.

                • 3 5

            • (16)

              Po co wyskakujesz z jakimś Urbanem? Nie jestem wojującym ateistą tak jak on i jemu podobni, co nie znaczy ze nie mogę oponować - równie wojującym - katolikom, którzy we wszystkim czego nie uznają widzą jakiegoś szatana. Miejscami brzmisz jak jakiś ksiądz Natanek.

              No i nie ma to jak obrzucić inwektywami oponenta, że jest głupi bo nie zgadza się z postawioną tezą mimo ze nie dało się na jej poparcie merytorycznych argumentów. Typowe dla neofitów.

              • 7 4

              • Żurawie kojarzono z wiernością, mądrością (15)

                Dopiero po śmierci będziemy wiedzieli na pewno, czy przeżyliśmy życie mądrze, czy głupio. Mądrzy będą zbawieni, głupcy potępieni - i będzie to jedyny wskaźnik mądrości lub głupoty.

                Wprowadzenie
                Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego.

                Przygotowanie
                Pięć z nich było głupich, a pięć mądrych. Głupie wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Mądre zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły.

                Nadejście
                Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A głupie rzekły do mądrych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". Odpowiedziały mądre: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!"

                Sąd
                Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!" Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was".

                Konkluzja
                Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.

                • 4 5

              • (14)

                wstrząsająca historia. dzisiaj takiego kolesia by się nazwało burakiem, ale nie ma to jak przypowieść

                • 3 4

              • (7)

                kiedy wejdziesz między wrony towarzyszu pozostań czerwony

                tutaj widzimy jak to typowy czerwony burak ma skojarzenia z samym sobą hehe

                • 3 1

              • (6)

                to też prostackie każdego oponenta gorliwych katolików nazywać czerwonym czy lewakiem. ja jestem liberałem

                • 3 3

              • liberał = katolik (5)

                Katolicyzm jest wg mnie bardzo liberalną religią. Każdy czlowiek jest równy dla Boga, rodzi się z grzechem pierworodnym zmazywanym przez chrzest, ma wolną wolę, musi przestrzegać 10 przykazań (w skrócie 2 przykazania miłości) i ma prawo do nawrócenia przez skrament pokuty.

                Pokaż mi coś równie liberalnego, co funkcjonuje jakieś 2 tys. lat.

                • 5 2

              • (4)

                równie dobrze można napisać że korea północna jest liberalna - możesz nienawidzić amerykanków, możesz czcić przywódcę, możesz głosić komunistyczne hasła...

                mnie nie interesują zasady religii katolickiej - póki pozostają wolnym wyborem dla wiernych. gorzej gdy kościół wchodzi z butami w przestrzeń publiczną i zaczyna narzucać swoje standardy.

                • 0 2

              • wolna wola (3)

                czy koreańczycy północni mogą robić i mówić co im się podoba? Skoro jesteś taki logiczny i szukasz dyskusji na argumenty, to sie przyłóż.

                • 1 0

              • (2)

                No właśnie nie - podobnie tu.

                Niby kwestia wiary to wolny wybór - ale jak kilka lat temu do Polski przyjechał black metalowy zespół Gorgoroth i na scenie przywiązał kilka nagich lasek do krzyży to był proces za obrazę uczuć religijnych.

                Jak Doda powiedziała kilka gorzkich słów o Biblii to też miała proces. Co to w ogóle za archaizm w demokratycznym państwie jak obraza uczuć religijnych? Księża w radiu o telewizji mogą gromić i potępiać innych, ale jak ktoś wypowie nieprzychylne zdanie o religijnych dogmatach to już obraza.

                Jak Nergal pojawił się w TV - biskupi oburzeni.

                Jak pseudoartystka Nieznalska zamieściła penisa na krzyżu to też miała proces i wyrok mimo iż przecież nikt nie był zmuszany do oglądania tego "dzieła"

                Religia jest w szkołach zamiast kościołach, na koszt ogółu podatników, w dodatku wpisania w plan lekcji w ten sposób że staje się normalną lekcją a nie dodatkiem. A ostatnio biskupy też zaczynają się domagać aby uczynić z niej zwykłą, obowiązkową lekcję.

                Nie ma zgody kościoła na aborcję i eutanazję choć teoretycznie mamy państwo świeckie.

                Jak to jest dla ciebie liberalizm, to ja jestem łysym murzynem.

                • 0 2

              • wolność a obraza (1)

                Łysy murzynie :)
                Jakbyś publicznie zbeszcześcił jakieś symbole narodowe, pamiatki historyczne, czy osobe publiczną, też by Ci można wytoczyć proces. Jako społeczeństwo demokratyczne, powinnismy się wzajemnie szanować. W kościołach nie wiszą listy gończe na liderów grup death-metalowych, a księża nie drą "Czarnej Biblii" na oczach wiernych.

                Wolność nie oznacza bezkarności.

                Co do metalu, to sam często słucham tego typu muzyki, bo podoba mi się ze względów estetycznych. Byłem na koncertach takich grup, jak Melallica, Vader, Machine Head, Acid Drinkers i paru innych. Fajna, ostra muzyka, swietne riffy i solówki, niesamowite zgranie zespołów - to sa rzeczy które mi sie podobają. Jakieś gadanie o szatanie odbieram przy takich okazjach jak bajkę dla dorosłych, mającą wprowadzić w mroczny klimat, albo próbę odbielenia "niegrzecznych" chłopaków. Metal wygląda lepiej, jak jest oksydowany na czarno :) Metal musi brzmieć jak dźwięk z rury wydechowej ostrego motoru. Ludzie, którzy tam przychodzą z pentagramami na szyjach, w czarnych ubraniach, potarganych włosach, to poczciwcy, którzy muchy by nie skrzywdzili, a na widok prawdziwego satanisty przeszliby na drugą strone ulic, albo sie przeżegnali. Nergal to pajac i tyle.

                Zespoły takie jak Gorgoroth, czy Behemoth sa dla mnie zwyczajnie nudne. Nie mam przyjemności ze słuchania tego łoskotu, w przeciwieństwie np. do Motorhead, Slayer, czy Black Sabath, chociaż "Kaka Demona" z tłumaczeniem na polski w youtube, jest jednym z niewatpliwych hitów w kategorii "rzecz z netu, która kadzie na glebę" - "Gliniarz wie, że kotek odkopał przezent ...." :))))

                • 1 0

              • co innego jakby stanąć i zrobić to na środku ulicy - wtedy faktycznie ludzie mogli by się czuć urażeni. ale jak ktoś idzie na koncert Behemoth czy Gorgoroth to robi to świadomie, z własnej i nieprzymuszonej woli idzie na koncert grupy która dość jednoznacznie definiuje swoje nastawienie do religii chrześcijańskiej. nikogo to więc nie powinno obrażać. nikt nikogo do oglądania tego nie zmuszał.

                nie widzę powodu do nazywania Nergala pajacem. on w przeciwieństwie do pozerów nie skulił się ze strachu i nie nawrócił gdy miał śmierć przed oczami.

                i tu nie chodzi o żadne krzywdzenie muchy

                • 0 1

              • zastanów się (5)

                Wyobraź sobie sytuację, że "pan młody" mocno się przygotował do wizyty panien. Wykupił miejsca w lokalu, jedzenie dla każdego gościa, przygotował dla kazdego jakąś niespodziankę. Żeby przy dużej liczbie gości wszystko dobrze wypadło, ważna jest dyscyplina - wszystko musi byc na czas. Panny srogo się spóźniły. Pan młody postąpił słusznie, bo uszanował te, które i jego uszanowały. Gdyby czekał na spóźnialskie, uraziłby te, które dostosowały się do jego warunków, zakpiłby z nich niesłusznie. Gdyby wpuścił spóźnialskie, musiałby sie nimi zająć tak jak tymi, które były już w srodku, kazac czekac roztropnym na dalszy ciąg programu. Jak by nie postąpił, najrozsadniejszym wyjsciem było pożegnanie nieroztropnych.

                • 1 2

              • (4)

                zrób tak samo na jakimś ślubie czy stypie gdy ktoś się spóźni bo np stoi w korku, powodzenia. rodzina cię znienawidzi.

                • 0 1

              • spróbuj (3)

                spóźnić się na własny ślub. Zobaczysz jaka zadowolona będzie Twoja nażeczona. Spróbuj spóźnić się na przedstawienie, w którym bierze udział Twoje dziecko, które bardzo się przygotowywało i liczyło na Twoją obecność. Spróbuj spóźnić się na egzamin na studia, czy na prawo jazdy.

                Przypowieść nie dotyczy spotkania z rodziną, z ludźmi których reakcji jesteś pewien i wiesz jak się zachowają w danym momencie. Przychodzą obce kandydatki na twoją żonę. Wziąłbyś sobie taką, co się z Tobą nie liczy, czy taką, która myśli, jak zrobić, żeby się z Toba jakoś zgrać?

                • 1 0

              • jeszcze jedno

                Po co mamić te, które odpadły na starcie, że mają jeszcze jakąś szansę? To nieuczciwe i brutalne. Niech nie marnują swojego czasu i szukają nowego oblubieńca.

                • 1 0

              • (1)

                tylko przepraszam - jaki to ma związek? że te "głupie" co nie wzięły oliwy same się przekreśliły w oczach tego "pana młodego" i co z tego? że każdy kto nie uznaje dogmatów wiary jest głupi i podobnie jak one przekreśla się w oczach Boga?

                To ciekawy zabieg ertystyczny - uznać że każdy kto nie wyznaje naszych poglądów czy też religijnych dogmatów jest głupi i okrasić to sprytną przypowieścią o "panu młodym" do którego laski się schodzą z lampami.

                A jeżeli o mnie chodzi to po pierwsze nie uznaje małżeństw, a jak już bym miał wziąć ślub to na pewno bym nie szukał żony wśród OBCYCH kandydatek.

                Wygląda to na jakiś casting, kilka dni później ślub i on jak i wybrana kandydatka przysięgną sobie miłość bo tak wypada, a tak naprawdę to ślub z rozsądku.

                A ja bym wybrał tą która mnie najbardziej kręci

                • 0 1

              • czasy , związki

                Zważ, że jest to przypowieść opierajaca się na kulurze i obyczajach ludzi, którzy żyli 2000 lat temu w innym rejonie świata i mieli inne zwyczaje. To co jest istotne i ponadczasowe, to nauka, wg której, jeśli liczysz na szacunek, sam musisz szanować innych oraz jesli Ci na czymś zależy, musisz się o to starać i być przygotowanym na właściwy moment, a nie liczyć na przychylny zbieg okoliczności, wygrana w toto-lotka.

                Jesli chcesz miec wybór posród panien, musisz stać się mężczyzną godnym zainteresowania, którego słowa idą w parze z czynami, a nie są pyłem na wietrze. Zdrowego samca kobiety kręcą nieustannie, ale to co odróżnia mężczyznę od pospolitego samca, to umiejetność dokonania wyboru i konsekwencja w działaniu. Z twoim obecnym nastawieniem możesz liczyć tylko na przygodne kontakty z dziewczynami, dla których nie jesteś ani pierwszy, ani ostatni. W moim mniemaniu jesteś człowiekiem, który dużo mówi, mało robi i na którym nie można polegać.

                Mikuś

                • 1 0

            • (2)

              A ja mam przed tym masochistą-kryminalistą innych bogów.Zwą się Trygław,Swarożyc,Weles,Mokosz i wielu innych.Bo po pierwsze jestem Dumnym Słowianinem i Rodzimowiercą-wedle katoli POGANINEM.I jestem z tego dumny.A co do obecnego święta to będziemy teraz obchodzić Święto Dziadów.Tak tak hipokryto-będziesz obchodzić POGAŃSKIE święto.Zresztą tak jak i resztę które zagarnęliście dla siebie.Jak ja gardzę tą katolicką szopką.

              • 2 4

              • Chrześcijaństwo się rozrastało wtapiając się w zastaną kulturę różnych zwyczajów, kultur, narodów. Zauważmy, że otoczka Mszy świętej jest inna w Polsce i inna dajmy na to w Afryce. U nas organy, tam bębny i /bywa/ tańce. Można by rzec - "odwieczne" (pogańskie) bębny i tańce. Co z tego, że w dawnych wiekach służyły szamanom, skoro współcześnie te same atrybuty służą Bogu. Bo nie tyle postawy są istotne, co przede wszystkim motywacja.

                • 1 2

              • slaw

                Wyluzuj. Gdyby nie Kościół Katolicki, słowiańskie zwyczaje nie przetrwałyby do dziś. To że się zachowały, zawdzięczasz symbiozie do jakiej doszło między katolicyzmem a tradycją słowiańską. Gdyby Polska nie przyjęła chrztu, nie weszłaby do ówczesnej unii. Satanęłaby między potęgą Zachodu a dziczą Wschodu i zostałaby wdeptana w ziemię, pomiędzy kulturami, które urządziłyby sobie na niej poligon. Nie przeżyłby nikt, kto mógłby kultywować zwyczaje. Nikt nie spisałby Starej Baśni.

                • 3 1

            • koncentracja

              Jako człowiek wierzący, zapewne często zastanawiasz się nad sensem życia, rozmyslasz o różnych aspektach moralnych, porównujesz naukę Kościoła z tym co Cie otacza. Przez lata doszedłeś w prywatnych studiach do wniosków o silnej podbudowie. Jeśli zaserwujesz komuś swoje głębokie przemyślenie, to nie możesz liczyć na to, że w 100% zobaczy wybrany fragment rzeczywistości, tak jak Ty. Żydowscy kapłani też studiowali Torę, zgłebiali nauki Starego Testamentu, ale tak się zapamietali w tym, że społeczeństwo przestało ich rozumieć i słuchać. Wyobraź sobie, że każdy kapłan mówi Ci inna definicję przykazania "nie cudzołóż". W koncu przestajesz wierzyć, że to co czytasz jest słowem bożym, bo okazuje się, że tyle znaczeń, ile interpretacji. W końcu pojawił sie Jezus Chrystus i dokonał prosteji i pięknej rzeczy - zamiast wdawać się w szczegóły kazał ludziom kochać Boga, jako istotę doskonałą, a bliźnich, jak siebie samych. Innymi słowy, zamiast tłumaczyć "aby dojść do raju, musisz jechać 500 m prosto, skręcić w prawo, jechać 300 m do ronda i zjechać 3 zjazdem..." pokazał azymut - "idź tam, gdzie ten wielki neon, na horyzoncie".

              • 2 0

      • G*wno prawda z pisaniem, że satanizm to nic złego. Satanizm to sekta. A halloween to jest święto pogańskie. Żyjemy w kraju katolickim z katolickimi obyczajami i katolicką tradycją, więc warto by żyć zgodnie z tą tradycją. Przytaczając katolicyzm i Kościół, nie mam na myśli babć siedzących w ławkach, głupich kazań o polityce, tylko o prawdziwym Kościele. Kościele chrześcijańskim.
        A Ty, DArek idź do kościoła i się pomódl, jeżeli będziesz mógł wejść do kościoła wgl.
        I jeszcze słowo do portalu trojmiasto. Nie rozumiem jak można propagować pogańskie święta i odrzucać naszą tradycję.
        Amen.

        • 5 4

    • przeciez boga nie ma szatan tez wiec po co sie klocic?:) (5)

      • 4 7

      • (4)

        Życie św. o. Pio, jednego z największych mistyków i stygmatyków w historii kościoła, było wyjątkowo czytelnym znakiem istnienia Boga. 23 kwietnia 2008 r. w San Giovanni Rotondo ciało św. o. Pio zostało wystawione na widok publiczny. Po ponad 40 latach od śmierci 23 września 1968 r. dzięki wstawiennictwu św. o. Pio również dzisiaj dokonują się spektakularne nawrócenia najbardziej zatwardziałych ateistów oraz cudowne uzdrowienia. Świat nauki zadziwia mianowicie niesamowity fakt, że urodzona bez źrenic w 1937 r. Włoszka Gemma di Giorgi w roku 1947 r. odzyskała zdolność perfekcyjnego widzenia, po przyjęciu Komunii św. z rąk o. Pio. Ojciec Pio potrafił czytać w sumieniach i znał szczegóły z życia zupełnie obcych mu ludzi. Miał także dar spotykania się z duszami cierpiących w czyśćcu. W codziennych stanach mistycznych spotykał Jezusa, Matkę Bożą oraz świętych. Równocześnie codziennie zmagał się z nienawiścią i brutalnymi atakami złych duchów. Święty o. Pio przez 50 lat nosił na swoim ciele nieustannie krwawiące rany- stygmaty, znaki męki Chrystusa, których medycyna żadnymi sposobami nie mogła uleczyć. Od ran o. Pio promieniował niebiański zapach, który był również odczuwalny, przez wybrane przez niego osoby, w różnych zakątkach Ziemi.

        • 2 2

        • (3)

          Niebiański zapach? A kto był w niebie aby stwierdzić że ten o.Pio był niebiański?

          No a co do tych cudownych zjawisk - to są to jakieś naukowo potwierdzone źródła czy relacje ślepo zapatrzonych wiernych, którzy praktycznie wywoływali zamieszki gdy Kościół Katolicki chciał przenieś o.Pio do innego klasztoru?

          • 4 3

          • Na te tematy napisano dziesiątki książek.

            " Prawda jest niczym skromny kwiatek w zdziczałym ogrodzie życia , otoczona i niemal zagłuszona przez wybujałe chwasty błędu.

            Jeżeli chcesz ją znaleźć , stale wytężaj wzrok.

            Jeśli chcesz ujrzeć jej piękno ,odgarnij chwasty błędu i ciernie fanatyzmu.

            Jeśli chcesz ją posiąść schyl się po nią .

            Nie zadowalaj się jednym kwiatem prawdy .

            Gdyby wystarczał jeden , nie byłoby innych .

            Zbieraj je nadal i nie przestawaj szukać "

            • 1 0

          • (1)

            To są fakty historyczne spisane przez - można by rzec - świadków tamtych wydarzeń że o. Pio pachniał, znał grzechy spowiadającego się zanim ten je wypowiedział i wiele innych relacji różnych ludzi, w tym i ateistów. Co do ran Chrystusa to zostało udokumentowanych sporo relacji jak to lekarze ateiści badali te rany po to by ujawnić fałszerstwo czy oszustwo i się bardzo zdziwili. Naprawdę warto o tym poczytać, ciekawe historie. O. Pio był widziany w dwóch miejscach w tym samym czasie itd.

            • 1 1

            • ja też pachnę, ale nie nazywam tego cudem tylko Chanel Allure Home Sport.

              Co do stygmatów to zdaje się że współczesna nauka twierdzi że mistycy często nieświadomie sami się okaleczają.

              W 2 miejscach jednocześnie? Tak jak kwarki?

              Sorry kolego, ale takie rewelacje nie udowadniają istnienia Boga. Zdaje się że nawet sam kościół nie przedstawia tego jako fakt tylko kwestię wiary.

              • 3 1

    • rozbawiłeś mnie teraz setnie :) (6)

      i kto to pisze? przedstawiciel religii, zgodnie z którą należy święcić jajka czy np. samochody (sic!), modlić się do pomalowanej deski, co roku ubierać w świecidełka zielone drzewko, itp gusła. Przyganiał kocioł garnkowi...

      • 4 3

      • (4)

        Czy to interpretacja, czy historyczne fakty połączone z nauczaniem Kościoła, w którym działa Duch Święty? Zakaz tworzenia wizerunków bóstw i oddawania im czci na równi z Jahwe miał swe podłoże w tym, że Izraelici żyli wśród narodów pogańskich, które wierzyły, iż w posągu lub płaskorzeźbie zamieszkiwał jakiś bóg. Łatwo było o pokusę stworzenia sobie boga na własną miarę i podjęcia prób manipulowania nim. Niemniej jednak zakaz tworzenia rzeźb i figur o charakterze religijnym nie miał charakteru absolutnego. W Biblii mamy opisy, że sztuka sakralna była obecna w życiu narodu wybranego: wąż miedziany, którego Mojżesz wywyższył na palu, aby ukąszeni mogli ocaleć (Lb 21, 7-9); przedstawiające w obrazach i figurach ważne dla zbawienia prawdy (J 3, 14-15); Arka Przymierza była przyozdobiona dwoma cherubami ze złota (Wj 25, 18-20,31), a na ścianach świątyni jerozolimskiej można było zobaczyć podobizny cherubów, palm i kwiatów (1 Krl 6, 29).

        • 3 2

        • Twoi pobratymcy mawiają - wiesz, że w jakimś kościele dzwoni... (3)

          gdybyś dokładniej poznał Pismo Święte, to nie musiałbyś szukać na siłę poparcia dla obrzędów pogańskich zaadaptowanych przez synkretyczny kościół katolicki. Gdzie w kanonie Nowego Testamentu znajdziesz potwierdzenie dla prawowitego chrześcijanina potrzeby kłaniania się posągom? oddawania czci obrazom? czy Jezus nakazał czcić swoje narodziny? w którym miejscu nazywa siebie Bogiem?

          • 2 3

          • "Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój!" (J 20, 28) (2)

            My katolicy wierzymy, że Ojciec i Syn i Duch Święty to jedno. Co do oddawania czci zwłaszcza Maryi, ale i obrazom. W Starym Testamencie nie można było czynić przedstawień Boga, gdyż Go nikt nie widział. Każda próba wyobrażenia Go sobie groziła tym, że stanie się karykaturą tego, kim On jest. W Nowym Testamencie Bóg objawił się nam w swoim Synu Chrystusie. Także Maryja, Apostołowie i męczennicy byli konkretnymi ludźmi. Pozostawili po sobie żywą pamięć o sercach ludzkich, którą pomagają nam kultywować ich symboliczne przedstawienia. Taka jest rola obrazów: pomagają nam nie zapomnieć. Nie tylko przyozdabiają ściany świątyń i domów, będąc swoistym wyznaniem wiary katolickiej. Przede wszystkim pełnią rolę dydaktyczną i wychowawczą. Pomagają wznieść nam myśli i serca ku Bogu. Obrazy są namalowane Słowem Bożym.

            • 2 2

            • Katolicka bzdura (1)

              Dziateczki strzeżcie się bożków-jak czytamy w Pismach Greckich. Prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie-powiedział Jezus. Kto w oddawaniu czci Bogu jest zdany na pomoc wizerunków, nie oddaje Mu czci w duchu, tylko polega na tym, co ma przed oczami. W postępowaniu kierujemy się wiarą, a nie widzeniem-pisał apostoł Paweł. W dziele Encyclopædia Britannica wyjaśniono, że w ciągu pierwszych trzech stuleci istnienia Kościoła chrześcijańskiego nie rozwinęła się żadna sztuka sakralna i na ogół Kościół z całą mocą opierał się jej wprowadzeniu. Na przykład Klemens Aleksandryjski krytykował (pogańską) sztukę religijną za to, że zachęca ludzi do wielbienia stworzenia zamiast Stwórcy.

              Jak doszło do tego, że używanie wizerunków stało się tak popularne?

              Wspomniana encyklopedia podaje: Mniej więcej w połowie III wieku w Kościele chrześcijańskim zaczęto tworzyć malowidła i je uznawać, choć nie bez ostrego sprzeciwu niektórych gmin. Dopiero gdy na początku IV stulecia Kościół chrześcijański został rzymską religią państwową z cesarzem Konstantynem na czele, w kościołach pojawiły się obrazy, które z czasem zadomowiły się na trwałe w życiu religijnym ludzi.
              Powszechną praktyką wśród pogan, którzy w tamtym czasie nawracali się na chrześcijaństwo, był kult wizerunków imperatora. Kult cesarza obejmował czczenie jego portretu, namalowanego na płótnie lub drewnie, a stąd był już tylko krok do oddawania czci obrazom religijnym wyjaśnia John Taylor w książce Icon Painting (Malarstwo ikonowe). I tak miejsce pogańskiego kultu obrazów zajął kult wizerunków Jezusa, Marii, aniołów i świętych. Najpierw zaczęto się nimi posługiwać w kościołach, a potem coraz częściej pojawiały się w domach.

              Z różnych sprawozdań biblijnych wyraźnie wynika, że prawdziwe wielbienie Boga było wolne od obrazów. (...) Także NT zakazuje oddawania czci obcym bogom i bożkom (New Catholic Encyclopedia).

              Pierwsi chrześcijanie nie czcili Boga za pomocą wizerunków (McClintock, Strong, Cyclopedia of Biblical, Theological and Ecclesiastical Literature).

              We wczesnym kościele jednomyślnie sprzeciwiano się sporządzaniu i wielbieniu obrazów Chrystusa i świętych (The New Encyclopædia Britannica).

              • 1 1

              • ok

                Tytuł zwiastował ślepy atak, ale okazało sie, że treść postu jest jak najbardziej w porządku, jak dla mnie :)

                Skoro ta sztuka sakralna już się pojawiła, niech sobie będzie. Na szczęście katolicy nie sa zmuszani do obwieszania domu świętymi obrazkami, a jeśli to robią, to z własnej woli. Księża uczą dzieci na religii co to jest bałwochwalstwo. Jeśli namawiają na to, by w domu pojawił się jakiś symbol religijny, to głównie po to, by zwracał on uwagę wiernych na problemy związane z duszą. Człowiek już tak jest skonstruowany, że jak coś go bije po oczach, to lepiej wpada do głowy. Na tej zasadzie działa reklama i rzeczy propagowane poprzez filmy, internet itd. Być może nie pomyslałbyś o jakimś Halloween, gdybyś akurat nie przeczytał "newsa" na portalu.

                • 0 0

      • coś pomieszałeś

        Święcenie jajek, samochodów itp. to przykład obyczaju, który wiąże się z dawnymi zwyczajami przedkatolickimi. To są zachowane w polskiej wersji katolicyzmu relikty kultury słowiańskiej. Nikt nie modli sie do pomalowanej deski, a co najwyżej przed nią. Święte obrazy nie sa obiektami kultu, tylko symbolami, które mają za zadanie pobudzenie wyobraźni, ułatwienie orientacji w rozmaitych historiach religijnych, przypomnienie przypowieści, wzorów do nasladowania. Ubieranie choinki jest zwyczajem świeckim, który przyszedł do Polski z Niemiec. Choinka miała symbolizować rajskie drzewo obfitosci. W Polsce kiedyś nie było choinek, tylko tzw. pająki z kolorowej słomy, wstążek i figurek, szopki itp. Jeszcze nie tak dawno św. Mikołaj wygladał jak biskup, a nie czerwony krasnal Coca-Coli.

        Zwyczaje się zmieniają, a istota religii nie. Nadal obowiazują te same przykazania i główne prawdy wiary.

        • 4 0

    • (1)

      a po co mi jakaś laska jakiegoś bożka? ;-)

      • 0 3

      • czyli spotkasz wielu bogów, bój się

        • 1 0

  • każdy ma wybór (10)

    Możemy wybrać, czy trzymamy z umarłymi i upiorami, czy z żywymi i Świętymi:), Czy wolimy Niebo czy piekło, Boga, czy szatana, wóz albo przewóz.

    • 55 16

    • "Pieklo" piszemy z duzej litery :) (4)

      to nazwa wlasna :D

      • 5 3

      • tak samo jak "Szatan" (3)

        • 4 3

        • (1)

          Apokalipsa: "I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię" (12,9; por. 20,2). Można by tu jeszcze przypomnieć Księgę Mądrości: "Śmierci Bóg nie uczynił ani nie cieszy się ze zguby żyjących (...) Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą" (1,13 i 2,24).

          • 2 3

          • fajne bajki. autor byl pod wplywem? ;-)

            • 1 4

        • szatan jest osobą przez Boga precz wyrzuconą i piszemy z małej litery, Piekło, Czyściec i Niebo możemy pisać z małej (miejsce gdzie przebywają potępieni, czyli szatani) i z dużej (Boga działanie i Jego decyzja) w zależności od celu w jakim piszemy.

          • 1 1

    • To tylko zabawa katolibie. (4)

      A na pewno zabawą nie było wybicie w pień milionów przez wasz zakłamany uwielbiany kościół.Oto różnica między waszą wiarą a zabawą w duchu (zabawa powtarzam), ja bawiąc się w halloween nie wierzę w duchy, za to wy jak najbardziej hehehehe, i kto tu jest głupi?

      • 3 6

      • bary - standardowa wypowiedź z cyklu "jezdeś gupi" (2)

        mimo to należy walczyć o wolność słowa, nawet jeśli takie gimbuwpisy miałyby stanowić 90% forum. Nawet dla 1% wartościowych wpisów.

        • 2 1

        • (1)

          Popieram, nawet brednie powinno się zezwalać pisać. Niestety ta wolność słowa nie jest tutaj oczywistością bo niepoprawność lubi być tutaj usuwana.

          • 2 0

          • to prawda, całkowita wolność słowa nie istnieje nigdzie w necie

            Często się zastanawiam co gorsze: portal, gdzie cenzura jest ostra i oficjalna, czy taki gdzie usuwane są tylko niektóre wpisy, ale po cichu i wg neijasnych zasad. To jest temat na felieton w w Trójmiasto.pl ;)

            • 3 0

      • Jak łatwo tacy jak ty łykacie wszelkie baje podawane wam przez żydokomunę.

        • 2 1

  • Jakie to oryginalne! Idę spać.

    • 53 4

  • Zdziczenie! (7)

    • 72 11

    • Kultura śmierci chce zawładnąć kulturą życia - nie dajmy się! (6)

      • 14 6

      • doskonale powiedziane. Dziekuje.

        • 6 3

      • (4)

        ja bym powiedział że to raczej kultura życia - bo jakby nie było jest to pojmowanie śmierci na wesoło i okazja do zabawy. Raczej bym nazwał religię katolicką kulturą śmierci ponieważ sprowadza się do wielkiego oczekiwania na śmierć (czyt. zbawienie)

        • 4 6

        • wydaje się, że nie za bardzo poznałes chrześcijaństwo (3)

          Chrześcijanin ma żyć miłością i dla miłości. Tak, aby po śmierci na Zbawienie zasłużyć.

          A ateista nie musi. Może zabijać, kraść itd., bo co mu kto zrobi?

          • 3 3

          • (2)

            wiesz, najbardziej u chrześcijan mnie przeraża wizja ludzkości która nie zabija się i nie zjada nawzajem tylko i wyłącznie ze względu na jakieś przykazanie i obawę przez karą w zaświatach.

            wy sprowadzacie ludzi do roli bezmyślnych małpek którym palcem trzeba pokazać co jest dobre a co złe.

            a ja wychodzę z założenia, że jeżeli Bóg istnieje i stworzył człowieka rozumnego to nie po to aby ślepo wierzył w jakieś religijne zasady wyłączając własny rozum.

            • 0 1

            • Miłość bliźniego nie jest jakąś zasadą tylko najwyższym istniejącym dobrem. (1)

              • 2 0

              • miłość bliźniego to komunał. jeżeli serio ci się wydaje że cżłowiek jest w stanie kochać każdego człowieka, w tym tych nieznajomych to jesteś w błędzie

                • 0 1

  • Żałosne święto z importu! (6)

    I po co to komu...

    • 112 18

    • dokładnie

      róbmy też święto dziękczynienia, bo musimy być światowi

      • 7 5

    • a które ze świąt jakie obchodzisz nie jest z importu? (3)

      :)

      • 4 5

      • 11 listopada,3 maja (2)

        • 8 0

        • a to święta religijne? jakieś nowum... (1)

          • 3 3

          • A co to ma za znaczenie?

            Ważne, że mają tradycję i nie są komercyjne.

            • 6 2

    • po to, abyś miał co tu mądrego wpisać

      • 0 2

  • (4)

    Jestem studentem i 31 października nie idę do klubu.

    • 104 10

    • I bardzo dobrze. Ja też nie idę i odradzam wszystkim.

      • 23 1

    • Dołączam do zacnego grona przedmówców

      • 20 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • nam też jest smutno z tego powodu

      • 1 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie odbyła się ostatnia jesienna edycja Festiwalu Roślin?