• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Listopadowa Magda Umer zaśpiewała w Sopocie

Łukasz Rudziński
21 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dostojnie w fotelu, z nutą refleksji, goryczy i smutku Magda Umer zabrała widzów w niezwykle intymną, poetycką podróż przez swoje życie. Dostojnie w fotelu, z nutą refleksji, goryczy i smutku Magda Umer zabrała widzów w niezwykle intymną, poetycką podróż przez swoje życie.

Lata mijają, a Magda Umer wciąż jest gwarancją muzyki, która trafia prosto do serca. W Teatrze Atelier swoimi recitalami (19-21 sierpnia) świętuje 50 lat na scenie, proponując widzom nastrojowy, pełen refleksji wieczór z pięknymi, poetyckimi tekstami najwybitniejszych twórców polskiej piosenki. Wszystkie trzy koncerty w Sopocie wyprzedały się do ostatniego miejsca.



Na szczęście jest jeszcze kilka wielkich dam polskiej piosenki, które nie pchają się na łamy tabloidów, omijają najnowsze trendy i "młodzieżowe" nurty muzyczne, nie zabiegają o uwagę mediów, a zamiast zająć się oprawą koncertu i odważnymi kreacjami scenicznymi, dbają o bezpośredni kontakt z widzami. Do nich właśnie należy Magda Umer, która w sopockim Teatrze Atelier przez trzy wieczory zabiera widzów w poetycką podróż przez własne życie.

Poezja śpiewana w Trójmieście


Okazja, by sięgnąć po przekrojowe piosenki z całej swojej kariery jest doskonała - w końcu nie co roku świętuje się 50 lat na scenie. Dlatego artystka chętnie dzieli się dowcipnymi uwagami na temat swój i swoich słuchaczy - "myślę, że moja publiczność to osoby smutne, ale z poczuciem humoru, mające dobre dni, złe lata" - przyznała. Nie brakuje Magdzie Umer przy tym ironii i dystansu do siebie. "Przeprowadzę państwa przez swoje życie od maja do listopada, w którym się wiekowo obecnie znajduję. Pocieszam się, że przede mną jeszcze grudzień" - zapowiedziała na wstępie.

Na scenie towarzyszy jej pianista Wojciech Borkowski. Na scenie towarzyszy jej pianista Wojciech Borkowski.
I jak powiedziała, tak zrobiła. Śpiewając na siedząco, w fotelu "bo całego koncertu już nie ustoję, a ciągle mnie zapraszają", z towarzyszeniem fortepianu i wieloletniego przyjaciela Wojciecha Borkowskiego, Magda Umer roztacza wokół aurę kameralnego, domowego wręcz występu, emanując ciepłem i spokojem.

To jedna z tych artystek, która potrafi zjednać publiczność właściwie od pierwszej chwili. Dygresje oraz wprowadzenia w kontekst śpiewanych utworów często trwają przynajmniej tyle samo, co sama piosenka. Nuta goryczy podszyta świadomością przemijania i ulotności życia towarzyszy uczestnikom jej koncertów od początku do końca. Artystka chętnie też wspomina osoby, które odcisnęły piętno na jej życiu.

Części z nich, jak tragicznie zmarłemu przed laty aktorowi Andrzejowi Nardelliemu, z którym Magda Umer miała wspólnie zaśpiewać kilka dni po tragedii "O niebieskim pachnącym groszku", artystka dedykuje wykonywane piosenki. Innych - jak swoją matkę chrzestną Kalinę Jędrusik, Andrzeja Woyciechowskiego, Wojciecha Trzcińskiego, Agnieszkę Osiecką, Jeremiego Przyborę, Wojciecha Młynarskiego, Krystynę Jandę - przywołuje przy okazji wykonywanych utworów.

Magda Umer podczas Koncertu Jubileuszowego Teatru Atelier z 2014 roku.

Wyjątkowo brzmi w jej wykonaniu pełen nadziei i lęków artystyczny "testament" Agnieszki Osieckiej - "Jeżeli miłość jest". Zresztą, każdy z utworów Osieckiej w interpretacji Magdy Umer zyskuje głębię i rzadko spotykaną siłę wyrazu. Pełne goryczy i nostalgii "Miasteczko Bełz", napisane przez Osiecką po wydarzeniach marca 1968, gorzkie "Widzisz, mała", refleksyjna "Miłość w Portofino" czy napisana przez Osiecką pod koniec życia "Luna Srebrnooka", a nawet doskonale znani "Okularnicy" (hymn niedawno zakończonego w Sopocie II etapu Konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej") to piosenki zyskujące dzięki Magdzie Umer drugie i trzecie dno, zaśpiewane przy tym w sposób ujmująco bezpośredni i szczery.

Relacja z Konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej" 2019


Portrety swoich mistrzów i przyjaciół artystka przypomina przy okazji wykonywanych piosenek. Słyszymy m.in. "Ach panie, panowie" Bułata Okudżawy ze słowami Osieckiej, "O Romeo!","Zimy żal", "Stacyjka Zdrój", "Miłość do panny przedwojennej" Jeremiego Przybory czy "Tak jak malował pan Chagall" Wojciecha Młynarskiego. Każdy z tych utworów został mądrze zinterpretowany, często też przepełniony jest smutkiem i tęsknotą, które najlepiej podsumowuje śpiewany przez artystkę wiersz Haliny Poświatowskiej "Koniugacja": "Ja minę ty miniesz on minie, mijamy, mijamy, woda liście umyła olszynie, olszyna czerwona nad wodą, zmarzła moknie, mijam mijasz mija, a każdy tak samotnie".

Piosenki Agnieszki Osieckiej usłyszeć można było w Atelier także podczas tegorocznej edycji Konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej".

Koncert zakończyła śpiewana wprost do wybranych widzów z widowni kołysanka "Już czas na sen" z repertuaru Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Rozentuzjazmowana publiczność podczas koncertu 20 sierpnia wcale nie chciała jednak puścić artystki ze sceny. Ta odwdzięczyła się za tak gorące przyjęcie (i za mnóstwo podarowanych jej kwiatów, które stały się elementem wystroju sceny) zaśpiewaniem na bis wspólnie z widzami nieco bardziej optymistycznego od większości zaproponowanych piosenek "Jeszcze w zielone gramy" Wojciecha Młynarskiego oraz "Na całej połaci śnieg" Jeremiego Przybory.

Ci, którzy nie dostaną biletów na ostatni z koncertów artystki w tym sezonie w Teatrze Atelier 21 sierpnia, będą mieli jeszcze okazję, by posłuchać koncertu jubileuszowego Magdy Umer 1 grudnia, kiedy zaśpiewa w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Warto dać się zaprosić do świata poezji i piosenki przez wielkie "P".

Wydarzenia

Magda Umer - 50 lat na scenie (5 opinii)

(5 opinii)
poezja śpiewana, piosenka aktorska

Miejsca

Zobacz także

Opinie (14) 7 zablokowanych

  • (1)

    Magda Umer bez H.

    • 42 8

    • Bez H

      No i dobrze , ze odcięła się od ubeckiej historii "rodu"

      • 1 1

  • Fajnie że zaśpiewała (1)

    a ptaszki ćwierkały na drzewach? ;)

    • 1 14

    • 10/10

      • 1 0

  • Potrzebował bym Aviomarin

    • 4 4

  • Humer.... (1)

    • 11 7

    • Nie wysilaj się

      Pisałeś to już kilka razy. To naprawdę nikogo normalnego nie zajmuje. Zmień portal.

      • 10 9

  • Ona recytuje a nie śpiewa

    • 17 6

  • A śpiewała jakieś piosenki patriotyczne o swym wujku?

    • 30 8

  • Umer/Humer

    A czy też tam grał zespół klawiszy z Rakowieckiej ? To nie jest hejt, to jest pytanie natury artystycznej !

    • 36 8

  • (1)

    Wyszedłem z depresji i nie chcąc nawrotu, unikam takich koncertów.

    • 36 12

    • Racja.

      • 9 3

  • .

    My idziemy dzisiaj :) mamy jeden wolny bilet

    • 2 16

  • Pani Magda wspaniała!

    Poszłabym jeszcze raz.

    • 25 33

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakiego koloru jest latarnia morska, którą znajdziemy na falochronie zachodnim w Nowym Porcie?