• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Magiczna muzyka z nie tak chłodnej Islandii

Jakub Knera
5 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Kira Kira zachwyciła różnorodnością wykorzystywanych instrumentów, kolorowym strojem oraz... ciepłym stosunkiem do zgromadzonej w Uchu publiczności. Kira Kira zachwyciła różnorodnością wykorzystywanych instrumentów, kolorowym strojem oraz... ciepłym stosunkiem do zgromadzonej w Uchu publiczności.

Nie tylko za sprawą niezwykłej muzyki, ale także dzięki swojej osobowości islandzka artystka Kira Kira oczarowała trójmiejską publiczność podczas sobotniego koncertu w Uchu.



Choć Islandia ma podobną ilość mieszkańców jak Gdańsk, zaskakuje mnogością i różnorodnością powstających tam projektów muzycznych. Tłumy na europejskich trasach Sigur Rós czy Bjork to coś naturalnego, popularnością zaczyna im także dorównywać formacja Mum. Ale islandzka scena to nie tylko ambient, elektronika i post-rock. To także grupy penetrujące obszary muzyki dance, punka, rock’n’rolla czy nawet metalu. Wśród niezliczonej liczby zespołów na uwagę zasługuje kolektyw artystyczny Kitchen Motors, w skład którego wchodzi artystka Kira Kira, która wystąpiła w sobotę w klubie Ucho.

Co prawda oniryczna i nieco melancholijna muzyka przypominała to, co zwykle kojarzy nam się z muzyką rodem z Islandii, to jednak Kristin Björk (tak naprawdę nazywa się Kira Kira) nadała jej wyjątkowy, osobisty sznyt. Elektroniczne podkłady, które odtwarzała na laptopie wzbogacała grą na cymbałkach, grzechotkach, kalimbie i innych dźwiękowych zabawkach.

Młoda Islandka oczarowała swą wrażliwością publiczność.



Kira Kira zjednała sobie trójmiejską publiczność charyzmą i odwagą, z którą poruszała się na scenie. Przez cały koncert utrzymywała doskonały kontakt z publicznością. Opowiadała o duchach, tłumaczyła tytuły niektórych utworów, zachęcała do wspólnego śpiewania i grania, uśmiechała się zawadiacko. Przedstawiła nawet swoją towarzyszkę podróży, która nigdy nie narzeka... dużą, czerwoną walizkę pełną płyt.

- Odwaga na występach w pojedynkę nie przychodzi z dnia na dzień – mówiła nam artystka po koncercie. – Na początku byłam bardzo nieśmiała na scenie, pewność siebie przyszła z czasem. Teraz nie mam z tym chyba większych problemów, a nawet jeśli publiczność nie reaguje, to próbuję ją jakoś do tego nakłonić: zagaduję, uśmiecham się, albo puszczam zalotnie oczko.

I to był klucz do tego występu – Kira Kira oczarowała publiczność nie tylko swoją muzyką i barwnym strojem, ale także osobowością, o której trójmiejscy miłośnicy muzyki szybko nie zapomną.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (4)

  • doskonaly to byl koncert

    • 3 1

  • :)

    ciekawi tam ludzie mieszkaja

    • 4 1

  • Do dupy (1)

    ..jednym slowem.

    • 1 5

    • Do dupy-jednym slowem Z-(bi)-gniew...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Make Life Easier to blog prowadzony przez: