• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marcin Kydryński zrobi festiwal muzyczny w Gdańsku

jak
11 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Jedną z gwiazd festiwalu będzie Sara Tavares. Jedną z gwiazd festiwalu będzie Sara Tavares.

Przed weekendem majowym w Gdańsku wystartuje nowy festiwal muzyczny Siesta, który ma na stałe zagościć w przestrzeni miasta. Imprezę firmuje Marcin Kydryński, który prowadzi popularną jazzową pod tą samą nazwą.



Marcin Kydryński, współorganizator festiwalu. Marcin Kydryński, współorganizator festiwalu.
Podczas trzech wieczorów w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i klubie Parlament będą występować muzycy znani z audycji dziennikarza. Impreza ma być kontynuacją programu Kydryńskiego i potrwa od 29 kwietnia do 1 maja. Współorganizacją zajmie się gdyńska firma Modern Look.

Zobaczymy wykonawców z krajów Morza Śródziemnego m.in. algierską piosenkarkę Souad Massi, portugalskich muzyków: gitarzystkę Sarę Tavares i twórcę fado Pedro Moutinho oraz Yami.

W ramach koncertu galowego wystąpi Anna Maria Jopek, która wraz z przyjaciółmi zaprezentuje program zatytułowany "Polka". Jak zapowiadają organizatorzy, podczas koncertu będą chcieli poruszyć najciekawsze wątki słowiańskie z polskiej muzyki, od średniowiecznej przez romantyczną, po współczesną i autorską. Kompozycje, które będzie można usłyszeć na koncercie, zostaną napisane specjalnie na festiwal.
jak

Wydarzenia

Siesta Festival (16 opinii)

(16 opinii)
folk / reggae / world

Opinie (55) ponad 10 zablokowanych

  • Możeby tak poinformować wokalistkę o tej książce ze wskazaniem iż będzie mogła poznać jej autora osobiście? (1)

    Jak Państwo myślicie ta piękna kobieta bedzie miała dystans do siebie?

    • 4 5

    • a co ma do rzeczy jej dystans do siebie?
      Jakby Kydryński miał dystans do siebie, to by do niej na kolanach podchodził, własnoręcznie obsypany popiołem

      • 0 0

  • wartościowy festiwal

    A ja nie mogę się doczekać tego festiwalu. Byłam na kilku koncertach AMJ i jestem zachwycona. Wielka klasa, prawdziwa artystka. Podziwiam ją. Razem z mężem tworzą artystyczny tandem, który tworzy niesamowite muzyczne projekty. Oby jak najdłużej i jak najwięcej razem tworzyli. Życzę im niewyczerpanych pokładów energii!

    • 3 1

  • czemu ta A.M. Jopek kręcia się gdzie on? bo od to dla niej robi te festiwale (8)

    to fakt!

    • 22 26

    • (2)

      Co to za nazistowski nick "Wrzeszcz nie lubimy obcych".

      • 5 4

      • Wrzeszcz nie lubimy obcych (1)

        przeczytaj definicje nazizmu... a takie barany jak ty dają się sprowokować

        • 2 2

        • Ważne do czego doprowadził a nie jaka była jego definicja. Wiele idei w definicji jest czystych i pięknych jak socjalizm, pacyfizm czy anarchia. Niestety to tylko teoria. Tu chodzi bardziej o hasła.

          • 0 0

    • lepsze to niż wycie lwów północy

      Wrzeszcz albo Krzycz

      • 0 1

    • kurczę no przecież bomba. (1)

      ja też bym chciała, żeby mąż organizował dla mnie festiwale!

      • 12 2

      • Niskie-wysokie "c" ?

        Poszukaj sobie takiego... to też zorganizuje ci festival (a śpiewać umiesz ?)

        • 1 0

    • a skąd takie pytanie?

      czy to twoja sprawa??? może się kręci gdzie on bo lubi stukot jego butów. a jeśli nawet festiwale są dla niej to czy jest w tym coś złego, nie musisz kupować biletu. ale mógłbyś postarać się być dla wlasnej żony choć w połwie taki jak "on dla niej" zapewniam cię ze byłaby szczęśliwsza. nie mówie ze masz od razu organizować festiwal ale chociaż odpust z balonikami i watą cukrową. zorganizuj, zaproś cyrkowców i magików, pozwól żonie zrobić pokaz zimnych ogni, i jeśli tylko zarobisz na tym choćby złotówkę - chwała ci za to.

      • 5 1

    • Może dlatego, że to jego żona?

      j.w.

      • 5 3

  • Kydryński będzie miał dużo fajnych Murzynek do oglądania (2)

    W jego własnych słowach:

    "Prawdę mówiąc od pierwszej mojej wyprawy do północnej Afryki mam pewną słabość do małych Arabek.'Czarodziejki' - powiedział o nich Adam rano przy promie, kiedy dziewczynka może dwunastoletnia, z figlarnie opartą na biodrze ręką patrzyła na niego z żarem, przed którym nie ma ucieczki. To dobre słowo, czarodziejki. W Dajr al-Madinie odnalazłem wśród oblepiających mnie dzieci takie śliczne małe zwierzątka. Miałem w portfelu kilka banknotów. Może trzy funty. W hotelu dwudziestopięciofuntówki. Je uszczęśliwia funt, nawet dwadzieścia pięć piastrów. Przychodziły mi do głowy myśli występne, że za dwudziestkę mógłbym taką pachnącą miodem, śniadą dziewczynkę wziąć do swojego hotelu i pieścić przez wiele godzin. Świństwo, ale potworną miałem na to wówczas ochotę. (...) Zawsze uważałem, że w pragnieniu białych mężczyzn, by posiąść czarne kobiety, jest pewna prawidłowość. Nie wydaje mi się jednak, by chodziło tu o tak lubiany przez seksuologów, jak i historyków motyw dominacji. Widzę tę siłę raczej jako atawizm. Jako sublimację żądzy spółkowania ze zwierzętami. Tak czuł to również znakomity francuski artysta Jean Paul Goude. Jego Murzynki na fotografiach komputerowych, to były klacze, to były zamknięte w klatkach drapieżniki. Czarne dziewczyny w Afryce są prawie zawsze dzikie. Jest to wynik wychowania w społeczeństwie zbudowanym na męskim przywódcy stada. Tak żyją lwy i goryle, tak żyją plemiona Czarnej Afryki. Ich dziewczęta mają wpisaną genetycznie nieufność. Są płochliwe jak małe antylopy, choć urodę dziedziczą po wielkich kotach. Nie nadają się do oswojenia. Mówią innym językiem nawet wtedy, kiedy używają tych samych co my słów. Najczęściej jednak nie mówią w obecności mężczyzn. Łaszą się. Albo polują, jak lwice. Takim polowaniem jest afrykańska prostytucja. Seks dla większości Afrykanek to jedyna radość życia. Używają go w sposób równie naturalny i spontaniczny jak zwierzęta. Jeśli nie pracują i nie kochają się - nuda je zabija. Często więc łączą te zajęcia. Ich prostytucja nie jest konsekwentna. Biorą pieniądze wtedy, kiedy ich potrzebują. Czasem proszą jedynie o śniadanie. Częstokroć proszą tylko o to, by je wziąć. A są nie do wyobrażenia piękne. Nie sądzę, by znalazł się zdrowy mężczyzna, który umie oprzeć się ich urokowi. Nie jest to bowiem wdzięk ludzki, do którego przywykliśmy, ale zwierzęcy. Te dziewczyny proszą, by je pokryć. Zaczynają wtedy pachnieć inaczej, nagle, jak rozkrojone owoce. Wszystko w nich gada o zbliżeniu, oczy, usta, dłonie. Wreszcie mówią wprost tak, jak formułowałby to kocie samice, gdyby potrafiły mówić. Takie dziewczyny spotykałem później w klubacie Florida 2000 w Nairobi i na ulicach Mombasy, i wielokrotnie w Ugandzie. Uciekły ze swoich plemion do większych miast albo urodziły się już w miastach i chcą żyć w rytmie, w jakim pulsuje ich organizm. Może pragną odebrać sobie choć część tej rozkoszy, której pozbawia je istniejący na kontynencie od tysiącleci rytuał kobiecej inicjacji."

    Marcin Kydryński, "Chwila przed zmierzchem", s. 20 i 109nn

    • 2 7

    • insynuacja lieracka jest bardzo dobra, ale mało trafna personalnie.

      Tomasz Gudzowaty, choćby, był bardziej w guście..

      • 0 0

    • bla bla bla.

      • 0 2

  • Siesta w Gdansku, hurra

    bardzo sie ciesze ze bedzie taki festiwal, zamiast ziac zazdroscia i zlosliwoscia sami cos fajnego zorganizujcie, szykuje sie niezla impreza, Kydrynski ma dobry poziom a jego zona jest dobra piosenkarka, wiec czemu nie maja zarabiac

    • 2 1

  • ale lgną do Gdańska jak muchy do .......

    • 1 0

  • i fajnie (3)

    bardzo lubie jego program w radiowej 3 .

    • 30 5

    • Dobra tradycja (1)

      Marcin Kydryński, z przyjemnością słucham jego Sjesty - wiedza, kultura, piękny język... Dziękujemy.Prosimy o więcej

      • 1 0

      • gdzie ta wiedza?

        raczej snucie klimaciku...

        • 0 0

    • Szkoda tylko, że władze "Trójki" "wycinają" inne wartościowe audycję ..
      np. "Studio El-muzyki" ..

      • 0 0

  • SARA TAVARES

    2 lata temu byłam pojechałam specjalnie na koncert tej wspaniałej artystki do Niemiec. A teraz będzie u nas!!! :) WSPANIALE!!! :)

    • 1 0

  • ciekawa jestem w jakiej cenie będą bileciki...Ania zawsze się w Polsce ceni...w Londynie ceny są normalniejsze...i mówi do polonii po angielsku.Cudo!

    • 1 1

  • :-)))

    Przecudna wiadomość!!!
    Nareszcie coś się zadzieje w naszym pięknym Trójmieście poza nurtem popularno - komercjalnym. Ave!
    Pana "ech" zachęcam na zaproszenie w/w artystów na koncert do Gdańska, jak mu nie odpowiada inicjatywa Marcina Kydryńskiego. Co do Anny Marii Jopek to jest marką sama w sobie co już nie raz udowodniła i sugerowanie, że jakkolwiek potrzebna jej protekcja męża jest po prostu śmieszna. Z przyjemnością wybiorę się zarówno na jej koncert jak i na pozostałe przewidziane w tym wydarzeniu.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki alkohol przede wszystkim piją Irlandczycy w Dniu św. Patryka?