- 1 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (16 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: otwarcie 100czni i majówka (2 opinie)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (142 opinie)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 5 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (72 opinie)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
Maseczki, zachód słońca i muzyka. Coals zagrali na tarasie Muzeum Emigracji
Dobra wiadomość jest taka, że wrócił po raz szósty lubiany gdyński cykl "Koncertów z widokiem na świat". Zła, że w jego ramach zorganizowano tylko jedno wydarzenie. Ale za to jakie! Zespół Coals wystąpił w czwartek wieczorem na tarasie Muzeum Emigracji i zabrał publiczność w podróż po krainie eterycznego popu. Zainteresowanie koncertem było jak zwykle spore i wszystkie bilety w cenie 25 zł zostały sprzedane.
Koncerty w Trójmieście
"Koncerty z widokiem na świat" to letni cykl muzycznych spotkań, które korespondują z programem gdyńskiego muzeum i odnoszą się m.in. do jego wystawowej działalności czy emigracyjnego kontekstu. Nie bez powodu więc zaproszono pochodzący ze Śląska zespół Coals (z ang. "węgle"), który zaprezentował utwory ze swojego drugiego, wydanego niedawno albumu "docusoap", nakładem wytwórni [PIAS] Poland and Eastern Europe i będącej częścią znanej [PIAS] Group z Brukseli. Co ważne, ta polsko-belgijska współpraca łączy się z planowaną na wrzesień wystawą "Carboland", która opisze historie emigracji Polaków do pracy w kopalniach węgla we Francji i w Belgii w dwudziestoleciu międzywojennym.
Czwartkowy koncert, aby mógł się odbyć, musiał spełnić obowiązujące wymogi bezpieczeństwa. Konieczne były maseczki - organizator na wejściu pilnował, by wszyscy uczestnicy mieli je na twarzy. Trzeba było także mieć ze sobą wypełnione oświadczenie, w którym potwierdziliśmy, że według naszej najlepszej wiedzy nie jesteśmy zarażeni wirusem Sars-Cov-2, nie przebywamy na kwarantannie lub nie znajdujemy się pod nadzorem epidemiologicznym. Dostępne także były płyny do dezynfekcji.
Koncert na tarasie i atrakcje w tle:
Gdyby na chwilę zapomnieć, że wszyscy uczestnicy mają na sobie maseczki i wciąż uczymy się żyć w pandemicznej rzeczywistości, koncert nie różniłby się od tych, na jakie chodziliśmy przed pojawieniem się koronawirusa. Publiczność potrzebowała chwili, aby wczuć się w dość wymagającą, choć bardzo melodyjną, okraszoną sporą dawką elektroniki muzykę Coals, ale z każdym utworem otwierała się i coraz żywiej reagowała. Na koniec dała po sobie poznać, że brakowało jej takich wydarzeń i zachęcała zespół do bisów. Szkoda, że finalnie usłyszeliśmy tylko jeden utwór.
Czwartkowy koncert przypomniał nam, że do Muzeum Emigracji, po kilkumiesięcznym działaniu w trybie online, wraca życie, że to miejsce z wiernymi fanami, którzy czekają na kolejne wydarzenia. Tym bardziej, gdy odbywają się w tak malowniczych okolicznościach - z widokiem na port, zachód słońca i przepływający tuż obok prom. Czekamy na więcej.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (23) 5 zablokowanych
-
2020-08-07 12:16
Płacic podatki !
- 1 0
-
2020-08-07 15:28
ale to jest muzeum wydmuszka
Piękny budynek, wspaniały przykład modernizmu, to jest miejsce na Muzeum Modernizmu (lub Sztuki), Gdynia jest perełką modernizmu, jest też wyśmienity design ukryty w wyposażeniu statków rejsowych, a tam tyle pięknej przestrzeni!
No a to muzeum, fajny pomysł, ale może powinien mieścić się gdzieś indziej, wydaje mi się że wspólnie z ECS daliby radę.
A tymi informacjami o koncertach to robicie im czarny PR, bo dziś każdy widzi tam tylko brak dystansu, a nie fajne wydarzenie (i pytam, w jaki sposób związane z działalnością tego muzeum?)- 1 1
-
2020-08-15 06:48
Chodzenie na koncerty w czasie wirusa to bzdura
Po co lazic I sie narazac? Ludzie nic nie kumaja. Czuja sie poszkodowani ze chwilowo musza zyc w zawieszeniu. Kumam ze atrakcje zycia doczesnego sa wazniejsze niz zdrowie swoje I innych?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.