- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (147 opinii)
- 2 Festiwal filmowy w odmienionej formule (15 opinii)
- 3 Grają przeboje największych gwiazd (7 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (10 opinii)
- 5 Kartonowy Dawid Podsiadło jak żywy (18 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (29 opinii)
Mela Koteluk zagrała nową płytę w Filharmonii Bałtyckiej
Fani Meli Koteluk zdążyli za nią zatęsknić. Artystka zrobiła sobie dwuletnią przerwę od koncertowania, w trakcie której skupiła się na nagrywaniu nowej płyty. Album będzie miał premierę 9 listopada, jednak niecierpliwi mogli usłyszeć go w niedzielny wieczór, podczas koncertu piosenkarki w Filharmonii Bałtyckiej.
Od premiery drugiego albumu Meli Koteluk o tytule "Migracje" minęły już cztery lata, jednak artystka zamiast kuć żelazo póki gorące, postanowiła wziąć na wstrzymanie i spokojnie popracować nad nowym materiałem. Śmiało można stwierdzić, że ta przerwa wyszła jej na dobre. ,,Migawka" to album starannie dopracowany muzycznie i tekstowo. Wielkiej metamorfozy artystki (jak w przypadku Nosowskiej) trudno się tu jednak dopatrywać. Mela konsekwentnie gra poprawny, melodyjny pop, choć na nowej płycie czuć jakby więcej melancholii.
Przedpremierowe koncerty nie są łatwe. Nie od dziś wiadomo, że bardziej lubimy to, co znamy, dlatego nowe utwory przyjmowane są przez publiczność z mniejszym entuzjazmem. Pomna tego artystka podzieliła swój niedzielny koncert na dwa bloki - w pierwszym zaprezentowała wyłącznie piosenki z nowej płyty, w drugim przeplotła je ze swoimi największymi przebojami w nowych aranżacjach. Tego wieczoru usłyszeliśmy m.in. "Melodię Ulotną", "Spadochron", "Fastrygi", "Stale Płynne", ale też single, które zapowiadają nowy album - "Odprowadź" i "Ogniwo".
- Koncert samych premier jest pewnym zaskoczeniem, ale jest też pewną szansą. Państwo są bardzo ważnymi ludźmi, ponieważ przedpremierowo słyszycie nowe utwory z płyty, która ukaże się dopiero w przyszły piątek. Wiedziałam, że płyta będzie miała swoją premierę w trakcie trasy, dlatego pomyślałam, że wysłuchanie tych utworów na żywo wymaga pewnego stanu skupienia. W związku z tym trasę migawkową zaczynamy od koncertów siedzących, a w przyszłym roku będziemy występować w klubach - zapowiedziała artystka.
"Odprowadź" to singiel promujący nowy krążek Meli Koteluk.
Zgoła inaczej wyglądała sytuacja w drugiej części wieczoru. I dobrze, bo to właśnie ona "uratowała" koncert, stwarzając widzom okazję do zabawy. Mela wyraźnie się ożywiła, zaczęła opowiadać anegdoty, dogryzać towarzyszącym jej muzykom i zachęcać fanów do wspólnego śpiewania i zabawy. Publiczność ochoczo podchwyciła temat, dzięki czemu poważna atmosfera panująca po pierwszej części koncertu zmieniła się na tyle, że rozbawiona publika nie chciała wypuścić Meli Koteluk ze sceny. Artystka dostała owacje na stojąco, po czym wykonała trzy piosenki na bis, w tym bardzo udaną, improwizowaną wersję nowego singla "Odprowadź" przy akompaniamencie samej gitary.
Sprawdź więcej popowych koncertów w naszym Kalendarzu Imprez.
Nowa płyta Meli Koteluk nie zaskakuje, co bynajmniej nie jest zarzutem. Fani artystki powinni być zadowoleni, gdyż ponownie pokazała ona pełnię swoich wokalnych umiejętności, trzymając się znanej i lubianej przez jej słuchaczy stylistyki. Nie są to jednak utwory, które łatwo wpadają w ucho, trzeba się z nimi uważnie osłuchać, dlatego dobrze, że niedzielny koncert odbył się właśnie w Filharmonii. Jestem przekonana, że utwory z nowego krążka już niedługo wskoczą na szczyty list przebojów, trzeba jednak dać im trochę czasu, żeby tak jak "Melodia Ulotna" czy "Spadochron" zagościły w sercach słuchaczy.
Artystka wykonała "Spadochron" w innej aranżacji niż ta znana z płyty.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (36) 2 zablokowane
-
2018-11-05 11:12
Nie znam... (3)
- 7 5
-
2018-11-05 16:13
(1)
Ty nikogo nie znasz.
- 1 1
-
2018-11-05 18:09
Jurka Kilera znam więc sobie uważaj ;)
- 0 1
-
2018-11-05 12:08
Kto to jest?
- 2 2
-
2018-11-05 07:01
Piękny głos, super wykonanie. (1)
- 9 8
-
2018-11-05 13:36
To ta z Blondie? :)
- 2 2
-
2018-11-05 12:35
Nie słucham takiej muzyki,nie dla mnie takie smęty.
- 1 4
-
2018-11-05 10:08
mela gibsona (2)
- 5 1
-
2018-11-05 11:26
Wyrób czekoladopodobny typu MELA :)
Pamiętam za komuny taki "smaczek"
- 4 1
-
2018-11-05 10:42
mela brooksa
- 1 1
-
2018-11-05 11:23
Co to????
- 3 1
-
2018-11-05 11:11
"Widziałam orła cień"
Wykonane zjawiskowo!
- 1 3
-
2018-11-05 10:43
Zagrała nową płytę
czy zagrała utwory z nowej płyty?
- 7 3
-
2018-11-05 09:41
Piękny koncert, piękna Mela. Było idealnie!
- 6 5
-
2018-11-05 08:55
Niestety w bocznych sektorach nie można było zrozumieć ani jednego słowa.
- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.