W Trójmieście zaroiło się od młodzieżowych inicjatyw teatralnych. Jedną z formacji, które od kilku lat regularnie wystawiają swoje spektakle na koniec sezonu, jest Teatr Off Junior, działający przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Młodzi ludzie pod okiem doświadczonego artysty Teatru Muzycznego z powodzeniem zagrali w ponadczasowym "Śnie nocy letniej" Szekspira, w którego tematyce czuli się jak ryby w wodzie.
"Sen nocy letniej" to jedna z najpopularniejszych komedii Williama Szekspira. Najważniejsze są tutaj liczne miłosne gierki, w których uczestniczą pary ze światów ludzi i elfów. Do grona zakochanych należą: Hipolita i Tezeusz, czwórka Hermia-Lizander-Helena-Demetriusz oraz Tytania i Oberon.
gru
18
Okruchy życia
musical, teatr dla dzieci
Scena Teatralna NOT
Jak to w przypadku kochanków bywa - przy zalotach pojawiają się wielkie, nie tylko pozytywne emocje, a zaangażowanie podszyte może być zazdrością czy nawet gniewem. Pierwsza ekscytacja często idzie w parze z silną namiętnością i zauroczeniem, ale ciąży nad nią widmo odrzucenia.
Szekspir z łatwością bawił się miłosną konwencją, wystawiając bohaterów na próbę, wodząc ich na pokuszenie i prowokując ich czasem do gwałtownej, gniewnej reakcji. Język miłości - pierwszych fascynacji i zachwytów, a także częstych rozczarowań w nieco późniejszym stadium związku - to język bardzo uniwersalny i aktualny w każdym czasie. Dlatego też zajął się nim młodzieżowy Teatr Off Junior, w którym swoje umiejętności teatralne szlifują ludzie, którzy ukończyli 16 rok życia. Grupę prowadzi solista Teatru Muzycznego w Gdyni
Marek Richter.
Wszystko śledzimy w scenografii zawierającej liczne nawiązania do lasu - siedziby elfów i miejsca, w którym skonfrontuje się czwórka kochanków. Jak łatwo sobie wyobrazić, damsko-męskie zaloty to temat dla młodych ludzi bardzo aktualny. Dlatego też wątki miłosne ograne zostają z dużym zaangażowaniem i generalnie w wypadku każdej pary inaczej. Tytania (
Lilia Hurless) jest bardzo namiętna, zaś jej narzeczony Oberon (
Maciej Krefft) okazuje się porywczy i mściwy, ale w gruncie rzeczy ma dobre serce.
Zupełnie inaczej wygląda kluczowa czwórka kochanków, w których losy wmieszają się istoty ze świata elfów. Hermia (
Marta Gałuszka) jest typową zakochaną nastolatką, z kolei Helena (
Hanna Borowska) reprezentuje typ zakompleksionej dziewczyny, marzącej o wielkiej miłości. Przez Demetriusza (
Sebastian Pawiński) przemawia raczej wyrachowanie i nadzieja na wżenienie się w dobrą rodzinę niż miłość, z kolei Lizander (
Adam Gołaszewski) to typ romantyka łatwo ulegającego porywom namiętności.
Jak będzie wyglądać FETA 2023
Na tym tle królewska para Hipolity (
Monika Bartoszak) i Tezeusza (
Konrad Paniec) jawi się jako
ostoja, jedyna relacja stabilna od początku do końca.
Wszystko rozpoczyna wizyta na scenie elfów. Już wtedy wiadomo, że silnym
punktem spektaklu będzie ruch sceniczny, przygotowany przez
Zofię Kuncicką. W roli Podszewki jest ona również liderką grupy rzemieślników przygotowujących przedstawienie z okazji ślubu królewskiej pary.
Choć początkowo towarzyszący jej Pigwa (
Kornelia Piórkowska), Piszczała (
Oliwier Betka), Fujarka (
Natasza Wrońska), Chudzina (
Weronika Ledóchowska) i Framuga (
Jan Pajuro) wydają się mocno stremowani, to podczas finałowego spektaklu dla nowożeńców każde z nich wypada znakomicie, szczególnie godny wyróżnienia jest odważny, dwuznaczny monolog Ściany w wykonaniu Nataszy Wrońskiej.
Pierwsze skrzypce w tym spektaklu odgrywają obdarzona silną osobowością sceniczną Zofia Kuncicka, która w roli Podszewki, Osła i Pirama wypada bardzo dowcipnie, oraz
Hubert Czajka grający psotnego Puka z dużą energią i swobodą konieczną, by postać ducha przedstawić przekonująco. Udaną kreację zbiorową elfów z otoczenia Tytanii i Oberona mają też najmłodsi aktorzy Off Juniora.
Cały zespół Teatru Off Junior dobrze odnajduje się w układach Zofii Kuncickiej, a reżyser Marek Richter postarał się o kilka muzycznych dowcipów i zadbał o płynność całego przedstawienia. Zaangażowanie młodych ludzi procentuje udaną, dowcipną komedią, w której humor znajdziemy także w drugim planie, jak podczas "pojedynku" Demetriusza i Lizandra na miecze oraz ich gry w papier-nożyczki-kamień.
Recenzja "Złotego klucza" w Teatrze Wybrzeże
Oczywiście trudno wymagać, by poziom aktorski był równy, sporo do życzenia pozostawia dykcja niektórych aktorów Off Juniora, ale najważniejsza tu jest dobra zabawa, a tej nie brakuje ani na scenie, ani na widowni, która zasłużenie nagrodziła młodziutkich aktorów owacjami na stojąco.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
