- 1 Ludzie, gdzie wy tak łazicie!? (102 opinie)
- 2 Kolejny szum medialny dotyczący "365 dni" (10 opinii)
- 3 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (563 opinie)
- 4 Oceniamy nowe topowe seriale (59 opinii)
- 5 Spotkali się w szczytnym celu (7 opinii)
- 6 Back to black. Amy nie chciałaby tego oglądać (35 opinii)
Moda na rośliny doniczkowe to nie tylko chwilowy trend, ale styl życia
Uprawa roślin doniczkowych przestała być domeną mam i babć, coraz częściej zajmują się nią młodzi ludzie, dzięki którym zwyczajna czynność zmieniła się w sposób na życie. Jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne książki, blogi i profile w mediach społecznościowych, na których znajdziemy mnóstwo inspiracji oraz porad, jak dbać o domowe rośliny.
Blogi, książki i kwiaciarnie
Jeszcze niedawno młodzi śmiali się, że są w stanie przesuszyć nawet kaktusa, dzisiaj nieznajomość takich nazw jak monstera, sansewieria czy sukulent bywa powodem do wstydu. Popularne blogerki coraz częściej, oprócz stylizacji i przepisów kulinarnych, dzielą się też z czytelnikami swoimi kolekcjami roślin doniczkowych.
- Długo wydawały mi się babcine. Kojarzyły z meblościankami i misternymi splotami wokół makatek. Były passe generalnie. Każda próba ustawienia choćby jakiegoś maleństwa kończyła się porażką w postaci zaschniętych kikutów, przestałam więc się z szarpać z tematem. Przykleiłam sobie łatkę "uśmiercam zielone" i nie dotykałam. I pewnie mogłabym sobie tłumaczyć, że to ta łysa i zimna pustka po przeprowadzce była głównym motywatorem. Bo pewnie w dużym stopniu była - już od pierwszego kwiatka poczuliśmy, że rośliny to jest strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o ocieplanie sporego salonu i pustawych kątów przy wielkim oknie. Ale nie ocieplałabym zielenią pewnie, gdyby nie on - ten trend - pisze na swoim blogu trójmiejska blogerka Mrs.Polka Dot.
Prawdziwą popularnością cieszą się blogi i książki w całości poświęcone uprawie roślin doniczkowych. W listopadzie w Gdańsku swoją prapremierę miała książka "O roślinach", autorstwa Radka Berenta i Łukasza Marcinkowskiego z Kwiaciarni Kwiaty&Miut. Oblężenie przeżywają też trójmiejskie kwiaciarnie.
- Spojrzenie na kwiaciarnie znacznie zmieniło się w ostatniej dekadzie. Odwiedza nas coraz więcej ludzi młodych, którzy wzbogacają swoją roślinną kolekcję o najmodniejsze okazy, które mamy stale dostępne. Powróciły trendy z lat 80., kiedy zielone były nie tylko parapety, kwiaty wiszące w makramach, a w kątach najbardziej popularną rośliną była lubiąca półcieniste stanowisko monstera, obecnie jedna z najbardziej pożądanych - mówi Aleksandra Zaorska, Flora Muzyka. - Powstaje coraz więcej blogów, pasjonaci dzielą się fotografiami swoich domów, gdzie zamiast firanek okno zdobi rząd wiszących pędów, takich jak starzec rowleya, herreiana, sedum morganianum burrito lub donkey tail - te należą do rodziny sukulentów, które wymagają niewiele opieki, gdyż podlewa się je raz na dwa tygodnie.
- Potrzeba posiadania roślin w naszych wnętrzach to nie tylko moda, ale też tęsknota za naturą. Klienci odwiedzający nasze kwiaciarnie są świadomi ich pozytywnego wpływu na nasze życie. To one oczyszczają i nawilżają powietrze i - co ważne - produkują tlen. Ich zielony kolor uspokaja nas i relaksuje - mówi Justyna Stachowska, właścicielka kwiaciarni Projekt Kwiaty.
Modne rośliny
Moda na rośliny doniczkowe jest jednak bezwzględna. Nie wszystkie kwiaty z babcinego parapetu doczekały się złotych czasów. O ile szkolna paprotka znów święci tryumfy, tak zwyczajny fiołek nie znalazł swojego miejsca w rankingach najmodniejszych roślin. Tak popularne jeszcze kilka lat temu storczyki również nie należą do ulubieńców trendsetterów. Numerem jeden są m.in. łatwe w pielęgnacji sukulenty.
- Sukulenty mają wielkie grono swoich miłośników ze względu na różnorodność barw, ciekawe struktury i łatwość ich rozmnażania. Kruche, łamliwe liście czy odpadające od łodygi wystarczy umieścić w doniczce z ziemią, aby urodziły następne. Kolejnym hitem stała się pilea, zwana pieniążkiem. Roślinka ta bogata jest w drobne liście, swym kształtem przypominające monety - mówi Aleksandra Zaorska.
- Zauważyliśmy wśród młodych osób odwiedzających nasze kwiaciarnie, że wraca moda na posiadanie starych gatunków pięknych roślin takich jak monstery, sansewierie czy paprotki - dodaje Justyna Stachowska, Projekt Kwiaty.
- Szczególnie w budynkach użyteczności publicznej obserwujemy wzrost popularności dużych roślin jak palmy, a nawet drzewa liściaste czy zielone ściany. Przestrzenie prywatne także idą w takim kierunku. W nowoczesnych domach jednorodzinnych zieleń zewnętrzna przenika do jego wnętrza. Ludzie, podążając za trendami, sadzą drzewa w salonach, trawy pampasowe w łazienkach, tworzą zielone ściany w sypialniach czy nawet budują domy wokół drzew zastanych na działce - mówi architekt Emilia Gruźlewska-Sawczuk z pracowni make Architekci. - Dla osób, które nie dysponują dużymi przestrzeniami, a pragną urozmaicić swoje wnętrze, rozwiązaniem jest zastosowanie roślin o mniejszym gabarycie. Coraz większą popularność zyskują sukulenty, zielone obrazy z wykorzystaniem chrobotka reniferowego czy air-plants (oplątwa).
Architekci z pracowni make Architekci dodają, że rośliny nie są już tylko dodatkiem, ale coraz częściej stanowią decydujący element wnętrza.
Spotkania, warsztaty i targi
Rosnące zainteresowanie roślinami doniczkowymi powoduje, że pojawia się coraz więcej wydarzeń i warsztatów poświęconych ich amatorom. Latem na terenie Królewskiej Fabryki Karabinów odbył się Gdański Targ Roślinny, a na Festiwalu Roślin Owadożernych w Sopocie pojawiły się prawdziwe tłumy.
- Dużym zainteresowaniem cieszą się twórcze spotkania dla miłośników roślin, organizujemy warsztaty, gdzie wspólnie budujemy swoje własne ekosystemy. Las w szkle to niebanalna dekoracja, która pozwala obserwować proces życia rośliny zamkniętej w szklanym słoju, w którym zachodzi m.in. fotosynteza, gdzie woda krąży w obiegu zamkniętym, podobnie jak składniki mineralne. Wiedza o roślinach jest pełna ciekawostek, zagłębianie się w nią uzależnia, pozytywnie zmieniając nasze spojrzenie na świat i dbanie o środowisko - mówi florystka Aleksandra Zaorska.
Czas pokaże, czy moda na rośliny doniczkowe to jedynie chwilowy trend. Floryści są jednak zgodni, że posiadanie w domu roślin niesie za sobą szereg korzyści. Pełne zieleni zdjęcia w serwisach społecznościowych również cieszą oko, dlatego śpieszmy się kochać rośliny doniczkowe, zanim moda na ich pielęgnację znowu minie.
Miejsca
Opinie (26) 3 zablokowane
-
2018-01-12 19:40
Kwiaty w mieszkaniu to cud w zimie wiosną to coś co niesie radośc tylko dlaczego dopiero teraz
- 7 1
-
2018-01-12 20:36
Mieszkanie bez kwiatów jest kalekie. Musi być paprotka, taka z liśćmi na ból ucha, i sporo innych jakie znam z czasów dzieciństw (1)
-a i nie tylko z tamtych czasów.
I niezdrowym jest mieszkanie bez kwiatów... Trzeba troszkę się znać co trzymać w domu a co nie i co np zaszkodzi kotu...
Na wiosnę kupię doniczki i zaczynam stawiać kwiaty na parapetach a później w innych miejscach, bójta się mszyce ! :p- 4 3
-
2018-01-13 04:40
psikaj butelką z sprayem wodę gorącą połączoną z rozdrobnionym czosnkiem, wymieszaj jak
ostygnie psikaj po roślinie robaczków nie bedzie
- 0 1
-
2018-01-15 12:47
Może to rzeczywiście wiążę się z zanieczyszczonym powietrzem,
Może to rzeczywiście wiążę się z zanieczyszczonym powietrzem, wszak rośliny też działają w ty temacie, nie mniej jednak ja sobie kupiłam taką maskę na zanieczyszczenia, z tej serii: ozonemask.pl/maski-casual/ i jest bardzo fajna.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.