• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najciekawsze trójmiejskie płyty AD 2008

Jakub Knera
2 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Spośród artystów z Trójmiasta w minionym roku najwięcej mówiło się o Michale Jacaszku - jego płyta "Treny" była dystrybuowana w całej Europie, a w superlatywach pisały o niej wszystkie najważniejsze media muzyczne. Spośród artystów z Trójmiasta w minionym roku najwięcej mówiło się o Michale Jacaszku - jego płyta "Treny" była dystrybuowana w całej Europie, a w superlatywach pisały o niej wszystkie najważniejsze media muzyczne.

Cudze chwalicie, swego nie znacie - można powiedzieć po przejrzeniu dorobku ostatnich dwunastu miesięcy trójmiejskich zespołów muzycznych. Miniony rok przyniósł w Trójmieście sporą porcję ciekawej muzyki.



Lokalnym wykonawcom trudno jest przebić się do szerszej świadomości słuchaczy, chociaż ostatnich dwanaście miesięcy pokazuje, że niektórym udało się tego dokonać nawet w skali europejskiej. Poniżej przedstawiamy przegląd najciekawszych dokonań trójmiejskich twórców muzycznych z minionego roku.

Skinny Patrini "Duty Free"

Elektroniczny duet słynący z bardzo ekscentrycznych i energicznych występów w końcu zaprezentował swój debiutancki materiał. Skinny Patrini to przede wszystkim mroczna i bardzo energetyczna mieszanka brudnego electro, postpunka i new wave. Chociaż album jest trochę nierówny to drapieżność muzyki duetu jest wyraźnie słyszalna i podana w formie melodyjnych kawałków doskonale sprawdzających się na tanecznych imprezach. Charakteru dodaje im rewelacyjny głos Ani Patrini, zarówno w tych ostrzejszych, jak i spokojniejszych fragmentach.


Pawilon "Retromantik"

Pawilon jest prawdziwą chlubą Trójmiasta, bowiem to w właśnie ten zespół nagrał w tym roku jedną z najlepszych rock'n'rollowych płyt do tańczenia w Polsce. "Retromantik" to nie tylko ciekawe, z łatwością wpadające w ucho przebojowe melodie, ale także puszczające do słuchacza oczko niebanalne i bardzo interesujące teksty. Bigbeatowa sekcja rytmiczna czerpiąca sporo z psychobilly łączy się tutaj z rewelacyjnymi zagraniami klawiszy Vermona czy frapująco brzmiącą trąbką. Pomysłów w poszczególnych utworach jest tak dużo, że aż trudno uwierzyć, że udało je się połączyć w tak rewelacyjny sposób.


Jacaszek "Treny"

W minionym roku chyba żaden inny polski album nie odbił się tak głośnym echem w całej Europie, jak płyta Michała Jacaszka. Dzięki współpracy z norweskim wydawcą Miasmah "Trenów" można było słuchać na całym kontynencie, a pisały o nich najważniejsze muzyczne media z brytyjskim The Wire i Allmusic.com na czele. Gdański muzyk w rewelacyjny sposób połączył bowiem elektronikę z muzyką klasyczną. "Treny" to dość ponure i elegijne kolaże dźwiękowe splatające się z "żywymi" partiami instrumentów klasycznych. To album wyciszony, kontemplacyjny i wciągający swoim fantastycznie wykreowanym klimatem, co mało komu udaje się osiągnąć.


Dick4Dick "Grey Album"

Dick4Dick to jeden z najlepszych polskich zespołów koncertowych, mogący bez kompleksów konkurować pod tym względem ze światową czołówką. Nie miało to niestety przełożenia na debiutancki album, ale krążek numer dwa brzmi o niebo lepiej. Przede wszystkim za sprawą eklektyzmu tej muzyki - do Dicków dołączył klawiszowiec, a na krążku pojawia się mnóstwo takich smaczków, jak partie instrumentów klasycznych czy chociażby strzelanie kośćmi. A wszystko to podane jest w zawrotnej rock'and'rollowej formie, pełnej elektronicznego jazgotu i szału.


Loco Star "Herbs"

Już sam skład Loco Star wydaje się interesujący - przewodzący zespołowi trębacz z Pink Freud, Tomek Ziętek, wokalistka Marsija czy grający na basie Patryk Stawiński. Wspólnie stworzyli płytę emanującą elektronicznym ciepłem i niezwykłą pomysłowością. Oparte na elektronice kawałki na "Herbs" podszyte są trąbką Ziętka i innymi "żywymi instrumentami" raz prowadzącymi w stronę bardziej tanecznych rytmów, innym razem w kierunku okołojazzowego klimatu. Pomysłów jest tutaj sporo, ale wszystko brzmi nad wyraz spójnie - czy jest to drapieżny i prawie rockowy "Arps", czy spokojne i subtelne, otwierające płytę "Understand it All".


Old Time Radio "Just Because We Were Wrong"

Old Time Radio po pierwszych dwóch krążkach kojarzyli się przede wszystkim z melancholijną elektroniką sprawdzającą się przede wszystkim podczas zimowych czy jesiennych wieczorów. Na "Just Because We Were Wrong" wszystko uległo diametralnej zmianie - elektronika i podkłady zostały wymienione na żywą perkusję i gitary akustyczne, a chłodne melodie na optymistyczne kawałki oscylujące wokół alt-country czy nurtu americana. To płyta o wiele bardziej rozbudowana aranżacyjnie, bardziej piosenkowa i przebojowa. W muzyce Old Time Radio pojawiła się spora nuta optymizmu podana w zaskakująco interesującej formie.


Arszyn "Emigrant"

Krzysiek Topolski występujący pod pseudonimem Arszyn od dawna penetruje obszar muzyki eksperymentalnej i elektroakustycznej. Jednak "Emigrant" z muzyką pozornie ma mało wspólnego - to dźwiękowy zapis jego podróży do jednej z największych metropolii na świecie, Londynu. Topolski z dyktafonem w ręku przemierza ulice, bary, miejskie place, rejestrując wszystkie dźwięki, a także przepytując napotkanych po drodze emigrantów, którzy wyjechali z ojczyzny w poszukiwaniu lepszego losu. To swoista dźwiękowa antropologia emigracji i życia w wielkim mieście.


Wojtek Mazolewski "Grzybobranie"

Wojtek Mazolewski spina klamrą miniony rok w polskiej muzyce jazzowej. Otworzył go płytą "Alchemia" z zespołem Pink Freud, a na koniec wydał swój solowy album "Grzybobranie". Zaprosił do niego grono muzyków - Marcina Maseckiego, Tomka Ziętka, Irka Wojtczaka, Tomka Dudę, Łukasza Moskala i Kubę Staruszkiewicza. Niesamowity efekt daje śpiew i gra na tubie Candelarii Saenz Valiente. Ten album powstał podczas dwóch dni spotkań muzyków, którzy nagrali na wpół improwizowany materiał, pełen różnorodnych pomysłów, ale brzmiący bardzo spójnie. Tak nieskrępowane podejście do muzyki zasługuje tylko na pochwałę.


Voice Electronic Duo "Ved"

Marcin Dymiter, słynący z eksperymentalnych poszukiwań i elektroakustycznych dźwięków połączył siły z Zosią Esden, której twórczość oscylowała dotąd przede wszystkim w klimatach okołojazzowych. Kompozycje na "Ved" powstają na kanwach zapętlonych sampli, krótkich muzycznych struktur, które stopniowo rozwijają się w bardzo ciekawe i melodyjne kompozycje. Pojedyncze zagrania na gitarze, powtarzany głos czy tajemniczy bit to podstawy utworów łączących w sobie eksperymentalne poszukiwania z piosenkowymi melodiami. Uroku całości bez wątpienia dodaje wokal obojga artystów i zaproszeni goście - Tomek Jachna i Mikołaj Trzaska.


Kings of Caramel "Kings of Caramel"

Album Kings of Caramel to dzieło trójmiejskiego muzyka Bogusława Szarmacha, który do współpracy zaprosił muzyków zespołu Ścianka: Michał Bielę i Maćka Cieślaka. Rezultatem tej współpracy jest album przepełniony wakacyjnym klimatem, rewelacyjnie sprzyjający snuciu się gdzieś poza miastem podczas letnich miesięcy. Akustyczna gitara, połączona ze spokojnym podkładem elektronicznym czy brzmieniem puzonu i wiolonczeli tworzą na swój sposób ospały, ale i wciągający klimat, pełen ciepłej muzyki. Uroku albumowi dodaje wokal Michała Bieli, a całość dopełnia niesamowita okładka, przypominająca rozkładane trójwymiarowe książki z bajkami dla dzieci.

Opinie (19) 2 zablokowane

  • WOW!

    Wkoncu jakis ciekawy artykuł !
    a nie ze ukradi komus malucha i 14latek zabral mamie karte kredytową...
    Zajawa ! Mam nadzieje ze tak juz wam zostanie w nowym roku !

    • 0 0

  • a co z debiutem Wesolowskiego, "Kompleta"?

    • 0 0

  • LARS

    Według mnie brakuje jeszcze jednej ciekawej płyty : LARS (Live Act Reggae Squad)

    • 0 0

  • Blindead nagrał bardzo dobrze przyjętą płytę. Zdecydowanie powód do chluby

    • 0 0

  • Lipali

    Gdzie ta płyta?

    • 0 0

  • a Hensha? ;))

    • 0 0

  • zdarte plyty

    zdarte pyty zrobcie miejsce dla mlodych.............................................

    • 0 0

  • Trójmiejskie Albumy ad. 2009?

    Ciekawe co pokaże trójmiejska scena w tym roku - ja czekam na debiuty płytowe Kciuk and the Fingers (gdzie ta ep, gdzie?) i Kiev Office.

    • 0 0

  • a gdzie CSU?

    • 0 0

  • kto mi przetłumaczy nazwe dick4dick? (1)

    bo ja mam nieczyste myśli

    • 0 0

    • dick4dick znaczy

      paluszek w jacaszka dupuszek.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years!

159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Konkursy

Konkursy KWINTesencje

KWINTesencje

3 podwójne zaproszenia

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Dlaczego właśnie 17 marca obchodzony jest Dzień św. Patryka?