- 1 Afera o kolekcjonerską monsterę (49 opinii)
- 2 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (11 opinii)
- 3 Koniec przygody Hakiela w TzG (41 opinii)
- 4 Mamy to! 24-latek wygrał Ninja Warrior (93 opinie)
- 5 "Zamawia espresso i siedzi 3 godziny" (207 opinii)
- 6 Córka znanego biznesmena w telewizji (325 opinii)
Namiastka Metalliki. Alcoholica zagrała w Wydziale Remontowym
W tym roku mija 35. rocznica pierwszego koncertu Metalliki w Polsce. Fani zespołu chcieliby zapewne, aby amerykański gigant metalu z tej okazji pojawił się nad Wisłą, ale póki co się na to nie zanosi. Niemniej mogli oni świętować w gdańskim Wydziale Remontowym , gdzie zagrał tribute band Alcoholica - jedna z najbardziej znanych formacji tego typu w kraju. I pokazali, dlaczego tak właśnie jest.
Ciężkie brzmienia - najbliższe koncerty w Trójmieście
Metallica miała po raz pierwszy zagrać w Polsce w 1986 roku. Niestety, z powodu śmierci basisty, Cliffa Burtona, który zginął w wypadku autokaru zespołu w Szwecji, musiał on zostać odwołany. Wówczas formacja miała mętlik w głowie - kontynuować, szukać zastępstwa czy też skończyć działalność. Szczęśliwie postanowili iść dalej i stali się jednym z największych zespołów w historii rocka. Do Polski przyjechali w następnym roku - w lutym zagrali dwa koncerty w katowickim Spodku. W tym roku fani świętują 35-lecie tych wydarzeń.
Świętowanie w Gdańsku odbyło się z udziałem tribute bandu Alcoholica. Zespół miał się pojawić w Gdańsku już dwa lata temu, jednak pandemia pokrzyżowała plany. Jednak w sumie może i dobrze się stało, ponieważ dzięki temu wystąpili w jubileuszowym roku.
Nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ amerykański zespół zyskał właśnie taki przydomek, który określał ich styl życia w początkowej fazie istnienia. Polski zespół założono w 2004 roku. Szybko stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych coverowych składów w Polsce. Jednak granie cudzych utworów im nie wystarcza - Alcoholica nagrywa także swoje piosenki. Oczywiście mocno inspirowane swoimi idolami zza wielkiej wody.
Publiczność dość szczelnie wypełniła Wydział Remontowy i od pierwszych chwil koncertu dała się ponieść riffom i sekcji rytmicznej. Taka namiastka Metalliki. Inaczej tego nazwać nie można. Jasne, zespół gra bardzo poprawnie, ale jednak to wciąż tylko tribute band. A powiedzmy sobie szczerze - są na świecie takie projekty, które wypełniają największe hale. Alcoholica tego nie zrobi. Ale też chyba nie ma takich ambicji. Ten zespół jest dla nich po prostu świetną zabawą.
I tę zabawę widać było na scenie - zwłaszcza u basisty, który cały czas uśmiechał się od ucha do ucha. Muzycy świetnie się rozumieją, mają bardzo dobry kontakt z publicznością i po prostu robią bardzo porządną robotę. Nie można im odmówić sprawności - kolejne przeboje Metalliki grają co do joty. Jedyne, co czasem drażni, to przebijający na pierwszy plan polski akcent. Skoro ktoś od 16 lat śpiewa piosenki po angielsku, mógłby w tym czasie nad tym popracować.
Niemniej nie można wokaliście odmówić zaangażowania. Poza tym językowym mankamentem naprawdę spisuje się bardzo dobrze. Widać, że pracuje nad imitowaniem Jamesa Hetfielda. Są chwile, gdy jego głos brzmi niemal identycznie. To naprawdę duży atut - w końcu w tribute'ach chodzi o to, aby możliwie zbliżyć się do oryginału. Zatem - jak to się mówi - momenty były.
Czytaj także: Plebiscyt na trójmiejski album roku rozstrzygnięty
Koniec końców, był to całkiem dobry koncert, który pozwolił miło spędzić piątkowy wieczór. Swoją drogą, należy też docenić nagłośnienie w Wydziale Remontowym. W tak małej przestrzeni łatwo jest przeszarżować. W piątek jednak wszystko było na swoim miejscu.
Dobrze też, że po zamknięciu Pubu Doki ładnych kilka lat temu, który dał drugie życie przystoczniowemu budynkowi i jednocześnie stał się miejscem koncertów dla wielu trójmiejskich - i nie tylko - około rockowych kapel oraz imprez indie, ktoś wyczuł potencjał i kontynuuje tę historię. Pod innym szyldem, z inną jakością wnętrza, ale z podobnym, niezależnym klimatem.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-02-12 12:46
Czekam na koncert Mety w Gdańsku! Ciągle tylko Kraków, Warszawa, Katowice...... a mamy tak piekny stadion!
- 11 0
-
2022-03-09 13:30
W sumie spodziewałam się czegoś lepszego. Panowie urywali kawałki w połowie, wokalista miał kiepski akcent i chyba ma problem ze śpiewaniem (potrafi tylko krzyczeć), bo unikali jak ognia ballad. Tego, że nie zagrali najlepszego kwałaka Metalliki czyli "One" nie wybaczę.
O wiele lepsza jest stała ekipa od tributów, która regularnie gra w Wydziale - potrafią zagrać wszystko Depeche Mode, Rammstein, Faith No More, i maja o wiele lepsze brzmienie niż ta Alkoholica.- 0 0
-
2022-02-12 14:08
Trochę dziwny jest ostatni akapit, skoro mowa o klubie istniejącym od mniej więcej dziesięciu lat.
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.