- 1 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (93 opinie)
- 2 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (22 opinie)
- 3 Męskie Granie 2024: wykonawcy i bilety (70 opinii)
- 4 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (4 opinie)
- 5 Fani kryminałów na to czekali! (44 opinie)
- 6 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (571 opinii)
Nastrojowy Hang Massive w B90
Klub B90 co prawda nie wypełnił się po brzegi, ale publiczność podczas czwartkowego występu Hang Massive na pewno nie była przypadkowa. Delikatne kołysanie biodrami, dziki taniec albo medytacja - tak na ludzi działały dźwięki wypływające z hang druma - instrumentu, o którym mówi się, że porusza duszę.
Hang Massive to grupa muzyczna, w skład której wchodzi Danny Cudd z Wielkiej Brytanii oraz Markus Offbeat ze Szwecji. Zanim na dobre zanurzyli się w muzyce, szukali swojego miejsca na świecie jako podróżnicy. Poznali się na wybrzeżu Goa w Indiach, gdzie wspólnie rozpoczęli podróż powrotną do Europy. To właśnie wtedy połączyli muzyczne siły, najpierw grając na ulicach, a następnie na różnych festiwalach muzycznych. W 2011 roku światło dzienne ujrzał ich pierwszy teledysk do utworu "Once Again", który osiągnął wynik 40 mln wyświetleń.
Muzycy aktualnie są w trasie koncertowej, promującej ich najnowszy album "Luminous Emptiness". Europejska część trasy obejmuje 45 miast, a do Gdańska przyjechali prosto z Litwy. Nie obyło się bez drobnych przeszkód. Bus, którym podróżował zespół, zepsuł się na trasie, gdy od klubu B90 dzieliły ich 4 godz. jazdy. Na szczęście na swojej drodze spotkali życzliwą grupę konstruktorów budowlanych, którzy pomogli im dotrzeć do Gdańska na czas.
Koncerty w Trójmieście
- Wow, Gdańsk! To, w jaki sposób dzisiaj tu dotarliśmy, jest niesamowite! Jeszcze bardziej niesamowity jest ten moment! To wam należą się ogromne brawa. Bez publiczności artyści byliby zwykłymi ludźmi, stojącymi na scenie, którzy nie mieliby dla kogo grać. Bez was nie byłoby nas, bez nas nie byłoby was. Dzielmy wspólnie ten moment, dzielmy się miłością - tymi słowami zespół przywitał się ze zgromadzoną publicznością.
Hang Massive w B90:
Są subtelne i delikatne, a jednocześnie mogą być bardzo energetyczne. Są na tyle różnorodne, że można przy nich zarówno medytować, jak i oddać się dzikim pląsom. Granie na hang drumach jest bardzo intuicyjne, a melodia tworzy się poprzez muskanie i uderzanie w instrument dłońmi.
Koncert grupy Hang Massive to nie tylko nastrojowe brzmienia, ale też wizualizacje i różnokolorowe światła, które zabrały widzów w introspektywną podróż po różnych zakątkach świata i abstrakcji. Po około 90-minutowym występie zespół zagrał bis na prośbę znacznej części publiczności.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (7) 4 zablokowane
-
2019-04-12 09:42
Granie na tych miskach to jest to. Ale jednak w mniejszym gronie daje wiecej.
- 4 0
-
2019-04-12 10:34
Elektroniczna muzyka z elementami perkusyjnymi, czyli metalowymi miskami. (1)
Dosyć słabe i usypiające to było, kolejne utwory zlewały się w jedną całość.
Powinni przy wejściu dawać darmowe dżointy i miękką pufę.
90% sampli i muzyczki z komputera, 10% opukiwania misek.- 7 0
-
2019-04-12 12:32
Polecam Stachursky - "Doskozzza"
Nie usypia i powoduje, że będziesz chodzić po suficie na rękach.- 2 2
-
2019-04-12 12:53
(1)
Już chciałam pisać, że szkoda że mnie tam nie było - ale w pierwszej chwili wyobraziłam sobie sale filharmonii albo kawiarnie z wygodnymi fotelami - na stojąco rokowy koncert a nie nastrojowa muzyka.
- 3 1
-
2019-04-12 13:11
Bardzo zrozumiale piszesz.
- 1 0
-
2019-04-12 13:36
Ja tu hang drumów nie słyszę!
- 1 1
-
2019-04-12 15:25
Kower Perfectu wykonany wspaniale.
Do zobaczenia na koncercie The Sound Of Sons Of Someone From Dire Straits.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.