• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kim są i jak trenują cheerleaderki?

Borys Kossakowski
21 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Agnieszka Dąbkowska podczas występu. Agnieszka Dąbkowska podczas występu.

Czy cheerleaderki to tancerki? A może gimnastyczki, albo artystki cyrkowe? Cheerleading to sport, hobby czy rekreacja? A może po prostu forma dopingu?



Agnieszka Rychlicka podczas występów w Phoenix. Agnieszka Rychlicka podczas występów w Phoenix.
Agnieszka Dąbkowska i jej narzeczony, fotograf Wojciech Figurski. Agnieszka Dąbkowska i jej narzeczony, fotograf Wojciech Figurski.
Joanna Mitrosz - reprezentantka Polski w gimnastyce artystycznej. Joanna Mitrosz - reprezentantka Polski w gimnastyce artystycznej.

Cheerleaderki:

- Wszystko razem - odpowiada szybko Agnieszka Dąbkowska, cheerlederka Flex Sopot, którą Trójmiasto poznało, gdy zaręczyła się podczas meczu na Ergo Arenie. - Kariera gimnastyczki artystycznej trwa bardzo krótko. Najstarsze zawodniczki mają po dwadzieścia pięć lat. Kiedy kobieta nabiera kształtów, musi zrezygnować z kariery. Wiele przestawia się na inne formy, na przykład na cheerleading.

Choć trudno sobie to wyobrazić, cheerleading u zarania dziejów (czyli pod koniec XIX wieku) był dyscypliną wyłącznie męską. Kobiety dołączyły do zabawy na poważnie dopiero w czasie II Wojny Światowej, podczas której fizycznie po prostu zabrakło mężczyzn. Kobiety zresztą nie miały zbyt wiele okazji do aktywności sportowej. Jedną z nich był właśnie cheerleading.

- Gimnastyka to sport wyczynowy, wymagający stuprocentowego zaangażowania - mówi Joanna Mitrosz, reprezentantka Polski w gimnastyce artystycznej na igrzyskach w Pekinie i Londynie. - Cheerleading to bardziej hobby. Choć trzeba przyznać, że kluby działają bardzo profesjonalnie, jeśli spojrzeć na ich układy, stroje czy przybory. Dużo gimnastyczek po zakończeniu kariery zostaje cheerleaderkami. Mają tak głęboko zakorzenioną potrzebę ruchu, że nie wyobrażają sobie życia bez tego. Jest adrenalina, są występy przed publicznością, a z drugiej strony nie ma takich obciążeń treningowych czy psychicznych.

Nasza wiedza o cheerleaderkach opiera się głównie na (mało ambitnych) filmach amerykańskich. Jasno z nich wynika, że to dziewczyny o niezbyt szerokich horyzontach intelektualnych, których najważniejszym celem życiowym jest poderwanie lidera drużyny footballowej lub koszykarskiej. Wszystko to w połączeniu z przełomowym wynalazkiem w postaci pompona (jego twórcą jest Fred Gasloff, który opracował winylowego pompona w 1965 roku) sprawia, że niektórzy nazywają cheerleaderki pomponiarami.

- Ze stereotypami raczej nie walczymy - śmieje się Agnieszka Dąbkowska. - Znamy swoją wartość. Czasami ze śmiechem obserwujemy reakcje dziennikarzy, którzy otwierają szeroko oczy, gdy jedna z koleżanek opowiada o swojej pracy. Jest doktorantką na wydziale matematyki i przed treningami ma wykłady, prowadzi korepetycje i jeszcze ma zajęcia z młodymi gimnastyczkami.

Agnieszka Rychlicka z Cheerleaders Gdynia od roku nie tańczy, bo została mamą. Jednak nie ma wątpliwości, że to co robią jej koleżanki należy traktować w stu procentach poważnie: - Jeśli ktokolwiek przyjdzie na trening, to przekona się, że na parkiecie zostawiamy litry potu i łzy, bo zdarzają się kontuzje.

Kontuzje biorą się przede wszystkim stąd, że cheerleaderki w Europie do swych układów dodają coraz więcej elementów gimnastycznych. Amerykańskie koleżanki bazują przede wszystkim na układach tanecznych. A piramidy czy podrzuty grożą bolesnymi upadkami.

- Musimy się cały czas rozwijać, bo publiczność jest bardzo wymagająca - mówi Dąbkowska. - Tym bardziej, gdy występuje się dwa razy w tygodniu w tej samej hali. Musimy ciągle przygotowywać nowe programy.

A jednak nie brakuje chętnych do treningów. Dlaczego?

- Od zawsze marzyłam o karierze cheerleaderki - mówi Magdalena Karniewska. - Wcześniej zrobiłam kurs instruktorki fitness. Gdy przeprowadziłam się z Elbląga do Trójmiasta, dołączyłam do Cheerleaders Gdynia. We wrześniu 2012 roku rozpoczęłam treningi. Debiutowałam już po miesiącu na meczu Polska - RPA w Warszawie, bo nasz zespół ma umowę z PZPN-em. To zabójcze tempo, wymagało ode mnie codziennych treningów.

Jak przekonują dziewczyny - taniec trzeba kochać. Tylko wtedy wystarczy motywacji do ciężkich treningów.

- Ale to także dobra zabawa - przekonuje Maciej Szpinda, kierownik zespołu Flex Sopot związanych m.in. z zespołami Trefl Sopot i Atom Trefl Sopot. - A przy tym występy przed ogromną publicznością. Nasz zespół ma umowy z sopockimi zespołami oraz siatkarską kadrą Polski. Dzięki temu możemy zaprezentować się na meczach Ligi Światowej czy podczas wrześniowych Mistrzostw Europy, a to dla dziewczyn spore wyróżnienie.

Cheerleaders Gdynia ma zaś za sobą występy na koszykarskich Final Four oraz wizytę w USA.

- To były fantastyczne wyjazdy, ogromne przeżycie dla wszystkich dziewczyn - wspomina Rychlicka. - Na Final Four trafiliśmy dzięki naszym wspaniałym kibicom, a tam mieliśmy niezwykle gorące przyjęcie. W Phoenix na meczach NBA gościłyśmy na zaproszenie Marcina Gortata, który organizuje co roku dzień polski w swoim klubie.

Film promocyjny Cheerlaeders Flex

Film promocyjny Prokom Cheerleaders

Film promocyjny Cheerleaders Flex

Opinie (84) ponad 10 zablokowanych

  • Jakkolwiek sport jest wskazany. (2)

    Lepiej taki lub inny niż żeby bebzony rosły.

    • 91 8

    • a ja pozdrawiam Olę z Gosiru:)

      • 1 0

    • do roboty Ola a nie siedzisz na internecie!

      • 3 0

  • Te to się "bawią" (1)

    he he he. :)

    • 31 3

    • jo, pamiętam te opowieści

      z USA :P

      • 18 4

  • Jak ładne to można popatrzeć

    na te ich małpie podskakiwanie.

    • 55 12

  • Śliczne dziewczyny! (3)

    Piękne, wysportowane ciała!

    • 76 21

    • nie gadaj?

      • 8 7

    • mój Stefan też jest cheerleaderem

      pięknie wygina ciało

      • 12 2

    • Twarze bardzo przeciętne

      • 10 4

  • Jedna Doktorantka (4)

    w całym środowisku nie obala poglądu o całym środowisku. Poglądu opartego o zachowania obserwowane na przestrzeni lat.

    • 73 18

    • (3)

      Dokładnie. Mam wrażenie, że artykuł został napisany po to by "zatuszować" ogólną (wiadomo, że niekorzystną) opinię o cheerleaderkach. Opinię jaką mają każdy wie - a jeżeli nie to chętnie przypomnę: bezmózgie ladacznice.

      • 30 11

      • (2)

        nie osądzaj wszystkich po sobie i swojej rodzinie...

        • 3 8

        • nie osądzaj wszystkich po sobie i swojej rodzinie...

          napisała pomponiara

          • 6 3

        • Tak się składa, że w mojej rodzinie nikt nigdy nie zniżył się do poziomu pomponiary. Cóż, takie nietrafione teksty włóż sobie między pompony.

          • 4 0

  • To co co one czynią (6)

    jest nieprzyzwoite i powinny zaniechać tego, to wstyd tak wyginać się w skąpym stroju przed tłumem mężczyzn. I dzieci patrzą także. Wstyd.

    • 50 83

    • (2)

      jestem oburzona jak przedmówczyni , mój mąż już nigdy nie pójdzie na żaden mecz jak takie bezwstydnice tam latajom. :D

      • 32 17

      • Ty i ta przedmówczyni natychmiast do lekarza marsz

        • 27 17

      • chore zawistne baby

        • 7 5

    • Allah Akbar!

      To obraza dla Allaha, Proroka Mahometa i wszystkich pobożnych Muzułmanów.
      Wypowiadamy Dżihad tym bezbożnym, bezwstydnym innowiercom. Juto nasi bojownicy odwiedzą tę norę plugastwa i rozpusty!

      • 21 7

    • To jest rodzaj streaptisu (1)

      dla tych, co ich nie stać na nocny lokal.

      • 11 7

      • to jest kariera - następny krok to taniec na rurze

        • 10 2

  • Może by podczas przerwy w meczu Lechii troche potańczyły ? (2)

    Fajnie popatrzec na ładne dziewczyny :)

    • 16 25

    • a weźcie je sobie

      my w koszykówce mamy ich dość - co mecz te same układy i te same melodie

      • 9 5

    • zapłac im to wystapia!!

      • 2 3

  • niestety dziewczyny same zaniżają swoją "wartość" (2)

    wmawiając sobie że to wszystko na co je stać, kobiety w Polsce traktowane są przedmiotowo, proszę zwrócić uwagę na seksistowskie reklamy, na zachowanie "mężczyzn" wobec kobiet (którzy traktują panie jako gadżety)

    • 36 21

    • O to, to

      O to właśnie chodzi. Te biedne dziewczyny tego nie rozumieją.

      • 8 3

    • do garów feminisio !

      o ile w ogóle potrafisz coś ugotować

      • 5 3

  • Powiem tak: Winny się tłumaczy..

    Gdybyście nie były pomponiarami to nie musiałybyście się tłumaczyć ;)

    • 61 16

  • Uroda tak sztampowa (5)

    że wyglądają jakby były z plastiku

    • 63 26

    • ...powiedziała posłanka Ruchu Palikota. (1)

      ;-)

      • 8 11

      • wiadomo kto

        pomponiara? :Dheheheh

        • 3 0

    • (1)

      dokładnie, przeciętne twarze,

      • 19 3

      • "przeciętne" to bardzo polityczne określenie. Powiedzmy że do urody im daleko.

        • 9 1

    • Zwykłe solaryjne lampucery z tlenionymi włosami.

      • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych

15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Amerykanie, wykonawcy popularnego "Sex on fire", którzy dwukrotnie odwiedzili Gdynię to: