• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny Targ z jedzeniem w Plener 33

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
27 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Plener 33 to nowe miejsce na imprezowej mapie Trójmiasta, przedłużenie ulicy Elektryków i klubu B90. Plener 33 to nowe miejsce na imprezowej mapie Trójmiasta, przedłużenie ulicy Elektryków i klubu B90.

Plener 33 zobacz na mapie Gdańska, czyli plac przyklubie B90ulicy Elektryków, na jedną noc zamienił się w targ pełen jedzenia z różnych stron świata. Był m.in. wietnamski i meksykański streetfood, zupy z naturalnych składników, kuchnia roślinna oraz różne słodkości. Frekwencja, jak to zazwyczaj na ulicy Elektryków bywa, i tym razem dopisała. 



Wydarzenie zapowiadaliśmy w naszym Kalendarzu imprez

Kulinarna podróż wystartowała o godz. 19. Nocny Targ został zaaranżowany na placu po drugiej stronie B90.

Można tam było się dostać na dwa sposoby - albo bezpośrednio z ulicy Narzędziowców, albo przez ulicę Elektryków. Do godziny 22 wstęp na ul. Elektryków był wolny, więc uczestnicy obu imprez mogli swobodnie poruszać się pomiędzy placami, przechodząc przez budynek B90. Natomiast wstęp do Plener 33 był bezpłatny całą noc.

Degustacje w Trójmieście


Nocny Targ w Plener 33:

Początkowo na Nocnym Targu nie było tłumów (dopiero z czasem się zagęściło od uczestników imprezy), więc każdy bez problemu znalazł wolne leżaki, a na wydanie jedzenia czekało się nie dłużej niż dziesięć minut. Zanim zrobiło się ciemno i Plener 33 stał się nocną imprezą, spotkać można było także sporo rodzin z dziećmi.

Miłośnicy street food'u korzystali z oferty trójmiejskich punktów gastronomicznych: Gambas Seafood&Meat, Takamicha, Przyganiał Kocioł Wokowi, Aloha Burgers, Chochla, House of seitan, Piñata - mexican food, Aïoli, Klatka B oraz Z innej parafii. Oferta gastronomiczna została zaaranżowana przy długim stole i pod zadaszonym namiotem

Podczas gdy uczestnicy Nocnego Targu jedli, pili i korzystali z udostępnionych leżaków, na niewielkiej scenie muzycznej, zaaranżowanej przez Gdańską Scenę Disko, zagrali Jazxing oraz biscute.

Relacja z koncertu Dropkick Murphys na scenie Plener 33


Plener 33 to "przedłużenie" kompleksu B90 i ulicy Elektryków. Tym samym tereny postoczniowe zyskały nową przestrzeń, która przypadnie do gustu miłośnikom industrialnych klimatów z muzyką graną na żywo.

Wydarzenia

Nocny targ

degustacja

Miejsca

Opinie (40) ponad 20 zablokowanych

  • (6)

    Co to za moda z tymi leżakami? Byłem ostatnio w jednym miejscu - zostały tylko leżaki, stół z palet. Ani zjeść normalnie - trzeba się zginać gorzej niż na kiblu, ani się napić piwa, bo się oblewasz, nie masz kontaktu wzrokowego z ludźmi, z którymi rozmawiasz. Leżak jest dobry na działce lub plaży do popijania piwka ale do rozmowy, jedzenia ani trochę. Nie wiem może jestem stary ale jak z kimś rozmawiam to patrzę mu w oczy a nie w sufit.

    • 88 5

    • Brawo

      • 1 0

    • (2)

      Moda z zachodu

      • 1 2

      • lepsza ze wschodu (1)

        a nie, cofnij, to już znamy

        • 1 0

        • słowiański przykuc na murku?

          • 0 1

    • Ignorant (1)

      • 2 26

      • że co proszę? :)

        • 7 4

  • czy na tym targu mozna sie targowac?

    czy tylko taka nazwa zeby trącilo starociem

    • 1 0

  • A te szczury w bułeczkach smakowały?

    • 0 0

  • Byłam, widziałam, podobało mi się (4)

    Jestem mamą dwuletniej córeczki i pierwszy raz zabrałam ją na tego typu imprezę. Cóż, musiałyśmy "zwijać manatki" chwilę po 20, bo malutka zrobiła się senna, ale i tak spędziłam fajny czas, potrzebowałam pobyć wśród ludzi na spokojnej imprezie, gdzie nie trzeba się super ubrać i jest luz :) dobrze, że było tak dużo leżaków, wszyscy spokojnie się pomieścili. Jedzenie ok, bez zarzutu

    • 24 27

    • janusze z karynami minusują (1)

      wiadomo, że jak impreza to muszą być szpilki brokat i wszystko się błyszczeć

      • 3 3

      • raczej minusuja marketing szeptany...

        • 1 0

    • to fajnie Olu..:))

      • 1 0

    • Miejsce z potencjałem

      Pierwszy raz byłem w tym miejscu. Impreza ok, choć bez fajerwerek. Jedzenie smaczne: na przyszły raz bym zaprosił więcej knajp, żeby był jeszcze lepszy wybór. Muzyka ok, leżaków sporo. Jestem na tak, ale też czekam na coś znacznie większego :)

      • 0 3

  • W nocy się śpi (1)

    Fasttruckfood w nocy ? ;)
    Wbrew zasadom żywieniowym.

    • 17 5

    • którym zasadom?

      • 0 0

  • aioli gdańsk (6)

    i pustki przy ich stoisku...ciekawe, czy to przez burgery za jedyne 28 zł ?

    Jak na street food to kompletne zaprzeczenie jego idei. Powodzenia.

    • 46 0

    • caly polski tzw. street food jest nonsensem (4)

      tak jak powiedziałeś/łaś. zaprzeczeniem sensu street food .Taka naszą swojska wariacja na jwgo temat.Gastro w duzej mierze całe także,mam na mysli to powiedzmy stacjonarne.Kto podróżuje wie o czym mówię,kto zna tylko własne kąty pomysli ze jest ok

      • 15 0

      • (3)

        streetfood to szybkie żarcie, tanie! kiedyś pracowałem na budowie pod New Jersey, się wszyscy śmiali ze mnie, że przynosiłem kanapki do pracy, pod budow stał "foodtruck" schodziło się na break po breakfast, prawdziwy break i fast i do tego cheap, kawa hotdogi, jajecznica, buła z szynką a tu za godzinówkę dobrej pracy bułka (dobrej bo 4,7k netto to dobra płaca)

        • 16 1

        • (2)

          masz rację. ostatnio gdzieś widziałem fish&chips no poprostu zrobili z tego jakieś super danie ęą. kurde w angli zawijają to prawie w gazetę jesteś głodny kupujesz bierzesz i lecisz dalej... a tu robi się z tego wydarzenie roku. Nie chce już nawet wspominać o azjatyckim fastfoodzie.... tam to jest różnorodność....

          • 9 0

          • W Stanach zjesz sniadanie z kawa za 5 $ (1)

            To 1\4 stawki godzinowej przeciętnego robotnika.
            To tak jak w Angli fisch&chips.
            Pomijam ze kanapka jest wielka jak diabli a kawa naprawde niezła-nie wierzcie filmom i tekstom ze Amerykanie pija lure-to naprawde taniocha ,czyli street food w czystej postaci.Jak pisal kolega powyżej trzeba byc glupim zeby kanapki do pracy robić
            W polsce na kanapkę o ktorej piszecie trzeba tyrac srednio z 1,5 godz.
            Glupia kawa potrafi kosztowac 18-20 zlotych.
            Serio sądzicie ze Polska to normalny kraj i nie rozni się niczym od świata?
            Gratuluje!

            • 11 0

            • no, frytki i rybę to się na murku z gazety je

              dobra rzecz

              • 4 0

    • kogo na to stać?

      • 2 1

  • może być ale bardzo drogo (2)

    • 51 1

    • jak dla nowobogackich to nie może być tanio. szkoda

      • 4 2

    • dokładnie, będę siedział w domu, przy laptopie

      tu czuję się bezpiecznie, i nic nie wydam, jeszcze zgaszę światło dla oszczędności i będę czekał na śmierć

      • 4 18

  • Fotografia dla mamy

    Jednak piwo tuczy.

    • 5 2

  • Mam nadzieje ze to miejsce bylo przyjazne wszystkim (11)

    Europejskie,nowoczesne,otwarte i zroznicowane
    etnicznie oraz duchowo.
    Nie bylo tam zadnej nietolerancji,homofobii,romofobii,antysemituzmu,ksenofobii,dyskryminacji i zlej energii.
    Multikulturowy i multismakowy mega Gdansk europejski i liberalny ze wspanialymi atrakcjami,rozsadnymi cenami i produktami regionalnymi
    Wege eko boho stylowy

    • 39 48

    • Mam nadzieję, że było też miejsce dla ludzi nietolerancyjnych (1)

      Bo przecież akceptujemy każdego, bez względu na poglądy

      • 9 7

      • To takie zaściankowe co piszesz

        • 4 4

    • I co najważniesze

      Nie było antypolinizmu

      • 2 1

    • (5)

      Dość ciężko ten trolling

      • 15 9

      • Nie rozumiem o co ci chodzi (4)

        • 4 10

        • Lol (3)

          Daruj już sobie ta homofobie itd. Wszędzie na sile to wciskacie

          • 9 6

          • Wez ty sobie daruj takie teksty (1)

            Współczuję twojej kobiecie

            • 4 10

            • Edzio, widać cię

              • 0 2

          • Jesteś mało Gdański Nfg

            Wiecej tolerancji

            • 3 10

    • Super było.Ja z moim bliskim przyjacielem który jest Hindusem spacerem aż od Piwnej szliśmy. (1)

      Obok ECS i liceum które ukończył ś.p nasz Pan Prezydent Adamowicz aż do ulicy Elektroników i tyle widzieliśmy różnych osób wiele nacji i języków aż miło...
      Jedzenia z różnych sron świata to jeden z elementów wielokulturowości która nas ubogaca.
      Gdańsk jest jak eruropejskie stolice -liberalny i nowoczesny niczym Sztokholm Bruksela i Berlin.
      Jestem gdańszczanem od niedawna ale wiem ze jesteśmy wspaniali i otwarci

      • 11 11

      • A probowaliscie kebaba rzemięślniczego.

        Super.Fajni goście go robia

        • 6 5

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka jest pełna nazwa gdańskiej plenerowej imprezy FETA?