- 1 Majaland: znamy termin otwarcia i cennik (279 opinii)
- 2 Czy marihuana powinna być legalna? (244 opinie)
- 3 Po 30 latach Kaliber 44 wciąż zachwyca (45 opinii)
- 4 Afera o kolekcjonerską monsterę (60 opinii)
- 5 Skecz o urokach jazdy obwodnicą (65 opinii)
- 6 Planuj Tydzień: koncerty i wiosenne targi (13 opinii)
Nowe idzie od morza: muzyka na letnie dni
Na trójmiejskiej scenie muzycznej pojawia się coraz więcej młodych zespołów, których można słuchać także poza salami prób. Tym razem w naszym cyklu przedstawiamy grupy, których muzyka idealnie nada się do słuchania latem.
Marla Cinger
Marla Cinger na Myspace
Marla Cinger, zespół którego nazwa łudząco przypomina imię bohaterki Marli Singer filmu "Podziemny Krąg", to projekt Asi Kucharskiej, basistki innej trójmiejskiej grupy - Kiev Office, jednak muzycznie brzmiący zdecydowanie inaczej. To połączenie gry na akustycznych gitarach z elementami elektroniki. Spokojne, leniwie snujące się utwory, raz utrzymane są w klimacie muzyki bluesowej, innym razem ciekawie podszyte rozwijającym się bitem z zapętlonym podkładem w tle. Marla Cinger ma na swoim koncie już kilka koncertów m.in. w ramach mini-festiwalu Zapalenie Ucha w Gdyni. Plany także są dość bogate: w lipcu zespół wystąpi na Festiwalu Globaltica w Parku Kolibki, a jeszcze jesienią wypuści debiutancki album. Wcześniej, bo już w najbliższy czwartek, będzie można się przekonać o umiejętnościach grupy na żywo w klubie Siouxie 10.
Wojt de la Volt & Vreen
Wojt de la Volt & Vreen na Myspace
Tunes of Early Spring
Tunes of Early Spring na Myspace
O liderze Tunes of Early Spring ciężko mówić jako o debiutancie, bo Maciek Cieślak znany jest choćby z takich formacji jak Ścianka, Lenny Valentino czy powstały w ubiegłym roku projekt Kings of Caramel. I to właśnie do tego ostatniego jest najbliżej muzyce jego kolejnego muzycznego wcielenia. Cieślak gra na gitarze akustycznej i śpiewa, a towarzyszy mu altowiolinistka i dwie wiolonczelistki. Wśród nich jest także Karolina Rec, która również brała udział w nagrywaniu płyty Kings of Caramel. Ta muzyka jest bardzo emocjonalna i przejmująca, po zaledwie jednym przesłuchaniu niesamowicie wciąga. Doskonałym tego przykładem jest utwór "Get on the plane", który brzmi niczym umieszczone w tytule płyty dźwięki wczesnej wiosny. Ale na lato też się doskonale nadaje.
Wydarzenia
Opinie (3) 1 zablokowana
-
2009-06-10 12:17
Tylko dlaczego ta muza taka niestrawna? (2)
Artyści pseudoartyści czym oni się różnią? I jednych i drugich nie da się słuchać tak jak góralskiej muzyki nie ubliżając góralom bo o gustach się nie dyskutuje.
Z jednej strony debiutancki krążek jest więc spokojny, z drugiej jednak nieco psychodeliczny :-)
Kiedyś to by się wypchnęło na festiwal piosenki radzieckiej czy innej żołnierskiej a później już tylko sława we wszystkich domach kultury przy kołach gospodyń wiejskich.
Taka to muzyka że ani dla konesera ani dla plebsu ani dla klubowiczów ani dla dresiarzy więc po co o tym pisać?
Jak coś jest tylko niestrawne to nie znaczy że stworzył to artysta i że jest to sztuka.- 6 9
-
2009-06-10 15:13
ale ktoś tu jest głuchy..............
- 3 0
-
2009-06-10 23:46
marudzisz...
sztuka nie sztuka, artyści nie artyści - co za różnica, słuchałem wszystkich trzech kapel i każda ma coś w sobie, fajnie że grają na żywo i coś robią. Więcej grajków mniej przemądrzałych jurorów...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.