• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: podróżnicze, piwne, na jogurt i wódkę

Jakub Knera
29 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W Południku 18 odbywają się cykliczne spotkania o podróżach, a w środku można poczuć się jak w multikulturowym hostelu. W Południku 18 odbywają się cykliczne spotkania o podróżach, a w środku można poczuć się jak w multikulturowym hostelu.

Kawiarnia podróżnicza, literacka, więcej barów z wódką czy nowe miejsce z jogurtami. Trójmiasto wzbogaca się o nowe lokale z charakterem, które ciekawie urozmaicają tutejszą ofertę lokalową.



Gdańsk podróżniczy, literacki i rybny

Pierwszym nietuzinkowym lokalem na mapie Trójmiasta jest Południk 18, na ulicy Garncarskiej. Bardziej niż na kawiarnię, wygląda na podróżną walizkę czy hostel, przede wszystkim z racji zgromadzonych w środku przedmiotów: przewodników, pamiątek, map, pocztówek, osobliwych gadżetów z najróżniejszych stron świata czy biletów ukrytych pod szklanym blatem jednego ze stołów.

- Południk 18 to kawiarenka podróżnicza - wyjaśnia współwłaścicielka lokalu, Dorota Suchy. - Łączymy tu sprawy kawiarniane z kulturalnymi i podróżniczymi. Prowadzę ją z moim bratem, który jest podróżnikiem, a ja zawsze chciałam mieć kawiarnię, dlatego wspólnie połączyliśmy nasze pasje.

W Południku regularnie odbywają się spotkania dotyczące podróży - coraz więcej dzieje się tak za sprawą odwiedzających lokal gości, którzy sami chcą opowiadać o swoich wyprawach. To świetna okazja, żeby przekonać się, że w ciekawe wycieczki to przede wszystkim te zorganizowane samodzielnie, bez pomocy biur podróży.

Zupełnie nowe oblicze zaprezentuje Kawiarnia Literacka na ulicy Mariackiej oraz wrzeszczańska Cafe Fikcja. To pierwsze to odświeżona wersja kawiarni na jednej z najpopularniejszych gdańskich uliczek, w której można napić się kawy, herbaty lub zjeść deser. Wrzeszczańska Fikcja z kluboksięgarni zmienia charakter na kawiarnio pub, w którym będą odbywały się koncerty, a być może i wykluje nowe miejsce spotkań na mapie Wrzeszcza, gdzie tego typu lokali zdecydowanie brakuje.

- Chcemy żeby nasz lokal był otwarty dłużej aby spróbować ożywić tę część miasta, będziemy mieć w ofercie piwo, cydr, ciepłe napoje i herbaty z owocami - opowiada Agnieszka Wilke, któa współprowadzi kawiarnię w lokalu.

Ciekawym miejscem jest także oliwska Rybakówka w Dolinie Radości. W znajdującej się tam dawnej leśniczówce można posmakować przyrządzonych na miejscu ryb. Można je zjeść na pięknym tarasie z widokiem na Dolinę Radości, jest tam także miejsce na grilla oraz basen oraz sala bankietowa. Ryby pochodzą ze znajdujących się obok smażalni 12 zbiorników, które zasila woda z Potoku Oliwskiego, dzięki czemu ryba po kilkudniowej kwarantannie smakuje jak nigdzie indziej.

Gdynia meksykańska, piwna i na wódkę

Z Jelitkowa do Gdyni na ulicę Klińskiego, przeniosła się Santa Fe Burito (w miejscu wegetariańskiego baru Kipi Kasha) czyli restauracja z kuchnią meksykańską. Stałym bywalcom tego miejsca reklamować nie trzeba - tutejsza karta dań jest inspirowana pobytem w Santa Fe, z którego sprowadzane jest chilli, będące podstawą potraw w Santa Fe. Konsumpcji sprzyja niezwykły, meksykański wystrój, a także spotkania podróżnicze, tak przynajmniej było w Jelitkowie. Życzymy powodzenia na terytorium gdyńskim!

Swoje gdyńskie oddziały otwiera także Śledzik u Fabrykanta czyli tzw. bar z wódką, gdzie można tanio coś wypić a potem zjeść. Będzie się znajdywać w Centrum Gemini, a więc to dobra lokalizacja dla ludzi spędzających czas w centrum. Oddział ma też Piwniarnia Warka, drugi po gdańskim lokal należący do ogólnopolskiej sieci tego browaru, który w Gdyni znajduje się na ulicy Antoniego Abrahama 64.

Sopot do potańczenia, na zakąski i jogurty

Stolica letnich wakacji poszerza swoją ofertę barów z wódką. Na ulicy Bema znajduje się Sztos, który już czcionką nawiązuje do słynnej sieci sklepów Społem. W środku tradycyjnie napijemy się szota lub piwa i zjemy małą przekąskę. Innym tego typu barem w Sopocie jest Śledzik u Fabrykanta, którego właściciele w miejscu dawnego Enzymu otworzyli lokal Śledzik Dance, w którym oprócz napitek i zakąsek można też zatańczyć.

Nietypowym na mapie całego Trójmiasta, jest lokal Yogen Früz w Krzywym Domku. W środku dostaniemy przepyszne i odżywcze mrożone jogurty, świeże owoce, orzeźwiające koktajle, a także kawy tradycyjne oraz te na zimno. Wszystko to idealnie sprzyja letniej, upalnej pogodzie.

Miejsca

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Fajne lokale, oby tylko (9)

    klientów nie zabrakło. Czasy typowego "przyjdź, wypij zjedz i zapomnij" chyba mijają. Stąd dodatkowe atrakcje...

    • 55 3

    • Ceny (6)

      z sufitu , kto na to pozwala , skarbówka powinna się zająć takimi krwiopijcami !!!!

      • 4 16

      • Czeny z sufit ? (4)

        Wiesz ile kosztuje wynajem lokalu ? Nie ? To sie nie odzywaj .

        • 11 4

        • A co mnie obchodzi ile kosztuje wynajem lokalu ! To niech kosztuje mniej jezeli kosztuje za duzo ! (3)

          Rownei dobrze mógłbym sie ciebei spytac czy wiesz ile kosztuje piwo lub kawa w sklepie ?

          • 3 10

          • kkk (2)

            ignorancja do kwadratu...

            • 8 2

            • Ja ostatnio miałem w takim lokalu dwie swoje setunie w buteleczkach. (1)

              Zamówiłem jeden kielich i śledzia i skonsumowałem też swój alkohol bo jednak za 4 zeta to ja mam setkę a nie 40 ml .

              • 2 7

              • Nie zapraszam.

                Jak u siebie zauważam takich "klientów" to wywalam bez zastanowienia.

                • 1 0

      • To siedź w domu...

        ... w kalesonach, pij Mocne Full z ameliniowej puchy i oglądaj taniec z gwiazdami. Co ma skarbówka do cen???!!! Mam firmę i sam ustalam wysokość marży. Jeżeli komuś to nie odpowiada to nie przychodzi. Jeżeli nie odpowiada to większości osób to bankrutuję albo zmieniam politykę cenową. Tak właśnie wygląda samoregulacja rynku, czyli kluczowy element współczesnej gospodarki.

        • 2 0

    • Byłam w Południku 18 (1)

      Za pierwszym razem Właścicielka głośno rozmawiała przez całą szerokość kawiarni ze swoją o koleżanką o zawiłościach decyzyjno-logistycznych otwarcia lokalu, tak, że ani nie mogłam poczytać, ani nawet skupić się na własnych myślach. Za drugim razem Pani z obsługi była tak zajęta rozmową z koleżanką, że przyniosła zupełnie coś innego, niż zamawiałam. Trzeci raz nie pójdę, bo jest pełno lokali, w których nie mają takich problemów.

      • 11 3

      • Mnie wkurza jak w lokalu słychać co dzieje się w kuchni. Szum wody i brzdęk talerzy.

        Albo głośne gadki obsługi.

        • 10 2

  • Zamiast placic w takim lokalu 20zl za piwo wole kupic sobie w Biedronce szesciopak piwa i obejrzec mecz w TV. (29)

    • 111 135

    • Dlatego właśnie jakakolwiek kultura w tym kraju leży (15)

      bo dla takich jak ty (z małej litery) najlepszą rozrywką jest piwo z biedry i paździoch.

      • 57 43

      • świnia pozostanie świnią,obojętnie z jakiego koryta i gdzie pije... (5)

        • 41 12

        • Polacy to świnie bo od początku do końca żyją i wychowują sie w korycie i biedzie. (4)

          • 17 27

          • twojego pokroju tak, ale na szczescie to maly promil Polakow

            • 10 9

          • (1)

            ...Bęc-WAŁem się urodziłeś i bęcwałem zostaniesz do końca swojego życia. A Świnie potrafią być czystsze od bęc-WAŁÓW.

            • 10 4

            • Hahaha... Co za gadka.

              • 5 2

          • lepiej być świnią niż rasistą dyszącym nienawiścią do Polski

            • 16 1

      • to pewnie jest prowokacja ale niestety nie załapałes :) Kultura w tym kraju lezy miedzy innymi z biedy! (1)

        którą nam serwują politycy.!! Zagranicą robią to samo ,a ich stac na wyjscie do knajpy i tam ogladac mecz czy co innego robic unas wiekszosc chciały by gdzies wyjsc ale ich nie stac!!

        • 48 6

        • jak widzisz

          nie każdy to rozumie

          • 8 3

      • Nie wiesz o czym piszesz.To,że piję piwo za dwa pięćdziesiąt nie znaczy,że wiszą mi gile z nosa (3)

        9 ziko za browar? Po co? Wczoraj na całonocną imprezę w Gdańsku wydałem 20 zł Rozmawiałem z ciekawymi ludźmi,nawaliłem się i z laską wróciłem do domu.Można?.....można:)

        • 30 19

        • No.. jak dla kogoś priorytetem jest "nawalić się" (twoje słowa) (1)

          to faktycznie 9 ziko za browar jest nawet za dużo.

          • 27 12

          • Niestety jak ktos zna swoja emeryture i zarobki

            to jedyne co mu zostaje to nawalic sie, znalezc chybotliwy stoleczek i sznurek.

            • 20 5

        • a bzykałes chcociaz na koniec ?

          bo jak nie to i szkoda nawet tych 20 zł było.
          No ale jak byzkałes to ok !

          • 11 1

      • Twoja kultura to ukazuje swe oblicze w pisaniu z malej litery i patologicznej wrecz niechęci do obywateli "tego kraju" mających inne potrzeby niż Ty. oraz w przypisywaniu sobie wiedzy nt potrzeb drugiego cżłowieka. Ale pewna grupa "społeczna" tak już ma...

        • 5 5

      • Leży bo kraj mamy prawdziwie europejski tylko płace nie

        I przez ludzi, którzy mają monopol na bycie kulturalnymi ( jak zapewne Ty - jednak przez duże T, jakie się każdemu należy)

        • 5 1

      • Panie kulturalny, zamiast krytykować, to się gramatyki ucz. Od kiedy to piszemy "z małej litery" ?

        • 0 0

    • popieram, moja cena bani jest .... (4)

      Siema, popieram - ja wczoraj jak szedłem wieczorkiem na Jarmark wypiłem 4 browarki z 6cio paka piwo o nazwie Zagłoba, a później już na Długiej 2 piwka za 8 pln każdy. Także cena bani na jedną osobe nie przekroczyła 50 pln (wraz z biletem na ztm, bo normalnie mam auto). Widac, że taacy jak ja, ktorzy mają kasę (Zarabiam ponad 4,5K pln "na rękę" umieją liczyc takze ....

      • 9 9

      • gorsze jest

        0,2l koli za 8 PLN ... to wole browara, ale potem jak wracać autem ?

        • 20 1

      • (2)

        Kamil ożeń się ze mną! Będziemy do siebie pasować, też pijam Zagłobę.

        • 3 1

        • (1)

          Bardzo chętnie podaj do siebie kontakt

          • 0 1

          • Dworzec kolejowy Gdańsk Główny

            peron 4,ławka druga od strony budynku dworca.

            • 4 0

    • Życiowe motto polaka (2)

      "Masz mniej pieniedzy ode mnie, jesteś śmieciem."

      • 26 4

      • im mniej wiesz tym dłużej żyjesz ...

        • 7 4

      • "Masz więcej pieniędzy ode mnie, jesteś złodziejem"

        • 19 1

    • (3)

      Tak kup sobie sześciopak w biedronce i nie zapomnij założyć sobie skarpet do sandałów..

      • 6 5

      • (2)

        ja chodzę w skarpetach do sandałach marki Ecco i jestem piękna

        • 3 1

        • (1)

          Chyba piękna inaczej...

          • 0 1

          • a jak bez skarpet? toz to obrzydliwe i niehigieniczne.
            fuj!

            • 2 1

    • A ja rozumiem fana sześciopaka piwa z Biedronki. Nie jestem żaden tam paździoch, mam wyższe wykształcenie, pracuję w szkole, ale też kupuję piwo w Biedronce coraz częściej. Ubóstwiam piwa regionalne, zbieram kapsle od wielu lat, ale biedronkowy zielony Leżajsk i Okocimskie Zagłoba jest dla mnie super i na miarę takiego Żywca na przykład.

      • 4 1

  • Lokale

    jedni je zamykają. Następni otwierają - łudząc się że mają lepsze pomysly od tych co wlasnie zamknęli i zę zrobią interes życia. A prawda jest banalna i smutna: żeby zarobić na lokalu POLACY MUSZĄ WIĘCEJ ZARABIAĆ U SIEBIE W PRACY. Ten, kto zarabia 1000zeta/mc nigdy nie pójdzie do lokalu. Następny: 2000 zeta/mc - kupi półprodukty w Biedrze i coś tam zrobi sobie w domu we własnym zakresie (jak choćby lody z artykułu obok).

    • 147 11

  • (10)

    mam dotykowy telefon i nigdzie nie chodzę

    • 49 33

    • (4)

      ja mam karnet do klifu i galerii bałtyckiej

      • 5 0

      • (1)

        A ja paszport polsatu i olewam Wasza dwojke :):)

        • 16 0

        • paszport polsatu me byle d*pek

          ja mam paszport TVN-u, kumasz bejbe?

          • 3 1

      • a ja mam znajoma klozet babcie w Madisonie (1)

        i nie place zlotowki za wjazd ;)

        • 15 2

        • slabe...odpadasz :)

          • 6 5

    • a ja mam dmuchana lalke i nie musze zarywac lasek na Monciaku ))) (1)

      • 18 0

      • I słusznie, bo w zasadzie nie ma różnicy.

        :)

        • 27 0

    • Ja mam faceta i nie muszę niczego dotykać

      • 0 2

    • ;) (1)

      Kurde, nogi mi śmierdzą. Jak często się myjecie ?

      • 4 0

      • pewnie

        to kwestia

        • 1 0

  • Gdańsk w porównaniu z Sopotem jest teraz mega undergroundowym miejscem (5)

    Usiłowałem uczestniczyć w imprezie w kurorcie Sopockim i takiego lansu,tandety,seksizmu,zaściankowości tu jeszcze nie widziałem.Pogubiłem się emocjonalnie.Kiedyś Sopot to było miasto artystów,dobrych klubików,można się było ukradkiem napić w pięknych okolicznościach przyrody,Teraz to taka nowobogacka cepelia oblana lukrem....bllleeeee

    • 297 11

    • Też bym się pogubił emocjonalnie usiłując "imprezować" za dwie dychy w kurorcie. (3)

      • 8 56

      • Z Sopotu taki kurort jak z Gdyni ścieżki rowerowe (2)

        2 dychy ? takie tutaj zarobki

        • 36 7

        • W Gdańsku ścieżki nie lepsze. Zwłaszcza te dla których poprowadzenia chodnik dla pieszych zrobiono przy samej jezdni (1)

          Potem taki pieszy skacze jak małpa unikając rozjechania i oblania wodą z kałuży.

          • 7 28

          • Ojtam... ojtam...

            • 2 3

    • Lepiej wypic piwko na plaży w Brzeźnie niż się lansować na Monciaku...

      • 11 7

  • piwo (1)

    Kto pozwolił warce nazwać swoje lokale piwniarnią? z piwem ich napoje mają mało wspólnego

    • 74 8

    • Normalne

      szczyny za dużą kasę , smacznego !!!

      • 6 2

  • Wszystko fajnie ale ceny to mają z kosmosu. (1)

    Rozumiem ze każdy lokal liczy na sezon letni, ze podczas tych 2 miesięcy muszą zarobić na kolejne 10 miesięcy wegetacji ale czy nie lepiej obniżyć ceny tak aby ruch w tych lokalach był przez cały rok a nie liczyć tylko na turystów?

    • 63 6

    • Typowo

      polskie , kosmiczne ceny powalają turystów !!!

      • 5 5

  • Wychodzę z bramy, mijam pustawy "Sztos" i "Mandarynkę" w niekończącym się remoncie (8)

    zaraz za rogiem Pułaskiego, na Szopena, kupuję dwie czarne szmaty po 2.29, setkę "żubrówki", przechodzę przez Grunwaldzką i wchodzę na plażę. Tam, w przepięknych okolicznościach przyrody konsumuję małe co nieco i kontempluję nad sensem życia. Za jedne 10 złociszy:-)

    • 90 10

    • Nieraz uda Ci sie napisac cos sensownego :)

      • 12 4

    • (3)

      'czarne szmaty' - widać, że swój i do tego kumaty
      pozdrawiam serdecznie

      • 23 4

      • a ja nie wiem, o co chodzi :( (2)

        • 1 7

        • Nawet nie wspominaj, że nie znasz Czarnej rozpaczy

          Dla znajomych, Czarnego Kubusia

          • 0 1

        • 'nie wiesz o co chodzi? to wez sie k..wa dowiedz!'

          jak nie wiesz to znaczy, ze nie dla Ciebie

          • 0 1

    • co oznacza slowo-sztos? i dlaczego taka nazwa?

      • 5 2

    • Wszystko po kosztach. (1)

      Potem zabawa z kapucynem i lulu.

      • 9 1

      • z cyklu "dzień z życia galuxa"

        • 6 1

  • Fabrykant wart odwiedzenia. (9)

    Zarówno śledzik Dance, jak i śledzik u Fabrykanta są warte grzechu. Byłam tam na piwku (alkohole 4 zł, co w żadnym z miast w Trójmieście nie jest normą), jedzonku i potańczyć. Dowód na to,że może być przyjemnie, niezobowiązująco i na poziomie Nareszcie coś dla osób, które zarabiają niewiele (uwaga do pana Obserwatora: zarabiam ok. 1200 zł i przy takich cenach stać mnie na taki wypad raz w tygodniu, choć bywam też na wieczornych wyjściach po "standardowej "cenie).
    Polecam szukać miejsc dostosowanych do swoich oczekiwań po cenie niższej niż na Monciaku.

    • 48 12

    • Za 4 złote, to chyba w naparstku? (1)

      • 6 12

      • kieliszek wódki\

        • 2 2

    • (3)

      1200 zł nie starczy na kredyt mieszkaniowy i opłaty. Chyba ze mieszkasz u rodziców lub odżywiasz się miłością do kraju

      • 36 4

      • (1)

        Nie wszyscy mają kredyt mieszkaniowy...

        • 17 1

        • chodzi o to że z rodzicami mieszka....nawet nie o kredyt ale za 1200 mieszkania nie oplacisz w czynszu+ telefon,CTV itp + zabawy w jakiejkolwiek formie

          • 4 2

      • nie starczy, to prawda?

        no i co z tego? miliony ludzi tyle zarabiają. co mają zrobić, zabić się?

        • 1 0

    • 4 zł ... (1)

      za kieliszek ale max. 25ml-30ml ( sprawdź )a więc butelka wychodzi 70-80 pln czyli jak w każdej innej knajpie .. Po raz koleny dajecie się łapać na prostackie chwyciki marketingowe. Myślę że lepiej zapłacić uczciwie 7-8pln za uczciwą 50-tkę lub po unijnemu 40ml i nie udawać że jest super tanio....i jeszcze jedno jeżeli myśliśz że za 7-8pln dostajesz tatara a nie metkę tatarską czyli coś w rodzaju wyrobu czekoladopodobnego to gratuluje różowych okularów.
      Pozdrawiam tych co pija wino :-)

      • 3 2

      • ...

        4zł za 40 ml-leją z meniskiem ;)

        • 0 0

    • Brawo,Kamila !

      nareszcie jakiś normalny wpis,jakaś normalna młoda osoba!!!Umieć szukać rozwiązań na życie (nawet na drobiazgi)! Nie chlipać,że się zarabia niewiele!Nie pluć jadem na wszystko i wszystkich.Nieudaczników ci u nas dostatek!!! Życzę Ci szybkiej podwyżki i ciekawego życia,dziewczyno!

      • 7 2

  • Multikulturalne - po co używać tego potworka językowego?

    Czy dziś już naprawdę język polski idzie w zapomnienie, skoro tak proste słowo jak "wielokulturowość" jest wciąż pomijane na rzecz tego głupiego anglicyzmu? Kto jak kto, ale ludzie piszący publicznie powinni mieć większy zasób słownictwa.

    • 62 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (1 opinia)

(1 opinia)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszy klub studencki Politechniki Gdańskiej, który w 2017 roku dostał nowe życie to: