• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: tapasy, pizza i kuchnia amerykańska

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
11 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Podczas naszej kulinarnej podróży napiliśmy się aromatycznej kawy, spróbowaliśmy włoskiej pizzy, przyjrzeliśmy się z bliska kuchni amerykańskiej oraz skosztowaliśmy boskich deserów. Podczas naszej kulinarnej podróży napiliśmy się aromatycznej kawy, spróbowaliśmy włoskiej pizzy, przyjrzeliśmy się z bliska kuchni amerykańskiej oraz skosztowaliśmy boskich deserów.

W ramach cyklu Nowe Lokale odwiedziliśmy sześć miejsc, w których serwują różne pyszności. Tym razem prezentujemy tapasy z dobrym winem, kuchnię amerykańską z dużą dawką rock'n'rolla, włoską pizzę na cienkim cieście w dwóch odsłonach, teatralną kawiarnię przy Monte Casino, a także zieloną Oranżerię z widokiem na Garnizon.

 

Dobre restauracje w Trójmieście

 

Iberica Tapas Bar - oryginalne przekąski i hiszpańskie wino



  • Iberica oferuje różne rodzaje tapasów, a niektóre z nich wyglądają jak małe dzieła sztuki.
  • Iberica  01 lipca 2020 Nowe lokale
  • Odwiedzając Iberica Tapas Bar warto oczywiście napić się wina, ale koktajle alkoholowe również robią wrażenie.
  • Tapasy w Iberica Tapas Bar prezentują się naprawdę dobrze.
  • Iberica Tapas Bar znajduje się niedaleko Muzeum II Wojny Światowej.
  • Iberica Tapas Bar wprowadza nas w hiszpański klimat.
  • Ciekawym pomysłem aranżacji wnętrz w Iberica Tapas Bar jest ściana, pełna butelek wina.
Pierwszy przystanek na kulinarnym szlaku robimy w Gdańsku, tuż przy Muzeum II Wojny Światowej, w pasażu gastronomiczno-handlowym przy ul. Stara Stocznia 4/3Mapka. Po przekroczeniu progu lokalu, naszym oczom ukazuje się ściana, pełna butelek wina. Łącznie znajduje się na niej 740 butelek. Ściana jest nie tylko dekoracją, bowiem Iberica Tapas Bar chce raczyć swoich gości tapasami przy kieliszku albo najlepiej przy całej butelce dobrego i niedrogiego wina. Ciężko powiedzieć, czy pierwsze skrzypce grają tutaj tapasy czy wino, więc najbezpieczniej będzie przyjąć, że uzupełniają się równomiernie.
 
Co zjemy w Iberica Tapas Bar? Jak sama nazwa wskazuje, przede wszystkim różne tapasy, wszystkie w cenie 15 zł. Dla przykładu: zamówimy tu pasztet drobiowy, bagietkę z gorgonzolą, pieczonego buraka marynowanego w ziołach, opalanego śledzia, tatar wołowy czy ceviche z łososia. W tej samej cenie możemy skosztować jednej z dwóch dostępnych zup: kremowej z owoców morza oraz gazpacho. Na większy apetyt i przy większej liczbie osób (dwie-cztery lub cztery-sześć) polecamy zamówić deskę: warzyw (49/89 zł), serów (69/129 zł), wędlin (69/129 zł) lub mix (69/129 zł). Są również desery w cenie 15 zł za porcję.


W lokalu napijemy się jednego z 86 hiszpańskich win, za których selekcję odpowiada sommelier Krzysztof Korszeń. Dostępne są zarówno wina białe, w tym m.in. Dominio De La Granadilla (11 zł/kieliszek) czy Miquel Pons Brut Reserva (12 zł/kieliszek), jak i czerwone: Torrelongares Gran Reserva (12 zł/kieliszek) oraz Vizar Tempranillo Eco (12 zł/kieliszek). Można skosztować również klasycznej Sangrii w wersjach białej lub czerwonej (55 zł/1000 ml) oraz musującej (59 zł/1000 ml).

Lokal jest otwarty od wtorku do czwartku oraz w niedziele w godz. od 14 do 24, a w piątki i soboty do godz. 2. 

Whiskey in the Jar - amerykańska kuchnia na Wyspie Spichrzów



  • Gdański "Whiskey in the Jar" znajduje się na Wyspie Spichrzów.
  • Koktajle alkoholowe serwowane w szklanej czaszce? Dlaczego nie! W Whiskey in the Jar, obok dobrego smaku ważna jest również forma podania.
  • Burger na ciemnej bułce z frytkami w Whiskey in the Jar.
  • W Whiskey in the Jar panuje amerykański klimat.
  • Bezalkoholowa lemoniada z red bullem w Whiskey in the Jar.
  • Drinki w czaszce cieszą się dużym powodzeniem.
  • Bar w "Whiskey in the Jar" to serve ego miejsca.
Whiskey in the Jar to miejsce dobrze znane i lubiane w całej Polsce. Gdańsk jest szóstym miastem na mapie, w którym możemy zamówić solidną porcję dobrze przyrządzonego mięsa, doprawionego konkretną szczyptą rock'n'rolla. I to z bardzo ładnym widokiem, bo na samą Motławę.

Gdyby spróbować podzielić Whiskey in the JarMapka na trzy kluczowe sektory, wskazalibyśmy kuchnię, koktajle i swobodną, amerykańską atmosferę. Tutaj, obsługa chętnie przejdzie z nami na "ty", a nawet może na chwilę przysiąść do naszego stolika. Jak podkreśla manager regionalny Grzegorz Wieczorkiewicz - serwis Whiskey on the Jar to hybryda profesjonalizmu i amerykańskiego luzu. 

Co zjemy w lokalu? Jest bogaty wybór starterów, gdzie znajdziemy np. dojrzewającą polędwicę (39 zł), tatar rockersa z delikatnej polędwicy wołowej (39 zł) albo śliwki w bekonie (19 zł). Zamówimy tu np. zupę J.Lo na ostro (24 zł) z wołowiną, papryką, chilli, czerwoną fasolą i kukurydzą. Są chrupiące ciabatty w wersjach z mięsem i bez (29-34 zł) oraz pełen wachlarz burgerów (39-49 zł), serwowanych z frytkami i z możliwością zalania ich serem (+10 zł). Ciekawą pozycją jest burger El Diablo, wypełniony wołowiną i chrupiącymi nachosami (39 zł). Są również steki, serwowane na kamieniu lawowym. Można je zamawiać w dwóch wersjach objętościowych. Dla przykładu - Rock'n'stek w wersji 220 g to koszt 89 zł, a w wersji 300 g - 119 zł. W zestawie znajdziemy wybrane sosy, dodatki oraz mix sałat. Możemy również wybrać poziom wysmażenia. Z menu możemy wybrać również żeberka (59 zł), stek z łososia (59 zł), grillowaną pierś kurczaka (39 zł) oraz krewetki królewskie (59 zł). Jest więc bardzo różnorodnie. 

Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście



Mocnym punktem lokalu jest bar. Szef baru dba, aby koktajle nawiązywały do tradycji, a jednocześnie były nowoczesne i przyjemne dla oka. Stąd np. alkoholowe drinki, serwowane w szklanej czaszce oraz kolorowe Jary, czyli koktajle w słoikach (25-29 zł). I chociaż drinki robią wrażenie, można się skusić również na mniej kolorowego, ale za to klasycznego Jacka Daniel'sa czy Single Malt. W lokalu dostępne sa również wino oraz piwo. 

Grissini - włoska pizza i makarony przy deptaku w Brzeźnie



  • Włoska pizza serwowana w Grissini.
  • Tagiatelle z kurczakiem w Grissini.
  • Grissini to lokal, który znajdziecie przy samym morzu. Znajduje się kilka metrów od wejścia na plażę nr 50 w Gdańsku Brzenie.
  • Wystrój Grissini jest skromny, ale koresponduje z nadmorskim klimatem.
  • Włoska pizza, makarony i dobre wino to najważniejsze trzy filary Grissini.
  • Przestronna sala na piętrze, gdzie można zorganizować imprezę zamkniętą to duży atut restauracji Grissini.
To miejsce znajduje się kilka kroków od morza, przy samym deptaku i wejściuMapka na plażę nr 50. Właściciel prowadzi również dwa inne koncepty gastronomiczne - zlokalizowany tuż obok: Mnie To Rybka oraz wspomniany w dzisiejszym tekście Iberica Tapas Bar. 

W Grissini zjemy przede wszystkim makarony (spaghetti wegańskie, spaghetti bolognese oraz tagiatelle z kurczakiem i gorgonzolą), włoską pizzę na cienkim cieście i napijemy się lampki hiszpańskiego wina. Zamówimy tu m.in.: klasyczną Margheritę (19 zł), wegetariańską Tre Colore (20 zł), Prosciutto (24 zł), Napoli z salami (25 zł) czy Tartuffo z pastą z czarnych trufli (35 zł). W menu znajdziemy również włoską zupę minestrone (16 zł), foccacię (16 zł), bruschetty z mozarellą (18 zł), tiramisu (15 zł) oraz panna cottę (15 zł). Na większy apetyt można zamówić jedno z dań głównych, inspirowanych dla odmiany - nadmorską kuchnią polską. To ukłon w stronę turystów, którzy przyjeżdżając nad morze, chcą spróbować dobrej rybki, np. dorsza z frytkami (34 zł) czy sandacza z ziemniakami (45 zł). Dania rybne są serwowane jedynie w weekendy. Przy jedzeniu możemy delektować się lampką hiszpańskiego wina albo kuflem regionalnego piwa z Bytowa. 

Dużymi atutami Grissini są: możliwość jedzenia w ogródku, pod chmurką oraz przestronna sala na piętrze, którą możemy wynająć na imprezy okolicznościowe - rodzinne lub firmowe. Jeżeli sala jest akurat wolna, znajdzie się tam wiele atrakcji dla naszych dzieci, m.in. huśtawki.

Jack's Pizza - prawdziwie włoska pizza na Przymorzu



  • Jack's Pizza znajduje się na Przymorzu, obok lokalu Buła i spóła.
  • Pizza Parma w Jack's Pizza.
  • Pizza z salami w Jack's Pizza.
  • Na pierwszym planie pizza wegetariańska w Jack's Pizza.
  • Pizza i wino w Jack's Pizza? To połączenie doskonałe.
  • Jack's Pizza to niewielki lokal, ale jest w nim wszystko, co do wytarzania dobrej włoskiej pizzy potrzeba. Jest piec, są najlepsze włoskie składniki i przede wszystkim sa kucharze z pasją do swojej pracy.
Jack's PizzaMapka znajduje się tuż obok znanego Buła i spóła. Niech nie zmyli was niepozorny lokal, bo w środku kryje się prawdziwie włoska pizza. Jeżeli przypadkiem przejdziecie obok, na pewno przyciągnie was zapach ciasta, unoszący się wokół. I chociaż miejsce jest niewielkie, wyposażono je we wszystko, co do wyrobienia dobrej pizzy potrzeba. Jest piec, są oryginalne włoskie składniki, a kontrolę nad procesem sprawują kucharze z pasją.

Menu w lokalu jest krótkie i przejrzyste. Zamówić można tutaj pizzę, jedną z 12 dostępnych pozycji. Jest klasyczna Margherita (18 zł), Wegetariana (19 zł), Prosciutto di fungi (21 zł), Quatro Fromaggi (25 zł), Truflowa (25 zł) czy pełna szparagów i boczku Asparago (27 zł). Pizzę można zjeść w lokalu na jednym z kilku stolików albo zamówić z dowozem do domu. Warto spróbować, bo pizza jest bardzo smaczna!

Santa Cafe - teatralna kawiarnia na uboczu Monte Cassino



  • Właścicielka Santa Cafe Magdalena Błądek jest gospodarzem tego miejsca.
  • Szarlotka pieczona przez właścicielkę to punkt obowiązkowy w Santa Cafe.
  • Kawiarnia jest kameralna. I chociaż znajduje się przy samym Monte Cassino, dzięki lokalizacji na dziedzińcu jest tutaj cisza i spokój.
  • Santa brownie cake - to ciasto powoli zyskuje rzeszę swoich zwolenników.
  • Co warto zamówić na ochłodę w Santa Cafe? My polecamy lemoniady. Są orzeźwiające i ciekawie podane. Na zdjęciu lemoniada lawendowa.
  • W Santa Cafe napijemy się organicznej kawy, bez pestycydów. Na dodatek w pięknej filiżance.
  • W Santa Cafe napijemy się naturalnie tłoczonych soków.
  • Shake truskawkowy w Santa Cafe Sopot.
  • Gdyby spróbować zamknąć styl Santa Cafe jedną klamrą, najlepiej pasowałaby nazwa - kawiarnia w teatralnym stylu.
  • Santa Cafe Sopot to nietuzinkowe miejsce z duszą.
Ależ tu magicznie! Trochę w stylu angielskim, trochę w teatralnym. Twórcy znaleźli na to miejsce oryginalny pomysł. Już sama nazwa ma przewrotne znaczenie, bo z jednej strony podkreśla teatralny styl wnętrza, z drugiej może wskazywać na pewną podniosłość chwili, a z trzeciej i tej najbardziej przyziemnej - pochodzi od kota o imieniu Santa. Wszystkie przedmioty, jakimi udekorowano salę mają swoją "duszę" i pochodzą z różnych źródeł. Często są to perełki wynajdywane w sklepach z antykami albo przywiezione z podróży. Właśnie dlatego, Santa Cafe SopotMapka jest wyjątkowa, nieporównywalna z żadną inną znaną wam kawiarnią. Dużym atutem miejsca jest lokalizacja - tuż przy ruchliwym Monte Cassino, ale jednak na uboczu, na dziedzińcu butiku "Trzy Gracje". Nieco trudniej jest tę kawiarnię zlokalizować, ale dzięki temu zyskujemy spokój od miejskiego zgiełku.

W kawiarni napijemy się aromatycznej kawy organicznej oraz herbaty, ale naszą uwagę zwróciły przede wszystkim lemoniady (350 ml/550 ml): różana (16/22/42 zł), lawendowa (16/22/42 zł) i cytrynowa (14/20/38 zł). Są orzeźwiające, pięknie się prezentują i są robione na miejscu przez właścicielkę. W Santa Cafe dostaniemy również soki naturalnie tłoczone, napary herbaciane (12-17 zł), bubble tea (16 zł) oraz matchę (15 zł).

W kawiarni możemy skosztować również własnoręcznie wypiekanych słodkości. Niemal codziennie dostępna jest szarlotka domowa na ciepło z lodami (16 zł), pieczona przez właścicielkę Magdalenę. Pozostałe słodkości robi zaprzyjaźniona z właścicielami pani Ania z Gdyni. Goście pokochali zwłaszcza Santa brownie cake (18 zł), czyli biało-brązowe ciasto na bazie kremu mascarpone, z mocno czekoladowym spodem, udekorowane borówkami. Próbowaliśmy i możemy potwierdzić, że warto! Ponadto, dostępne są również: tort bezowy (22 zł), wegańskie ciasto marchewkowe (16 zł), sernik nowojorski (17 zł) czy zapiekany banan w mocno orzechowej odsłonie (22 zł). Ponadto, codziennie jest proponowane inne ciasto dnia. Są również propozycje wytrawne, min.: bezglutenowa tarta z cukinią i ricottą (19 zł) czy tarta Gordona z papryką grillowaną i kozim serem (23 zł). Warto pytać również o tartę dnia.

Oranżeria Restaurant & Coctail - bardzo zielony i bardzo rodzinny lokal na Garnizonie



  • Oranżeria to miejsce z kuchnią międzynarodową. Dzięki dużej różnorodności smaków, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
  • Pizza Prosciutto e Rucola w Oranżerii.
  • Otwarta przestrzeń, drewno i dużo zieleni - to miejsce ma tętnić życiem.
  • Przekąska na "mały talerzyk" w Oranżerii.
  • Odwiedzając Oranżerię warto skusić się na jeden z deserów.
  • Burger z frytkami i konfiturą sezonową to propozycja Oranżerii na Garnizonie.
  • Oranżeria to miejsce z dużą ilościa przestrzeni i otwartą kuchnią.
  • Drinki to mocny punkt Oranżerii. W karcie znajdziemy aż dziewięć autorskich koktajli.
Na pierwszy rzut oka jest tu zielono, świeżo i bardzo przyjemnie. Takie miejsca lubimy, bo nie dość, że tętnią życiem to jeszcze dominuje w nich swobodna, rodzinna atmosfera. Można tu wpaść na lunch biznesowy, na pizzę z rodziną albo na wieczornego drinka z przyjaciółmi. Z pewnością, Oranżerii bliżej do rodzinnego bistro, gdzie panuje śmiech i gwar, aniżeli do eleganckiej restauracji fine diningowej.

Właścicielem Oranżerii przy ul. Edwarda Stachury 6 i jednocześnie szefem kuchni jest Przemysław Langowski, który po 19 latach pracy m.in. dla restauracji w dużych hotelach zapragnął stworzyć lokal na własnych zasadach. Miało być to miejsce jasne, tętniące życiem, pełne gwaru, rodzin z dziećmi, bujnej roślinności i autorskich zapachów, wydobywających się z kuchni. I najwyraźniej udało się, bo Oranżeria, chociaż niedawno otwarta, już cieszy się sporym powodzeniem. Dużym atutem miejsca jest otwarta przestrzeń, łącznie z kuchnią. Można więc podpatrywać pracę kucharzy.

A teraz najważniejsze, czyli jedzenie. W Oranżerii, codziennie pomiędzy godz. 7 a 11 zjemy śniadania. Możemy zamówić jajecznicę lub jaja sadzone ze szczypiorkiem oraz koszyczkiem pieczywa i masłem (10 zł) oraz wkomponować do tego ulubione dodatki (+2 lub +4 zł). Miłośnicy omletów mają do wyboru kilka odsłon: grecką (18 zł), hiszpańską (19 zł), włoską (20 zł) oraz polską (16 zł). Jest również specjalna wkładka "Kiełba i parówa", gdzie znajdują się np. klopsy z białej kiełbasy (19 zł) czy szakszuka (18 zł). Skosztujemy tu również bajgla guacamole (25 zł), sandwicha (23-24 zł) oraz rogali francuskich (15 zł).

Menu lunchowe zostało podzielone na: "mały talerzyk", czyli przystawki i "duży talerz" oraz opcję dla dzieci. Dania są wyraźnie oznaczone jako: wegetariańskie, wegańskie oraz pikantne. Na mniejszy apetyt możemy zamówić m.in. śledzia w majonezie (24 zł), tatar wołowy (29 zł) czy krewetki duszone (35 zł). Na większym talerzu możemy znaleźć np. sznycla z puree chrzanowym (26 zł), tajskiego kurczaka na ostro (29 zł), fish&chips z dorsza (35 zł), żeberka z gęsi (27 zł) czy stek z polędwicy wołowej (80 zł). Miłośnicy makaronów mogą spróbować np. poduszki gnocchi (28 zł) czy czarny makaron z atramentem kałamarnicy (39 zł). W Oranżerii zjemy również burgery, w tym Burger Szefa z soczystą wołowiną i konfiturą sezonową (29 zł) oraz pizzę. Poza kartą stałą, w lokalu będą pojawiać się również wkładki sezonowe oraz specjalne dania dnia, uwarunkowane sezonowością i fantazją szefa kuchni.

Do Oranżerii dobrze wpaść również na drinka. Do wyboru mamy kilka autorskich koktajli alkoholowych, w tym np. Domową Jabłoń na bazie żubrówki, jabłka, sody i trawy cytrynowej (18 zł), Krwistą Jeżynę z żubrówką, cytrynówką, estragonem, jeżynami, sodą i trawą cytrynową (18 zł) czy Kwaśne Kakao z wild turkey, porterówką, kakao i śmieraną (20 zł). Do wyboru mamy również piwa, wina, nalewki oraz cydr Ignaców (18 zł).

Miejsca

Opinie (116) 8 zablokowanych

  • Nic na polską kieszeń (4)

    Tapas droższe niż w Madrycie, hamburgery droższe niż w Austin, pizza droższa niż w Neapolu, a kawa droższa niż w Londynie. A potem wielkie zdziwienie, że w Polsce nie ma kultury jedzenia na mieście.

    • 61 2

    • Prawda (2)

      Neapol centrum, turystów w PIP. Pizza plus piwo, wino, makaron z owocami morza, desery. 4 osoby. Wszyscy najedzeni, n pici. Rachunek 55eu. Teraz polska, zwykła restauracja, podobne manu rachunek 89 EU.
      Gdzie sens gdzie logika. zlodzieje

      • 22 0

      • Niestety prawda (1)

        Almunecar. Restauracja nad morzem, dorada z grilla , kawa, 2 butelki wina, lemoniada, desery, przystawki krewetki i kalmary , kolacja dla trzech osób . Rachunek z napiwkiem za super obsługę 70 EUR. Gdzie nad polskim morzem zjem podobnie ?

        • 17 0

        • Nigdzie

          U nas za tyle to świeży dorszyk z zamrażalnika z surówkami.

          • 11 0

    • Nie jadam w Polsce w restauracji

      Nigdy.

      • 2 0

  • Botanica w Gdynii (3)

    Chyba niedawno się otworzyli, ale jedzenie wybitne- pięknie podane i pyszne!

    • 1 14

    • Gdynii???? Poważnie 2 razy i?

      Hhaaaa

      • 5 0

    • Botanica w Gdynii

      a po co tam jechać? tylko na kolację? Swiętojańska i okolice to wymierająca pustynia

      • 3 0

    • widocznie nie zapłacili za promocję.

      • 3 0

  • 40 zł za lemoniadę czy 15 za herbatę :) Janusze biznesu w akcji. A potem dziwota że Polacy wola wydawać kasę zagra i a bo taniej i lepiej

    • 32 1

  • Sevilla , dzbanek sangrii na starym mieście 2euro (1)

    Z flamenco na żywo . Gdańsk to zabita dechami dziura z kieszeniami pełnymi kompleksów.

    • 32 0

    • Brawo, w punkt.

      UK

      • 4 0

  • John Pizza to nie jest przymorze

    Dzielnica OLIWA , bardzo blisko SKM-ki.

    • 5 1

  • 40-50 zeta za burgera. (1)

    Czemu tak tanio?

    • 26 1

    • Przestalem chadzac na burgery przy cenie 18zl. 18zl to i tak bylo o polowe za duzo za bulke z kotletem ale 40zl to jest niedorzeczna cena.

      • 2 0

  • Chcę się powiedzieć : pandemio trwaj.

    Bez skandynawa nie przetrwacie z tymi cenami cwaniaki z bańką w nosie.

    • 33 0

  • Znowu nuda...

    • 8 0

  • Na Chełmie mają fajna pizzę z czosnkiem, jest czasowa promocja za 15.67 zł (2)

    • 4 2

    • (1)

      Biedaku w Biedrze za 10 masz dawaj

      • 0 1

      • nie jestem biednym, jestem oszczędnym

        • 3 0

  • (1)

    Lemoniada ....14 pln...... :)))))))))))))

    • 14 0

    • I burger za 49 :D

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi Rzeczy Ładnych (2 opinie)

(2 opinie)
15 zł
Kup bilet
targi

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (11 opinii)

(11 opinii)
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak ma na imię najstarsza córka Anny Przybylskiej?