Nowi artyści Globaltiki: Bonga, Bash o Drom, Dhoad

Borys Kossakowski

13 czerwca 2011 (artykuł sprzed 12 lat)

Opinie (31)

Cyganie z Radżastanu od wieków przygrywali na dworach maharadżów.

Ogłoszono trzech kolejnych artystów, którzy wystąpią na gdyńskiej Globaltice pod koniec lipca. Bonga to legendarny bard z Angoli, popularyzator tradycyjnej muzyki semba. Besh o Drom z Węgier proponują skoczne bałkańskie melodie doprawione szczyptą rockowego uderzenia. Wreszcie Dhoad - cyganie z Radżastanu śpiewający wspólnie pieśni z akompaniamentem tabli i innych tradycyjnych instrumentów.

Gdyby Globaltica nastawiała się na gwiazdy showbusinessu, to powinniśmy zacząć przedstawianie wykonawców od zdecydowanie najgłośniejszego "nazwiska" wśród wspomnianej trójcy, czyli Bonga. José Adelino Barceló de Carvalho (bo tak się nazywa) to angolski bohater - awanturnik i podróżnik tułający się od lat po świecie. Wyjechał z ojczyzny w wieku 23 lat i osiadł w Portugalii, której kolonią była wówczas Angola. To najbardziej "popowy" wykonawca z ogłoszonej trójki - miesza taneczne rytmy latynoskie z tradycyjnymi rytmami semba i kizomba. Jego pierwszy album - wydany na obczyźnie Angola 72 - stał się prawdziwym manifestem antykolonialnym. Porównywany do takich postaci, jak Fela Kuti, na pewno trafi do gustu wielbicieli Manu Chao, Richarda Bony, którzy łączą wpływy afrykańskie, europejskie i latynoskie.

Globaltica (na szczęście) nie jest festiwalem, którego głównym celem byłoby promowanie drogich, międzynarodowych gwiazd. Dlatego na jej scenie w lipcu zobaczymy także mniej znane kapele. Węgierski Besh o Drom to zawadiacki oktet uprawiający muzykę bałkańską z wszystkimi jej składowymi elementami: orientalnymi melodiami, charakterystycznymi rytmami i zaraźliwą radością. Wokalistka Borbála Magyar śpiewa piosenki, w których słychać melodie tureckie i greckie. Besh o Drom podczas koncertów lubi przyłożyć mocniejszym, punkowym riffem lub odpłynąć w jazzowej improwizacji.

Kolejnym zespołem zaproszonym na tegoroczną edycję festiwalu jest Dhoad - Gypsies from Rajastan. Jego skład tworzą Cyganie, wędrowni grajkowie, którzy przekazują sobie tradycje muzyczne z pokolenia na pokolenie. Radżastan to kraina w północno-zachodnich Indiach, kojarzona z dziką pustynią Thar, bogatymi maharadżami i ich pałacami.

Grupę tworzą artyści z jednego regionu, ale różnych wyznań (muzułmanie i hinduiści), społeczności, "kast" artystycznych - muzycy, śpiewacy, tancerze, fakirzy, zaklinacze ognia. Grają na siedząco w wielobarwnych strojach. Ich pieśni opierają się na chóralnych kompozycjach (śpiewanych unisono), do których przygrywają na kastanietach, harmonium, tabli i dholaku. Dodatkowe atrakcje zapewnia trupa składająca się z tancerki i fakira. Zespół zapraszany jest na ważne imprezy, m.in. na... urodziny Micka Jaggera.

Przypominamy, że wcześniej swój udział potwierdzili Juan de Marcos Afro Cuban All Stars z Kuby, wielonarodowy zespół Kel Assouf, Kilema z Madagaskaru, Svjata Vatra z Estonii i Ukrainy, Sedaa z Mongolii i Iranu, Perunika Trio z Bułgarii oraz kaszubskie Bubliczki.

Impreza odbędzie się w dniach 29-31 lipca w gdyńskich Kolibkach. Bilety w przedsprzedaży: 20 zł (jeden dzień) i 30 zł (dwa dni).

Borys Kossakowskib.kossakowski@trojmiasto.pl

Wydarzenia

Globaltica 2011 (24 opinie)

(24 opinie)

folk / reggae / world, festiwal muzyczny, muzyka alternatywna, projekcje filmowe, wystawa, warsztaty

Zobacz także

Muzyka nie jest najważniejsza. Relacja z festiwalu Globaltica w Gdyni

Opinie (31) 9 zablokowanych

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-06-14 17:03

Ludki z Pekinu i Meksyku gdyńskiego też wystąpią ?

Wszak to swoista Globaltica ! Tak się bawi, tak się bawi miasto na GE

antropolog
12 lat
- 1 7
Twoja opinia

Zmień treść

Wszak to swoista Globaltica ! Tak się bawi, tak się bawi miasto na GE
Regulamin dodawania opinii